2008-03-27 09:24
Raz czytam opinie o tym, iż bramka jest restrykcyjna a każdy wchodzący czuje się jak w więzieniu. Następnie spotykam się z opinia iż jest to dresiarnia. Na dzień dzisiejszy klientami Kwadratowej są w 80% studenci ( no
Raz czytam opinie o tym, iż bramka jest restrykcyjna a każdy wchodzący czuje się jak w więzieniu. Następnie spotykam się z opinia iż jest to dresiarnia. Na dzień dzisiejszy klientami Kwadratowej są w 80% studenci ( no tak przecież to sami dresiaże zwłaszcza studenci PG).
Przypominam, iż jest to lokal do którego uczęszcza spora ilość młodych ludzi. Restrykcyjna ochrona jest tu koniecznością. Dzięki swemu podejściu klub Kwadratowa istnieje od 1961r.
Pozdr.
2008-03-27 13:06
pieprzysz bzdury bez tego podejscia bylo tu najwiecej dobrych imprez.
2008-03-30 15:51
klub kwadratowa owszem jest klubem studenckim, ale nawet studenci pg (do ktorych nalezalem) narzekaja ze nie maja gdzie isc sie pobawic.. koncerty sa w w niedziele (nie oplacalo im sie rezygnwac z piatkowo sobotnich
klub kwadratowa owszem jest klubem studenckim, ale nawet studenci pg (do ktorych nalezalem) narzekaja ze nie maja gdzie isc sie pobawic.. koncerty sa w w niedziele (nie oplacalo im sie rezygnwac z piatkowo sobotnich hitowych imprez) klub po remoncie zmienil sie niestety na gorsze (potwierdza to ci ktorzy pamietaja stary kwadrat - klub ewidentnie koncertowy, ktory sie zmienil w wylansowana dyskoteke) jest klimatyzacja klimatu niestety nie..
jesli chodzi o akurat, nie bede stawial krzyzyka. zmienil sie wokalista, ale to nie oznacza ze zespol nie daje rady (moze nawet brzmiec to wszystko lepiej) zobacze, przekonam sie : )
pozdrawiam!
2008-03-30 22:48
koncert udany. ludzi tłum. duszno (ale co ma do tego zespół?). generalnie nie uważam żeby to było coś złego, że wokalista sobie poszedł. zespół dał radę i tyle wam powiem : )
ps. masakra w kolejce do baru (3 barmanki na 500 osób?!)
2008-03-31 00:07
Przypomniał mi się pewien kawał- chyba dość trafnie obrazujący w tej chwili zespół: Impreza na Księżycu. Jeden astronauta:- Wiesz co Armstrong. No niby wszystko ok, piwo jest, grill się pali, dziewczyny są, ale jakoś tej atmosfery nie ma...
I to niestety kojarzy mi się obecnie z Akurat. Piosenki te same ale przekaz jakby inny.
2008-03-31 11:56
myślałem, że będzie dużo mniej ludzi z powodu nowego wokalisty, ale jak widać, było całkiem fajnie, a chłopak nawet daje radę, chociaż głosu jakiegoś super extra nie ma.
tylko trochę mało kontaktu z publicznością
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.