• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

GastroTOP. Wstydliwe przyjemności kulinarne

Łukasz Stafiej
7 grudnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat GastroTOP: dokąd na obiad przy obwodnicy?

Choć moda na bycie fit jest w pełni, nawet największym jej wyznawcom zdarzają się chwile słabości, gdy sięgają po podwójnego burgera lub półmetrową zapiekankę z boczkiem. Sprawdziliśmy, gdzie w Trójmieście zaspokoimy nasze najbardziej skryte i wstydliwe kulinarne pragnienia.



W języku angielskim sprawa jest prosta - mówi się "guilty pleasure" i wszystko jasne. Chodzi o duże i małe przyjemności, bez których życia sobie raczej nie wyobrażamy, ale niekoniecznie chcielibyśmy się nimi wszystkim dokoła chwalić. Może nawet jeśli ich się nie wstydzimy, to wolelibyśmy praktykować je po cichu. Do tych z kategorii kulinarnej jak ulał pasują wszelkie przesadnie kaloryczne desery, ogromne kanapki z dwoma kotletami i lejącym się po łokcie sosem czy niemające końca zapiekanki z podwójną porcją boczku. Sprawdźmy, w których trójmiejskich lokalach zaspokoimy swoje wstydliwe pragnienia.

Interesujesz się gastronomią? Czytaj cykl GastroTOP na Trojmiasto.pl >>>


Frytki, sos i dużo sera



Poutine w Kolejnym Nowym Lokalu, czyli frytki utopione w sosie i serze. Poutine w Kolejnym Nowym Lokalu, czyli frytki utopione w sosie i serze.
Poutine to świeżynka na trójmiejskiej scenie gastro. Jako pierwszy (i na razie jedyny) tę kanadyjską bombę kaloryczną sprzedawać zaczął Kolejny Nowy Lokal we Wrzeszczu. Za 9 zł dostaniemy tam pudełko usmażonych w głębokim tłuszczu frytek, zalanych słonym sosem pieczeniowym i przysypanych górą zapieczonego sera. A to tylko zestaw podstawowy. Jakby tego było nam mało, za kilka monet więcej możemy dorzucić mieloną wołowinę, kurczaka czy ostre papryczki i inne warzywa. Badania na cholesterol powinni dawać tutaj gratis.



Stek w kanapce



Philly Cheese Steak Sandwich u Pana Balerona, czyli bułka załadowana po ranty zgrillowanym antrykotem wołowym i zalana bardzo serowym sosem. Philly Cheese Steak Sandwich u Pana Balerona, czyli bułka załadowana po ranty zgrillowanym antrykotem wołowym i zalana bardzo serowym sosem.
Czytającym ten tekst mięsożercom z pewnością Pana Balerona przedstawiać nie trzeba (roślinożercy raczej nie mają czego tam szukać). Ten wrzeszczański mikrobar specjalizuje się w podawaniu kanapek w stylu Philly Cheese Steak Sandwich. To dobrej jakości podłużna bułka załadowana po ranty zgrillowanym z cebulką siekanym antrykotem wołowym i zalana bardzo serowym sosem. Zjemy i wersję klasyczną (od 18 zł) i oczywiście kilka kompozycji rozbudowanych o dodatkowe składniki, np. marynowane jalapenos. Pysze i uzależniające.



Podwójny (albo potrójny) burger



Podwójny burger z podwójnym bekonem i nachosami w Pasibusie. Podwójny burger z podwójnym bekonem i nachosami w Pasibusie.
Zdawałoby się, że boom na burgery mija, ale niedawne pojawienie się w CH Morena minisieciówki Pasibus wprowadziło powiew świeżości w tej branży. Pasibusowe burgery (od 16 zł) wyróżnia spore pole manewru przy komponowaniu kanapki. Za 8 zł możemy dorzucić dodatkową porcję mięsa (spokojnie, nie tylko jedną), za 6 zł - kotlet serowy, a za 2 zł ekstra ser czy boczek. Największe głodomory zamawiają burgery przypominające kilkupiętrowe wieżowce. Co ciekawe, nie tylko dobrze to wygląda na fociach w sieci, ale i naprawdę nieźle smakuje, bo Pasibus pasie brzuchy klientów na niezłej jakości składnikach.



Pączek w szejku



Frikszejki w Yummy - prawdopodobnie najbardziej ekstremalny deser w mieście. Frikszejki w Yummy - prawdopodobnie najbardziej ekstremalny deser w mieście.
Wrzeszczańska knajpka Yummy specjalizuje się co prawda w pankejkach, ale zjemy tutaj również prawdopodobnie najbardziej ekstremalny deser w całym Trójmieście. Mowa o tzw. frikszejkach (16 zł), czyli autorskich napojach na bazie mleka i lodów, których szklanki uginają się od masy przeróżnych dodatków. W zależności od kompozycji znajdziemy w niej ciastka, owoce, orzeszki, masło orzechowe, przeróżne sosy, precelki, a nawet popcorn. Największe łasuchy powinny domówić koronę z pączka (3 zł) przysypanego kopą bitej śmietany. Uwaga, po zjedzeniu trudno wstać od stołu.



Drożdżówka o smaku pizzy



Nieprzyzwoicie gruba pizza z Gdynianki. Nieprzyzwoicie gruba pizza z Gdynianki.
Pizza w Gdyniance przy Świętojańskiej to kulinarna legenda od kilku dekad. Choć tak naprawdę niewiele ma wspólnego ze swoim włoskim protoplastą. Jej miłośnicy - z powodu jej wyjątkowych gabarytów - nazywają ją pieszczotliwie drożdżówą albo bułą i zajadają się najchętniej dwuskładnikową "Cebulową" (10 zł). Kompozycja nie jest zbyt wyrafinowana - na grubym placku zapiekany jest ser i cebula, a całość przed wydawką smarowana jest obficie sosem keczupowym i (opcjonalnie) obsypywana majerankiem i pieprzem ziołowym. I o to właśnie chodzi.



Półmetrowa zapiekanka



Zapiekanka z ekstra boczkiem przy Infoboksie. Zapiekanka z ekstra boczkiem przy Infoboksie.
Zapiekanki w dawnych budach na miejscu obecnego Infoboksu w Gdyni były "od zawsze". I wciąż uchodzą za jedne z lepszych w mieście. To półmetrowa chrupiąca buła z niezłym serowo-pieczarkowym farszem i domowymi sosami. Ale tak naprawdę to miejsce trzeba odwiedzić z powodu boczku, którym (na życzenie klienta) obficie obkładana jest zapieczona bagietka. Tyle radości i tylko 10 zł.

Miejsca

Miejsca

  • Pasibus Gdańsk, Franciszka Schuberta 102A

Opinie (124) 4 zablokowane

  • tylko tę pizzę z Gdynianki mogłabym zjeść. (18)

    • 49 20

    • Co chwila inny student za ladą więc gdzie wy chcecie jakość zapewnić tym bułom

      • 5 4

    • (3)

      To nie pizza

      • 9 12

      • od niedawna w Gdyni, prawda? (2)

        • 9 6

        • (1)

          Na szczęście w ogóle nie z Gdyni.
          I nie mam planów tam zamieszkać...
          No chyba, że będę szukał roboty związanej z pracą przy inwestycjach poleających na malowaniu farbą drogową...

          • 4 18

          • kysz, kysz

            ty czosnku

            • 1 1

    • Prawdziwa pizza (2)

      tylko w Gdansku i w Sopocie.

      Gdynia zawsze byla, jest i bedzie symbolem "wiochy" - patrz "pizza" z "kultowej" (!!!) "Gdynianki".

      • 7 37

      • guzik wiesz... (1)

        Za pewne nigdy tam nie jadłeś. Gdynianka ma najlepszą pizzę jaką jadłem. Jestem z Gdańska a jadam tak od kilkudziesięciu lat nie raz specjalnie jadę tam właśnie na pizze.

        • 7 1

        • chyba

          chciałeś powiedzieć: najlepsza drożdżówka z sosem pomidorowym, jaką jadłeś. bo do pizzy to nawet nie jest podobne

          • 4 8

    • Mo ze to nie pizza (3)

      Ale uwielbiam te bułe. Kojarzy mi się z wagarami:) jem teraz raz na rok i zawsze przywodzi miłe wspomnienia. A sos i majeranek jeszcze te wspomnien8a wzmacniają.

      • 27 1

      • Pani Aniu (1)

        Mam podobne wspomnienia, kupowałem tam pizze i szedłem na Kamienna Górę i jadłem podziwiając widoki :) Pozdrawiam.

        • 11 4

        • Tyle ze blond pani dawala wybor: albo kartonik, albo pokrojona na kawalki.

          Ciezko bylo dostac pokrojona I w kartoniku.

          Tez mam mile wspomnienia z czasow szkoly - wtedy mieli tam jeszcze zapiekanki I jakies inne "dania", pozniej juz tylko 'bula".

          (Pisze o 1987-1988).

          Daaawno temu w Sopocie obok Kebaba (na Marysienki?) byla pizza - dzieki posypce zieleniny miala swoj smak.

          • 0 0

      • Jak komuś nie pasi buła to tuż obok ma 'mąke i kawę '

        a tam pizza to najlepsza pizza w 3mieście

        • 5 2

    • koło pizzy to nie leżało nawet (1)

      • 7 15

      • ciekawe koło czego ty leżałeś

        koło czego?

        • 1 0

    • chcesz prawdziwą pizzę włoską to polecam restaurację Allora w Gdańsku (2)

      nawet dostaje się oliwę do pizzy tak jak to robią we Włoszech

      • 2 11

      • Wow dostaje się oliwę!

        Niesamowite

        • 21 0

      • polecam Włoszczyznę na ul, Stefana Myczkowskiego 1,w Gdańsku

        • 2 0

    • Poutine - skusiłbym się, jednak nie jestem bogaczem

      • 3 0

  • (9)

    Gdynianka kultowa. Na Pasibusa i Yummy radzę uważać. Znajomi nauczeni doświadczeniami z Wrocławia popędzili tam niedługo po otwarciu. Jakość słaba, czas oczekiwania absurdalny (tak mieli świadomość, że to nie Mac) i zatrucie po wszystkim.
    Podobnie z Yummy ale to już niestety moje osobiste doświadczenia. Shake z Oreo zabrał mi dzień z życiorysu.

    • 36 10

    • Spiseg

      Zawsze trzeba uważać, żeby nie dania razem ze szkłem. To dla ciebie nauczka na przyszłość.

      • 5 7

    • Lepiej pójść do Mr Pancake (1)

      Yummy to dno

      • 4 11

      • haha dosc tandetna proba reklamy Mr Pancake

        • 5 1

    • mój ulubiony to podstawowy Hamb z Carmnika (2)

      z sosem z dodatkiem miodu

      • 1 5

      • (1)

        Co to hamb?

        • 5 0

        • nazwa burgera z pierwszej pozycji menu burgerów z "Carmnika"

          • 0 3

    • (2)

      ale we Wroclawiu nie ma yummy wiec troche absurdalny ten wpis.

      • 3 2

      • Jak ktoś umie czytać (1)

        ...to wpis już nie jest absurdalny

        • 2 1

        • Jak ktos pisac po polsku nie potrafi, to tez niewesoło

          • 4 0

  • fajnie fajnie wiidze ze ceny chyba spadają (13)

    i bardzo dobrze ze sa lokale w ktorych mozna na szybko ogarnac fryty z serem za 15zl, bo to jest wlasnie fastfud: tanio, konkretnie, bez gadania.

    przy okazji uwazni czytelnicy rubryki kulinarnej zapewne zauwazyli, ze wsrod restauracji "premium" (ekhem...) ktore zostaly wyroznione w tegorocznym Gault und Millo nie ma conajmniej 3 restauracji które pojawily sie w przewodniku w roku poprzednim. Jak się okazuje jurorzy chcieli je sprawdzić, niestety okazało się ze poszły z torbami. Wszystkie miały w menu policzki wołowe oraz skorzonere po meksykańsku. Przypadek...?

    • 36 6

    • (3)

      Ogarnąć fryty...
      Fajna gimbusowa nowomowa

      • 12 5

      • każde pokolenie ma swoją nowomowę (1)

        podejrzewam że moich starych też denerwowało jak używałem słów typu "spoko" albo "zaepiście"

        • 10 1

        • kazde pokolenie a nasze nie

          • 0 2

      • ogarnąć?, trzeba się delektować, a co do cen...

        • 0 1

    • 15 zl za fryty z posypka okoloserowa to tanio? (3)

      ogarnij sie.

      • 10 2

      • To idz zjedz i zobacz

        Zamów sobie burgera z jakiejś burgerowni i zamow te frytki z wolowina wolowina lepszej jakosci w samaku o niebo lepsza najesz sie tym bardziej plus mniej zaplacisz wiec sam sobie ocen czy tanio

        • 2 3

      • (1)

        Kupiłem 2kg ziemniaków (tanio), zrobiłem frytki i jadłem z sosem przez cały dzień

        • 3 4

        • cennik

          2 kg ziemniakow = 3 zl. olej = 5 zl, sos kupny = 8 zl, dolicz gaz, wode na umycie gara i wyszlo lacznie 20 zl ci

          • 3 4

    • ogarnąć to można kuwetę... (1)

      • 5 5

      • Czterech minusujacych nie ogarnia dowcipu o kuwecie...

        • 1 0

    • 15zł za frytki to tanio kiedy mama daje kieszonkowe. (2)

      Pracować przez godzinę na miseczkę frytek z serkiem to jest to.

      • 22 2

      • 15zl/h (1)

        Jak miałbym zarabiać 15zl na godz to wolałbym z łóżka nie wstawac

        • 1 14

        • Anty

          Widze ze ty to z rodziny mama kup matura kupimy

          • 3 1

  • Co to za nonszalancki tekst? (5)

    Buła, wydawka, kilka monet....

    • 51 16

    • dobra nie ma co sie czepiac

      redaktor S. i tak sie wyrobil, jest duzo lepiej niz bylo przeciez. szkoda ze pewnie jak wiekszosc tych co sie w tr.pl wyrabiaja, zaraz po tym jak sie wyrobia to zwijaja zagle i ida gdzies indziej :/ (jak Borys, za którym osobiscie tęsknię, bo przypomina mi czasy tr takie własnie młodzieżowo-sztruksowe. takie studenckie pisanie o fajnych rzeczach z zajawką. teraz na etacie w redakcji są dietetycy na 4 emestrze akademii płaskiego brzucha i inni autorzy z podobnej polki. niestety.

      • 11 4

    • Jaki odbiorca,

      taki tekst :-b

      • 18 1

    • Co ci nie pasuje w słowach buła moneta wydawka, francuziku z wersalu pod Kartuzami?

      • 4 10

    • Napisz lepszy. (1)

      Tekst i temat jest super, musicie się czepnąć hejterzy, co? bez tego dnia by nie było ;)

      • 2 6

      • pani redaktor jeszcze w pracy o tej porze?

        • 7 1

  • ) (7)

    Jaki fit?W sobotę na Gdyni rządzi kebap,Mcdonaldy pełne że nie idzie zamówić.Zapiekankarnie oblężone.Także nie przesadzajmy z tym "zdrowym" jedzeniem bo w nim też kupa chemii.

    • 47 5

    • ciekawe jak zmawiasz kebsa siedzac na wózku

      przeciez nie dosięgasz lady

      • 2 7

    • )

      Poza tym normy na cholesterol są obniżone o jakieś 150%,wszytko po to aby lobby farmaceutyczne zarabiało na lekach i pseudo suplementach.

      • 6 3

    • (4)

      na Gdyni?????? skąd ty jesteś człowieku???

      • 13 0

      • on jest ze wejherowa (1)

        • 10 0

        • Sobie Wejherowem mordy nie wycieraj, patusie z pogórza czy innego meksyku...

          • 1 4

      • na Gdyni, kebap, Zapiekankarnia

        • 2 1

      • Bartoszyce i te klimaty

        jak mniemam

        • 1 1

  • na zapiekankę polecam iść do Zajezdnia Dolne Miasto przy Toruńskiej:)

    • 8 7

  • (2)

    O Boze musze pedzic bo od stycznia znowu na diecie!!!

    • 35 1

    • Super

      Mega pozytywna odpowiedz super bo takich tu mało pozdrawiam

      • 7 2

    • Cały rok jesteś gruba i brzydka

      • 5 13

  • Ale bym wciągnął taką porcje frytek i burgera :) (2)

    A wszyscy fit co wcinają rukolę z awokado niech spadają ;)

    • 49 6

    • "wstydliwe kulinarne pragnienia"?! Niech każdy je to na co ma ochotę.

      • 2 1

    • Ja również

      • 3 1

  • Pyszne żarło !!! :)) (4)

    • 19 7

    • Fuj....

      • 4 4

    • gimbus

      • 1 3

    • poutine albo burger i piwo - to jest to (pomijając temat cen)

      • 0 1

    • zgadzam sie

      i do tego browarek

      • 1 2

  • (7)

    Sami przygotowując można zjeść zdrowo i tanio krótko i temat odrobina wysiłku się przyda i kreatywności a efekty znacznie lepsze i sadydysfakcja jest.

    • 14 11

    • otoz to (4)

      A takie frytki z serem i sosem to przygotowuje sam od lat. zadna to "swierzynka"

      • 3 1

      • Stary jestes debilem (3)

        Jesteś debilem serio ?
        Te frytki w polsce są pierwszy raz i nie chodzi ze nikt wcześniej takiego czegos nie robil bo danie od fch.. lat jest robione w kanadzie tylko o to ze ktos otworzył knajpe z takim daniem wiec czytaj ze zrozumieniem, DEBILU

        • 2 6

        • podpisales sie wlasciwie

          • 2 1

        • ...w domu (i po co te przezwiska)

          • 1 0

        • DEBILU

          nikt takiego wcześniej nie robił? nikt Ci wcześniej papki z mózgu nie robił. albo w ogóle jesteś nie dorobiony. Przecież to najzwyklejsze frytki z pokrojonych ziemniaków. Całe życie wpier...lasz frytki z maca, zmielone razem z budą psa?

          • 0 0

    • sadydysfakcja -gratuluje

      • 4 2

    • Do kompletu powinieneś też świnię hodować i ziemniaki uprawiać

      • 5 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rodzinne Niedziele - Brunch Mera Brasserie

170 zł
degustacja

Niedzielny brunch z muzyką na żywo

190 zł
muzyka na żywo, degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Wkrótce otwarcie

Najczęściej czytane