2012-05-05 10:34
krew sie poleje być morze
2012-05-05 10:47
2012-05-05 10:36
będzie fajnie
2012-05-05 10:40
a w kanale morzna pływać po warszawsku d*pom po piasku
2012-05-05 10:45
będzie padało bardzo mocno muwie wam
2012-05-05 14:55
Dlaczego nasze kochane władze nigdy nie pomyślą o dojeździe na imprezę. Fajnie że został wspomniany tramwaj nr 14 ale niefajnie że jeździ tylko jeden na 20min. Stałem na przystanku Kliniczna i do 4 tramwajów po kolei nie
Dlaczego nasze kochane władze nigdy nie pomyślą o dojeździe na imprezę. Fajnie że został wspomniany tramwaj nr 14 ale niefajnie że jeździ tylko jeden na 20min. Stałem na przystanku Kliniczna i do 4 tramwajów po kolei nie było najmniejszej szansy wejść (twarze poprzyklejane do drzwi i okien). Po czwartym zrezygnowałem w ogóle z tej imprezy tak jak większość osób czekających ze mną.
Czy to aż tak trudne i skomplikowane żeby przewidzieć że na tej linii będzie oblężenie i puścić na trasę dodatkowe składy? Wystarczyłoby gdyby o każdej godzinie przyjechały dwa tramwaje. Trochę logiki państwo rządzący!
2012-05-05 16:26
Popieram wypowiedź, tramwaj(14) to nieporozumienie jakieś! Brawo!
2012-05-05 16:27
Impreza była całkiem dobra oprócz zaborczej "rodziny" na promie, braku komentowania bitwy, braku dojazdu oraz rozkojarzonych policjantów.
Pozdrawiam wolnych od stresu
2012-05-05 17:23
Zgodnie z zapowiedzią organizatorów zostawiliśmy samochód na parkingu przy stadionie. Tłum ludzi oczekujących na autobusy . Ok 12,40 pojawił się pierwszy . Jak można sobie wyobrazić nie dało się do niego wsiąść.
Zgodnie z zapowiedzią organizatorów zostawiliśmy samochód na parkingu przy stadionie. Tłum ludzi oczekujących na autobusy . Ok 12,40 pojawił się pierwszy . Jak można sobie wyobrazić nie dało się do niego wsiąść. Zdecydowaliśmy się iść na piechotę . W tym czasie ok 25min minęły nas 3 (słownie : trzy autobusy specjalne) oraz 0 ( zero ) tramwaju. Jak już doszliśmy to okazało się , że widzów jest tak dużo łącznie z przerażonymi psami ?!! , że nie sposób nic zobaczyć. Organizatorzy powinni poinformować , że należy wziąć ze sobą drabinę , taboret lub co najmniej buty na wysokim koturnie. Czasami odnoszę wrażenie , że osoby które organizują takie imprezy robią to przede wszystkim dla siebie. Publiczność ma stanowić tylko tło . Mam nadzieję , że za rok impreza o ile się odbędzie to będzie lepiej zorganizowana. Proponuję zasięgnąć porady od organizatorów bitwy napoleońskiej w Będominie lub od kasztelana zamku w Gniewie.
2012-05-05 19:22
Tramwaje zapchane, na parkingu tłum - szedłem pieszo.
Na miejscu tłum, kilka punktów sprzedaży waty cukrowej plus jakieś kramy, które mnie wydały się niedorzeczne, ale to pewnie kwestia gustu.
Inscenizacji
Tramwaje zapchane, na parkingu tłum - szedłem pieszo.
Na miejscu tłum, kilka punktów sprzedaży waty cukrowej plus jakieś kramy, które mnie wydały się niedorzeczne, ale to pewnie kwestia gustu.
Inscenizacji bitwy nie mogłem zobaczyć (sugestia o drabinie bardzo mi się spodobała).
Władze miasta dały dowód indolencji. Nie pierwszy raz, pewnie nie ostatni.
Organizatorzy - braku wyobraźni.
Najgorzej, że to pewnie jedynie przedsmak bezhołowia, które ogarnie całe miasto w czasie Euro 2012.
2012-05-05 23:12
Wszyscy tylko narzekamy, ja tymczasem zaparkowałam po PGE o 12.30, autobusem o 12.40 dojechałam , miejscówka była dobra.
Najgorszy był brak nagłośnienia, Konferansjer pewnie ciekawie relacjonował przebieg bitwy,
Wszyscy tylko narzekamy, ja tymczasem zaparkowałam po PGE o 12.30, autobusem o 12.40 dojechałam , miejscówka była dobra.
Najgorszy był brak nagłośnienia, Konferansjer pewnie ciekawie relacjonował przebieg bitwy, ale słyszeli go tylko ludzie w okręgu 5m. To uważam za mega, mega wpadkę dla organizatorów. Tłum ubolewał, a dzieci pytały rodziców o co chodzi...biedni się jąkali...i po co tak?:D
2012-05-07 14:16
Totalna porażka przy zwiedzaniu Twierdzy Wisłoujście, do którego bardzo zachęcali organizatorzy widowiska. Prom co prawda bezpłatny, ale samo zwiedzanie bastionu płatne. Nie byłoby się czego przyczepić, ale po opłaceniu
Totalna porażka przy zwiedzaniu Twierdzy Wisłoujście, do którego bardzo zachęcali organizatorzy widowiska. Prom co prawda bezpłatny, ale samo zwiedzanie bastionu płatne. Nie byłoby się czego przyczepić, ale po opłaceniu biletu wstępu (kasa znajdowała się przed bramą Twierdzy) okazuje się na miejscu , że najważniejszy i najciekawszy obiekt, czyli wieża Twierdzy jest niedostępna dla zwiedzających. Powód? Aktorzy biorący udział w bitwie odpoczywają/bądź śpią po wycieńczającej walce. Dzieci zawiedzione. Żenada. Oczywiście przy kasie żadna informacja na ten temat. Bilet nie wiadomo za co. Dwa lata temu zwiedzałam na szczęście Twierdzę. Cena biletu obejmowała jednego przewodnika na pięcioosobową grupę oczywiście z wejściem na wieżę i podziwianiem przepięknego z niej widoku. A tutaj przy takim wielkim widowisku po prostu porażka.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.