• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

BioBazar, czyli ekologiczne produkty w postoczniowej hali

Rafał Borowski
12 grudnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

Zobacz, jak wyglądała pierwsza edycja gdańskiego "Biobazaru"

W sobotę odbyła się w Gdańsku pierwsza edycja "BioBazaru", czyli targowiska z ekologiczną żywnością. Wydarzenie przyciągnęło do postoczniowej hali zobacz na mapie Gdańska tłumy klientów, którzy mogli wybierać produkty spośród stoisk czterdziestu wystawców.



Czy kupujesz produkty ekologiczne?

Jeszcze kilka lat wstecz, postoczniowe tereny w okolicach ul. Popiełuszki zobacz na mapie Gdańska (dawniej tzw. Nowa Wałowa) były niemal całkowicie wymarłe. Pomiędzy opustoszałymi i niszczejącymi halami hulał wiatr i trudno było wyobrazić sobie, aby z powrotem tętniło tu życie. Jednak wbrew narzekaniom malkontentów okazało się, że ten rejon miasta ma w sobie olbrzymi potencjał.

Wokół ul. Popiełuszki, jak grzyby po deszczu powstają bowiem kolejne kluby i odbywają się coraz to nowe inicjatywy. Jedną z nich jest "BioBazar", czyli targowisko z wyłącznie ekologicznymi produktami, które zorganizowano w sobotę w jednej z postoczniowych hal. Choć była to pierwsza odsłona imprezy, stoiska wystawców z ekologicznymi warzywami, owocami, pieczywem, serami, wędlinami, przyprawami czy przetworami odwiedziły setki klientów.

Jedną z przyczyn frekwencyjnego sukcesu imprezy był zapewne fakt, że mogli tutaj sprzedawać swoje wyroby wyłącznie wystawcy posiadający tzw. certyfikat ekologiczny. W sobotę klienci mogli mogli wybierać spośród 40 stoisk tego rodzaju wystawców. Organizatorzy zapewniają jednak, że kubatura hali pozwoli im na sukcesywne zwiększanie liczby sprzedających.

- Na "BioBazarze" można zakupić wyłącznie produkty ekologiczne. Kluczem, według którego dobieramy wystawców jest tzw. certyfikat ekologiczny. Otrzymanie takiego certyfikatu jest regulowane prawem. Producent, który chce otrzymać taki certyfikat, musi spełnić szereg różnego rodzaju warunków. Nie ma co ukrywać, że na chwilę obecną rynek produktów ekologicznych nie jest w Polsce zbyt duży. Ale absolutnie każdy, kto chce u nas sprzedawać, musi posiadać taki certyfikat - mówi Asia Żuklińska, współorganizatorka "Biobazaru".
Wbrew pozorom, pomiędzy stoiskami bazaru można było spotkać klientów w dosłownie każdym wieku. Od nastolatków, poprzez studentów i ludzi w średnim wieku, na emerytach kończąc. Wszyscy zgodnie podkreślali, że tego typu targowisk brakowało w Trójmieście i z chęcią będą odwiedzać je częściej.

- Podobny bazar jest organizowany od kilku lat w Warszawie. Zawsze żałowałam, że u mnie w Trójmieście nie ma targowiska, na którym mogę zakupić produkty ekologiczne. Choć na razie nie ma tu zbyt wielu wystawców, z przyjemnością wpadnę tu również w kolejnych tygodniach. Produkty ekologiczne są droższe niż ich "zwykłe" odpowiedniki w sklepach, ale uważam, że na tym nie warto oszczędzać. To w końcu inwestycja w nasze zdrowie, która zwróci się na zaoszczędzonych wizytach u lekarza - śmieje się studentka Natalia, którą spotkaliśmy przy jednym ze stoisk.
Jak już wcześniej zasugerowano, "BioBazar" będzie wydarzeniem cyklicznym. Targowisko będzie czynne w każdą sobotę, w godzinach od 8:00 do 16:00. Więcej szczegółów znajdziecie na oficjalnej stronie orgainizatora: www.biobazar.org.pl

Wydarzenia

Opinie (85)

  • W sklepie (12)

    widziałem "ekologiczny bigos wegetariański" firmy Tox-go, ręcznie robiony z produktów w 100% roślinnych i certyfikowanych. Cena wynosiła 22.90 za tekturowe pudełko zawierające 100 gramów tego produktu, czyli 229 zł za kilo KAPUSTY!!! Czy znajdzie się idiota, który to kupi?

    • 215 6

    • Re: W sklepie (1)

      nie idiota ,a hipster ... i pochwali sie fotka na fejsie,ehh

      • 57 4

      • hipster = idiota ;-)

        • 41 5

    • (4)

      na JD widziałam jakieś 3 lata temu deski do prasowania za 5200zł. I sprzedawca mówił, że sa tacy co kupują. Trochę mi głupio było, bo jak podeszłam do stoiska zapytac o cenę, a ten wymienił ponad 5 tys. to myślałam, że jaja sobie robi.

      • 34 0

      • a szczotka do kibla za 45 pln w tchibo? (3)

        jak to nazwać?

        • 24 4

        • (2)

          wcale 45 zł to nie drogo ja mam taką za 70 zł

          • 17 1

          • (1)

            A ja wolę taką z Ikei za parę zł. Wyrzucam co miesiąc i poziom higieny wyższy niż w takiej za 100 nawet ;)

            • 14 1

            • A co ze śmieciami, które w ten sposób tworzysz, Higienist(k)o? Zutylizują się za darmo? A środowisko?

              • 2 1

    • Odpowiadam ci: znajdzie się!

      Czy to tak trudno bigos zrobić samemu??

      • 10 0

    • (2)

      Ale co was to interesuje ? Jeden zarabia 10 tys tygodniowo, drugi 12... Ale rocznie. Ja ostatnio zacząłem jeść zdrowie jedzenie ( co prawda bio nie oznacza ze jest zawsze lepsze) i pomimo zwiększenia budżetu na jedzenie, więcej zarabiam mając więcej siły, chęci i nie czując się zamulony po dawce cukru, tłuszczy trans, glutenu i skokach insuliny

      • 14 13

      • Myśleć

        ja też dużo zarabiam, ale frajerem nie jestem :)

        • 17 5

      • Popieram

        Masz racje!!!

        • 0 0

    • europa

      w sumie to ceny europejskie!

      • 2 0

  • bardzo (5)

    fajne owoce, warzywa, mięso, chemia...

    • 23 4

    • taaaaa (4)

      ..szczególnie ta chemia jest taaaka BIO, koń by się usmiał hehehehehe
      Ludzie czy Wy naprawdę wierzycie w tę BIO ekologiczność tych produktów? A certyfikaty mieli? bo jakoś ananasy w Polsce nie rosną...
      BIO pitolec!

      • 7 4

      • (3)

        Zjedz sobie chleb u nich za 10zł, a ten za 2zł z piekarni na rogu.Od czasu jak moja zaczeła kupować jedzenie tam, fakt, jestem biedniejszy o te 200-400zł miesięcznie, ale jakoś tak mniej choruję, nie mam problemów w sumie z niczym, tylko na ból pleców to nie pomaga. Waga spadła, cera wydaję się czystsza i ogólnie :)

        Na pewno zdrowsze niż to co kupujesz w Biedronce w super promocji, taniej o 1zł, ale zmniejszone opakowanie o 200g. nikt się nie skapnie :)

        Druga sprawa.
        Kim wy jesteście by zaglądać komuś do garnków i portfeli.
        No tak, kaszubami jesteście, to sie zgadza.

        • 2 5

        • (1)

          I po co te minusy ?
          Prawda boli ?

          Zapytajcie każdego szczerego przyjezdnego który tu już bawi ponad rok, co jest z wami kaszubami nie tak, oczywiście że zawiść i zazdrość, przecież wy się kłócicie o to że ktoś ma lepsze auto, wysokość wynagrodzeń na każdej umowie jest obięte tajemnicą bo przecież by była wojna, że on zarabia 26zł więcej, tego w aż takim stopniu w innych województwach nie ma. Radzę pomyśleć nad sobą bo tego nie widzicie :)

          • 2 3

          • No i co się spinasz pod własnymi postami nerwowy Pisowcu ?

            • 0 3

        • Kaszubka

          Ja jestem Kaszubką i jakoś nie ma problemu z tym gdzie i za ile kupujesz. Pewnie Twoja szufladka ocen i stereotypów tego nie przyjmie. Cóż każdy ma jakieś ograniczenia. Jestem z Gdańska, kupuję żywność ekologiczną i od rolników z okolic, w tym Kaszubów. Nie wiem czemu mają służyć uwagi narodowościowe? Być może jak ktoś nie wie skąd pochodzi, to tym co wiedzą i są tutaj od kilku tysięcy lat zazdroszczą....

          • 1 0

  • (7)

    Do stoczni po.......Jajka

    ale jaja !!!!!

    rozpiepszyli taka stocznię i wiele innych zakładów !!!!!!

    • 76 17

    • (2)

      Krew człowieka zalewa,,jak czytam co się robi w byłych zakładach,,,,na litość boską tam powinni ludzie pracować coś produkować a nie hotele tylko stawiać i jakieś bazary wystawiać

      • 22 11

      • coś już produkowali.... (1)

        po coś kosztach, za coś cenę, dla coś klientów

        • 3 8

        • Klient,którego tak nazywasz to musi mieć za co kupić,więc najpierw musi zarobić, ażeby utrzymać stocznię w Niemczech trzeba było zniszczyć naszą, więc nie wciskaj ludziom kitu że coś po kosztach robili,taki kit Ci wcisnęli i nawet nie potrafisz po swojemu myśleć,,,KLIENCIE

          • 4 0

    • Stocznia

      Stocznia dalej istnieje - na Ostrowiu - Gdańska a wzdłuż Popiełuszki i Jana z Kolna 5 innych (Np. HTEP, Aluship, Nauta, itd). Kłopoty? Stocznia Gdańska to dorosły człowiek - całkowicie odpowiada za rezultaty swojej pracy.

      • 3 2

    • Pewnie firma Guzikowicza

      • 1 1

    • Koleś rozpiepSZony!

      ..niczego nie trzeba było rozpiepSZać! Samo po prostu zdechło.

      • 2 1

    • Rydz z Jaworem chceli ratować

      ale chyba im się pieniądze gdzieś zawieruszyły.

      • 2 0

  • (4)

    dwa razy w tygodniu, w czwartek i w sobotę w Hali Oliwia od ponad roku jest bazarek z eko produktami :-)

    • 48 2

    • Cześć Maniek (3)

      • 2 0

      • Cześć Tomek

        • 1 0

      • Cześć Tomek (1)

        • 1 0

        • Cześć Seba

          • 0 0

  • A zdrowa i ekologiczna wódka była tam do nabycia? (4)

    Taka zrobiona na ekologicznym zbożu ew. ziemniakach?

    • 35 6

    • (1)

      winka tylko ;-)

      • 5 0

      • ok

        jak zdrowe to ok

        • 4 0

    • znikaj stąd pijaku

      • 0 12

    • Rych wóde robia teraz zgodnie z zaleceniami uni z podkladów kolejowych...,

      czego niecne skutki odczuwamy nazajutrz nastepnego dnia po degustacji ...,
      wniosek nasuwa sie sam ,gaz ,aparatura i wiadomo 1410 ,akcja bimber.

      • 4 0

  • Szmira maslo za 12zl!!!

    • 34 3

  • (3)

    Yhy. Koleś kupi najgorsze jaja nie wiadomo skąd, upaprze je kurzą kupą i sprzedaje 10x drożej. Oto produkty ekologiczne.

    • 54 7

    • (1)

      Smażąc lub gotując takie jajo poznasz ze jest ze wsi. Widać, ze nigdy nie miałeś z takowym doczynienia

      • 8 2

      • A co to ma do rzeczy?

        • 1 1

    • O, Smarzowskiego się oglądało.

      • 1 0

  • kiedys (6)

    Takie jedzenie bylo w kazdym osiedlowym sklepiku.teraz trzeba szukac zdrowej zywnosci.nie wiem do czego to prowadzi , ale powiem szczerze , ze boje sie przyszlosci

    • 57 3

    • ale muminki buki sie bały (1)

      koniec świata...........

      • 0 6

      • chyba inną książke czytałeś

        bo bały się jak cholera

        • 0 1

    • właśnie miałem to pisać, chodziło się za małolata do sklepiku osiedlowego (było ich sporo na każdym osiedlu) (3)

      i wszystko co się dostało było ekologiczne (w niektórych produktach na pewno były jakieś związki ale nie w takich ilościach i tak różnorodne jak teraz), kiedyś nie truło się ludzi. teraz kogo obchodzi co żresz, lekarze mają co robić, sprzedawcy zarabiają, producenci chemii również a tłuszcza leci na biobazary i myśli, że za odpowiednią cenę dostaną zdrowe jedzenie.

      • 5 1

      • problem w tym, że teraz zarabiaja na tym korporacje ktore maja nas w d. ale w pewnym sesnie to wina ludzi, ktorzy kupuja w takich molochach o 10gr taniej. Co wlasnie doprowadza do wyniszczenia malego handlu, małej produkcji itd itp. Pamietajmy, że te oszczedności sa bardzoo zludne, nie tylko chodzi o nasze zdrowie, bo to oczywiste, ale przede wszystkim stajemy sie biedniejsi... :/ nie trzeba być wielkim myslicielem żeby wiedzieć że miliardy przez takei zakupy uciekaja z Polski i już nie wracaja do obywatela np w formie zaplaty za uslugi stolarskie, pomidory z wsi kolo miasta. Juz pani prowadzaca warzywaniczek na osiedlu nie jest w stanie zaplaicc za czynsz, wynajem ponieważ wiekszosc ludzi chodzi do biedry po warzywak..Mam nadziej ze jednak ta tendencja sie odwoci i swiadomosc ludzi jest co raz wieksza:)

        • 13 2

      • Mleczko w szklanych butelkach z ktorego mozna bylo zrobic zsiadle mleko:)

        • 0 0

      • Pytanie ??? EKO czy Naturalne ???

        Bo ja wolę to co naturalne. EKO może być EKO ale karmione kukurydzą GMO. Dlaczego mleko EKO nie kiśnie na drugi trzeci dzień ??? Jajka jakieś takie blade i bez smaku... można by tak wymieniać dalej. Chcecie EKO i natury - jedźcie w Bieszczady. Ja jestem tam co roku z moją pociechą w pewnym gospodarstwie - starsi państwo - ale nigdy nie kupili paszy ani innych dopalaczy :) Moja pociecha jest szczęśliwa jak może wydoić krowę, znaleźć ukryte jajko, iść do lasu po poziomki a na łące zbierać zioła i robić z nich sałatkę. EKO jest dla hipstera a prawda jest w naturze. Pozdrawiam malkontentów i polecam - są jeszcze rejony wolne od skażenia cywilizacją globalną.

        • 2 0

  • ceny z sufitu i nic specjalnego

    nie polecam

    • 45 4

  • Szkoda...

    Potwierdzam opinię przedmówców! Ceny zawyżone! To nie pierwsza taka inicjatywa w trójmieście i nigdy tak wysokich cen nie widziałam. Towar z pruszczańskiego młyna 100% drożej. Szkoda.

    • 52 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Wkrótce otwarcie

Najczęściej czytane