• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wielka wegańska uczta. W niedzielę Veganmania

Łukasz Stafiej
16 sierpnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Na Veganmanii zjemy tylko dania kuchni roślinnej, ale organizatorzy zapraszają nie tylko wegan. Na Veganmanii zjemy tylko dania kuchni roślinnej, ale organizatorzy zapraszają nie tylko wegan.

Pół setki wystawców karmić będzie swoimi roślinnymi potrawami i przekąskami w niedzielę w godz. 11-19 podczas imprezy Veganmania w stoczniowym Plenum. Wstęp jest wolny, zapłacimy tylko za jedzenie. - Zapraszamy nie tylko wegan - mówi organizatorka.



Czy ograniczasz produkty odzwierzęce w swojej diecie?

Veganmania to największa w Polsce impreza kulinarna z kuchnią roślinną. Wydarzenie odbywa się w kilku miastach, a po rocznej przerwie po raz trzeci będzie można uczestniczyć w nim w Gdańsku w niedzielę w godz. 11-19. Jako lokalizację organizatorzy wybrali Plenum przy Ulicy Elektryków - nową przestrzeń na terenach postoczniowych. To duża hala, w której zmieści się i kilka tysięcy osób.

- Spodziewamy się dużej frekwencji, bo weganizm na dobre wszedł do mainstreamu - mówi jedna z organizatorek - Weronika Pochylska ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki. - Ludzie coraz bardziej interesują się dietą roślinną i chcą ograniczać spożycie mięsa, nawet jeśli nie deklarują chęci zostania weganinem. Na początku roku zlecaliśmy badania na grupie tysiąca odbiorców w wieku od 18 do 80 lat. Zapytaliśmy, czy rozważają zmniejszenie posiłków z mięsem czy z produktami zwierzęcymi na rzecz roślinnych. 58 proc. odpowiedziało twierdząco.
Na prawie pięćdziesięciu stoiskach będzie można zjeść m.in. roślinne tacosy, falafele, burgery, hummusy, sushi, curry, lody, ciasta czy przeróżne desery. Na prawie pięćdziesięciu stoiskach będzie można zjeść m.in. roślinne tacosy, falafele, burgery, hummusy, sushi, curry, lody, ciasta czy przeróżne desery.
Inne badania, przeprowadzone przez firmę Mintel pokazują, że na diecie roślinnej w Polsce jest około 8 proc. społeczeństwa. Z roku na rok ten trend staje się coraz bardziej znaczący. Skąd ta rosnąca popularność?

- Pojawia się coraz więcej publikacji na temat negatywnego wpływu przetworzonych produktów odzwierzęcych na nasze zdrowie czy degradacji środowiska spowodowanego przemysłowymi hodowlami. Zaczynamy być świadomi, że gdyby wartościowe rośliny, którymi karmimy miliony zwierząt, trafiały bezpośrednio na stoły, moglibyśmy w bardziej ekonomiczny sposób wykarmić większą liczbę ludzi, co byłoby ogromnym wsparciem w walce z problemem głodu na świecie. Również szefowie kuchni, także ci uznani, coraz głośniej mówią o kuchni roślinnej i pokazują, że można stworzyć wegańskie dania, które nie ustępują tym mięsnym - tłumaczy Pochylska.
O tym, że jedzenie wegańskie to nie tylko sałatka i tofu przekonywać będzie około pół setki wystawców z całej Polski, nie tylko z Trójmiasta. Będzie można zjeść m.in. roślinne tacosy, falafele, burgery, hummusy, sushi, curry, lody, ciasta czy przeróżne desery. Będą też stoiska z przetworami, modą czy naturalnymi kosmetykami. Średnia cena posiłku to mniej więcej 15 zł. Co ważne, za wstęp na teren imprezy nie zapłacimy nic.

Na imprezie są też stoiska z ubraniami czy naturalnymi kosmetykami. Na imprezie są też stoiska z ubraniami czy naturalnymi kosmetykami.
Wielkiej roślinnej uczcie towarzyszyć będą wydarzenia dodatkowe, głównie skupione na edukowaniu na temat korzyści diety bez produktów odzwierzęcych. Będzie można m.in. skorzystać z gotowych roślinnych jadłospisów przygotowanych przez dietetyków, zobaczyć film dokumentalny "Klatki" (godz. 18), spotkać się z działaczem prozwierzęcym i autorem książki "Dziękuję za świńskie oczy" Dariuszem Gzyrą (godz. 16) czy zobaczyć wystawę zdjęć zrobionych na fermach hodowlanych czy podczas transportu zwierząt (jak zapewniają organizatorzy - nie będą to drastyczne obrazy).

Zaplanowano również dyskusję (godz. 14) z przedstawicielami trójmiejskich lokali niewegańskich, które z dużym powodzeniem wprowadziły w menu wegańskie opcje. Będzie można też wziąć udział w zajęciach jogi (godz. 15:30) oraz spacerze po terenach stoczniowych (godz. 14). Udział w tych wszystkich wydarzeniach jest bezpłatny.

- Zapraszamy nie tylko wegan - mówi Pochylska. - Veganmania to świetna okazja, aby przekonać się o tym, że kuchnia bez produktów zwierzęcych jest pyszna i ciekawa.

Wydarzenia

Veganmania Gdańsk 2018 (2 opinie)

(2 opinie)
kiermasz

Miejsca

Zobacz także

Opinie (249) 6 zablokowanych

  • Moda która podąża w złą stronę (40)

    Zauważyłem że ceny w popularnych wege knajpach przebiły ostatnio ceny w normalnych.

    Np. taki makaron z tofu odpowiednik podobnych dań z krewetkami lub łososiem potrafi być nawet kilka zł droższy a do tej pory było odwrotnie. Kolejny przykład to burger z kotletem z kaszy jaglanej czy sojowy - spotkałem się z cenami rzędu 25 zł gdzie w najlepszych burgerowniach wolowina jest od 17-18 zł a chyba każdy wie ile kosztuje mięso a ile soja.

    Powoli przez modę bycie wege robi się coraz bardziej kosztowne i coraz więcej ludzi zaczyna wybierać posiłki z mięsem bo są tańsze i bardziej sycące.

    • 155 22

    • Może dla Ciebie moda.

      Twoja sprawa.
      Ale nie dla wszystkich to moda.
      Warto o tym pamiętać.

      • 24 24

    • Ta dieta nigdy nie była tania. (20)

      Jeśli chcesz się zdrowo żywić to musisz mieć zblinasowaną dietę - a to kosztuje, czy mięsna czy bezmięsna.

      • 19 12

      • Moja koleżanka doprowadziła się wege modą do takiego stanu, że lekarz przepisał jej nutridrinki dla chorych na raka. (17)

        Żadna suplementacja nie uzupełnia braków które powoduje dieta wykluczająca białko pochodzenia zwierzęcego.

        Znam kilki wege świrów i niestety notorycznie wspomagają odżywkami białkowymi dla sportowców żeby utrzymać zbilansowaną dietę i nie doprowadzić organizmu do ruiny.

        Oczywiście białeczko mieszają na mleku sojowym ;)

        • 23 35

        • Co za głupi komentarz... (15)

          "Żadna suplementacja nie uzupełnia braków które powoduje dieta wykluczająca białko pochodzenia zwierzęcego."

          Białko to białko. Bez związku skąd pochodzi, niczego nie trzeba suplementować. Co to za idiotyzmy? Trzeba jeść rośliny strączkowe.

          Jedyne co trzeba suplementować przy diecie wegańskiej to witaminę B12 (otrzymywaną syntetycznie).

          • 28 20

          • Bzdury - białko białku nierówne, pała z biologii (13)

            Tylko białko pochodzenia zwierzęcego zawiera wszystkie potrzebne aminokwasy. Stąd nazwa - białko pełnowartościowe. Fasoka tego nie ma, niestety. Nie chcesz jeść mięsa - to jedz sery, ryby, śmietanę i mleko.
            I jak byś wiedział, jak bardzo chemiczne są warzywa w naszych sklepach, to nie pisałbyś głupot o wyższości diety warzywnej nad mięsną.

            A sprawa najważniejsza - nie jedzcie soi. Azja wcina soję fermentowaną, nigdy surowej tak jak nam się ją podaje. Taka soja powoduje raka.

            • 23 22

            • (5)

              Z roślin można pozyskać wszystkie aminokwasy, ale najczęściej roślina nie ma wszystkich - wystarczy zjeść różne i dostarczamy wszystkich. Z tego co kojarzę quinoa jest wyjątkiem, ma wszystkie.

              Nie straszcie też proszę ruiną zdrowia po diecie vege, widocznie koleżanka żywiła się frytkami z mrożonymi burgerami wegańskimi, stąd problem. Diecie wegańskiej trzeba poświęcić trochę czasu i nie jeść byle czego, ale jest tyle ludzi na tej diecie i wszyscy dobrze się mają - np. Pamela Anderson albo wielu sportowców.

              • 16 12

              • Bzdura - rośliny nie mają np. kolagenu (2)

                Ja tam nie chcę mieć sztucznych stawów.
                Co do sportowców oni suplementują się preparatami odzwierzęcymi.

                • 7 11

              • Kolagen jest rozkładany w procesie trawienia na aminokwasy. (1)

                więc nie wiem, jak spożywanie kolagenu "na stawy" ma się różnić od dostarczania tych samych aminokwasów z innych białek.

                • 7 8

              • Kolagen ma aminokwasy których nie ma w roślinach

                Nie ma jednego aminokwasu, jest ich cała gama. A człowiek - w przeciwieństwie do roślinożerców - sam ich nie syntezuje, musi je dostarczyć w pożywieniu.

                • 6 4

              • (1)

                I kto ma rację, pytam ja kogo?

                • 0 0

              • miliard wegetarian w Azji żyje zdrowo i ma się dobrze od stu lat

                • 0 0

            • Ty myślisz, że w 2018 można nadal takie kity wciskać? (6)

              Od tylu lat ludzie mają dostęp do internetu, a nie potrafią korzystać z tej wiedzy.

              • 6 7

              • Akurat odnosnie aminokwasów nic się nie zmieniło (5)

                Wysarczy poczytać w internecie jakie białka występują w roślinkach, zwłaszcza tych z szklarni. I ile tego białka tam jest.
                Niestety ale człowiek jest stworzeniem wszystkożernym, nie zmienimy tego. Kolagenu w roślinkach nie ma...

                • 12 10

              • Kolagen jest endogenny, baranie. (1)

                • 4 3

              • Człowiek wytwarza kolagen ale w niewystarczającej ilości

                Z wiekiem produkcja spada. Zresztą, potrzebuje do niej aminokwasów także tych pochodzenia zwierzęcego (w roślinach nie ma wszystkich aminokwasów).

                • 0 0

              • Akurat wystarczy poczytać, że białko roślinne w zupełności wystarcza człowiekowi (2)

                Białko to białko.
                To, że człowiek jest wszystkożerny nie ma tu żadnego znaczenia.

                • 6 8

              • Roślinne nie wystarcza

                Białko to szereg różnych aminokwasów. Do budowy i odbudowy ciała potrzebujemy wszystkich. Roślinne białko dostarcza tylko części aminokwasów. Duża ich część jest tylko w białku zwierzęcym.

                • 8 6

              • No ale to jest fakt i prawda, że białko roślinne wystarcza człowiekowi

                Weganie żyją na tym świecie

                • 3 1

          • to jest kretyn który nie wie co pisze, zostawmy tego ćwierćinteligenta w spokoju

            • 2 2

        • codziennie doić soję...

          Trzeba mieć czas tak każde nasionko po kolei...

          • 0 0

      • Przed wojną na wsi polskiej mięso to był rarytas. (1)

        Jedzono głównie wyprodukowane przez siebie produkty roślinne, mięsa były od święta. Bardzo tania dieta bo na inną nie było ludzi stać. A jednocześnie ludzie byli bardzo zdrowi, mieli siły do pracy w polu, w zagrodzie, fakt, że niczego innego nie mieli za bardzo. Teraz ludzie mają pseudo-wolność i karmieni są pseudo-ideami za co muszą płacić konkretną kasą.

        • 2 0

        • prawda, kopytka, placki ziemniczane, ziemniaki i mizeria albo maślanka

          chłodnik z botwiny, pierogi ziemniaczane z cebulką,
          kapusta postna, bób, dynia, kasza,
          można wymieniać i wymieniać tradycyjne,
          polskie dania wegetariańskie

          tylko kiedy to się nazywało danie jarskie
          a wegetarianin to był jarosz

          • 0 0

    • Marchewka raczej nie podrożała...

      Ja widzę same zalety tej mody. Wreszcie pojawiają się pozycje wegańskie/wegetariańskie w restauracjach - kiedyś tego nie było.

      W marketach wreszcie można kupić zjadliwe żarcie wegańskie. Nie możesz mówić że coś jest droższe, skoro kiedyś w ogóle tego nie było.

      • 21 11

    • Przeca warzywa są droższe od mięsa (1)

      Więc co w tym dziwnego

      • 3 6

      • nie wszystko mięso co się świeci

        • 4 0

    • (1)

      Gdzie takie drogie burgery? Co za ściema...

      • 2 7

      • 4 razy więcej mięsa, cztery razy wyższa cena

        proste, dodaj lepsze mięso x2 i masz cenę x8,
        proste

        • 0 0

    • Ależ drogi panie...

      Prawda popytu i podaży znane są nie od dzisiaj.
      Będzie więcej knajp, wzrośnie podaż, to i ceny spadną.
      Póki co, przy tak wysokim popycie, trzeba jeszcze poczekać.

      • 7 2

    • zdecydowanie zła strona (2)

      problem w tym że teraz osoby są weganami nie dlatego, że chcą wykazać wolę sprzeciwu zabijania zwierząt, tylko dlatego bo jest "modne" - a to już straszne.

      weganów wyczulam na zdrowie, u mnie po 10 latach skończyło się trzema szpitalami. bycie wege to nie tylko konieczność uzupełnienia b12, żelaza i kwasu foliowego! należy też pamiętać o tłuszczach, które nie są dostępne w diecie roślinej!

      • 16 11

      • (1)

        Nie ma tłuszczy w diecie roślinnej? A oleje, oliwy, orzechy, ziarna? Jak można pisać takie głupoty ...

        • 8 4

        • Wśród tych komentarzy 80% to głupoty

          • 3 2

    • wow nareszcie biedne zabiegane chyba "owieczki" sie zorientuja ze kuchnia w domu tez do czegos sluzy.

      • 4 0

    • Porównanie w złą stronę

      Porównujesz najdroższe knajpy wegańskie z najtańszymi burgerowniami. A w niektórych knajpach za obiad dla 1 osoby musisz zapłacić ponad 100 zł. Czyli według Twojej logiki, wychodziłoby na to, że obiad w knajpie wegańskiej jest 4 razy tańszy.

      • 4 4

    • (5)

      Wołowina dostępna w Polsce to w 95% pochodząca ze starych krów mlecznych, które były eksploatowane do produkcji mleka. Krowy te są często na antybiotykach i hormonach karmione podłej jakością karmą.Gdy nie są już w stanie dawać mleka w odpowiedniej ilości, wtedy trafiają do rzeźni, bardzo często pół żywe. I taka wołowina trafia na polskie stoły. Sami możecie sobie wyobrazić jaki jest skład witamin i minerałów w ich mięsie. Natomiast te krówki na łąkach które czasami się widuje one przeznaczone są na eksport do bogatszych państw zachodnich oraz arabskich. Chyba nie oszukujesz się, że te burgery i ta wołowina w sklepie czy restauracjach pochodzi z hodowli organicznych? Za takiego burgera zapłaciłbyś minimum 50 zł. Smacznego.

      • 5 6

      • Brednie (4)

        Wołowina od starego zwierzaka to podeszwa której nei da się pogryźć. Jadłem takie coś w latach 80.
        Zwierzak który jest pół-żywy ma mało mięsa. Jest kiepskim towarem na rynku.

        • 8 4

        • (1)

          Krowy w środowisku naturalnym dożywają 20-25 lat. Natomiast te mleczne 5-6 lat i idą do ubojni więc dla przeciętnego Polaka są jeszcze ok

          • 1 1

          • Przeciętny Polak to d**il.

            • 4 4

        • Ale mięso w burgerach jest mielone, wiec nawet gdyby było zrobione z trocin to nie stanowił by to problemu by je swobodnie pogryźć.

          • 1 1

        • prawdę napisał, cała dobra wołowina idzie na zachód, Polaków nie stać na wołowinę

          i dlatego w sklepach nie ma wołowiny
          a to co jest to jest zleżała padlina

          po wołowinę trzeba jechać na halę targową
          i dobrze się przyglądać i rozumieć co się dzieje i co cwaniacy robią z mięsem
          i wtedy jest szansa kupić parę kilo smacznego mięsa
          ale trzeba mieć instynkt sokoła

          • 0 0

    • Mięso jest tanie tylko dlatego, że ładowane są w ten przemysł olbrzymie dotacje, a także ponieważ tnie się koszty produkcji kosztem dobrostanu zwierząt. Płacą za to wszyscy, tylko nie bezpośrednio. W podatkach, a przede wszystkim płacimy zdrowiem i zatruciem całego środowiska. Natomiast dieta roślinna jest tania, jeśli korzystasz z naturalnych, nieprzetworzonych produktów. Zawsze zapłaci się więcej, jeśli kupuje się produkty przetworzone, gotowe, lub je się na mieście. Czy będą to produkty roślinne czy nie. Zawsze też znajdziemy produkty lepsze/gorsze, droższe/ tańsze, bez względu na to czy są wege czy nie. A w knajpienl placisz przede wszystkim za "know how" kucharza. Jak chcesz jeść po kosztach, jedz w domu.

      • 6 5

  • Nim (7)

    Super, oby więcej takich prezentacji, ludzie ogarnijcie ze to co jecie tak wyglądacie np. Jecie parówki to tak wyglądacie, jecie warzywa wygladacie świeżo i tak tez się czujecie. Mięso w ciele 36.6 c po 5 godz smród z buzi wystawicie na słońce na 5 godz i co zjecie? A warzywka rosną cały czas na słońcu. Kasze ryże itp. Same białko a wit. B12 z pieczarek lub kiszonej kapusty. Proste i łatwe.

    • 36 100

    • Jak Tobie to wkrecono?

      • 40 5

    • Biedny idioto....co to za brednie? :DD

      • 33 8

    • Zapraszam do mnie do ogrodu

      Mam tam kompostownik, same rośliny w nim i możesz powąchać jak to pachnie po 5 godzinach na słońcu.

      • 41 6

    • wit. B12 z pieczarek ?

      a beret z moheru cię za bardzo nie ciśnie ?

      • 32 6

    • Jesz cebulę i jesteś cebulą

      • 20 5

    • Nie wierzę, że ktoś to napisał serio. (1)

      Nawet wegańscy krzyżowcy nie są aż takimi skończonymi durniami.

      • 13 2

      • Co brak kiełbasy potrafi z babą zrobić...

        • 2 6

  • Po zdjęciu głównym widać do kogo jest to skierowane. (21)

    Gość w różowej bluzie we wzorki i brązowej czapie wymiata.

    • 93 40

    • Tej płci jeszcze nawet nie nazwano..

      • 40 8

    • Znajdź lepiej zdjęcie na którym nie ma kogoś z brodą, tatuażem lub tunelami.

      • 37 7

    • Pod porządnych ludzi. (1)

      • 5 10

      • Muuuuuu....................

        Masz rację

        • 1 4

    • Znałem wielu wege ludków... (2)

      ... i żadnego normalnego niestety.
      Nic dziwnego, tego typu ideologie są dla ludzi, którzy są słabi etycznie, sportowo, finansowo oraz intelektualnie - czym się więc chwalić w socjal mediach gdy zamiast osiągnięć ma się tylko kompleksy?
      Proste: trzeba pofarbować włosy (najlepiej na jaskrawo), podziarać się i podziurawić łepetynę, założyć kalesony po dziadku z Wermachtu, zostać wege, pro-epidemikiem, płaskoziemcą, alt-medowcem i hejtować wszystkich normalnych.
      W ten sposób jakiś podlany tłuszczem przegryw i hejter zmienia się w światłego aktywistę xD

      • 35 28

      • Kto tu jest hejterem, hm? (1)

        • 10 12

        • Ty! W imię ojca i syna i ducha śniętego. Amen!

          • 0 0

    • Zasadniczo masz rację ale jesteś taki sam (6)

      z tymi swoimi obserwacjami kto co włożył i komentowaniem.

      To jakieś takie małostkowe i na pewno niemęskie.

      • 7 11

      • W pewnych sytuacjach nie można siedzieć cicho i nic nie powiedzieć. (5)

        • 5 5

        • Tak! I komentowanie cudzego wyglądu (3)

          to właśnie taka sytuacja, gdzie nie można siedzieć cicho, trzeba wstać!
          Wstać i walczyć!
          "Do boju Poooolskoooooo....."

          (Żałosnyś, kmiocie)

          • 7 3

          • Taaaaaaaa....... (2)

            ten krasnal w różowym to może walczyć............ z własnymi myślami:)

            • 4 4

            • prowadź nas na Lwów, na Kowno!

              • 2 0

            • ...a po co ma walczyć z czymś jeszcze? d**ile sami padną, wystarczy poczekać i nie trzeba walczyć.

              • 0 0

        • Masz rację, nie można.

          Dzięki takim ludziom ja Ty posuwamy się dziarsko do przodu, generalnie to dzięki takim pełzniemy, no nie wiem czy dziarsko, no i nie do końca wiadomo czy do przodu, po prostu, pełzniemy, kisimy się właściwie ale to też pełzanie tyle, że dookoła. Przyszłości narodu naszego!!! Wszystkowiedzącanajlepiej normalna jednostko krwi pełnej Polskiej naszej czystej!!! Powstań, podskocz, zrób pajacyka, klaśnij w dłonie i puść bąka pozostawiając delikatnego, nieco brązowawego kleksa w miejscu połączenia się Twych nogawek w jedną przestrzeń...

          • 0 0

    • (5)

      No jak się nie ma do czego przypie***lić, to przypie***lmy się do wyglądu innych. Popraw żonobijkę, King sajz.

      • 11 14

      • Coś czuję Alka że raczej miss polonią nie jesteś. (4)

        • 8 11

        • (2)

          Widzę że mięsożerstwo rozwija też zmysł widzenia rzeczy, których nie ma :D
          Po czym to wnosisz, mistrzu dedukcji na podstawie nieistniejących faktów?

          • 5 6

          • Bo tak to już jest że szczeżuja broni szczeżui. (1)

            • 2 4

            • ja oceniałem ludzi po wyglądzie jakoś tak w podstawówce

              no ale niektórzy czują się młodzi całe życie.
              Szczerze gratuluje formy!

              • 1 1

        • Odezwał się wyglądający jak Brat Pit

          • 0 0

    • Po jego wzroku widać, że to zombie...

      ...przeprogramowany na pragnienie wchłaniania sushi zamiast mięsa ludzkiego.

      • 1 0

  • Uwaga na kosmiczne ceny! (1)

    • 54 7

    • Kosmici na zdjęciach to i ceny kosmiczne.

      • 19 5

  • Mam przeczucie graniczące z pewnością (27)

    Że za czasów, kiedy człowiek biegał z dzidą i polował, to nie polował na marchewki, tylko na coś co biegało i było mięsem. Pytanie, czy od tego czasu tak bardzo zmieniło się nasze uzębienie i układ pokarmowy, że teraz chcemy jeśc zielsko?
    Nie, nic się nie zmieniło. Człowiek nadal jest mięsożercą. To tylko biedny organizm musi się podporządkować jakimś fanaberiom.

    • 57 72

    • Durny jesteś. (1)

      • 9 22

      • No...super argument. A coś więcej?

        • 18 4

    • (10)

      i wtedy upolował jednego bawoła, którego wykorzystał łącznie z rogami, a nie robił obozów koncentracyjnych dla zwierząt i zabijał na ilość, bez względu na wielkość zapotrzebowania. Przecież zwierzę to istota, która czuje ból i strach, a traktowana jest jak przedmiot.

      • 31 8

      • A co to ma do rzeczy? Mowa o wegetarianach i mięsożercach, a nie o zabijaniu. (9)

        • 7 15

        • (8)

          No jak co to ma do rzeczy? ludzie, wielcy mięsożercy, myślą, że mięso jest z supermarketu, a nie z rzeźni. Jakby zobaczyli, jak powstaje kulka z szynki to pewnie jadł by ją rzadziej. Z resztą teraz się przyzwyczailiśmy, że codziennie trzeba jeść mięso do obiadu.

          • 18 5

          • (7)

            Przecież jeszcze nie tak dawno zabijanie kury na niedzielny rosół to było coś normalnego. Świniobicie na wsi to była zawsze niezła impreza. Ja nie rozumiem, skąd się biorą ludzie, którzy uważają, że zabijanie zwierząt na mięso to jest coś strasznego.

            • 7 11

            • (4)

              I dalej to samo. Pisałam wcześniej, że gospodarz z tej świnki wszystko zużył i nic się nie zmarnowało. Jedzenie mięsa jest rzeczą normalną, liczy się skala. Jedna świnka raz na pół roku, czy kurka raz na dwa tygodnie to nie to samo to rzeź setek zwierząt dziennie. Najgorsze jest to, że wiele kg tego mięsa ląduje w śmieciach. Po co tyle zabijać, skoro nie przejadamy!

              • 17 1

              • (1)

                Z resztek mięsa nieprzeznaczonego do spożycia dla ludzi robiony jest pokarm dla zwierząt zjadany potem między innymi przez mojego psa i kota.

                • 2 2

              • Większość idzie do utylizacji, a nie dla kotków i piesków.

                • 3 2

              • A warzywka wszystkie przejesz łącznie z obierkami przecież to marnotrawstwo a w skórce każdego warzywa czy owocu jest najwięcej witamin. Napisz jeszcze jaki masz piękny i ekologiczny ogródek a jestem pewien że nie hańbisz się uprawą warzyw na własne potrzeby i kupujesz te "ekologiczne" prosto ze sklepu z chemią spożywczą.

                • 2 6

              • Pomóż tę jedną kurtkę przez tysiąc rodzin we wsi. W takim Gdańsku jest ze sto tysięcy gospodarstw domowych. No to masz tyle zabitych zwierząt tygodniowo.

                • 2 0

            • Bo to jest coś strasznego i zawsze było... (1)

              Pamiętam za dzieciaka jak wujek płakał po zabiciu cielaka, bo ten też płakał.

              Dzisiaj, od (stosunkowo) niedawna nie trzeba tego robić, więc część osób naturalnie z tego zrezygnowała. Reszta potrafi tylko hejtować.

              • 1 0

              • zrezygnowała z zabijania, czy jedzenia mięsa?

                • 0 0

    • wręcz przeciwnie (3)

      człowiek ani wtedy, ani teraz nie był mięsożercą. Jakie cechy anatomiczne twoim zdaniem wskazują na predyspozycje do jedzenia mięsa? Płaskie i tępe zęby z malutkimi kłami, długi układ trawienny? Najbliższe nam szympansy są roślinożerne i człowiek też jest przystosowany do pokarmu roślinnego.

      • 25 15

      • Tak tak....miliony lat ewolucji to pomyłka. Człowiek od zawsze był roślinożercą. Mięso jadł przypadkiem. Z nudów. (2)

        • 10 10

        • Jadł od epoki lodowcowej, bo inaczej nie przeżyłby tamtego okresu

          w normalnych warunkach człowiek jest roślinożercą. To wiedza z podstawówki.

          • 9 9

        • Po prostu prymitywne formy ludzi uwielbiają zabijać zwierzęta i je jeść, dlatego to robią, pomimo, że mają inne możliwości,

          • 1 0

    • super argument,

      a kiedyś ludzie sr*li na ulicy....może chcesz wrócić do tych czasów?

      • 14 1

    • Tak, jadł mięso. Pytanie w jakich ilościach? Jak często? Mięso było trudniejsze do zdobycia, niż pokarm roślinny. Plemiona zbieracko-łowieckie miały bardzo zróżnicowaną i przez to bogatą dietę, opartą zarówno na mięsie, jak i roślinach. Człowiek jest wszystkożercą.

      • 9 0

    • Tylko uzębienie i układ pokarmowy

      zorientowany był na rośliny ZANIM zaczęliśmy polować.
      Ale fakt, wiele się od tamtego czasu nie zmienił.

      • 0 1

    • (2)

      Człowiek nie jest mięsożerca. Mięso zaczął jeść stosunkowo późno into tylko z konieczności, gdy zabrakło innego pokarmu w okresie zlodowacenia. Bylosmy zbieraczami, roslinozercami. Nasze mózgi nie rozwinęły się od mięsa, lecz od jedzenia dużej ilości orzechow, które posiadają dużo tłuszczy i witamin i są bardzo kaloryczne. Dopiero gdy ich zabrakło w zmieniającym się klimacie, zaczęliśmy jeść padlinę, resztki po prawdziwych drapieżnikach. Później z biegiem czasu, nauczyliśmy się polować sami, ale nadal pozostawaliśmy daleko w tyle, za prawdziwymi drapieżnikami. Gdzie te słynne uzębienie drapieżnika u człowieka? A pazury? Gołymi rękami mogliśmy zabić co najwyżej wiewiórkę. Poza tym ludzie pierwotni żyli krócej one dużo gorszym zdrowiu niż my teraz, naprawde jest do czego tęsknić? A poza tym, zadziwia mnie, jak ludzie wybiórczo używają argumentów o czasach pierwotnych. Czy nadal żyjemy w jaskiniach, rozpalamy ogniska i ubieramy się w skóry? Nie! Nasze życie wygląda teraz zupełnie inaczej, mamy wieksze mozliwosci i robimy mnóstwo nienaturalnych rzeczy, z punktu widzenia jaskiniowców. W zasadzie ciężko powiedzieć czym naturalność czy normalność jest. Jedno jest pewne. Świat i ludzie nieustannie się rozwijające, ewoluują. Może czas wyjść poza znane schematy i strefe komfortu i pomyśleć i otaczającym nas świecie, o tym jaki mamy na niego wpływ. Następnym krokiem w ewolucji człowieka, przede wszystkim tej mentalnej, jest weganizm! Musi być, inaczej zabijemy siebie i nasza planetę.

      • 7 6

      • Stek bzdur, w dodatku sam przeczysz sobie (1)

        Następnym krokiem ewolucji nie jest weganizm, tylko spożywanie owadów. Cały świat to robi, tylko Europa jest do tyłu.

        • 3 4

        • W którym miejscu przeczę sobie?

          • 0 0

    • A Ty wiesz jak teraz ciężko upolować wege pierożka z jarmużem? Rurki cisną, krew nie dopływa do mózgu i weź tu się skup.

      • 6 1

    • Nieprawda

      Człowiek nigdy nie był mięsożercą o czym świadczy budowa np ukladu pokarmowego czy zębów. Człowiek jest wszystkożerny co miało niemały
      wpływ na jego ekspanję ;) swobodnie może zrezygnować z produktów zwierzęcych. Nadmiar białka jest dla naszej fizjologii szkodliwy, chyba że ktoś jest eskimosem ;)
      Archetyp łowcy polującego na mamuty pochodzi z epoki lodowcowej ;)

      • 1 1

    • .

      to czemu teraz nie biegasz z dzidą?

      • 0 0

    • Człowiek nigdy nie był miesożercą. Człowiek ma układ pokarmowy typowy dla roślinożercy i tak, bardzo się zmieniliśmy od czasów biegania z dzidą. Chociaż jak widzę reszta nadal siedzi w jaskini i drapie się po d*pie...

      • 0 0

  • Można śmiało powiedzieć że pokolenie które się urodziło w latach 90 (3)

    to pokolenie stracone.
    Pokemony pokręcone normalnie.

    • 48 43

    • Moja żona jest z lat 90 (1)

      I stracona nie jest. Uratowałem ją xD

      • 2 8

      • Kiełbasą

        • 4 0

    • To przez Czarnobyl

      • 0 0

  • Ceny!! (10)

    Byłem ostatnio w wegańskiej knajpie w Gdyni (bardzo popularna, w środku pełno ludzi, chciałem sprawdzić dlaczego i czy warto). Zamówiłem coś na kształt kebaba, ale z falaflem. Było to całkiem smaczne i zjadliwe, jednakże nie rozumiem dlaczego coś w czym są tylko i wyłącznie rośliny, trochę sałaty trochę ogórka, pomidorek i mini kotleciki z ciecierzycy kosztuje prawie 20 zł?!!! Przecież to jawne żerowanie na modzie!! Jak to możliwe, że rośliny są droższe od dań mięsnych w innych restauracjach??

    • 75 13

    • Byłem w tej samej knajpie ale na Zaspie (2)

      Zapłaciłem jak za zboże, a była to głównie sałata, ale nie o kasę tu chodzi.

      Ja po tym żarciu tego zielska, hummusów i falafeli miałem takie wzdęcia przez kolejne 24h że chciałem jechać na SOR bo bałem się że mi brzuch z boku rozerwie.

      Dodam na marginesie, że obsługa zmanierowana, wyglądała jak bo grubej imprezie.

      • 18 14

      • Bo to trzeba jeszcze pogryźć (1)

        a nie żreć łapczywie i połykać jak d**il.
        Proces trawienia zaczyna się w jamie ustnej.

        • 3 7

        • A grzeczniej nie można? To zielsko aż tak niszczy mózg?

          • 3 1

    • (4)

      Bo płacisz za umiejętności kucharza, nie tylko za produkty. Jak umiesz, zrób sobie to samo w domu, wyjdzie taniej.

      • 10 8

      • A jakie to umiejętności zwinięcie salaty w tortille? (3)

        • 10 6

        • umiejętność zawijania

          twojej sałaty z twojego portfela.

          • 13 1

        • (1)

          To zrób sobie taki sam posiłek w domu i wyjdzie taniej. Oczywiście jeśli potrafisz. Zobaczymy, czy będzie smakować równie dobrze.

          • 2 6

          • Ehh... to pokolenie mające dwie lewe ręce do wszystkiego...

            • 3 0

    • (1)

      Na Bliskim Wschodzie do którego niestety nie mamy dostępu lub bardzo ograniczony takie posiłki które u nas kosztują tyle co piszesz kosztują 1(one) dolar i zapewniam cię że są o wiele wiele smaczniejsze.

      • 3 0

      • A w Polsce ogórki kiszone są znacznie tańsze i zapewniam cię, że są o wiele smaczniejsze niż tam. To chyba oczywiste?

        • 6 0

  • Oby jak najwięcej ludzi... (6)

    ... przeszło na weganizm. Dzięki temu mięso i ryby powinny stanieć. Może w końcu polędwica wołowa wróci do normalnej ceny około 40zł. Najlepsze steki jadłbym wówczas kilka razy w tygodniu a nie kilka razy rocznie. Tylko z drugiej strony obawiam, się że jak tych wegan będzie zbyt wielu to jeszcze przeforsują jakąś durną ustawę o zakazie handlu mięsem i mięso trzeba będzie kupować od dealerów ryzykując więzieniem.

    • 52 33

    • Niestety, minus od miłośnika mięsa

      dlaczego? Nie będzie się opłacało sklepom posiadać w ofercie wołowiny, wieprzowiny, bo nikt nie będzie kupował. Już teraz ciężko o dobrą wołowinę, ceny wysokie. Niestety nie działa tu prawo popytu i podaży, bo jak nikt nie kupuje, to po prostu nie opłaca się hodować, obrabiać, przechowywać. Wołowina będzie po 50-70zł za kilogram (tyle, co teraz jakiś argentyński rarytas), niestety. Restauracje będą miały tego tyle, ile teraz czasem mają wegańskiego badziewia - to się może odwrócić na naszą niekorzyść, do tego ceny właśnie będą masakryczne potraw z mięsem.

      • 6 4

    • Mnie też to dziwi, że ceny wołowiny i łososia odlatują w kosmos (1)

      Mimo tego, że dieta typowego Janusza to w 90% węgle typy ziemniaki, kasze, makarony, ryż i oczywiście góra chleba.
      Dlatego ja musiałem ograniczyć wołowinę, indyczka i łososia. Zamiast tego więcej wieprzowiny, kurczaka i makreli, pożeram też tony nabiału - z nieba nie spada niestety.

      • 2 3

      • Tony nabiału= powitajmy osteoporozę, wysoki cholesterol i zawał.

        • 3 1

    • Ale Ty nie jesz w Polsce dobrej jakości wołowiny. Wołowina która jest w naszych sklepach pochodzi z krów mlecznych. Gdy ta krowa przestaje produkować mleko to trafia do ubojni, często prawie już martwa. I taka wołowina jest w polskich sklepach i restauracjach. 99 % hodowli mięsnych idzie na eksport. Pozostały 1 % trafia do najlepszych restauracji. Polaków nie stać na wołowine. Smacznego.

      • 5 1

    • A docelowa przejdą na (1)

      Wiarę w reinkarnacje
      Hinduizm, Buddyzm,
      New Age
      Habad Lubawicz
      .......

      • 1 1

      • i frytki do tego

        • 2 0

  • Mięso, mięso, mięso!!! (3)

    • 39 24

    • Brakuje mi w ankiecie "ograniczam produkty roślinne" (2)

      Ja np. muszę to robić bo jestem nadwrażliwy na błonnik, goitryny, fityny, taniny etc.
      Nie mogę jeść roślin strączkowych, powinienem też unikać zbożowych a warzywa i owoce tylko niektóre i w małych ilościach.
      I pewnie nie ja jeden tak mam, znajomi kiedyś postanowili się odchudzić na diecie roślinnej i wytrzymali trzy dni, z czego dwa spędzili w toalecie :)

      • 8 6

      • Tylko boki zrywac ze smiechu.

        • 6 4

      • wiesz co to oczyszczanie z toksyn po miesku? tam masz połowę azotanów i innego chemicznego g...a, no ale ty nic o tym nie wiesz
        smacznego

        • 2 4

  • Czy każdy veganin musi tak samo wyglądać? Zero indywidualizmu. (2)

    • 44 28

    • to raczej miesożercy wygladają tak samo-łysy łeb,brudne dżinsy,czarna kurtka sportowa i czarne lub białe adidaski (1)

      • 10 7

      • i białe skarpety dodajmy, buahahhahahaha, neandertale

        • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rodzinne Niedziele - Brunch Mera Brasserie

170 zł
degustacja

Niedzielny brunch z muzyką na żywo

190 zł
muzyka na żywo, degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Wkrótce otwarcie

Najczęściej czytane