2011-11-11 07:29
nikt nie gada, nie przeszkadza
2012-04-18 23:04
Ja wolę chodzić sama przynajmniej nie denerwuję się czy mój kolega/koleżanka zjawi się na czas.
2012-04-14 21:07
Spektakl jest wciągający i nieprzewidywalny. Bardzo dobrze, że wykorzystano współczesne środki wyrazu-w końcu czasy się zmieniły i warto się do tego odnieść. Justyna Bartoszewicz i Magdalena Boć były jak zwykle
Spektakl jest wciągający i nieprzewidywalny. Bardzo dobrze, że wykorzystano współczesne środki wyrazu-w końcu czasy się zmieniły i warto się do tego odnieść. Justyna Bartoszewicz i Magdalena Boć były jak zwykle fantastyczne! Niestety dykcja Marka Tyndy pozostawia wiele do życzenia... Odbiór całej sztuki psuła niestety obecność na widowni nastoletnich uczniów, którzy zapewne w ten sposób "przerabiali" lekturę. Widać mieli pierwszy raz do czynienia z teatrem i co chwilę wypowiadali bezsensowne komentarze.
2012-02-26 22:03
Bardzo dobra sztuka.Rewelacyjna gra Marka Tyndy( jak zawsze).Polecam!!!
2012-02-27 09:29
Zgadzam się całkowicie z opinią fana, ale trzeba przyznać, że znakomity jest duet aktorski Michał Kowalski - Marek Tynda
2011-11-10 17:51
mam podobny problem :) , a samemu to tak troche dziwnie:(.
2012-02-06 14:31
:)
2011-11-13 15:55
moglismy umowic sie z ruda i pojsc we trojke:)
2012-02-06 13:03
Obejrzałam, ogólnie wrażenia pozytywne...... ale DLACZEGO mimo ,że siedziałam w pierwszym rzędzie i słuch mam dobry , NIE SŁYSZAŁAM tekstów dialogu. Co się dzieje z dykcjją aktorów młodego pokolenia????
2012-01-22 12:06
Cudowne! Układ widowni, nawiązania do "Boskiej komedii" Dantego, gra aktorska, włączenie tancerzy, rozwiązania scenograficzne, wykorzystanie scenicznej maszynerii- idę drugi raz ;)
2012-01-19 09:03
Obejrzałam wszystkie przedstawienia teatru wybrzeże na scenie letniej w faktorii w Pruszczu Gd.i jestem bardzo zdegustowana nowoczesną interpretacją klasyki,niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego tak się dzieje i komu to
Obejrzałam wszystkie przedstawienia teatru wybrzeże na scenie letniej w faktorii w Pruszczu Gd.i jestem bardzo zdegustowana nowoczesną interpretacją klasyki,niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego tak się dzieje i komu to służy?pomijam brak wogóle dekoracji,która decyduje już o klimacie przedstawienia,ale wtrącanie np.zdań o Unii Europejskiej do klasyki to juz duża przesada.Czy nie może tak być,że sztuki napisane współcześnie są tą ulubioną awangardą,a na klasykę idziemy po to,żeby po raz kolejny delektować się tekstem i grą aktorską????
2012-01-10 21:48
... odradzam. Od strony technicznej - muzyka zagłusza tekst. Zagłusza wszystko. Głuchy usłyszy a martwy zmartwychwstanie. Już w pierwszych 10-20 minutach chciałem wyjść ale "nie będę oceniał bez zobaczenia całości".
... odradzam. Od strony technicznej - muzyka zagłusza tekst. Zagłusza wszystko. Głuchy usłyszy a martwy zmartwychwstanie. Już w pierwszych 10-20 minutach chciałem wyjść ale "nie będę oceniał bez zobaczenia całości". Jeżeli niepasujące do niczego wtrącenia tańca rozumiecie jako "nowoczesną" interpretacje, to jest to przykre. Tak jak poprzednik zauważył - misz masz, bez ładu składu. Dobry materiał, dobre wnętrze ale realizacja tragiczna. Siłą ma być taniec i kontrowersje ... dla mnie kicz w czystej postaci. ODRADZAM.
2011-12-20 15:29
jeszcze dodam, ze to nie dla ludzi lubiacych klasyke. Widzialam dziadka, ktory z niedowierzaniem krecil glowa, sapal, wzdychal podczas tanca, a w koncu zasnal:) Chyba nie tego sie spodziewal. Wiec jesli jestescie otwarci na niespodziewany mix idzcie, jesli lubicie niesprofanowana klasyke lepiej zostac w domu
2012-01-10 09:57
to był Twój dziadek? Ci kulturalni mówia "starszy Pan". O ile rzeczywiście był starszy, bo moglo Ci sie tak tylko wydawać.
2012-01-08 21:34
Mam poczucie, że nie było specjalnego pomysłu na realizację tej sztuki poza wrzuceniem wszystkich możliwych efektów do jednego wora i wymieszaniu. Zaaranżowanie sceny w niekonwencjolany sposób - faktycznie imponujące,
Mam poczucie, że nie było specjalnego pomysłu na realizację tej sztuki poza wrzuceniem wszystkich możliwych efektów do jednego wora i wymieszaniu. Zaaranżowanie sceny w niekonwencjolany sposób - faktycznie imponujące, zadziwiające, ale cała reszta, krótko mówiąc, mnie zniesmaczyła. Widać, że reżyserowi pomysłów na środki przekazu nie brakuje, ale cały ten miks, wyszedł jak kaszanka... A biały top z che guevarą, vizualki i "grafiti" hrabiego Henryka ubawiły mnie do reszty... Wszystkiemu brakowało spójności, gdyby podzielić poszczególne sceny na osobne spektakle, faktycznie można by powiedzieć o nich 'naprawde dobre'. Niestety chaos wkradł się i pomieszanie zupełne. Brawa dla aktorów i tancerzy, za naprawdę świetną pracę. Ocena końcowa: spektaklu nie polecam.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.