Brak ulubionych kin. Aby dodać, kliknij na poniższej liście.
Forum Gdańsk
Alfa Centrum
Galeria Metropolia
Galeria Morena
Muzeum II Wojny Światowej
Instytut Kultury Miejskiej
Biblioteka Główna UG
Scena Muzyczna Gdańsk
97 minut
od lat: 15
Francja
komedia
premiera:
10 stycznia 2020 (Polska)
24 maja 2019 (świat)
reżyseria: Elia Suleiman
Przygarbiona sylwetka, przenikliwe spojrzenie, nieco starsza, lecz wciąż tak samo zmęczona twarz. Suleiman znów gra trochę siebie, a trochę wyobrażenie o sobie jako spadkobiercy Bustera Keatona, Charliego Chaplina oraz bohaterów Jacquesa Tatiego. Jest filmowcem, zatem szuka miejsca, by w spokoju kręcić filmy. W Nazarecie go nie znajduje. Wyjeżdża więc z kraju i leci do Paryża, później do Nowego Jorku, wreszcie - wraca na stare śmieci. Nigdzie nie czuje się jak w domu. Błądzi, krąży, podgląda ludzi, słucha anegdot, układa w głowie filmowe pejzaże. Jeśli gdzieś jest niebo, jego kamera nie ma tam wstępu.
Suleiman często spotyka się z zarzutami, że jego kina nie definiuje społecznikowski żar, że reżyser przemawia o Palestyńczykach, medium filmowym, albo o emigracji, zbyt cichym głosem. I pewnie to samo dałoby się powiedzieć o It Must Be Heaven. Ale ja się zawsze pod rzeczoną strategią podpiszę. Po pierwsze, konkluzja, która wyłania się z jego słodko-gorzkich miniatur nie napawa optymizmem: mówi zdecydowanie więcej o komunikacyjnej niemocy niż o tym, że wszyscy żyjemy pod tym samym niebem i jesteśmy dziećmi tego samego Boga. Po drugie, Suleiman jest tak fotogeniczną figurą i tak mocno kojarzy się z legendami niemego kina (tu zresztą wypowiada zaledwie klika słów na przestrzeni całego filmu), że trudno nie brać jego opowiastek w nawias wielkości Łuku Triumfalnego.
[Źródło: Michał Walkiewicz, filmweb.pl]
Elia Suleiman / Tarik Kopty / Ali Suliman / Holden Wong / Robert Higden / Sebastien Beaulac / François Girard / Basil McKenna