Opinie (25) 5 zablokowanych

  • ej sory batory

    ej sory, ale nie ma czegoś takiego jak godzina 24. Gdy zegar ma na tarczy 23:59:59, następne co wskakuje to 00:00:00, dalej 00:00:01, dalej 00:00:02 - czyli to już poniedziałek.

    • 1 8

  • rozczarowana

    Byłam - i jestem rozczarowana. Naprawdę to taka sztuka na zaniedbanych budynkach wyświetlić z rzutnika kilka kwiatków animowanych lub jakieś nieokreślone cienie? Lub pomalować kropki na ścianie farbą fluorescencyjną

    Byłam - i jestem rozczarowana. Naprawdę to taka sztuka na zaniedbanych budynkach wyświetlić z rzutnika kilka kwiatków animowanych lub jakieś nieokreślone cienie? Lub pomalować kropki na ścianie farbą fluorescencyjną (która nota bene w tej temperaturze nie chciała świecić)?
    Widziałam podobne ekspozycje, które były wpasowane w miejscową architekturę, sprawiały, że budynki ożywały, poruszały się i zmieniały. A tu... mój żyrandol ładniejszy cień rzuca na ścianę...
    Odradzam również chodzenie po Dolnym Mieście bez towarzystwa wycieczki i przewodnika - trudno znaleźć ekspozycje, a okolica taka, że strach się tam zapuścić po zmroku z aparatem na szyi.

    • 7 9

  • INTERWENCJA ARTYSTYCZNA

    Byc może jestem ograniczony (bez kokieterii), ale wydaje mi się, że domorośli lub dobrani z przypadku PR'owcy zajmujący się kulturą, mają niezwykły talent do "nadmuchiwania" znaczeń pojęć i wyrazów z polskiego słownika, podobnie jak to robią klasyczni juz "przedstawiciele gatunku" tacy jak nudni urzędncy i piśmiennie nadgorliwi policjanci.

    • 6 2

  • mocno rozczarowująca

    było niewiele na prawdę ciekawych prac. większość to nadęte pseudoartystyczne wygibasy. bardzo słabe i to jeszcze za miejską kasę.
    przewodnicy zapierdzielają przez miasto, że ciężko nadążyć, bełkoczą farmazony i

    było niewiele na prawdę ciekawych prac. większość to nadęte pseudoartystyczne wygibasy. bardzo słabe i to jeszcze za miejską kasę.
    przewodnicy zapierdzielają przez miasto, że ciężko nadążyć, bełkoczą farmazony i potem porzucają wycieczkę na dolnym mieście w środku nocy. wtedy radź sobie człowieku sam. jakby ktoś był z innego miasta i nie znał drogi powrotnej to mogiła. co chwila natykaliśmy się na pijaną młodzież w bramach. na prawdę robiło się nieswojo. dobrze, że przeżyliśmy, ale niesmak pozostał.
    jeśli w ten sposób miasto próbuje ratować tę dzielnicę to nie tędy droga.

    • 1 7

  • A mnie się podobało

    Niektóre prezentacje są naprawdę fajne. Np. Metropolis na Łąkowej lub instalacja w Sieni na Długiej.
    Malkontenci - bełkoczecie.
    Najłatwiej narzekać i jęczeć, a trudniej coś samemu zrobić.

    • 5 1

  • Mi także!

    Piękne acz zakazane miejsca ożywiono choć na chwilę kolorami i wizualizacjami. Nie sądzę, by którakolwiek z nich wydawała się być przeintelektualizowana. Jeśli chodzi zaś o mieszkańców Dolnego Miasta to przecież na to

    Piękne acz zakazane miejsca ożywiono choć na chwilę kolorami i wizualizacjami. Nie sądzę, by którakolwiek z nich wydawała się być przeintelektualizowana. Jeśli chodzi zaś o mieszkańców Dolnego Miasta to przecież na to nic poradzić nie można - nie wysiedli się ich na czas Narracji. Sami o sobie dają świadectwo i jeśli są tak hermetyczni to niech nie narzekają, że są odcięci od Głównego Miasta - mają to na własne życzenie. Ulice Dolnego Miasta, choć zaniedbane totalnie, są magiczne i piękne. Farba na śladach po kulach świeciła - nie wiem skąd opinia, że "w tych temperaturach" nie dawała rady (przecież nie było mrozu). Fakt, że gdyby nie zorganizowany spacer z przewodnikiem to sama bym się tam zagubiła i trochę bała. Ale właśnie dlatego wybrałam się tam z grupą. A że tempo zwiedzania szybkie - to na plus, zobaczyłam wszystko a gdyby mi było mało zawsze mogłam potem wrócić sama i kontemplować ile dusza zapragnie. Najlepsze wrażenia w starej zajezdni - co za klimat!MAGIA!Brawo i czekam już na przyszłoroczną edycję.

    • 4 0

  • sukces frekwencji

    i to jest dobra droga a sztuka troche nieswieza i muzycy w zajezdni jakby nie z tej epoki ,grupy powinny sie tam spotkac a nie zaczeli grac jak wszyscy zniecierpliwieni wyszli .w klubie ok

    • 0 0

  • podobało się.

    było naprawdę bardzo ciekawie. najlepiej to wszystko wyszło chyba w zajezdni. no i ten performance. dziewczyny dały czadu :) poza tym koncerty - naprawdę fajne, tylko krótkie ;p

    • 0 0

  • po kilku latach mogę stwierdzić jedno

    ta edycja była najlepsza :)

    • 1 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.