Opinie (39) 2 zablokowane

  • Serio największa?

    Bez urazy, ale to są dwie nieduże sale z obrazami. Rzeczywiście może robić wrażenie na kimś, kto nie był chociażby na wystawie interaktywnej w Metropolii. Wielu jego znanych obrazów tam nie ma, a to priorytet. Poza tym

    Bez urazy, ale to są dwie nieduże sale z obrazami. Rzeczywiście może robić wrażenie na kimś, kto nie był chociażby na wystawie interaktywnej w Metropolii. Wielu jego znanych obrazów tam nie ma, a to priorytet. Poza tym obrazy są ułożone niechronologicznie i to wprowadza jakiegoś rodzaju dezorientację. Nie wiem jaki był zamysł ułożenia ich tak, bo nikt nie wyjaśnił. Można zrobić to bardziej porządnie. A wydaje mi się, że przy artyście takiej rangi warto się postarać.

    • 17 0

  • Zenujaca wystawa

    Obrazy wystawione sa na dwoch pietrach.Organizatorzy nie zauwazyli takich détail np. jak slup, ktory stoi dokladnie przed jednym z obrazow. Calosc sprawia wrazenie obrazu na obrazie, brak przestrzeni razi. Swiatlo jest

    Obrazy wystawione sa na dwoch pietrach.Organizatorzy nie zauwazyli takich détail np. jak slup, ktory stoi dokladnie przed jednym z obrazow. Calosc sprawia wrazenie obrazu na obrazie, brak przestrzeni razi. Swiatlo jest zbyt jaskrawe. Ta wystawa jest zenujaca biorac pod uwage cene i miejsce. Absolutnie nie polecam chyba ze ktos jest milosnikiem....Wielka wystawa ?Oby jak najmniej takiej amatorszczyzny !!

    • 17 0

  • Drogie rozczarowanie

    Jak za tę cenę wystawa dość przeciętna, czego nie można powiedzieć o pracach samego Beksińskiego. Dwie małe sale, obraz na obrazie, człowiek na człowieku - duży minus. Brak sztampowych prac, brak jakiejkolwiek wzmianki o

    Jak za tę cenę wystawa dość przeciętna, czego nie można powiedzieć o pracach samego Beksińskiego. Dwie małe sale, obraz na obrazie, człowiek na człowieku - duży minus. Brak sztampowych prac, brak jakiejkolwiek wzmianki o życiorysie artysty, jego twórczości, stylistyce prac. W porównaniu do wystaw organizowanych np. w Pałacu Opatów, pod względem organizacyjnym wystawa kuleje. I tak jak uwielbiam prace Beksińskiego, z tej wystawy wyszłam rozczarowana.

    • 13 0

  • Przykre...

    Czekałam na wystawę i niestety się rozczarowałam
    Nie przemyślana wogóle organizacją przestrzeni - prace powieszono ot poprostu jedna przy drugiej.Ciasno, światło odbija się w obrazach... NOTKI o artyście ani o

    Czekałam na wystawę i niestety się rozczarowałam
    Nie przemyślana wogóle organizacją przestrzeni - prace powieszono ot poprostu jedna przy drugiej.Ciasno, światło odbija się w obrazach... NOTKI o artyście ani o stylu autora nie uświadczysz...trochę przykre że tak potraktowano Mistrza.
    Uwazam ze to brak szacunku także dla trójmiejskiej publiczności .

    • 14 0

  • Czuję niedosyt (1)

    Piękne obrazy wspaniałego artysty. Niestety brakowało opisów, notatek przy obrazach i światło pada na obrazy tak, że przeszkadza w ooglądaniu i odbija się od płutna.

    • 7 0

    • Od płótna raczej - to ortograficzna wzmianka. Beksiński nie malował na płótnie, a na deskach pilśniowych.

      • 0 0

  • Olbrzymie rozczarowanie

    Na granicy oszustwa. Dwie małe sale, zero oprawy, zero treści. Ceny z kosmosu za miejsce totalnie bez klimatu z bardzo małą kolekcją obrazów artysty ze znanym nazwiskiem. Nie były to ani dzieła najwybitniejsze ani nawet

    Na granicy oszustwa. Dwie małe sale, zero oprawy, zero treści. Ceny z kosmosu za miejsce totalnie bez klimatu z bardzo małą kolekcją obrazów artysty ze znanym nazwiskiem. Nie były to ani dzieła najwybitniejsze ani nawet pokazujące zakres twórczości Beksińskiego. Najbardziej smutne jest nabijanie ludzi w butelkę. Ktoś powiesił na korytarzu obrazy i skasował moją rodzine, żonę, mnie i trójkę dzieci na 170 zł. Ktoś kto odpowiada za tą wystawę go zwykły leń, a niestety Teatr szekspirowski wyjątkowo się tutaj nie sprawdził. Zwłaszcza poziom minus 1 koło toalet masakra. Obrazy za słupami

    • 7 0

  • Również podzielam rozczarowanie miejscem i sposobem wystawy, oprawy dla kunszt i wizjonersywq p. Beksińskiego. Sala na dole to nieporozumienie i aż mi się łza kręciła... Ciasno, fatalne oświetlenie, obrazy między

    Również podzielam rozczarowanie miejscem i sposobem wystawy, oprawy dla kunszt i wizjonersywq p. Beksińskiego. Sala na dole to nieporozumienie i aż mi się łza kręciła... Ciasno, fatalne oświetlenie, obrazy między słupkami. Niechronologicznie. Dla kogoś kto szuka nie tylko detali, ale też ruchów pędzla, warstw farby, ktorymi artysta wydobywał kolor, światło i mrok, to bardzo rozczarowujące. Bardzo. Sala na piętrze już dużo, dużo lepiej. Chociaż też brakowalo profesjonalnego oświetlenia dzieł malarskich. Nie przeszkadzało ono jednak do irytacji, jak to miało miejsce w sali w piwnicy.
    Jestem wdzięczna, że pojawiły się obrazy z 1957 r., bo pierwszy raz je widziałam.
    Teatr Szekspirowskie niestety nie udzwignął przygotowań do tego wydarzenia, a długo na nie czekałam. Rozczarowanie, ale to tylko motywuje, by odwiedzić Sanok oraz nacieszyć oko i duszę.

    • 4 0

  • Fajny artykuł, tak dzień po zamknieciu.

    • 0 0

  • Czas na muzeum Sztuki Współczesnej w Gdańsku

    Byłam na wystawie i podziwiałam wyobraźnię i kunszt artysty. Szkoda, że Fangor, Beksiński i inni muszą się tułać po różnych obiektach kultury a nie mogą być wystawiani w obiekcie dedykowanym takiej sztuce.

    • 0 0

  • Zniesmaczona

    Byłam i tak jak wiele innych osób jestem zniesmaczona najbardziej przeszkadzało mi kiepskie oświetlenie i osoby które nie podziwiały sztuki tylko robiły zdjęcia

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.