Opinie (73) 5 zablokowanych

  • Kapitalistyczny zamach na sztukę (2)

    Ta wystawa ma jeden cel: dobrze wyglądać na instagramie.
    Rozczarowujące i nie warte tych pieniędzy (ani żadnych w zasadzie), wygląda jak szkolny projekt na zaliczenie ze sztuki, który jakimś cudem wystrzelił, bo

    Ta wystawa ma jeden cel: dobrze wyglądać na instagramie.
    Rozczarowujące i nie warte tych pieniędzy (ani żadnych w zasadzie), wygląda jak szkolny projekt na zaliczenie ze sztuki, który jakimś cudem wystrzelił, bo wszystko powiększone i podświetlone dobrze wygląda na zdjęciach. Informacje szczątkowe, lepiej sobie iść na pizzę i kupić album z pracami Van Gogha, który pewnie się przewraca w grobie jak widzi co wyrabiają z jego pracami.

    • 84 18

    • anonim

      To trzeba było iść na pizzę , a nie marudzić teraz :)

      • 1 7

    • To trzeba było iść na pizzę , a nie marudzić teraz :)

      • 2 8

  • Fajna alternatywa na spędzenie z kimś czasu (1)

    Wystawa ta jest super alternatywą dla osób, które znudzone są zwykłymi eksponatami i długim zwiedzaniem. Wystawa jest bardzo prosto skonstruowana. Na początku widzimy kilka obrazów van Gogha oraz jego biografie, tuż obok

    Wystawa ta jest super alternatywą dla osób, które znudzone są zwykłymi eksponatami i długim zwiedzaniem. Wystawa jest bardzo prosto skonstruowana. Na początku widzimy kilka obrazów van Gogha oraz jego biografie, tuż obok odwzorowane jego obrazy przez innych artystów, następnie idzie się do sali, gdzie wyświetlane są obrazy malarza, które są ruchome i robią wrażenie. Całość zajmuje około godzinę, więc według mnie wystawa van Gogha w Gdańsku jest warta zobaczenia :)

    • 10 11

    • Jak najbardziej :)

      • 0 2

  • (4)

    Ciekawa wystawa, atrakcyjna wizualnie. Niestety kwestie organizacyjne i techniczne powodują, że można kwestionować cenę biletu. Być może niektóre są winą zarządcy obiektu, a nie organizatora, ale i tak wpływają na

    Ciekawa wystawa, atrakcyjna wizualnie. Niestety kwestie organizacyjne i techniczne powodują, że można kwestionować cenę biletu. Być może niektóre są winą zarządcy obiektu, a nie organizatora, ale i tak wpływają na odbiór.
    Po pierwsze: szatnie - rozstawiono tylko wieszaki, na których można samemu powiesić i zdjąć kurtkę czy płaszcz. Nikt nie wydaje numerków, nie pilnuje, w związku z tym bez problemu można zabrać cudze rzeczy.
    Po drugie: toalety - brak papieru, zapchane i brudne toalety, zapchane kosze na śmieci.
    Po trzecie: przestrzeń wystawy stałej - obrazy i tablice umieszczono zbyt blisko siebie i na zbyt małej przestrzeni, przez co nie można ich spokojnie obejrzeć i przeczytać ze względu na tłoczących się odwiedzających.
    Po czwarte: obsługa - o ile pani sprzedająca bilety być może się odezwała jakimś słowem (na pewno podała cenę biletu przy płatności i zapytała o potwierdzenie po płatności kartą, bo musi), ale już pani sprawdzająca niekoniecznie. Przydałaby się też jedna osoba w sali multimedialnej nadzorująca gości, a przynajmniej zwracała uwagę np. na biegające dzieci.
    Lekkie rozczarowanie również ze względu na formę biletu, który wygląda jak zwykły paragon, a szkoda, bo niewielkim kosztem mogłaby być z niego fajna i estetyczna pamiątka.

    • 90 6

    • Błędy w treści opisów wyświetlanych na wystawie. Serio?! Nie można było zrobić korekty przed odpaleniem wystawy?

      • 2 2

    • Wiesz jaki dym by się rozpętał gdyby ktoś zwrócił uwagę matce, której dziecko przeszkadza i biega- już to widzę. Drogie, głównie matki, przyjdźcie obejrzeć wystawę bez swoim małych pociech. Dziecko naprawdę niczego z tej

      Wiesz jaki dym by się rozpętał gdyby ktoś zwrócił uwagę matce, której dziecko przeszkadza i biega- już to widzę. Drogie, głównie matki, przyjdźcie obejrzeć wystawę bez swoim małych pociech. Dziecko naprawdę niczego z tej wystawy nie "wyniesie" a inscenizację milej ogląda się w ciszy i skupieniu tym bardziej, że ukwiecona nie tylko obrazami ale i piękną muzyką.

      • 8 4

    • (1)

      Czy wystawa jest czymś więcej niż wyświetlaniem obrazów za pomocą rzutników? Ktoś opowiada o tym co jest na ekranie, jakieś historie, ciekowostki?

      • 7 1

      • Wyświetlaniu obrazów towarzyszy muzyka, kilka razy narrator odczytuje fragmenty listów Van Gogha do brata albo dopowiada jakieś zdanie, ale nie jest to częste.
        Poza salą multimedialną jest przestrzeń z kilkunastoma

        Wyświetlaniu obrazów towarzyszy muzyka, kilka razy narrator odczytuje fragmenty listów Van Gogha do brata albo dopowiada jakieś zdanie, ale nie jest to częste.
        Poza salą multimedialną jest przestrzeń z kilkunastoma obrazami inspirowanymi stylem Van Gogha, ale w wykonaniu polskich artystów (niektóre warte uwagi), i kilkoma tablicami z historiami z życia artysty (np. wydrukowany obraz i okoliczności jego powstania). Nie ma tego jakoś dużo.

        • 7 2

  • Bezterminowy voucher prezentowy (2)

    Czy można dostać gdzieś online? Czy trzeba się pofatygować na miejsce?

    • 16 6

    • można on-line. trzeba zjechać niżej przy wyborze biletów

      • 0 1

    • Kup lepiej album

      Dobrej jakości album z pracami Vincenta - to znacznie lepiej wydane pieniądze niż ta "wystawa".

      • 10 7

  • wolę ,,Sny "

    Niestety, mimo że dobry pomysł, to już po zwiastunie wystawy nie bardzo chce mi sie wydawac pieniądze. Chcąc wzbudzić emocje obrazami van Gogha, piękną muzyką, włączam w domu film ,,Sny" Akira Kurosawy z 1990 roku. Robie to regularnie w ciemnym salonie i zawsze jestem urzeczona. Scieżka dzwiękowa...sami zobaczcie. polecam.

    • 0 0

  • Skandal!!!!

    180 zł za obejrzenie 20-min prezentacji na rzutniku!!! żenada!!! +15 zł za parking. Czuję się oszukany.

    • 17 1

  • Cena a jakość. (2)

    Niestety wystawa jest słabo przygotowana techinicznie, obsługa jak z PRL gdzie klient przeszkadza oraz niedociagniecia organizacyjne. Do osób przygotowyjacych wystawę kieruję komunikat, że skończyły się czasy kiedy

    Niestety wystawa jest słabo przygotowana techinicznie, obsługa jak z PRL gdzie klient przeszkadza oraz niedociagniecia organizacyjne. Do osób przygotowyjacych wystawę kieruję komunikat, że skończyły się czasy kiedy "duże nazwiska " robią robotę. Polacy od wielu lat podróżują , mogą odwiedzac europejskie galerie i porównywać jakość do ceny innych wystaw. Pomysł super ale wykonanie jak tych ławeczek patryjotycnych z kartonu i taśmy klejącej.

    • 22 0

    • obsługa rzeczywiście jak z prl (1)

      Pomysł dobry, ale bardzo niedopracowany pokaz,bo to nie jest wystawa. w tej cenie biletu to chociaż szatnia powinna byc z obsługą.Obsługa bardzo nie sympatyczna!Może nie zostali poinformowani,że obsługują wydarzenie kulturalne?

      • 4 0

      • Akurat szatnia na plus-nie musisz czekać aż ci powieszą, oddadzą i jeszcze pilnować numerka.

        • 0 2

  • Spore rozczarowanie

    Gorąco nie polecam. Wystawa warta co najwyżej 10 zł za osobę. Opis wystawy nie jest zgodny z tym co zastaniemy na miejscu. Pokaz to pół godziny niezbyt dobrych animacji, w zestawieniu z wyciętymi, nieopracowanymi

    Gorąco nie polecam. Wystawa warta co najwyżej 10 zł za osobę. Opis wystawy nie jest zgodny z tym co zastaniemy na miejscu. Pokaz to pół godziny niezbyt dobrych animacji, w zestawieniu z wyciętymi, nieopracowanymi tekstami. Nie mamy opowieści w trakcie pokazu, brakuje wstępu, rozwinięcia i podsumowania. Za to dostajemy chaotyczne, wyrywkowe, jednozdaniowe informacje. Jeśli widz liczy, że dzięki temu pokazowi dowie się czegoś więcej o Vincencie, to powiem szczerze że tak się nie wydarzy. Po pokazie można się udać do strefy wystawowej, która jest opracowana na bardzo niskim poziomie. Powieszone zostały zadrukowane plansze, podklejone pianką, z bardzo słabo opracowanymi podpisami. Na końcu korytarza powieszony został kiepskiej jakości wydruk wielkoformatowy portretu artysty w wielkiej, złotej, pompatycznej ramie. To chyba ma za zadanie dać widzowi iluzję, że wystawa jest warta tych pieniędzy, ale niestety nie jest. Jeżeli jeszcze nie podjąłeś/aś decyzji, czy warto iść na te wystawę - powiem szczerze, że nie warto. Po wystawie czuję się oszukana i pozostanę z myślą, że ktoś sobie solidny biznes zrobił na sztuce wybitnego artysty i na informacjach powszechnie dostępnych.

    • 25 4

  • Ponoć dobra wystawa (5)

    Poszedłbym z rodziną, ale cena odstrasza. Za 4 osoby to około 200 zł, trochę dużo. Zastanawiam się czy nie lepiej było zrobić bilety po np. 25 zł i mieć 2x więcej zwiedzających. Jak wystawa jest dobra to się sama obroni.

    • 97 17

    • Bilet rodzinny 150 zł (1)

      Więc 37,5 za osobę. Nie jest źle.

      • 7 5

      • Bilet rodzinny 180

        • 3 3

    • Idź (1)

      200zł, ale to nietuzinkowa okazja, oryginalna wystawa i zostanie w pamięci na długo. Czasami lepiej przymknąć oko na koszty...

      • 6 17

      • O czym ty mowisz, wejscie do muzeum Van Gogha, gdzie są oryginalne obrazy kosztuje 90zl (i to cena w Amsterdamie na zachodzie), a za wyświetlacz w kraju bloku wschodniego płacić 80zł??

        • 25 1

    • Drożyzna.

      Świat zwariował z tymi cenami.

      • 21 2

  • Rewelacyjna (1)

    Wystawa zrobila ogromne wrażenie, zwłaszcza część multimedialna. Chetnie poszłabym jeszcze raz. Jedyny minus obsługa. Pan sprawdzajacy bilety ,miły jak za komuny. Polecałabym organizatorom, większą uwagę poswieciec na wyszukanie ludzi do obslugi , na takim samym poziomie jak cała wystawa , wtedy bylo by 10/10 .

    • 19 25

    • Polecam odwiedzić jakieś wystawy z prawdziwego zdarzenia, bo to tylko przedstawienie audio-wizualne, bez większej głębi; obejrzenie dowolnego dokumentu o Vincencie wniesie więcej w Twoje życie.

      • 5 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.