2008-07-19 22:35
Nikt Wam nie każe iść na koncert.Cena-wydaje mi się,że standard. Wiem,że są dużo droższe imprezy, na które naprawdę mnie nie stać...Prawdziwi fani Clannad-pewnie będą. Reszta ludzi-nic na siłę
2008-07-20 07:56
cytując:
Smieszne te wasze wypociny...
Nikt Wam nie każe iść na koncert.Cena-wydaje mi się,że standard. Wiem,że są dużo droższe imprezy, na które naprawdę mnie nie stać...Prawdziwi fani Clannad-pewnie będą. Reszta
cytując:
Smieszne te wasze wypociny...
Nikt Wam nie każe iść na koncert.Cena-wydaje mi się,że standard. Wiem,że są dużo droższe imprezy, na które naprawdę mnie nie stać...Prawdziwi fani Clannad-pewnie będą. Reszta ludzi-nic na siłę...
Prawdziwa fanka łał:) 24 to twój wiek?jak tak to spokojnie weź głęboki oddech za dwa lata będziesz fanką Tokyo Hotel:) a o standardach nie masz pojęcia bo za młoda jesteś:)
2008-07-20 11:25
Nic dodac nic ujac. Wlasnie zapuszczam emule i sciagam cala dyskografie Clannad. Dziekuje organizatorom za przystepne ceny i utwierdzenie mnie w przekonaniu ze nie waro placic bandyckich cen tylko popierac piractwo :) Pozdrawiam tych ktorzy dali sie zrobic i zaplacili za bilety 160 pln :) zeby nie powiedziec (okrasc).
2008-07-20 23:17
Koncert rewelka. Miejmy nadzieję, że nie ostatni tego zespołu. Pozdrawiam
Paweł
2008-07-21 00:41
Koncert był wyborny, Moya doskonała i niezmienna wokalnie, wręcz anielska. Fantastyczni muzycy towarzyszący. Klimat iście irlandzki.. jedno o co mam żal, to dźwiękowiec, Newgrage sprzęgało do ostatniego akordu.. teraz gra zakupiona płyta koncertowa i jest git..
2008-07-21 11:00
na zaproszenie z pracy. Podobało mi się, choć Moya wystąpiła na boso, po czym po ok. godzinie powiedziała, że kończą koncert, bo zimno...no cóz, mi na boso na scenie w plenerze też by było zimno, mogła wrzucić na siebie
na zaproszenie z pracy. Podobało mi się, choć Moya wystąpiła na boso, po czym po ok. godzinie powiedziała, że kończą koncert, bo zimno...no cóz, mi na boso na scenie w plenerze też by było zimno, mogła wrzucić na siebie jakieś obuwie i śpiewać dalej, to żadne wytłumaczenie, że lato mamy tego roku, jakie mamy. Troszkę za krótko to wszystko trwało - koncert ok. godziny i bisowali raz, bo już za drugim nie wyszli na scenę, choć i tak nie możemy narzekać, bo za bilety nic nie płaciliśmy, jednak gdybyśmy mieli zapłacić 170 zł od osoby to raczej byśmy się nie zdecydowali. Niemniej wrażenia niezapomniane i atmosfera lasu i Opery Leśnej, a także entuzjazm widzów swoje zrobiły. :)
2008-07-24 09:21
a dla mnie i ludzi, z którymi byłem koncert był jedną wielka tragedią. Na Clannad czekałem chyba 15 lat i co? Muzycy grali jakby mieli jedna próbę, nie wspomne już o solo basisty, który nie trafiał w dzwięki (nawet mam
a dla mnie i ludzi, z którymi byłem koncert był jedną wielka tragedią. Na Clannad czekałem chyba 15 lat i co? Muzycy grali jakby mieli jedna próbę, nie wspomne już o solo basisty, który nie trafiał w dzwięki (nawet mam to nagrane) Wokale nierówno. Co miał znaczyć zlepek utworów z Robina? Kocham Clannad od dzieciństwa i spodziewałem się naprawdę niesamowitego koncertu, z klimatem, z przepieknymi głosami a dostałem marne wykonanie przepieknych utworów, okraszone totalnym kiczem akustycznym.
2008-07-24 22:49
Ja nie wiem ile gdzie co kosztuje, bywalam już na koncertach o wiele drozszych, prawdziwy fan pojdzie na koncert- chyba ,że go nie stać! Mi podobała się bardzo, Moya śpiewała cudownie..Po koncercie przyszli i rozdawali
Ja nie wiem ile gdzie co kosztuje, bywalam już na koncertach o wiele drozszych, prawdziwy fan pojdzie na koncert- chyba ,że go nie stać! Mi podobała się bardzo, Moya śpiewała cudownie..Po koncercie przyszli i rozdawali autografy- to ic ,że było przed 23:00- grali trochę dłużej niż godzinę- więc nie popadajmy w skrajność..Jestem bardzo zadowolona z koncertu! Niech żyje Clannad! Pozdrawiam
2008-07-29 21:49
Co człowiek to opinia i tak ma być. Słucham Clannad już od 16 lat a liczę sobie 31 wiosen;). Dla mnie koncert był wspaniałym przeżyciem, pierwszy raz miałem okazję posłuchać moich ulubionych muzyków na żywo...to coś
Co człowiek to opinia i tak ma być. Słucham Clannad już od 16 lat a liczę sobie 31 wiosen;). Dla mnie koncert był wspaniałym przeżyciem, pierwszy raz miałem okazję posłuchać moich ulubionych muzyków na żywo...to coś wyjątkowego zupełnie innego niż nienagannie nagrane w studio płyty. Zapłaciłbym nawet dwa razy tyle, by posłuchać ich choćby pół godziny. Pozdrawiam towarzysza "niedoli" , z którym sterczeliśmy pod bramą już od 17:00, oraz "panią" która gnała aż z Estonii na koncert (nalewka jest pyszna);)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.