2017-02-24 20:25
2017-02-26 09:49
I bardzo dobrze że bez orkiestry.Nie wyobrażam sobie tej muzyki w wykonaniu tego zespołu. W obecnej kondycji przekracz ich możliwości. A to solo wiolonczelowe w wykonaniu przewodniczącej????grożą.!!!
2017-02-27 08:00
Zapewniam Cię, że wiolonczelistka by sobie świetnie poradziła. Orkiestra również.
2017-02-27 07:57
Zamiast hejtować, proponuję zarządzać mądrze instytucją, a wtedy wszyscy zajmą się sztuką. Niestety dyrektorowanie na zasadzie "widzimisię" może źle się skończyć.
2017-02-24 12:11
dlaczego pan redaktor nie wspomniał o tym, że te cudowne filmowe melodie Nino Roty nie zostały wykonane przez orkiestrę, tylko odtworzone z płyty? To ma być sukces? To jest kompromitacja, czemu nikt nie powie jaka jest prawda na ten temat...
2017-02-25 08:51
Prawda jest taka,ze ta orkiestra by nie zagrala tej muzyki.A nasza pierwsza wiolonczelistka "rozkraczyla" by sie w tym solo wiolonczelowym.
2017-02-25 10:19
Co za bzdury
2017-02-27 06:17
Dzięki temu może będzie więcej przedstawień, w końcu wtedy nie trzeba wliczać w to godzin gry do czasu pracy muzyków, jak zwykle problemem jest mała sala i opłacalność gry na zywo
Może jakby była publika na
Dzięki temu może będzie więcej przedstawień, w końcu wtedy nie trzeba wliczać w to godzin gry do czasu pracy muzyków, jak zwykle problemem jest mała sala i opłacalność gry na zywo
Może jakby była publika na 2000 oś to by spektakle były opłacalne, i rano sobie myślisz o poszedłbym do opery, kupuje bilet na wieczór i idę a nie planowanie jak z ciąża może za 9 miesięcy pójdę
2017-02-26 22:45
czas na emeryturę.
2017-02-25 10:20
W sytuacji gdy muzycy strajkują przynajmniej raz w miesiącu, takie rozwiązanie jest doskonałe. Nie trzeba się uzależniać od ich humorów i być narażonym na odwoływanie spektakli. Brawo dyrektor!
2017-02-25 00:12
ze tancerze sami nie grali w ramach oszczędności, w koncu prad też kosztuje.
2017-02-26 23:10
wszystkie przedstawienia powinny mieć muzykę z taśmy, jeżeli z baletem
jest tak znakomity efekt, to można również spróbować z operą.
Współpraca z chórami akademickimi wybrzeża, może skutkować
występami tych chórów w operach.
Powszechnie wiadomo że są to chóry wysokiej klasy, zwycięzcy
międzynarodowych konkursów .
2017-02-24 11:36
mamy w końcu balet klasyczny :)))
Oczywiście to zamierzona złośliwość, bo pamiętam jak sporo osób na tym forum wołało, że dobrze że będą zmiany kierownictwa bo trzeba przywrócić w Gdańsku balet klasyczny.
mamy w końcu balet klasyczny :)))
Oczywiście to zamierzona złośliwość, bo pamiętam jak sporo osób na tym forum wołało, że dobrze że będą zmiany kierownictwa bo trzeba przywrócić w Gdańsku balet klasyczny. Podobnie jak zapowiadano, że będą opery wystawiane w sposób tradycyjny, a nie "unowocześnione" jak za Weissa, a tu już trzecia semi-stage, z czego dwie odgrzewane.
Śmiać się chce że ludzie dali się nabrać.
2017-02-26 22:41
z Warszawy.
2017-02-24 10:25
Wcześniej same unowocześnione niemieckie opery
2017-02-26 20:02
Niemieckie opery są po prostu dobre.
2017-02-24 16:29
Przecież teraz na tym świecie to co drugi to pinokio
2017-02-26 00:38
związki zawodowe w operze, zachowują się jak kiedyś ci tępi sekretarze
komunistyczni.
2017-02-24 23:56
Wyrazy uznania dla Artystów . Dzieło piękne i przemyślane w każdym calu . Czekam na kolejne :)
2017-02-24 11:57
Zachęcona recenzją (sic!) postanowiłam kupić bilet na przedstawienie 10 marca, anonsowane jako "premiera studencka". Studentką, co prawda, nie jestem od dawna, ale jako wykładowca, teatrolog na dokładkę, lubię chodzić na
Zachęcona recenzją (sic!) postanowiłam kupić bilet na przedstawienie 10 marca, anonsowane jako "premiera studencka". Studentką, co prawda, nie jestem od dawna, ale jako wykładowca, teatrolog na dokładkę, lubię chodzić na spektakle dedykowane studentom. Chciałam kupić jeden bilet normalny i jeden ulgowy dla córki. Ku mojemu zdziwieniu Opera przewidziała na ten spektakl garstkę biletów ulgowych, tzw. studenckich, i to tylko w najbardziej odległych rzędach, wyłącznie na skrajnych miejscach. Jeśli tak ma wyglądać współpraca z UG, o której z dumą donosił ostatnio w mediach dyrektor Kunc, to nie wróżę temu przedsięwzięciu sukcesu. Studenci potrzebni są do wypełniania tylnych rzędów? I mają poczuć się w ten sposób pełnoprawnymi, pożądanymi gośćmi? A dzieci - bo w końcu "Pinokio" jest chyba do nich przede wszystkim adresowany - też mają siadać w ostatnich rzędach, czy kupować bilet normalny za 75 zł??!
Szczerze mówiąc, w ogóle nie rozumiem zasadności ograniczania puli miejsc ulgowych do części widowni, oczywiście tej najmniej atrakcyjnej. Niestety, podobną politykę realizuje Teatr Muzyczny w Gdyni, gdzie bilet ulgowy można kupić jedynie na II balkon. To jakiś absurd!
A z kupna biletów na "Pinokia" niestety zrezygnowałam.
2017-02-24 13:21
Szanowna pani Joanno, premiera studencka, na którą Panią serdecznie zapraszamy, jest 12 marca o godzinie 17:00 ( nie 10 marca). Na ten dzień w każdym sektorze, można kupić bilet studencki w cenie 20 zł (serwis Bilety24
Szanowna pani Joanno, premiera studencka, na którą Panią serdecznie zapraszamy, jest 12 marca o godzinie 17:00 ( nie 10 marca). Na ten dzień w każdym sektorze, można kupić bilet studencki w cenie 20 zł (serwis Bilety24 dodaje 3 zł prowizji). https://www.bilety24.pl/kup-bilet-na-pinokio-29446?id=148216
Bilet specjalny, który przysługuje dzieciom, młodzieży szkolnej, słuchaczom szkół policealnych, doktorantom i studentom, rencistom i emerytom na podstawie wymaganego dokumentu, kosztuje 25 zł i można go kupić w kasie Opery. Mamy nadzieję, że te informacje rozwiały wszystkie wątpliwości i że da Pani naszemu drewnianemu chłopcu Pinokio drugą szansę! Z operowymi pozdrowieniami!
2017-02-24 13:38
2017-02-24 22:52
Kogo zatrudnia się w operze? Teraz hejterów. Oficjalnych i nieoficjalnych. Na to pieniądze a może i nadgodziny, są
2017-02-24 14:09
Szanowna Pani, bardzo dziękuję za odpowiedź i wyjaśnienia. Gwoli usprawiedliwienia - istotnie we wpisie pomyliłam datę, ale w systemie sprzedaży sprawdzałam właściwy spektakl, grany 12 marca i oznaczony jako "premiera
Szanowna Pani, bardzo dziękuję za odpowiedź i wyjaśnienia. Gwoli usprawiedliwienia - istotnie we wpisie pomyliłam datę, ale w systemie sprzedaży sprawdzałam właściwy spektakl, grany 12 marca i oznaczony jako "premiera studencka" (w innych terminach zresztą system nie oferuje biletów studenckich). Dwie godziny temu wyglądało to tak, jak opisałam - tylko miejsca z tylnych rzędów były oferowane ze zniżką. Dlatego mnie to zbulwersowało. Cieszę się, że teraz wygląda to tak, jak sobie wyobrażałam i wszystkie miejsca są sprzedawane w dwóch opcjach: w cenie normalnego biletu i biletu studenckiego. O to chodzi!
A jeśli chodzi o bilety ulgowe - szkoda, że w systemie internetowym nie są oferowane i trzeba się po nie pofatygować do kasy Opery. Nie ma też informacji na temat takiej możliwości. Warto to zmienić.
2017-02-24 16:41
Sprawdzałem dostępność biletów na premierę studencką ok. tygodnia temu i faktycznie był jakiś błąd i nie można było kupić tańszych biletów.
2017-02-24 12:08
To jest coś normalnego - ci co mogą kupić taniej mają gorsze miejsca. Tak jest np. w La Scali w Mediolanie. Może profesorowie uczelni z branży powinni mieć inne przywileje. To już inna para kaloszy. Proponuję jednak wydać na ten bilet normalny - "zaszaleć" i nie rezygnować z oglądania widowiska.
2017-02-24 12:24
Nie dopominam się o przywileje dla siebie, piszę o rozbieżności między "polityką otwarcia" na środowiska akademickie, deklarowaną przez dyrektora w mediach, a rzeczywistą strategią marketingową.
A sądzi Pan/Pani,
Nie dopominam się o przywileje dla siebie, piszę o rozbieżności między "polityką otwarcia" na środowiska akademickie, deklarowaną przez dyrektora w mediach, a rzeczywistą strategią marketingową.
A sądzi Pan/Pani, że bilet dla dziecka za 75 zł na widowisko, którego jest chyba głównym adresatem, to też dobry pomysł? Bo na ten konkretny spektakl są tylko bilety normalne i kilkanaście biletów studenckich (w ostatnich rzędach).
2017-02-24 12:49
Jako rodzic dorosłych dzieci - studentów, studenci jak chcą to wydadzą 75 zł na bilet za lepsze miejsce. Wszyscy do opery nie chodzą - tylko Ci co się interesują i potrzebują takich doznań. Tak jak tylko znikomy procent
Jako rodzic dorosłych dzieci - studentów, studenci jak chcą to wydadzą 75 zł na bilet za lepsze miejsce. Wszyscy do opery nie chodzą - tylko Ci co się interesują i potrzebują takich doznań. Tak jak tylko znikomy procent bawi się na Sylwestra w lokalach albo chodzi do restauracji na obiad rodzinny w niedzielę. Jeżeli w Gdańsku mieszka 450 tys. ludzi, z tego jeden procent to już jest 4500 osób. Gdybanie: jak do opery będzie chciało pójść na dany spektakl 20% mieszkańców Trójmiasta i okolic - to to jest ok. 150 tys. widzów.
2017-02-24 12:56
Rozmijamy się jakoś - to są dwa różne wątki i dwa pytania. Akurat moje dziecko, dla którego chciałam kupić bilet ulgowy, ma 12 lat. To chyba jeszcze dziecko? Dlaczego nie jest przewidziana dla niego żadna ulga, skoro to spektakl dla dzieci? Ale już kończę tę dyskusję, bo nabiera ona zbyt prywatnego charakteru.
2017-02-24 13:24
Pani Joanno, oczywiście, że przysługuje ulga :) Bilet specjalny kosztuje 25 zł i można go kupić w kasie Opery.
2017-02-24 11:05
Balet XXI wieku to taniec współczesny, akrobatyka, pantomima a nie nudna klasyka! Klasyka to przeżytek, czas na nowoczesne, innowacyjne choreografie. BRAWO!
2017-02-24 22:37
Jakoś taniec klasyczny wciąż cieszy się uznaniem i świetnie funkcjonuje na największych scenach operowych świata. Aby go docenić trzeba mieć minimalną wiedzę - jak w każdej dziedzinie.
2017-02-24 20:22
Widać, że autor/ka ma nikłe pojęcie o balecie klasycznym.
Ale kiedyś ktoś mądry powiedział, "im mniejszy rozum, tym większa zarozumiałość".
2017-02-24 12:34
Balet jest nieśmiertelny i kolebką innych tańców
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.