2009-12-23 17:33
mielnikowe wedzidlo jest u nas
2009-12-24 15:48
Jak sie komuś QRWA...!!! Nie podoba to niech nie przychodzi. Proste...
2009-12-26 17:41
inni wykonawcy w inne dni grają, a 30.12 nie ma metropolii w parlamencie
http://nck.org.pl/wydarzenie.php?type=time&id=808
Opinia została zablokowana przez moderatora
2009-12-27 14:12
zamiast g...........szewczyk promoewac to powinno zespoly przedstawiac
2009-12-27 14:22
Czy kolejność występów kapel w dniu dzisiejszym (27.12) jest taka, jak w rozpisce wyżej?
2009-12-27 14:25
ok, teraz widzę, że jest ,,przypadkowa", no to wiadomo może w jakieś kolejnośći faktycznie wystąpią kapele? Głownie chodzi mi o Progmę-C, o której będzie grać.
2009-12-27 17:46
wczorajszy koncert był faktycznie słaby, dużo smętów okołojazzowych, słaby Cieslak.Najlepiej wyszedł kulesza, kobiety i gentleman, moim zdaniem.
2009-12-27 18:41
Call System w nowej treści. Mocny i zdecydowany
2009-12-27 19:40
Strasznie bulwersujące, że ktoś zarobi kasę. A ci co to piszą to pewnie sami społecznicy są he.
2009-12-28 09:58
Mazzoll na koncercie w Sfinksie pokazał taką wiochę, że naprawdę serdecznie współczuję kolesiom z jego zespołu (zresztą widać było jak bardzo entuzjastycznie akompaniowali jego pijackiemu bełkotowi), wstyd w ogóle wyjść na scenę z takim shitem. Żenada...
2009-12-28 12:13
to było bez szacunku do ludzi, bez klasy
a za to prywatny lot egotycznej fantazji zblazowanego swoją frustracją faceta co nie potrafi pić
perełki dla świń były mniej więcej następiujące:
'raz
to było bez szacunku do ludzi, bez klasy
a za to prywatny lot egotycznej fantazji zblazowanego swoją frustracją faceta co nie potrafi pić
perełki dla świń były mniej więcej następiujące:
'raz dwa trzy cztery będę szczery'
'twoje cyce, twoja dupeczka jest najlepsza na świecie jak ja sam'
'chciałbym z tobą sikać, chciałbym na ciebie nasikać'
'wszyscy rozbierać się i skakać'
'kocham was, ale tylko jeden raz'
rozlał trochę piwa na scenie, chociaż go pilnowali, żeby sobie do klarnetu nie nalał, zapiszczał na ustniku i pokazał na koniec swej publiczności fuck
a chłopaki z zespołu bardzo fajnie grali!! full profeska! mimo, że przeszkadzał im jak tylko umiał i zwyczajnie próbował upokorzyć - dali radę :)
i jeszcze młodzi muzycy pod sceną chyba Pośpieszalscy?? zażenowani, ale swego starszego kolegę jakoś wspierać próbowali w ogólnym nie do ukrycia rozczarowaniu
jakby Pan Mazzoll przestał tak skupiac się na sobie i zrobił kiedys coś pożytecznego dla innych, coś prostego, to pewnie zobaczyłby jaki świat piękny dookoła i wielowątkowy
może by dał sobie spokój z ta szopką sceniczną i pojechał na rok do chin, dzieci uczyć, chorym pomagać, marchewką handlowac albo buty czyścić. taki wolontariat dla poznania pokory
założę się, że wróciłby nowiutki i czysty
2009-12-28 21:15
wszyscy wiedza że potrafi grać co juz nie raz udowodnił,
ale ma swój własny i niepowtarzalny stosunek do artyzmu, szeroko pojętego :)
nie ma za co przepraszać, a zespoły z którymi grywa to ludzie,
wszyscy wiedza że potrafi grać co juz nie raz udowodnił,
ale ma swój własny i niepowtarzalny stosunek do artyzmu, szeroko pojętego :)
nie ma za co przepraszać, a zespoły z którymi grywa to ludzie, którzy go znają i od tej strony, którą pokazał wczoraj
a Ty masz jakieś wąty do niego, daj se spokój i sama coś zagraj
2009-12-28 23:03
tr. masz prawo do swojej racji a ja do mojej,ok?
Pana Mazzolla dzialania artystyczne znam niezle. teoretykiem swojej sztuki jest doskonalym,
slyszalam go naprawde wiele razy, wiecej niz kilkanascie,
tr. masz prawo do swojej racji a ja do mojej,ok?
Pana Mazzolla dzialania artystyczne znam niezle. teoretykiem swojej sztuki jest doskonalym,
slyszalam go naprawde wiele razy, wiecej niz kilkanascie, pamietam i cholernie powazam za otwartosc bezkompromisowosc, jeszcze z czasow NRD kiedy cudne rzeczy tworzyli z niezyjacym jackiem olterem, z magicznego duetu z mikolajem trzaska, eksperymenty z ekipa bydgoska z plyt.
choc prawde mowisz jestem jedynie sluchaczem i akurat inny zawod daje mi frajde, to gdyby wszyscy na swiecie grali - nie bylo by komu sluchac a przewaznie artysta istnieje na scenie i potrzebuje sceny
wiec upieram sie ze moglby Mazzoll przeprosic tych co przyszli na jego koncert wczorajszy. z uczciwosci.
jechalam tylko godzinke do sfinksa, spoko, pewnie rece by mi opadly dopiero gdybym wybrala sie na to przedstawienie do wroclawia czy warszawy, przeciez i tam go slyszalam i warto bylo i piekne historie klarnetowe czarowal, jeszcze w epoce jazz jamboree np. i pozniej, z ogrodami alamut, z taka wydziczona japonka, z prawattem, z lipą i w masie roznorodnych projektow
jest jakas symbioza w relacji artysta - jego publicznosc, jakas wspolnosc zrozum - nie czepiam sie o drobiazgi, szanowanie sie nawzajemn to zwyczajny ludzki odruch i temu poczulabym sie znacznie lepiej gdyby jednak potrafil powiedziec sorry tym na ktorych sie 'wyrzygal' przez mikrofon (przepraszam) i pokazal na koniec faka
peace
2009-12-29 15:18
mnie tam się podobało, zwłaszcza to o sikaniu :D nie spinaj się tak kasia bo ci żyłka pęknie :D
2009-12-29 16:06
to nie spinka i nie boli
idealizm taki raczej może, całkiem niemodny teraz, ale go lubię i nie zdradzam :)
jakby nie bylo ważne pewnie bym się tak nie rozlała, dobra EOT z mojej str.
i żyli wszyscy długo i szczęśliwie
2009-12-30 14:56
1 szanowanie sie na wzajem to nie jest zwyczajny ludzki odruch :)
2 artysta - publicznosc to bardziej relacja nadawca - odbiorca, a to jeszcze nie wspolnosc
Mazzoll zreszta nawiazywal kontakt z
1 szanowanie sie na wzajem to nie jest zwyczajny ludzki odruch :)
2 artysta - publicznosc to bardziej relacja nadawca - odbiorca, a to jeszcze nie wspolnosc
Mazzoll zreszta nawiazywal kontakt z publika, zachecal do rozbierania sie i do skakania na "trzy- czte- ry hop hop hop hop" przypomnij sobie.
Jezeli tak bardzo Ci zalezy to przepraszam Cie serdecznie w imieniu Mazzolla i swoim za ten wystep, oddal bym Ci nawet kase za wstep ale byl za darmo :)
2009-12-30 21:08
my nie przepraszamy, my też czekamy na jakieś re ze strony Jurka
2009-12-28 12:41
najśmieszniejsze jest to, że Mazzoll rok temu (Metropolia jest ok 2008) był specjalnym gościem i też był strasznie narąbany, ale rok temu przy najmniej udało mu się klarnet rozłożyć ; p
2009-12-28 17:58
taaa, jakos tez nie widzialem nikogo ubawionego. Po co wchodzic na scene zeby takie bzdety opowiadac. Przy barze bylo zostac chlopie i sie barmanowi z tych sikow zwierzac.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.