Pigwa z miodem, suszona śliwka, żurawina, dereń, wiśnia, porzeczka, gruszka czy aronia. Nalewki uznawane są za trunek typowy dla polskiej kultury. Od wieków pito je jako lekarstwo, do dziś są chętnie spożywane - głównie w okresie jesienno-zimowym. Kilka trójmiejskich lokali produkuje swoje domowe nalewki, często w nietypowych smakach. Powstają także lokale specjalizujące się w serwowaniu wyłącznie tego trunku.
Drink bary w Trójmieście
Nalewki nie tylko wyjątkowo smakują, ale i pozytywnie wpływają na nasze zdrowie. I nie kryje się za tym wyłącznie kwestia dobrego nastroju, lecz przypisywane im właściwości lecznicze, pomagające w wielu dolegliwościach. Mały kieliszek jałowcówki pomaga na przeziębienia, orzechówka sprawdza się przy niestrawnościach, a nalewka z czosnku obniża poziom cholesterolu. To tylko niektóre z dobroczynnych właściwości prastarych polskich nalewek.
Z czasem zaczęto komponować nowe smaki nalewek. Ich podstawą są przede wszystkim wysokiej jakości składniki, czyli zdrowe owoce, świeże zioła i odpowiedni spirytus. Niezbędna jest również cierpliwość, gdyż trunek powstaje zwykle poprzez zalanie składników (tzw. macerację) alkoholem. Zazwyczaj używa się do tego czystego alkoholu w stężeniu od ok. 35 (wódka) do 96 proc. (spirytus). Z uwagi na rodzaj maceratu dzieli się nalewki na: owocowe, ziołowe, korzenne czy miodowe.
Franca
Na początku czerwca, przy ul. Starowiejskiej 16
W gdyńskim lokalu można napić się autorskich nalewek w trzech smakach: agrestowym, porzeczkowym i wiśniowym. Owoce, z których tworzone są nalewki, pochodzą z gór i są cennym źródłem witamin. Czarna porzeczka zawiera najwięcej witaminy C spośród wszystkich owoców, a także witaminy A, E i z grupy B. Jest również bogata w minerały: fosfor, potas i magnez, kwasy organiczne, garbniki, antyoksydanty oraz pektyny, które redukują poziom cholesterolu i obniżają poziom cukru we krwi. Z kolei owoce agrestu odgrywają dużą rolę w racjonalnym żywieniu człowieka, a w ludowej medycynie odwar z jagód agrestu stosowano na schorzenia przewodu pokarmowego oraz jako środek przeciwbólowy.
Zdarza się, że przed lokalem można też posłuchać koncertu ulicznego. Publiczność wówczas wygląda przez okna, sąsiedzi opierają się na parapetach, a przechodnie zatrzymują na ulicy. Franca mocno utożsamia się ze wszelkiego rodzaju sztuką, stąd - poza wykonywaną na żywo muzyką - są tu książki, które sprezentowali lokalowi goście, a na ścianach wiszą ciekawe fotografie.
Wiśniewski
Zlokalizowany na ul. Piwnej 22
Bar Wiśniewski jest pierwszym tego typu lokalem powstałym w Trójmieście: serwującym wyłącznie jeden alkohol. Choć w Polsce miejsc o takim charakterze nie ma za wiele, w Europie już od dawna cieszą się popularnością. Na przykład w Lizbonie funkcjonuje wiele małych lokali, gdzie na kieliszki sprzedaje się wyłącznie Ginjihnę - tradycyjny portugalski likier z wiśni. Co prawda, można się spotkać z pubami, w których serwowany jest jeden rodzaj alkoholu, np. piwo czy wino, lecz zwykle można wtedy wybierać spośród produktów pochodzących od różnych producentów bądź na odwrót: jeden producent oferuje swój produkt w kilku wariantach.
Nalewka Wiśniewski to produkt zupełnie nowy, za którego marką nie kryje się pradawna receptura ani żaden ród Wiśniewskich. Autorami konceptu są osoby z Trójmiasta, a sama nalewka powstaje w nalewkarni usytuowanej w centralnej Polsce. Lokal swoim wystrojem przypomina przedwojenną aptekę. Lecznicze właściwości sugerują ciekawe, czerwone neony, wiszące na ścianach, głoszące takie hasła, jak: "lek na całe zło", "dobry na wszystko" i "nasze zdrowie". Surowe wnętrze jest konsekwentne i spójne - na masywnych drewnianych regałach stoją zakorkowane butelki wypełnione wiśniówką. Uwagę zwracają także ich etykiety, można z nich przeczytać m.in. skład alkoholu, rodzaj beczki, w której leżakował, moc i rok produkcji.
W te wakacje Wiśniewski otworzył kolejny punkt - w Sopocie. Wiśniówkę można degustować na placu Przyjaciół Sopotu
Nalewki w restauracjach
Szerokim wyborem domowych nalewek mogą się pochwalić także niektóre restauracje. Gdyńska Pasta Miasta poza domowym makaronem produkuje też domowe nalewki. Spróbujemy ich tu w trzech wariantach smakowych: limoncello, klasyk z Włoch, produkowany ze skórek z cytryn i odrobiny soku cytrynowego, pomarańczello ze skórek pomarańczy, soków z pomarańczy i limonki oraz grejpfrutello ze skórek grejpfruta i odrobiny soku. Nalewek można spróbować na miejscu (za kieliszek trunku zapłacimy 7 zł) albo zakupić do domu całą butelkę (500 ml). Nalewka grejpfrutowa pojawia się sezonowo i jest też składnikiem jednego z drinków - na bazie aperitifu Aperol.
Wiele ciekawych w smaku nalewek znajdziemy też w gdyńskim Śródmieściu. Można tu wypić domowej roboty trunek o smaku porzeczki, żurawiny, maliny, pigwy czy cukierków kukułek i raczków. To idealna propozycja na przełamanie smaku po tutejszych wyśmienitych burgerach.
Tapas de Rucola słynie zaś z przepysznej gruszkówki. Gruszki, odpowiednia dawka alkoholu, specjalnie dobrane przyprawy korzenne i pyszny polski miód to składniki, które zmieszane w odpowiednich proporcjach wpływają na niepowtarzalny smak, jakość i właściwości złotego trunku, a także wprowadzają w dobry nastrój. Gruszkówka dobrze komponuje się z hiszpańskim tapas-barem i multikulturową kuchnią Tapas de Rucola.
Czytaj także: Trzy piękne wnętrza z Gdyni
Goście gdyńskiego Mora bistro chwalą nie tylko tutejsze burgery, fryty i drinki, ale i rozsmakowali się w nalewkach. Warto się skusić, gdyż pomysłowość smaków jest tu imponująca. Wśród propozycji znaleźć można: truskawkę z curry, waniliową gruszkę, słony karmel, malibu, brzoskwinię z cynamonem, trawę cytrynową z rabarbarem czy porterówkę - szlachetną w smaku nalewkę o wyraźnym smaku piwa porter.
W Śliwce w kompot spróbować można domowych nalewek w dziewięciu - w większości nietypowych - smakach: wiśniówka, pina colada, kokosówka, śliwkówka, truskawka z poziomką, ananasówka, bounty, nutellówka oraz jagoda z białą czekoladą. Nalewkę można zamówić w formie shota (za 40 ml zapłacimy 9 zł) albo karafki czy dzbanka (250 ml - 55 zł, 500 ml - 100 zł, 1 l - 200 zł).
W tzw. "szotowni" Na druga nóżkę na stałe zagościły dwie nalewki: kiwówka i poziomkówka, a od czasu do czasu skosztować można różnych wymyślnych smaków, jak na przykład: wiśnie w czekoladzie, kinder bueno, jabłko z pomarańczą, liczi czy mango.
Nalewek można napić się też w przytulnym kawiarnio-bistro Kafëbë w Gdańsku. W menu znajdziemy wiśniówkę z anyżem (10 zł) oraz kaszubskie nalewki 36-proc. (12 zł za 40 ml) o smaku żurawiny, wiśni, pigwy, maliny i kwiatu czarnego bzu. W restauracji Barracuda specjalnością lokalu jest zaś nalewka żeglarska. Za 40 ml zapłacimy jedynie 6 zł.
- Zobacz opinie (55)