2012-10-16 04:50
Pamiętam jak joysticki nie wytrzymywaly trudów wzmożonej eksploatacji :)
To były czasy, w których ciężko było cokolwiek kupić.
Próbowałem je zatem naprawiać. Wymieniałem jakieś sprężynki, polamane blaszki czy
Pamiętam jak joysticki nie wytrzymywaly trudów wzmożonej eksploatacji :)
To były czasy, w których ciężko było cokolwiek kupić.
Próbowałem je zatem naprawiać. Wymieniałem jakieś sprężynki, polamane blaszki czy przyssawki. Z dwóch zepsutych składało się jeden sprawny. Pamiętam jak całkowicie zepsuł się mój najlepszy joystick, jedyny z łaskawą dla mojego kciuka funkcją "auto fire" ;)
Udało mi się wtedy kupić nowy. Było to cudo polskiej produkcji wykonane z... drewna :)
2012-10-16 09:14
eksploatowały się błyskawicznie podczas konfrontacji z takimi tytułami jak Decathlon czy Winter Olympics :)
2012-10-18 10:10
które się regularnie łamały na grze Decathlon
to ja dorabiałem z puszek po napojach :)
2012-10-16 07:12
< - Return
2012-10-16 07:30
Ila ja nocy przez tę grę nie przespałem
2012-10-16 07:44
2012-10-16 07:56
Jak Wy się super bawiliście, ja miałem ruską grę wilk i zając i tam rekordy biłem. Pamiętam jak miałem wynik 1003 i mi mama światło zgasiła bo późno było i byłem załamany ;) A na commodore to jak w gości z rodzicami do ich znajomych szliśmy to z ich synem grałem. To było przeżycie ... eeech
2012-10-16 08:00
atari później Amiga 500setka 1200
pamięta ktoś takich ludzi np z chyloni jak Żbik lub Rysiek aka Krzykacz ;) z Krzywej
i to uczucie jak na giełdzie na kilku stanowiskach jednoczesnie "piknięcie"
atari później Amiga 500setka 1200
pamięta ktoś takich ludzi np z chyloni jak Żbik lub Rysiek aka Krzykacz ;) z Krzywej
i to uczucie jak na giełdzie na kilku stanowiskach jednoczesnie "piknięcie" że kopiowanie dyskietki zakonczone
gry
river raid, golden axe, froger, hans kloss, colonization, cyvilization, Franko, canon fooder, prince of persia ;0
2012-10-16 08:02
Jak to szło?
Pokochałem swe Atari
Z drewna było, i ze stali
Z prądem niezbyt to działało, węgla sypać należało
Węgiel trzeba sypać równo
Bo się często psuje g*.*o
(Tak, byłem komodorowcem) :)
2012-10-16 08:04
Można było także wypożyczyć na weekend.
Jak wypożyczyłem to grałem non stop od piątku do poniedziałku rano, aby się nasycić,
2012-10-16 10:33
...to byla najlepsza rzecz na swiecie. tiny.pl/6hvg Do dzisiaj mozna sluchac.
2012-10-16 10:40
Jest ktoś z Amstradowców?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.