2008-03-17 11:17
Nie mogę czytać tych żenujących wypocin. Gul Wam staje z zazdrości, czy co?? Przecież to jest naprawdę dobre przedstawienie.
Dziwne jest to, że spektakl miał około 30 głosów(oczywiście wszystkie na "nie")zanim jeszcze odbyła się premiera - to chyba już wiadomo kto głosował ... zgorzkniali klasycy, fani operetki ? - bo na pewno nie widzowie.
2008-03-16 23:43
hahahaha, śmiechu warte!!!!Od kiedy instytucja publiczna realizuje cele i ambicje prywatne? Najgorsze to, że miało być lepiej a jest jeszcze 100 razu gorzej.0&O
2008-03-16 22:27
nic nowego, wypociny z malty po latach sa jeszcze wiekszymi wypocinami, po prostu prymitywne to było.
przy tym "wydarzeniu" to co robią Bzdyl czy Morawiec to himalaje wspolczesnego tanca.
jesli to co zobaczylem w
nic nowego, wypociny z malty po latach sa jeszcze wiekszymi wypocinami, po prostu prymitywne to było.
przy tym "wydarzeniu" to co robią Bzdyl czy Morawiec to himalaje wspolczesnego tanca.
jesli to co zobaczylem w sobote jest wyznacznikiem
nowej linii opery baltyckiej /i to za moje pieniadze/ to ja dziekuje ale nie.
a nowe kierownictwo to jest chyba "z nieba" bo o zadnym konkursie nie slyszalem.
pozdrowienia dla marszalka Kozlowskiego
2008-03-16 21:28
Byłam z mamą. Ona jest bardzo przywiązana do "starych baletów", a ja wręcz odwrotnie. Ale obie płakałyśmy na drugiej części, a finał wprawił nas w cudowny, optymistyczny nastrój.
2008-03-16 21:24
Tylko Ci co wyprzedzają innych po stokroć przechodzą do historii ... Pani Izadoro. Serdeczne gratulacje od wielbicielki Pani talentu
2008-03-16 17:40
Nareszcie nie będę się wstydził zaprosić przyjaciół do Opery!! Super spektakl. Dzięki, przyjdę jeszcze nie raz, i to nie sam!!!
2008-03-16 17:26
Zdecydowanie dla młodych, ale nie tylko wiekiem.. Świetni tancerze, wielka praca choreografa, scenografia minimalistyczna, to prawda, ale to nie teatr barokowy, przy tak gęstej akcji minimalizm jest wskazany, tak więc
Zdecydowanie dla młodych, ale nie tylko wiekiem.. Świetni tancerze, wielka praca choreografa, scenografia minimalistyczna, to prawda, ale to nie teatr barokowy, przy tak gęstej akcji minimalizm jest wskazany, tak więc wielki plus dla Marcela Sławinskiego za minimalizm, kostiumy, nie wiem..
Sceny miłosne przepiękne i jeszcze Lisa Gerrard. Balet dla uczuciowców, bardzo mi się podobał. Brawo.
2008-03-16 16:06
Nareszcie spektakl na europejskim poziomie. Dziękujemy bardzo! Symbolika drugiej części bardzo czytelna, więc dziwię się opinii świadczącej o braku skupienia. Postać śmierci wstrząsająco zagrana. Takiego aktorstwa nie
Nareszcie spektakl na europejskim poziomie. Dziękujemy bardzo! Symbolika drugiej części bardzo czytelna, więc dziwię się opinii świadczącej o braku skupienia. Postać śmierci wstrząsająco zagrana. Takiego aktorstwa nie było w naszym balecie. Choreografia bardzo oryginalna i konsekwentna, więc nie dziwmy się, że to nie jest wiązanka tańców towarzyskich.
2008-03-16 11:53
Niestety nie wystarczą dobrzy tancerze, doskonała muzyka i dobra choreografia, żeby widowisko baletowe było udane. "4 and 4" pełne jest scen kompletnie nieczytelnych lub na odwrót - rażących banałem. Treść i symbolika są
Niestety nie wystarczą dobrzy tancerze, doskonała muzyka i dobra choreografia, żeby widowisko baletowe było udane. "4 and 4" pełne jest scen kompletnie nieczytelnych lub na odwrót - rażących banałem. Treść i symbolika są bardzo hermetyczne i zdecydowanie będą niejasne dla przeciętnego widza. Dodajmy do tego brzydką scenografię i kostiumy...odpowiedź na pytanie "czy warto polecić ten spektakl?" to zdecydowane "nie wiem".
2008-03-16 10:03
To jest spektakl dla ludzi wrażliwych, a własciwie to jego pierwsza część, podczas której balet tańczy do Czterech pór roku Vivaldiego. Muzyki w niesamowitej, niecodziennej interpretacji Nigela Kennediego. Bardzo
To jest spektakl dla ludzi wrażliwych, a własciwie to jego pierwsza część, podczas której balet tańczy do Czterech pór roku Vivaldiego. Muzyki w niesamowitej, niecodziennej interpretacji Nigela Kennediego. Bardzo podobały mi się dwie sceny - gwałtu oraz uwodzenie :D Poezja ruchu, dzwięków muzyki, tańca ... W sercu coś mi grało i tańczyło !!!
Jednak te dwie godziny tańca nie były cały czas wypełnione "perełkami" artystycznymi. W drugiej czesci przedstawienia zabrzmiały juz zupełnie inne dzwięki, a sam balet stał się nudny. Nie wyraziste sceny, podobny taniec, prostota. A puenta przedstawienia " z nieba " :D Mam na myśli to że zupełnie nie wiadomo skąd :D Podczas wspólnego tańca-bałagańca moj zachwyt opadał ... I teraz mam mieszane uczucia :D Z łezką w oku wspominam sceny ... ale też razi mnie kicz tańców- bałagańców ktorych niestety w tym przedstawieniu jest wiele ...
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.