2011-10-18 12:28
to taka pomiedzy charlize theron a pink. a glos jak kazdy inny. taka tam sobie, a za 8 dych to wole na paintballa pojsc.
2011-10-20 19:55
A może w ogóle nie umie śpiewać i to co słyszymy w radiu to efekt pracy ekipy studyjnej ?
2011-10-22 10:13
dobre...
znacie jeszcze kilka innych wyrazów, może warto dopisać?
2011-10-23 13:31
80zl to mial kosztowac The Herbaliser w Parlamencie, ktory zostal odwolany przez organizatora, pewnie dla tego ze cena biletu byla zbyt wygorowana i stwierdzili ze poplyna na koncercie.
2011-10-24 11:33
Dla mnie subiektywnie jeden z najlepszych koncertów na jakich byłem. Ania z całym zespołem pokazali klasę muzycznie - jak na maleńkiej scenie prawie obijając się łokciami może wspaniale zagrać zespół 8 ludzi. Bez
Dla mnie subiektywnie jeden z najlepszych koncertów na jakich byłem. Ania z całym zespołem pokazali klasę muzycznie - jak na maleńkiej scenie prawie obijając się łokciami może wspaniale zagrać zespół 8 ludzi. Bez gwiazdorstwa, fajerwerków, show, po prostu muzyka dla ludzi grana z pełnym zaangażowaniem. Przy tym skromne zachowanie i wspaniały kontakt z publicznością. Bogate brzmienie, bardzo ciekawe aranżacje i dobre nagłośnienie pozwoliło czerpać garściami z tej uczty duchowej. Mimo, iż nie jestem fanem to bawiłem się doskonale. Wcześniejszym malkontentom polecam po prostu zobaczyć i potem ewentualnie narzekać.
Dla mnie bardzo dobrze zainwestowane w niesamowitą frajdę 60 złotych.
Tak trzymać Pani Aniu - jedynie następnym razem może trochę dłużej, szkoda, że tak szybko się skończyło.
2011-10-24 13:04
Jak dla mnie średnio. Jesli chodzi o samą Anię to zbyt szybko się zmyła. Jesli zaś chodzi o stronę techniczną - Versalka nie jst dobrym miejscem na tego typu koncert - nie było ani jednego miejsca siedzącego - powinny
Jak dla mnie średnio. Jesli chodzi o samą Anię to zbyt szybko się zmyła. Jesli zaś chodzi o stronę techniczną - Versalka nie jst dobrym miejscem na tego typu koncert - nie było ani jednego miejsca siedzącego - powinny byc po bokach stoliki, fajna atmosfera a nei scisk stojących ludzi. Kupiłąm piwo a potem nie mogłam nawet klaskać bo miałam pokal w rekach przez cały koncert.
2011-10-24 14:48
powinnaś być zadowolona, że mogłaś sobie kupić piwo, bo gdybyś była na koncercie Ani w Filharmonii lub Sheratonie, to piwka by nie było:( Za to na siedząco, z zadęciem, nadmuchanym prestiżem i całą tą sztywnością sal koncertowych. Tym się właśnie różni koncert w klubie od koncertu w sali koncertowej. Na szczęście... mamy wybór.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.