Gabinet Endokrynologiczno-Położniczo-Ginekologiczny dr n. med. Anna Szczurowicz
O nas
Oceny (6)
Pani doktor - ku zdziwieniu innych lekarzy do których później trafiłam - niepotrzebnie wypisuje ogromne dawki leków. Na badania (kosztowne) kieruje co miesiąc. Irytuje się na zadawane przez pacjentkę pytania. Na szczęście trafiłam już do dobrego lekarza. Nigdy więcej.
Endokrynolodzy
Dziękuję Pani Annie za opiekę. Leczę się u Pani Doktor drugi rok i widzę znaczną poprawę wyników. Gruntowne badania, dobrze dobrane leki i wnikliwy wywiad, dziękuję
Endokrynolodzy
Pani Ania to lekarz z dużą wiedzą, od razu po pierwszej wizycie zleciła mi szereg badań dzięki którym szybko rozpoczęliśmy leczenie i od roku je kontynuujemy. Moje wyniki znacznie się poprawiły, jestem bardzo zadowolona.
Endokrynolodzy
Polecam, bardzo dobra i kompetentna Doktor, podchodzi z empatią. Leczę się od kilku lat i jestem bardzo zadowolona.
Endokrynolodzy
Pani Anna jest jednym z najlepzych lekarzy jakich miałam szczęście poznać w moim życiu. Jest konkretna, rzeczowa i czasem zadaje pytania wprost bez "cackania się z pacjentką". Dzięki temu jednak szybko stawia diagnoznę. Mnie pomogła po zaledwie kilku wizytach i wyprowadziła mnie z problemów z którymi zmagałam się od 4 lat (ponad 5 lekarzy nie umiało pomóc!!!). Serdecznie polecam!
Endokrynolodzy
nie polecam! Podejrzewając u siebie choroby tarczycy 3 lata temu, zrobiłam badanie TSH, FT3, FT4 i poszłam z wynikami do doktor. Od razu stwierdzono niedoczynność... zlecono dalsze badania, na podstawie których stwierdzono policystyczne jajniki. Dalsze wizyty zawsze ten sam schemat: zlecenie badań, zmiana dawki leków, zlecenie badań, zmiana dawki leków etc... Po 2,5 roku (tak dlugo, bo podczas pandemii wyłącznie porady telefoniczne) otworzyłam oczy i poszłam do innego lekarza, który stwierdził, że wszystkie pierwotne wyniki były prawidłowe!!! Nie miałam niedoczynności, a policystyczne jajniki stwierdzono na podstawie prawidłowych badań oraz usg, który jest jedynie pomocniczym badaniem przy ocenie choroby. Byłam całkowicie zdrowa, ale w tamtym czasie dużo mówiło się o chorobach tarczycy, więc stwierdziłam, że sprawdzę... No i trafiłam... Na najgorszą możliwą osobę! Teraz po ogromnych dawkach Letroxu, powoli zmniejszam dawki i będę walczyła o odstawienie, ale czy się uda? Tego nie wie nikt. Jestem ogromnie rozżalona tym jaki poziom opieki prezentuje dr Szczurowicz, bo endokrynologia to ewidentnie nie jest jej mocna strona. Moje zdrowie zepsuła, oby nie zrobiła tego Tobie...
Endokrynolodzy