Restauracja Filharmonia

Polecam sandacz z sosem z trawy cytrynowej i do tego piękne widoki

Trzykrotnie byliśmy gośćmi Restauracji Filharmonia w ramach oferty Groupon / 2 desery+ dwie kawy/. Za każdym razem wychodzilismy usatysfakcjonowani. Desery są pyszne- widać i czuć, że przygotowywane przed samym podaniem. Szarlotka i Fondant czekoladowy niebo w gębie- przepięknie serwowane. Spory wybór smacznych kaw .Obsługa przemiła, lokal piękny. Polecamy.

Bardzo fajne miejsce gorąco polecam

Umieszczenie Filharmonii w rankingu najlepszych restauracji to jakaś pomyłka. Korzystaliśmy z menu światecznego. Pierogi surowe i zimne. W zupie grzybowej żadnego grzyba poza pieczarką, a właściwie wodziance grzybowej. Wielkość porcji mikroskopijna w przeciwieństwie do ceny. Miejsce mają rewelacyjne, ale jakość zerowa.

Fatalna kuchnia.Pomimo potencjału niewykorzystane miejsce.Nie polecam tak słabej restauracji.

A ja wybrałam się z mężem poza sezonem (luty), w środku tygodnia i srodze się zawiodłam - jedzenie nie było przygotowane na bieżąco, tylko odgrzane w microfali i to na dodatek dość nieudolnie.....więcej na pewno się nie wybiorę

Byliśmy ostatnio na obiedzie, dania przepyszne, obsługa na bardzo wysokim poziomie, potrafi doradzić oraz pomóc. Przepiękny widok z Restauracji! Polecam!

Ceny z księżyca, porcje mikroskopijne. Filet z ryby zalany przesolonym sosem miał mnóstwo ości, których nie można było wyjąć bo kelner do dania rybnego podał nóż i widelec. Długo pieczona wołowina? Chyba na jednej stronie. Bo z drugiej była surowa. Ledwo się dała pokroić. Generalnie ciężko w wołowinie (sześcianik 3cm x3cm x3cm) o tłuszcz, a tu proszę - 1cm w całym przekroju. Warzywa okazały się surowe bo jak kelner przyznał były tylko sparzone wodą. No ale twardy kalafior i marchewka??? Mieliśmy nadzieję że deser osłodzi ten niesmak po daniach.... brownie wielkości kostki do gry.... z wiśniami i kwaśną śmietaną! Dwie (2) wiśnie z czego jedna z pestką i do tego trzy (3) białe kleksiki wielkości paznokcia. Zakładam że to była śmietana, ale głowy nie dam sobie uciąć, bo było tego tak mało że nie dało się poczuć smaku.... Która restauracja nie ma już teraz czekadełka ? Bo patrzenie sobie w oczy przez 30 minut w oczekiwaniu (jak się później okazało na "dania" marnej jakości) owszem - romantyczne, ale do granic, bo po jakimś czasie głodni zjadaliśmy się wzajemnie w myślach. Po wizycie w "restauracji" z resztą też. W domu zrobiliśmy sobie kanapki. mega porażka.

Wielkość serwowanych potraw to jakaś kpina. Zupa za 18zł podana w talerzu o pojemności tak na oko filiżanki kawy. Filet z lina wyglądał jak przystawka a nie danie główne. Pieczona kaczka to wielki kawał kości z uda i odrobina mięsa. Dania naprawdę dobre, ale płacąc za jedno ok. 40zł oczekuję jednak, że się najem. W restauracji z takimi cenami mogliby też zatrudniać kelnerki z pełnym uzębieniem przednim i serwować nieco lepsze piwa niż znane koncerniaki. Wyjątek stanowi Starogdańskie, które jest niezłe, ale jedna jaskółka wiosny nie czyni.

Mimo nawału pracy (wszystkie sale wypełnione gośćmi czas Komunii Świętych) grupa licząca 50 osób została profesjonalnie obsłużona. Personel miły i szybko reagujący na prośby gości. Posiłek smaczny i ładnie podany.

Mielismy wypić tylko lampkę wina o którym kelner opowiedział nam ciekawą historię . Wypiliśmy nieco wiecej ! Miała być mała przekąska , skończyło się na gęsi pieczonej i wspaniałej sałatce z fenkułem . Do tego jeszcze deser. Czulismy się rozpieszczani smakami i towarzystwem kelnera który z wielkim wyczuciem i taktem promował swój lokal i zachecał do degustacji kolejnych wspaniałych dań . Przy następnym pobycie w Gdańsku to bedzie nasz cel nr 1 .

Dziękujemy bardzo za wypożyczenie warników na wydarzenie Inteligencja Finansowa 2018, które odbyło sie na Wydziale Ekonomicznym w Sopocie. Bardzo miła obsługa, szybko dostaliśmy odpowiedź na zadawane pytanie. Największy plus: wypożyczenie całkowicie za darmo :) Polecamy

Smaczne jedzenie, dobra atmosfera, miła obsługa. Nic dodać nic ująć. Na pewno jeszcze zawitamy.

Byłem pierwszy raz i się nie zawiodłem. Wspaniała atmosfera i przemiła obsługa. Kelnerzy służą pomocą w wyborze dań. Menu pierwsza klasa. Idealne miejsce na kolację we dwoje :-)

Świetna restauracja, wspaniała atmosfera, super obsługa i przepyszne jedzenie! Idealnie miejsce na romantyczną kolację z bardzo nieprzeciętnym menu. Ceny może nie należą do najniższych, jednak od czasu do czasu warto zaszaleć i to miejsce się do tego idealnie nadaje.

Byliśmy ostatnio z przyjaciółmi przed koncertem na obiado-kolacji, jestem mile zaskoczona ceny przystępne (kiedyś były wyższe) jedliśmy carpaccio wołowe ,krewetki i sałatkę z grilowaną gruszką, wszytko bardzo dobre.Główne danie to dorada pieczoną w całości ,ciekawie podaną z fajnymi dodatkami, ryba była palce lizać:)..Inne potrawy to jagnięcina i polędwiczki wieprzowe faszerowane grzybami,,,hmm mniam..Wyszliśmy bardzo zadowoleni na pewno tam wrócimy..Zapomniałabym dodać , że do potraw kelner polecił nam pyszne wino, potem skosztowaliśmy jeszcze nalewkę własnej roboty na miodzie z rokitnika...Dla takich chwil warto żyć:)..Polecam i dziękuję obsłudze za miły wieczór..

Bardzo pozytywne odczucia. Kelnerzy super. Świetnie znali menu i genialnie doradzili co wybrać. Duży plus za dodatkową kartę dla dzieci. Wszystko przygotowane tak jak być powinno. Ceny - jak na lokalizację i jakość usługi ok. Jeżeli dla kogoś za mało i za drogo niech idzie zjeść kebaba, albo schabowego w barze mlecznym. Porcje dla mnie idealne (jem dość dużo ) dzięki czemu mogłem przejść przez całość menu przystawka/ danie główne / deser. Niestety nie udało mi się załapać na piwo Starogdańskie- podobno rewelacja więc już go nie było :(. Polecam wszystkim i na pewno wrócę.

Nie polecam restauracji Filharmonia na Olowiance. Ceny wysokie nie adekwatne do dań, kawa przecietna, ciasto tak male, ze w zadnej restauracji nie widzialam tak mikroskopijnej wielkosci w dodatku podane po 15minutach od podania kawy.

Nie polecam. Kelner chamski i tyle w temacie.