- 1 Cateringi na święta. Zamów już teraz (51 opinii)
- 2 Smutna prawda o influencerach (131 opinii)
- 3 Wracają lokalne ryneczki. Będzie jeden nowy (314 opinii)
- 4 Nowe lokale: pizza, bistro i polska kuchnia (91 opinii)
- 5 Ta kolacja trwała 5 godzin! (5 opinii)
- 6 Jemy na mieście: Ristorante Con Giardino (92 opinie)
Słodki smak młodości, czyli kultowe słodycze z lat 90.
Dzieciństwo lat 90. ubiegłego wieku to nie tylko zbieranie kolorowych karteczek, noszenie dżinsów i zabawa tamagotchi. To także zajadanie się specjałami, które w obecnych czasach trudno już znaleźć w sklepach. Głównie dlatego, że jeśli już się pojawiają... są szybko kupowane przez pełnych nostalgii 30- i 40-latków. Które z nich pamiętacie?
Lody "wodniaki"
Kosztowały tyle co nic... i miały podobnie "bogaty" skład. To tylko zamrożona woda z odrobiną soku owocowego i cukru. Z racji ceny i szerokiej dostępności, bywały prawdziwym hitem na podwórkach. Czy były smaczne? Na tyle, na ile pozwala ich zawartość.
Chipsy z tazosami
Gry tego typu wywodzą się podobno od japońskiej gry menko, ale według polskich dzieciaków z lat 90., ich pochodzeniem na pewno są paczki czipsów. Tazosy, czyli niewielkie, okrągłe krążki z papieru były dodawane do paczek chrupek, które dzięki temu zdecydowanie zyskiwały na atrakcyjności. Można było je nie tylko podziwiać, lecz także nimi grać. W zależności od okresu, można było znaleźć na nich informacje na temat różnych krajów świata, bohaterów Star Wars albo - najbardziej popularne - Pokemony. Te ostatnie były również najlepszej jakości, ponieważ były produkowane z plastiku, a nie z tektury, jak pozostałe. Pojawiały się również serie tazosów trójwymiarowych.
Oranżada w proszku
Po co rozpuszczać coś w wodzie, skoro można zjeść to na sucho? Dotyczy to zarówno oranżadek w proszku, jak i poczciwego vibovitu do kupienia w aptece.
Gumy o 3-sekundowym smaku
Gumy Turbo, gumy Donald i gumy-kulki. Wszystkie je łączył podobny czas produkcji oraz fakt, iż maksymalnie po 5 sekundach po ich smaku pozostawało już tylko wspomnienie. Zalety? Niezaprzeczalnie: cena. Ale nie tylko. W gumach Turbo kolekcjonerzy znajdowali prawdziwą gratkę w postaci zdjęć samochodów i motocykli. Pasjonaci mają zresztą okazję wciąż wzbogacać swoje zbiory: kilka lat temu w popularnej sieci dyskontów gumy wróciły na półki sklepowe. Coraz częściej można spotkać w marketach także gumy-kulki, które wciąż kuszą wyjątkowo niską ceną. Uzasadnia je - oczywiście - trwałość smaku tej przekąski.
Gumy Donald, a właściwie gumy marki Donald Bubble Gum uatrakcyjniały czas żucia obrazkową historyjką z tytułowym bohaterem lub innymi postaciami Disneya: Myszką Miki, Daisy czy psem Pluto. Były też gumy z tatuażami, które pozwalały na chwilę (do pierwszego mycia) poczuć się dorosłym.
Gumy-papierosy i czekoladowe monety
Gdy już się "wydziaraliśmy", a dorosłości wciąż było nam mało, mogliśmy też bawić się w handel złotymi monetami. Pod warunkiem, że nie mieliśmy akurat gorącego lata, bo wówczas nasza waluta - wypełniona po brzegi mleczną czekoladą - mogłaby szybko stracić na wartości.
To wciąż nie wszystkie słodycze, które miały sprawić, że dzieci i nastolatkowie mieli poczuć się, jak gdyby 18. urodziny mieli już dawno za sobą. Gumy-papierosy, które najpierw się "cmokało", jak gdyby były fajką, a dopiero później, po zakończonej zabawie, przystępowało do konsumpcji. Z naszych obserwacji wynika, że obecnie próżno już ich szukać w sklepach. Może to i dobrze?
Lizak-gwizdek
Choć tańsze od nich były lizaki-serduszka, te również cieszyły się dużym uznaniem. Nic dziwnego, w końcu gdzie indziej można było znaleźć jadalny gwizdek? Tym dokładnie były "melody popsy". Oczywiście dopóty, dopóki się ich nie pożarło.
Ciepłe lody
Były już lody wodne, teraz czas na przeciwny biegun: ciepłe lody. Wyglądają jak lody włoskie z polewą czekoladową, smakują... znacznie... no cóż, gorzej. Składają się z cukru, wody i substancji o mało smakowitej nazwie: albuminy wysokopienistej Ex. Czy ktokolwiek z nas przypomina sobie, żeby w czasach swej adolescencji poprosił mamę o kupienie takiej przekąski podczas zakupów?
Gumy Mino
Kolorowe, maleńkie gumy do żucia, które wyglądały jak drażetki. Ile było ich w opakowaniu? To wciąż pozostaje nieodkrytą tajemnicą Wszechświata (a może ktoś to policzył?). Z gumami Turbo łączył je producent - firma Kent. Sprzedawane w niewielkich saszetkach za niewielką cenę około 1 złotego.
Metrowa guma balonowa
Problem braku smaku nie dotyczył na szczęście metrowych gum, sprzedawanych w okrągłych, plastikowych pojemnikach. Może właśnie dlatego ten przysmak wciąż można zakupić w niektórych sklepach. Mega długie rolki gumy oferowane są w trzech różnych smakach: wieloowocowym, truskawkowo-jagodowo-arbuzowym i coca-coli.
Słodka biżuteria
W "naszych czasach" za złotówkę lub dwie można było mieć piękny naszyjnik lub bransoletkę, którą przy okazji zmiany garderoby można było... zjeść. Mowa o słodyczach z cukierków pudrowych, które - podobnie jak kilka innych produktów z naszej listy - znowu można spotkać w sklepie. Pysznie i modnie!
Super kwaśne gumy
To te gumy, od których robi się kwaśno na samą myśl. Ich szokujący (nomen omen) efekt łagodzi nieco sok owocowy, który znajduje się w środku. Lepiej więc szybko rozgryźć kwaśną skorupkę i mieć to już za sobą, bo podobnie jak w przypadku innych kolorowych gum do żucia, smak nie trwa zbyt długo.
Czekoladki Skawa
Małe czekoladki z wypukłym obrazkiem w kształcie zwierzęcia lub samochodu, który zawsze był niespodzianką. Niewielkie, smaczne i zaskakujące.
Kogel-mogel
Na sam koniec słodycz, którą można było zjeść tylko w domu. Deser składający się z surowych żółtek jaj ubitych z cukrem uwielbiały wszystkie dzieciaki. Obecnie nie jest już tak popularny, być może ze względu na wątpliwy zdrowotnie pomysł jedzenia surowych jajek.
Które z wymienionych słodyczy były waszymi ulubionymi? A może pamiętacie jeszcze inne smaki dzieciństwa? Koniecznie podzielcie się z nami w opiniach.
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Opinie wybrane
-
2021-06-08 17:01
Może kultowe słodycze lat 70-tych (12)
Z tych wymienionych to przynajmniej oranżada w proszku, ciepłe lody i guma Donald ("import marynarski") były dostępne w latach 70-tych.
Panujący pogląd, że lody jemy latem powodował wymuszenie zakupu lodów ciepłych zamiast normalnych w chłodniejsze dni - wymuszenie ze strony rodziców. Faktycznie daleko im było do prawdziwych lodów.- 60 2
-
2021-06-09 10:59
przeciez te wszystkie zdjecia ktore tu pokazano to nie sa z lat 80-tych (2)
co tu sie porównuje? Kultowe słodycze to była czekolada Bałtyku z logiem Neptuna, gumy Donaldówki i prawdziwe Turbo (a nie podróbkl z XXI wieku, te nawet sie nie zują jak ich pierwowzory, o zrobieniu porzadnego balona zapomnij, tamta jak nadmuchałes a pekła od geba była az po oczy zaklejona, te Turbo ze zdjec to sie najwyzej nadaja do podklejania
co tu sie porównuje? Kultowe słodycze to była czekolada Bałtyku z logiem Neptuna, gumy Donaldówki i prawdziwe Turbo (a nie podróbkl z XXI wieku, te nawet sie nie zują jak ich pierwowzory, o zrobieniu porzadnego balona zapomnij, tamta jak nadmuchałes a pekła od geba była az po oczy zaklejona, te Turbo ze zdjec to sie najwyzej nadaja do podklejania pod stołem, ale nie do robienia balonów), Kolejne kultowe slodycze: zwykłe toffi, Irysy mordoklejki (opcja z makiem albo bez), bloki czekoladowopodobne, lody Cassate. I tu sie konczy repertuar kultu, bo cała reszta która była słabo zapadła mi w pamiec.
- 6 0
-
2021-06-11 07:37
Przecież gumy Turbo z lat 90. też nie nadawały się do robienia balonów.
Były piekielnie twarde. Co innego Donaldy.
- 1 0
-
2021-06-09 11:41
Oranzada na sucho z torebki :-))
- 6 0
-
2021-06-08 18:03
Pamietam je wszystkie.
Ale prawdziwe szaleństwo rozpoczęło się troch później, gdy weszły gumy turbo. Kupowało je się dla obrazków. Miałem chyba pierdyliard obrazków i z ziomkami się wymienialiśmy. Zapach i smak turbo i Donalda pamietam do dziś. No a potem zaczęła się akcja z piłkarzami - talia kart.
- 7 0
-
2021-06-08 17:36
guma Donald była też dostępna ... czasami w sklepach "Społem" (2)
przynajmniej od połowy E.Gierka
fajne komiksy dołączane i normalny smak z cukrem - a nie z chemicznym trującym słodzikiem
- już w czasie IIWŚ kiedy po raz pierwszy zaczęto masowo jeść/używać słodziki - badania wykazały jego szkodliwy wpływ na organizm- 12 1
-
2021-06-08 18:41
(1)
W pewexie i u prywaciarza
- 7 0
-
2021-06-10 12:17
Pamiętam. Na hali targowej kosztowała 5 zł. Tymczasem chleb kosztował 4 zł...
- 1 0
-
2021-06-08 17:20
A czekoladę Alibaba (3)
z ziarnem sezamowym ktoś pamięta? Lata 70. Czemu już takiej nie robią??
- 10 0
-
2021-06-08 19:17
taaa.... (2)
....i czeko coś tam MELA ;)
- 7 1
-
2021-06-10 08:58
ohyda, płakać po wyrobach czekoladopodobnych nie będę
- 0 0
-
2021-06-08 20:01
10 % kakao
Wyrób czekoladopodobny
- 5 1
-
2021-06-08 17:07
Niedoścignione bębenki obrotowe drażetek.
- 8 0
-
2021-06-08 16:48
fajny artykuł-więcej takich :-D (4)
Pamiętam na szybko Chupa-chupsy, Ruffellsy,chipsy Chio chips batoniki hipopotany od Kinder, dumle, sok tropic były chyba jeszcze danonki mini do zamrożenia w domu
- 90 9
-
2021-10-03 12:21
nie do konca fajny. wez znajdz w necie przedmioty z lat 90 i cos tam o nich napisz
a te cale lata 90 dla naszego pokolenia to cos wiecej. to była celebracja wszystkiego, a nie suche fakty typu "tak wypiłem kolkę i zjadłem cziperki. och jak mi tęskno"
- 0 1
-
2021-06-09 15:10
chipsy ruffles miały na ołowiance swoją reklamę jeszcze do lat 2000
kiedy już dawno ich nie było na rynku
- 3 0
-
2021-06-09 01:29
niezłe, jak patrzę na fotki gumy Turbo i Donalda to dosłownie czuję ich zapach i smak
jakby leżały gdzieś w pobliżu, a nie leżą.....witaj nostalgio za minionymi czasami :(
- 9 0
-
2021-06-08 22:30
Ruffelsy! Najlepsze chipsy!
- 10 0
-
2021-06-12 00:14
Cukierki
Irysy gdzie papierek się przyczepiał i trzeba go było wygryzać, kukułki, o wiele smaczniejsze niż teraz landrynki i pierwsze gumy Mamba, też smakowały lepiej niż teraz.
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.