2009-12-09 16:32
I temat dobrze trafiony w czas kryzysu...
2009-12-07 14:48
Ja się wybieram jeszcze raz. Byłam na premierze i teraz idę ze znajomymi. Jedno z ciekawszych przedstawień jakie w trójmieście ostatnio widziałem
2009-12-02 23:38
żeby tak olać artystę
2009-12-02 16:57
SKANDAL!!! Co do spektaklu nie będę się wypowiadać, dobry, miejscami bardzo dobry, mnie natomiast dziwi inna sprawa.
1. Jakoś nikt z redaktorów nie był łaskaw napisać o drugiej części premierowego wieczoru, na którym
SKANDAL!!! Co do spektaklu nie będę się wypowiadać, dobry, miejscami bardzo dobry, mnie natomiast dziwi inna sprawa.
1. Jakoś nikt z redaktorów nie był łaskaw napisać o drugiej części premierowego wieczoru, na którym odbył się moim zdaniem ciekawy wieczór autorski, bo widzowie sami mogli sobie przeczytać miniatury jubilata. Ciekawe dlaczego? Za trudne do opisania?
2. Coś co mnie dziwi i smuci. W GW wielki tekst, że to obchody piętnastolecia teatru, że jeden z ważniejszych offowych teatrów itd. itp. NATOMIAST NIE POJAWIŁ SIĘ NIKT Z MIASTA ODPOWIEDZIALNY ZA KULTURĘ, ŻEBY CHOCIAŻ WRĘCZYĆ JUBILATOWI KWIATY. W WYDZIALE KULTURY PRACUJE KILKANAŚCIE OSÓB, ALE NIKT NIE BYŁ ŁASKAW SIĘ POJAWIĆ.
Ponoć Gdańsk Kandyduje do ESK. Po co nam ten tytuł skoro nie potrafimy artystom podziękować za ich starania. To nie miasto tworzy kulturę, tylko tacy pasjonaci. A miasto powinno im pomagać i zauważać, że są.
Byłam zresztą na poniedziałkowym spektaklu. Zaskoczyła mnie inna końcówka spektaklu, natomiast z wydziału kultury ani widu ani słychu.
Wstyd
2009-11-30 23:17
To mądry spektakl, który rzeczywiście potrzebuje czasu. Porusza wiele spraw i jest rozgrywany na wielu płaszczyznach. Mogę się trochę przyczepić do zbyt monotonnej miejscami gry pana Jacka, przydałoby się zróżnicowanie
To mądry spektakl, który rzeczywiście potrzebuje czasu. Porusza wiele spraw i jest rozgrywany na wielu płaszczyznach. Mogę się trochę przyczepić do zbyt monotonnej miejscami gry pana Jacka, przydałoby się zróżnicowanie emocji i więcej ruchu, ale też muszę się zgodzić, że jest zdyscyplinowany i mocno trzyma postać. Miejscami za mocno. Więcej takich perełek jak scena z tematem "nieśmiertelność" czy "kościotrup" Może warto pomyśleć o tym, żeby pan Marek nie stał tak długo tyłem do publiczności. Ja rozumiem i bardzo mi się podoba usytuowanie planu gry, ale można przecież w tej przestrzeni też zadać o wszystkie strony. Świetna acz nie do końca wykorzystana warstwa dźwiękowa (kule toczące się w czymś rodzaju klepsydry losu). Muzyka bardzo dobrze podkreśla klimat. No, ale piątki jeszcze nie postawię. Na razie "-4".
2009-11-29 23:57
A ja nie nudziłem się ani przez moment. Dlatego mam prawo napisać, że to dobre przedstawienie. I jak znam ten teatr tak uważam, że z czasem stanie się jeszcze lepsze. Może nie jest genialne, doskonałe, ale jest dobre. I bardzo dobrze, że nie ma tam fajerwerków i flaków
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.