Woyzeck Opinie o spektaklu

Woyzeck

Opinie (20)

  • jak spali

    to iwona klaskala i o to chodzi

    • 0 0

  • zdecydowanie nuda

    Najsłabsza sztuka jaką w życiu widziałem. Głowa mi opadała co chwilę. A patrząc dookoła (na premierze!) inni ludzie tez przysypiali. Poza sceną morderstwa na czerwonym tle i kiermaszem to zdecydowanie nic ciekawego...

    • 0 0

  • Piekna sztuka,refleksyjna,wzruszająca

    ale budziłam się tylko jak Mrozińska pojawiała się na scenie...

    • 0 0

  • Woyzeck to najlepszy spektakl jaki widziałam w TMWG. Świetna rola Dariusza Siastacza. Widzę, że większości się nie podoba... rozumiem, niestety Polacy mają to do siebie, że nie lubią depresyjnej aury spektakli (i nie tylko tyczy sie to teatru, ale również kina), przez co nie potrafią obiektywnie dostrzec kunsztu aktorskiego.
    Pzdr

    • 0 0

  • koszmarek

    słabiutko, pusto i bez emocji
    duże rozczarowanie

    • 0 0

  • KICZ

    Woyzeck to pseudoartystyczny kicz. Landrynkowe kolorki ( jak smutno, na niebiesko, zbrodnia - oczywiście na czerwono), amatorskie i chaotyczne sceny zbiorowe, pusty, tupiący i wrzeszczący (niby wojskowo) główny

    Woyzeck to pseudoartystyczny kicz. Landrynkowe kolorki ( jak smutno, na niebiesko, zbrodnia - oczywiście na czerwono), amatorskie i chaotyczne sceny zbiorowe, pusty, tupiący i wrzeszczący (niby wojskowo) główny bohater... Banał tego spektaklu wali po głowie, największe odkrycie, to stwierdzenie, że zło jest złem.
    Byłam także na premierach w "Wybrzeżu" i niestety wynik 0:2. Miejski w Gdyni to katastrofalna prowincja.

    • 0 0

  • Zaczynając od aktorów,z całą sympatią jaką ich darzę niestety pan Siastacz absolutnie nie pokazał mi takiego Woyzecka którego chciałam zobaczyć,pani Mrozińska całkowicie się obroniła,jedyna naprawdę pozytywna rzecz w

    Zaczynając od aktorów,z całą sympatią jaką ich darzę niestety pan Siastacz absolutnie nie pokazał mi takiego Woyzecka którego chciałam zobaczyć,pani Mrozińska całkowicie się obroniła,jedyna naprawdę pozytywna rzecz w całej sztuce,gra absolutna,wciągająca i najlepsza.
    Oświetlenie pozostawia wiele do życzenia,scenografia poprawna.Zdecydowanie najlepsza scena morderstwa na pięknym,krwistym czerwonym tle,warty również uwagi jest taniec Marii i Tamburmajora.Pan Kujawski i jego postać za mało widoczna,za cicha,nie zbyt wyraźna,całkowicie wyparta na bok a przecież jakże ważna,powinna zostawić po sobie wielkie wrażenie.Chłopczyk grający Syna Woyzecka i Marii(niestety nie ujęty w programie teatralnym) wprowadzał zdecydowanie rozczulenie i największą reakcję pośród widowni,a raczej takowe gorące reakcje powinny wzbudzać inne postaci....zdecydowanie brakowało historii Woyzecka po morderstwie,na co najbardziej liczyłam,kary i chwili zastanowienia się,osądów na Woyzecku??? dla mnie to urwany wątek....niestety rozczarowanie...sztuka piękna a jednocześnie trudna,ciężka i pełna emocji,domysłów,niedopowiedzeń...mój sen o Woyzecku nie spełnił się,na poprawę pozostaje jedynie gorzka czekolada którą zajadała Pani siedząca obok mnie na widowni....a mnie jedyne co pozostało to niesmak po sztuce rodem z miasteczka Twin Peaks...w którym nawet żyd był za mało żydowski....

    • 0 0

  • Kolejna klapa - chaos znaczeniowy!

    Cytuję; "Drugi raz piękna historia zostaje opowiedziana topornie".
    Zgoda. Toż to amatorski teatr prowadzony przez amatora Świerszcza, który położy teatr na łopatki.
    Po prostu nie zna się na teatrze.
    Angażuje bardzo słabych reżyserów. Nic z tego nie będzie. Klapa za klapą.

    • 0 0

  • moze bohater

    powinien isc na terapie alkoholowa

    • 0 0

  • Zdjęcia z próby

    http://www.flickr.com/photos/alex-pl/
    Pozdrowienia dla Łukasza U. :)

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.