2008-01-21 17:53
niezłe, niezłe....
przy okazji mozna było obejrzeć parę prac, które są na stałe u nas a jakoś nikt ich nie oglada za często. Na wystawie świetnie się skomponowały z innymi.
Wystawa bardzo dobra. Muzealnicy - więcej takich wystaw poproszę!
2008-01-25 15:44
Elo Elo Elo
Rap klasyk sztuka = ful wypas !!!
Poooooozdro !!!
2008-02-04 18:41
Odwiedziłem wczoraj (3 lutego) wystawę "Złoty wiek ..." Zostałem zaskoczony
jej rozmachem (jak na gdańskie warunki). Po ubiegłorocznych "Impresjonistach"
można powiedzieć, że jest to duże i bardzo dobrze
Odwiedziłem wczoraj (3 lutego) wystawę "Złoty wiek ..." Zostałem zaskoczony
jej rozmachem (jak na gdańskie warunki). Po ubiegłorocznych "Impresjonistach"
można powiedzieć, że jest to duże i bardzo dobrze przemyślane przedsięwzięcie.
Frekwencja też była duża: studenci, uczniowie, rodziny, emeryci - można
powiedzieć cały przekrój społeczny miasta. Ceny biletów umiarkowane, żeby nie
powiedzieć, że tanie. Obok dzieł tytułowych malarzy znalazły się tam także
obrazy mniej znanych twórców, w tym regionalnych (Stech - Słupsk, Gdańsk).
Wystawa zorganizowana nowocześnie, z dużym ładunkiem dydaktycznym i sporym
wkładem w oprawę plastyczną. Niestety, jak to u nas na prowincji bywa różne
drobiazgi psują efekt i nic na to nie poradzą najbardziej hura-optymistyczne
recenzje w gazetach i w telewizji. Wymienię je w skrócie i tylko po to, by być
może, udało się uniknąć ich przy następnej takiej pięknej wystawie.
1. Fatalne oświetlenie. Muzeum zainstalowało standardowy sposób do oświetlania
swoich zbiorów, ale niezbyt nadaje się on do oświetlania "takich" wystaw.
Praktycznie żadnego z większych obrazów nie można obejrzeć bez kucania,
stawania na palcach, przemieszczania się a to w lewo, a to w prawo, a i tak
części obrazu nie widać bo albo w oleju odbija się żarówka, albo część obrazu
tonie w mroku. Podobna sytuacja zaistniała w zainscenizowanej "pracowni
artysty". Wspaniały pomysł psuje kiepskie oświetlenie całości a dopełniają to
kolorowe lampki wycelowane prosto w oczy zwiedzających, do tego tandetnie
przymocowane w samym centrum ekspozycji jak w sklepie z żyrandolami.
2. Tabliczki z opisami tak dyskretne jakby organizatorzy wstydzili się
prezentowanych autorów. Wystawę obok młodzieży o sokolim wzroku odwiedzają
także ludzie, którzy aby dowiedzieć się co właśnie oglądają muszą zakładać
okulary, zbliżać twarz na odległość kilkudziesięciu centymetrów do obrazu (ku
zgrozie Pań pilnujących), zdejmować okulary itd.
3. Wspaniały pomysł dydaktyczny podziału wystawy na części oraz umieszczenie
tablic z ich opisem, psuje umiejscowienie tych tablic w miejscach, które nie
sprzyjają spokojnemu zapoznaniu się z ich treścią (albo czytający stoi na
drodze zwiedzających, albo oglądający wchodzą przed czytającego, zasłaniając,
potrącając itd.)
4. Przed wejściem do muzeum koszmarny balon z reklamą PLUS-a nijak nie
pasujący do otoczenia a do tego brudny. Rozumiem prawa rynku i wymagania
sponsora ale i od Niego można wymagać aby jakość i rodzaj reklamy był bardziej
dostosowany do miejsca i charakteru imprezy.
W sumie pomysłodawcom i realizatorom należą się brawa ale do Europy jak widać
droga trudna i wyboista.
Jak to mówią "diabeł tkwi w szczegółach" i dlatego sadzę, że przy tak dużych
środkach zaangażowanych w realizację takiej wystawy, koszt porządnego
oświetlenia, czytelnych tabliczek itd. jest dla organizatorów do przeskoczenia
a efekt byłby naprawdę "europejski".
2008-02-09 18:10
muzeum narodowe miasta Gdańska - śmiech ogarnia, kiedy zostaje się odprawionym z kwitkiem, bo niemożliwym jest obejrzenie wystawy z niemowlakiem w wózku, podobnie rzecz się ma osobami na wózkach inwalidzkich. nie ma takiej możliwości drodzy Państwo - zarządzenie dyrektora muzuem, względy bezpieczeństwa, wózek zostawiamy w domu. szkoda słow ...
2008-02-16 15:31
jak sie chciało mieć dzieci i jednocześnie włóczyć po muzeach to 3a im opieke zapewnić, albo zatrudnic się jako kustosz
2008-02-19 14:23
Oświ9etlenie fatalne :(
2008-02-20 12:38
Muzeum Narodowe to nie to samo co Muzeum Historyczne Miasta Gdańska...
2008-02-21 07:25
to o wiele prościej
2008-02-21 07:36
Zawsze mam problemy ze światłem odbijającym się w obrazach, a tablice opisowe, mimo że bardzo ciekawe, w ogóle sobie darowuję (może muzeum mogłoby wydrukować małe foldery na zwykłym miękkim papierze - czarno białe zwykłe
Zawsze mam problemy ze światłem odbijającym się w obrazach, a tablice opisowe, mimo że bardzo ciekawe, w ogóle sobie darowuję (może muzeum mogłoby wydrukować małe foldery na zwykłym miękkim papierze - czarno białe zwykłe kartki przybliżające wystawę widziałam na przykład w muzeum w Bremie. )
Poza tym bardzo się cieszę, że w naszym muzeum regularnie organizowane są tak ciekawe wystawy!!!
2008-02-23 14:02
jak najbardziej jestem za! wybieram się jutro.
leonie - przeczytaj raz jeszcze co napisałeś.. zastanów się..
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.