2014-03-03 16:40
Po "Czarodziejskim flecie" Mozarta moja tolerancja na "paskudzenie klasyki" osiągnęła kres . Mozart był wystarczająco genialnym kompozytorem by "nie dodawać do Niego bawarskiej estetyki ". Tak więc czekam na zakończenie współpracy dyrekcji z Operą i zamiast stresować się inwestuję w operowe DVD .
A jest w czym wybierać .....
2014-03-02 20:44
chcecie klasyki? a czym jest mozart??? arcydzieła sztuki mają to do siebie, że dają się ciągle reinterpretować i nigdy nie tracą na aktualności. sztuka nie jest po to, żebyśmy się pławili w zadowoleniu z własnego
chcecie klasyki? a czym jest mozart??? arcydzieła sztuki mają to do siebie, że dają się ciągle reinterpretować i nigdy nie tracą na aktualności. sztuka nie jest po to, żebyśmy się pławili w zadowoleniu z własnego "koneserstwa", tylko po to, byśmy ciągle zadawali sobie pytania - o nas samych i świat nas otaczający. skupiając się na historycznych dekoracjach tracicie tę możliwość.
i to powinien wiedzieć każdy wykształcony człowiek.
2014-03-03 13:00
G... prawda
2014-03-02 21:37
No to"Pana Tadeusza "np. niech ci jakiś hipster reinterpretuje w ich slangu i słownictwie wykształcony człowieku. Wyjdzie bełkot ,ale ty wykształcony człowieczku będziesz w siódmym niebie.....
2014-03-03 03:12
A czy ktoś zmienia tekst Opery do jakiegoś slangu? zastanów się!
2014-03-02 12:17
Jak czytam powyższe opinie, to widzę wiecznych malkontentów którzy nic nie zrobili w życiu, ale za to bardzo chętnie krytykują wszystko i wszystkich.
Byłem na premierze, spektakl mi się podobał, pomimo że w
Jak czytam powyższe opinie, to widzę wiecznych malkontentów którzy nic nie zrobili w życiu, ale za to bardzo chętnie krytykują wszystko i wszystkich.
Byłem na premierze, spektakl mi się podobał, pomimo że w mojej opini to jedna ze słabszych oper Mozarta.
To, że przeniesiony z Warszawskiej inscenizacji to jakiś problem? Było taniej, a wiekszość trojmieskiej publicznosci nie widziala spektaku warszawskiego.
Pozdrawiam
2014-03-02 12:21
chodzi o to, żeby mówić o takich rzeczach, a nie podnosić to do rangi wielkiego sukcesu Opery Bałtyckiej!
2014-03-03 12:10
Spektakl nie został przeniesiony z Warszawskiej Opery Kameralnej tylko powstał WE WSPÓŁPRACY z Warszawską Operą Kameralną!
ehhh....
2014-03-02 21:45
2014-03-02 21:19
Widziałam dziś i jestem wprost zachwycona, szczególnie Anną Fabrello w roli Despiny. Polecam każdemu, szczególnie miło jest się wybrać parą, a potem rozważać i dyskutować na temat tego, co się dzieje we współczesnych
Widziałam dziś i jestem wprost zachwycona, szczególnie Anną Fabrello w roli Despiny. Polecam każdemu, szczególnie miło jest się wybrać parą, a potem rozważać i dyskutować na temat tego, co się dzieje we współczesnych związkach i relacjach. Spektakl wpisuje się dobrze nawet w obecnie żywą debatę na temat gender, co mnie osobiście aż tak nie zachwyca, ale zakładam, że było to świadomym zabiegiem.
Polecam także zakupić sobie program. W programie bardzo ciekawy wywiad z reżyserem.
2014-03-02 13:34
Chcę klasycznego dzieła w Operze Bałtyckiej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
2014-03-02 20:52
ruja i poróbstwo!
2014-03-02 20:18
Moniuszko ,Fredro -czyli klasyka operowa i teatralna zagrana wedle pierwowzoru .klasycznie i w bogatej scenografii stosownie do intencji autora. A dziś lepiej małolatów lepiej nie zabierać do przybytków sztuki w Gdańsku......Zerowy poziom i przeinaczanie treści i sensu każdego dzieła.Wyrób czekoladopodobny.
2014-03-02 15:06
Sex na scenie,kasa w kieszeni
Państwa Weissów.
Czego chcieć więcej?
2014-03-02 15:04
2014-03-02 12:34
musi być o seksie, o relacjach damsko-męskich, muszą być prostytutki, golizna na plakacie zwiastującym spektakl i durnowata scenografia pani Szymczak. A czemu Isadora nie pokazała krocza na scenie, przecież to takie wyraziste, współczesne, niebanalne?
2014-03-02 14:36
Bo nie wiem, czy wiesz, ale wokól "tych brzydkich spraw" wszystko sie toczyło, toczy i toczyć będzie.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.