• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jemy na mieście: Mai Tai - niezła kuchnia azjatycka

Agnieszka Haponiuk
16 września 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 

Jeszcze niedawno w miejscu dawnego CPN-u we Wrzeszczu przy alei Grunwaldzkiej 22 mieściła się Stacja Deluxe i była jednym z ważniejszych miejsc na imprezowej mapie Gdańska. Po wielu latach zmieniła właściciela, przeszła lifting wnętrza i zmieniała się w Radiostację. A teraz w tym miejscu otworzyła się restauracja z kuchnią azjatycką - Mai Tai. Jakość tej kuchni postanowiłam przybliżyć czytelnikom w tekście z cyklu "Jemy na mieście". A już za dwa tygodnie recenzja Mami Sushi na wrzeszczańskim Garnizonie.



Gdzie zjeść w Trójmieście? Wybierz coś dla siebie



Jedynym śladem dawnego wystroju i niejako pamiątką po dawnych czasach jest stary, czerwony motocykl pod fragmentem szklanej podłogi. Wnętrze Mai TaiMapka jest przestronne. W wystroju dominuje prostota, ozdobą są tutaj industrialne okna, metalowo-szklane przepierzenia i mnóstwo zielonych roślin, co delikatnie nawiązuje do azjatyckiej dżungli i nadaje wnętrzu lekkości i przytulności. Z sufitu zwisają ażurowe rattanowe lampy. Mocnym akcentem jest jedna ze ścian we wnęce z tapetą w ogromne różowe flamingi i duże zielone liście. Wygląda to bardzo efektownie i również nawiązuje do azjatyckich klimatów.

W menu Mai Tai znajdziemy klasyczne i najbardziej popularne w Europie dania kuchni tajskiej i indyjskiej. Do Mai Tai wybrałam się z przyjaciółmi, którzy są wielbicielami tej pierwszej i zdecydowaną większość naszego zamówienia stanowiły dania tajskie. Warto nadmienić, że szefami kuchni w Mai Tai są: Jasmer Singh, który pochodzi z Delhi i gotował w indyjskich restauracjach na całym świecie oraz Sudip Shrestha, który pochodzi z Nepalu, gdzie zakochał się w kuchni tajskiej, a gotował, między innymi, w słynnej Chulo w Warszawie.

Zamawiamy dania tajskie:

  • Tom Kha Kai/ zupa z kurczakiem na mleku kokosowym/ makaron sojowy/ grzyby słomiane/ trawa cytrynowa/ limonka/ galangal/ świeża kolendra - 18 zł
  • Green curry/ kurczak w sosie curry/ pędy bambusa/ groszek cukrowy/ czerwona cebula/ marchewka/ galangal/ papryka/ cukinia/ bakłażan/ mleko kokosowe - 32 zł
  • Pad Thai Kai/ kurczak/ makaron ryżowy/ sos z tamaryndowca/ kiełki fasoli mung/ marchewka/ fasolka/ szczypior/ limonka/ orzechy/ płatki chili - 30 zł
  • Danie indyjskie:
  • Rohan Josh/ baranina w aromatycznym sosie/ cebula - 34 zł



Do każdego dania głównego podany jest ryż basmati. Zanim zamówienie trafiło na nasz stół uraczono nas miętowym raitas (indyjski dip) z pysznymi, chrupiącymi i lekkimi jak piórko indyjskimi chipsami Papad. Smakowita przekąska.

Tom Kha Kai to aksamitna zupa pełna aromatu. Są w tej zupie najbardziej charakterystyczne smaki kuchni tajskiej - świeżość trawy cytrynowej, aromat liści kafiru, którego nie da się z niczym porównać, słodycz mleka kokosowego i grzybów słomkowych oraz pieprzowa ostrość galangalu. Jednym słowem, znakomita zupa.

Smak Green Curry nie był taki oczywisty. Składał się niejako z kilku warstw. Momentami było ono słodkie i łagodne, by za chwilę palić delikatną ostrością. Czasem przeważał słodki smak kokosa, a za chwilę świeżość trawy cytrynowej i limonki. Do tego chrupkie warzywa i mięciutki kurczak. To było świetne curry z głębią smaku.

Pad Thai Kai to tajska klasyka, najpopularniejsze danie w Tajlandii, które można zjeść na każdym rogu Bangkoku, a wersji tego dania jest tyle, ile kucharek i kucharzy. Pad Thai z kurczakiem w wykonaniu Mai Tai jest poprawny. Ma lekki i łagodny smak. Nie przebija się w nim za bardzo kwaśno-słodka nuta tamaryndowca. Nawet po dokładnym wymieszaniu z sokiem limonki, płatkami chili i orzeszkami było dla mnie mało wyraziste. Aczkolwiek nie mogę powiedzieć, że było niesmaczne. Dla wielbicieli łagodnych smaków to będzie Pad Thai idealny.

Rohan Josh to tradycyjne danie z baraniny kuchni indyjskiej. Może nie wygląda apetycznie, ale jest przepyszne. Baranina doskonale uduszona, nie za tłusta, jest krucha i smaczna. Zanurzona w gęstym sosie maślano-jogurtowym z dodatkiem pełnych aromatu przypraw. Co ważne, przyprawy nie przykrywają charakterystycznego posmaku baraniny, a wręcz go wydobywają. Naprawdę doskonałe danie, mimo niezbyt obiecującego wyglądu.

Podsumowanie będzie krótkie. Może te smaki mnie nie zaskoczyły, bo są to klasyki obu kuchni i często serwowane w różnych mniej lub bardziej azjatyckich restauracjach, ale ich wykonanie w Mai Tai jest autentyczne i naprawdę smaczne, co oznacza ni mniej ni więcej, a ocenę bardzo dobrą, zgodnie przyznaną przez wszystkich czterech biesiadników.
5.0/6   Ocena autora
+ Oceń

O autorze

autor

Agnieszka Haponiuk - Długo była związana z trójmiejskimi mediami. Od kilku lat gotuje, stylizuje, fotografuje i pisze o jedzeniu. Uwielbia odtwarzać smaki z dalekich podróży, starych książek kucharskich oraz odwiedzanych restauracji. Prowadzi blog Smakiem na pokuszenie.

Miejsca

  • Mai Tai Gdańsk, al. Grunwaldzka 22

Opinie (75) ponad 10 zablokowanych

  • "z pysznymi, chrupiącymi i lekkimi jak piórko indyjskimi chipsami Papad. Smakowita przekąska." (3)

    Którą przygotuje byle dziecko, bo kupuje się je paczkowane i wystarczy odsmażyć. W Tom Kha pierwsze skrzypce gra galangal, o którym Pani nie wspomniała - nie żadna trawa cytrynowa czy kafir.

    • 50 4

    • ale co to galangal? (2)

      nie slyszalam nigdy

      • 5 1

      • Trawa z łąki. Zrywasz pod lasem w cenie zero, nazywasz galangal i opylasz z przebitką

        • 3 4

      • Taki lepszy imbir.

        Wpisz w google.

        • 4 0

  • (4)

    Kto jest kucharzem? Azjaci czy hindusi lub polacy? Za tydzień mami sushi? Ciekawe, jadłem dwa razy i dwa razy miałem włosy w sushi :-). Co to za instagramowy filtr? Głowa boli od oglądania tych zdjęć..

    • 13 24

    • Jest napisane. Po co komentujesz artykuł, którego nie przeczytałeś? Dziecko jesteś? (2)

      • 14 4

      • (1)

        Nie zauważyłem panie nieomylny wszystko wiedzący/widzący.

        • 2 16

        • Nie zauważyłeś pogrubionego tekstu?

          • 7 1

    • ja 3 razy w mami sushi stare nori gumowate ciągnące rzyg

      • 1 3

  • 18 ziko za miseczkę zupy ? (4)

    Za tyle to ja robię zupy na 4 osoby na 2 dni, plus pies jeszcze wyhaczy resztki.

    Mariola z Zaspy

    • 27 54

    • Kto nie ma miedzi

      Ten w domu rosół na skrzydełku gotuje

      • 25 8

    • (1)

      To siedz inrob w domu i nie udzielaj sie na forum nie dla ciebie

      • 8 14

      • To nie jest forum

        to są komentarze pod tekstem.

        • 13 0

    • za 18 zybli to ja mam 2 worki cementu, a nie garnek zupy

      • 5 1

  • Sam makaron (2)

    Ja tam jadłem i mi nie podeszło. Pad Thai to sam makaron, praktycznie żadnych warzyw.

    • 27 5

    • Makaron oblany tanim sosem sojowym. (1)

      Jak mozna w Polsce pad thai kupowac i sie zachwycac? Przeciez to najtansze i najprostsze danie swiata, a u nas kosztuje tyle co 2 kebaby i podawane jest w restauracjach!

      • 7 0

      • ceny azjatyckiego w całym trójmieście to przesada. Ogólnie restauracje, ale z tym stoimy bardzo słabo :(. Pad thai nawet w warszawie to jedno najtanszych dań, a u nas zawsze ponad 3 dyszki...
        nie powinno tak być nawet uwzględniając sos rybny premium i dobrą pulpę z tamryndowca

        • 9 0

  • Można tam zjeść, (4)

    nie znając angielskiego albo ukraińskiego?
    Dla kolegi pytam.

    • 52 9

    • O i to się nadaje do prasy... Za klasykiem

      • 10 0

    • pokazesz palcem w jadlospisie (1)

      • 6 2

      • Wypadałoby jeszcze wiedzieć...

        ... co się pokazuje :)

        • 9 0

    • i czy menadżerka jest ukrainką, jak w prawdziwej europejskiej restauracji przystało?

      • 9 0

  • Jeśli kuchnia azjatycka (5)

    to tylko przy ul. Piastowskiej.

    • 17 27

    • (1)

      Zupełnie inna bajka, piastowska to glutaminian podany na styropianie i choć całkiem niezły to nie ma jak przyłożyć do tej tajskiej. Składniki mają jednak znaczenie

      • 25 2

      • dokładnie, syf i zgaga....Byłem dwa razy i więcej tam nie pojadę. Nie polecam tego miejsca.

        • 11 1

    • azjatycka a azjatycka, przecież w Azji mieszka 1/3 ludzkości i mają tam wiele różnych kuchni

      tu mowa o tajskiej. Jak szukasz po prostu chińskiej to Yang Guang przy Stągiewnej jest fenomenalny. Byłem w Chinach i szukałem w Polsce tych smaków długo. W tej restauracji potrawy które jadłem na wycieczce smakowały dokładnie tak samo

      • 6 1

    • (1)

      na Piastowskiej to jest bar, a nie restauracja. Chińczyk/tajskie barowe a restauracyjne to dwie inne bajki. Choć ten na Piastowskiej rzeczywiście jadalny na pewno lepszy niż najgorsze możliwe żarcie z Adonga.

      • 2 0

      • ja tam lubię A donga

        poza tym klimat tam jest mocno chiński. W Chinach też jest sporo obskurnych restauracyjek, gdzie drzwi przytrzymuje przed zamknięciem akwarium z karpiem, w środku wszystko wyłożone białymi łatwo zmywalnymi kaflami a kibel to zwykły narciarz z dziurą w podłodze, albo wiadro. Pod tym względem w A dongu jest dużo lepiej, niemniej przypomina mi to. Dania w stylu makaron a dong z wieprzowiną czy wieprzowina po syczuańsku, albo ta taka z orzechami oraz zupy są bardzo dobre. No dobra tajska zupka jest słaba, ale reszta dobra.

        • 2 0

  • Bardzo dobra kuchnia (1)

    Byłem ostatnio, makaron ryżowy po tajsku na ostro naprawdę na ostro, ale smaki dalej wyczuwalne, dużo warzyw, przepyszne. Sajgonki co prawda w menu jako przystawka 2 sztuki ale dla dziecka porcja w sam raz. W środku rolki dużo się dzieje i wszystko bardzo dobre. Kura w sosie maślanym też świetna. Koktajl ze świeżych owoców podbił i tak już bardzo dobre kulinarne doznania. Jedynie tluste placki jako przekąska takie se. No ale takie są papadamy. Stosunek jakości do ceny wybitny jak na polskie realia. Wracamy tam w weekend, zapraszamy tez rodzinę. Doczekać się nie mogę, bo choć karta niezbyt długa to pare rzeczy chętnie spróbuje

    • 8 14

    • Kura, makaron z warzywami, sajgonki.

      Raczej nie po to ide do restauracji, co nie znaczy, ze widze w tym cos zdroznego :)

      • 0 1

  • gdzie jest Stacja ????????????? (1)

    • 14 1

    • Przy torach.

      • 6 3

  • Nie neguje ,ale fuuu

    I nie jest to opinia o lokalu.

    • 0 6

  • jooooo pysznosci

    kucharz byl w tajlandii czy uczyl sie z youtube?

    • 4 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane