Opinie (27)

  • niezłe, niezłe....
    przy okazji mozna było obejrzeć parę prac, które są na stałe u nas a jakoś nikt ich nie oglada za często. Na wystawie świetnie się skomponowały z innymi.
    Wystawa bardzo dobra. Muzealnicy - więcej takich wystaw poproszę!

    • 0 0

  • Spox

    Elo Elo Elo
    Rap klasyk sztuka = ful wypas !!!
    Poooooozdro !!!

    • 0 0

  • Dużo za - trochę przeciw

    Odwiedziłem wczoraj (3 lutego) wystawę "Złoty wiek ..." Zostałem zaskoczony
    jej rozmachem (jak na gdańskie warunki). Po ubiegłorocznych "Impresjonistach"
    można powiedzieć, że jest to duże i bardzo dobrze

    Odwiedziłem wczoraj (3 lutego) wystawę "Złoty wiek ..." Zostałem zaskoczony
    jej rozmachem (jak na gdańskie warunki). Po ubiegłorocznych "Impresjonistach"
    można powiedzieć, że jest to duże i bardzo dobrze przemyślane przedsięwzięcie.
    Frekwencja też była duża: studenci, uczniowie, rodziny, emeryci - można
    powiedzieć cały przekrój społeczny miasta. Ceny biletów umiarkowane, żeby nie
    powiedzieć, że tanie. Obok dzieł tytułowych malarzy znalazły się tam także
    obrazy mniej znanych twórców, w tym regionalnych (Stech - Słupsk, Gdańsk).
    Wystawa zorganizowana nowocześnie, z dużym ładunkiem dydaktycznym i sporym
    wkładem w oprawę plastyczną. Niestety, jak to u nas na prowincji bywa różne
    drobiazgi psują efekt i nic na to nie poradzą najbardziej hura-optymistyczne
    recenzje w gazetach i w telewizji. Wymienię je w skrócie i tylko po to, by być
    może, udało się uniknąć ich przy następnej takiej pięknej wystawie.
    1. Fatalne oświetlenie. Muzeum zainstalowało standardowy sposób do oświetlania
    swoich zbiorów, ale niezbyt nadaje się on do oświetlania "takich" wystaw.
    Praktycznie żadnego z większych obrazów nie można obejrzeć bez kucania,
    stawania na palcach, przemieszczania się a to w lewo, a to w prawo, a i tak
    części obrazu nie widać bo albo w oleju odbija się żarówka, albo część obrazu
    tonie w mroku. Podobna sytuacja zaistniała w zainscenizowanej "pracowni
    artysty". Wspaniały pomysł psuje kiepskie oświetlenie całości a dopełniają to
    kolorowe lampki wycelowane prosto w oczy zwiedzających, do tego tandetnie
    przymocowane w samym centrum ekspozycji jak w sklepie z żyrandolami.
    2. Tabliczki z opisami tak dyskretne jakby organizatorzy wstydzili się
    prezentowanych autorów. Wystawę obok młodzieży o sokolim wzroku odwiedzają
    także ludzie, którzy aby dowiedzieć się co właśnie oglądają muszą zakładać
    okulary, zbliżać twarz na odległość kilkudziesięciu centymetrów do obrazu (ku
    zgrozie Pań pilnujących), zdejmować okulary itd.
    3. Wspaniały pomysł dydaktyczny podziału wystawy na części oraz umieszczenie
    tablic z ich opisem, psuje umiejscowienie tych tablic w miejscach, które nie
    sprzyjają spokojnemu zapoznaniu się z ich treścią (albo czytający stoi na
    drodze zwiedzających, albo oglądający wchodzą przed czytającego, zasłaniając,
    potrącając itd.)
    4. Przed wejściem do muzeum koszmarny balon z reklamą PLUS-a nijak nie
    pasujący do otoczenia a do tego brudny. Rozumiem prawa rynku i wymagania
    sponsora ale i od Niego można wymagać aby jakość i rodzaj reklamy był bardziej
    dostosowany do miejsca i charakteru imprezy.

    W sumie pomysłodawcom i realizatorom należą się brawa ale do Europy jak widać
    droga trudna i wyboista.

    Jak to mówią "diabeł tkwi w szczegółach" i dlatego sadzę, że przy tak dużych
    środkach zaangażowanych w realizację takiej wystawy, koszt porządnego
    oświetlenia, czytelnych tabliczek itd. jest dla organizatorów do przeskoczenia
    a efekt byłby naprawdę "europejski".

    • 0 0

  • nie dla wszystkich

    muzeum narodowe miasta Gdańska - śmiech ogarnia, kiedy zostaje się odprawionym z kwitkiem, bo niemożliwym jest obejrzenie wystawy z niemowlakiem w wózku, podobnie rzecz się ma osobami na wózkach inwalidzkich. nie ma takiej możliwości drodzy Państwo - zarządzenie dyrektora muzuem, względy bezpieczeństwa, wózek zostawiamy w domu. szkoda słow ...

    • 0 0

  • jak sie chciało mieć dzieci i jednocześnie włóczyć po muzeach to 3a im opieke zapewnić, albo zatrudnic się jako kustosz

    • 0 0

  • Oświ9etlenie fatalne :(

    • 0 0

  • Muzeum Narodowe to nie to samo co Muzeum Historyczne Miasta Gdańska...

    • 0 0

  • niemowlaka możesz wziąć do nosidełka

    to o wiele prościej

    • 0 0

  • wystawy w MNG

    Zawsze mam problemy ze światłem odbijającym się w obrazach, a tablice opisowe, mimo że bardzo ciekawe, w ogóle sobie darowuję (może muzeum mogłoby wydrukować małe foldery na zwykłym miękkim papierze - czarno białe zwykłe

    Zawsze mam problemy ze światłem odbijającym się w obrazach, a tablice opisowe, mimo że bardzo ciekawe, w ogóle sobie darowuję (może muzeum mogłoby wydrukować małe foldery na zwykłym miękkim papierze - czarno białe zwykłe kartki przybliżające wystawę widziałam na przykład w muzeum w Bremie. )

    Poza tym bardzo się cieszę, że w naszym muzeum regularnie organizowane są tak ciekawe wystawy!!!

    • 0 0

  • :)

    jak najbardziej jestem za! wybieram się jutro.

    leonie - przeczytaj raz jeszcze co napisałeś.. zastanów się..

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.