Trojanki Opinie o spektaklu

Trojanki

Opinie (44)

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Po apokalipsie. O "Trojankach" Teatru Wybrzeże

    Co za dno

    Pierwszy raz nie mogłam doczekać się przerwy, żeby jak najszybciej wyjść z teatru. Tak złe to było.
    Samo przedstawienie rzecz gustu, ale zrozumieć nie mogę czemu było tak głośno? Głośno na granicy bólu bębenków.

    Pierwszy raz nie mogłam doczekać się przerwy, żeby jak najszybciej wyjść z teatru. Tak złe to było.
    Samo przedstawienie rzecz gustu, ale zrozumieć nie mogę czemu było tak głośno? Głośno na granicy bólu bębenków. Publiczność zasłaniała uszy, a pani obok mnie zrobiła sobie naprędce korki do uszu z chusteczki higienicznej. Gdyby nie to może dałabym szansę i wytrzymała do końca. Ale nie chciałam sobie fundować bólu głowy od hałasu... Podobnie jak spora część publiczności , która wyszła razem ze mną. Jestem mocno zawiedziona:(

    • 6 6

  • Kocham teatr

    Sztuka piękna i mądra, nagłośnienie jak w kinie. Za głośno! My słyszymy szepty aktorów, po co te mikrofony, głośniki. My nie jesteśmy głusi a teatr to nie koncert rockowy. Przestałam chodzić na koncerty i do kina ponieważ jest tam za głośno. Teraz odbieracie mi teatr. Szkoda

    • 2 0

  • byłem w teatrze szekspirowskim

    Rozumiałem tylko to co mówiła Pani Dorota Kolak. Nagłośnienie dmo,

    • 1 0

  • Trojanki 28.03.2023 g. 19:00

    Tego dnia tj. 28 marca 2023. realizowałem prezent urodzinowy od dzieci na Spektaklu o 19:00 Aktorzy pokazali swój profesjonalizm i kunszt dostosowania się do epoki 10 letniej wojny Trojańskiej. Ale od początku atakował

    Tego dnia tj. 28 marca 2023. realizowałem prezent urodzinowy od dzieci na Spektaklu o 19:00 Aktorzy pokazali swój profesjonalizm i kunszt dostosowania się do epoki 10 letniej wojny Trojańskiej. Ale od początku atakował nas Widzów ogłuszający huk jęczącej 1 struny gitarowej podczas 2 części, kompletnie nie dostosowany natężeniem do cichego skupionego Widza Spektaklu w Teatrze!? W pierwszym momencie miałem wrażenie, że pomyliłem sale bo natężenie dźwięku miało poziom jak na koncercie rocka gdzie śpiewa i bawi się 50 000 ludzi. Reżyser dźwięku to się nie wysilił aby dobrać dźwięki i odgłosy do zdarzeń wojennych z przed ok. 3300 lat temu. Wymyślił jęczącą strunę a obsługa dźwięku na początku spektaklu poszła na Miasto lub w Polskę.
    P.S. Kto projektował te ciasne fotele bez przesunięcia rzędów w Teatrze Szekspirowskim?

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.