• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

2,5 roku bez Dużej Sceny Teatru Wybrzeże

Łukasz Rudziński
4 lutego 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Od 4 maja 2020 roku przynajmniej do września 2022 roku główny gmach Teatru Wybrzeże będziemy podziwiać tylko z zewnątrz. W trakcie modernizacji część spektakli trafi na inne sceny, część do nowych lokalizacji. Od 4 maja 2020 roku przynajmniej do września 2022 roku główny gmach Teatru Wybrzeże będziemy podziwiać tylko z zewnątrz. W trakcie modernizacji część spektakli trafi na inne sceny, część do nowych lokalizacji.

Trwa wieloetapowa modernizacja Teatru Wybrzeże. W październiku 2018 roku oddano do użytku scenę Stara Apteka. Na koniec marca zaplanowano otwarcie sceny Malarnia. Jednak już w maju rozpocznie się najtrudniejszy etap remontu Wybrzeża - na 2,5 roku zamknięta zostanie Duża Scena przy Targu Węglowym. Spektakle wrócą do całkowicie wyremontowanej przestrzeni najszybciej we wrześniu 2022 roku. Koszt ostatniego etapu modernizacji szacowany jest na 46 mln zł.



Repertuar Teatru Wybrzeże


O tym, że Duża Scena Teatru Wybrzeże wymaga remontu nie trzeba nikogo przekonywać. Skrzypiące fotele i bardzo niekomfortowe warunki oglądania przedstawień z balkonu to tylko wierzchołek góry lodowej. W tragicznym stanie jest maszyneria sceny, część urządzeń (np. scena obrotowa) nie działa, bo jest już całkowicie wyeksploatowana.

Lubisz oglądać spektakle na Dużej Scenie Teatru Wybrzeże?

- Ta scena obecnie nie spełnia już żadnych wymogów i jej remont jest konieczny. Na poziomie projektowym wszystko jest gotowe. Teraz kluczowy jest montaż finansowy, bo mówimy o bardzo poważnych kwotach, rzędu 48 mln zł - przekonywał nas w październiku Adam Orzechowski, dyrektor Teatru Wybrzeże.
Teraz wiadomo na ten temat dużo więcej. Na ten rok zabezpieczono w budżecie Urzędu Marszałkowskiego blisko 13 mln zł, z czego 10,5 mln zł na remont Dużej Sceny i 2,3 mln zł na wykończenie Malarni.

W ramach modernizacji Dużej Sceny wykonana zostanie kompleksowa przebudowa foyer oraz widowni, wraz z instalacją nowoczesnych urządzeń technologii teatralnej i mechaniki sceny. Ponadto, wykonana zostanie przebudowa wejść bocznych do budynku oraz wymiana frontowej fasady szklanej od strony Targu Węglowego, co zdecydowanie poprawi estetykę elewacji budynku. Dzięki tej przebudowie Gdańsk zyska nowoczesną scenę teatralną, komfortową zarówno dla widzów, jak i dla artystów, dającą znacznie szersze możliwości techniczne dla działalności artystycznej niż obecnie.

Tak otwierano Starą Aptekę w październiku 2018 roku. W marcu 2020 roku zakończy się modernizacja Malarni.

Po raz ostatni przed remontem Duża Scena będzie czynna w majówkę.

- Zaraz po weekendzie majowym zamykamy Dużą Scenę i zaczniemy przygotowywać ją do remontu. Wciąż trwa postępowanie przetargowe, ale liczymy na to, że w połowie maja wejdzie do teatru ekipa, która przeprowadzi prace rozbiórkowe. Właśnie one są celem na ten rok - rozbierzemy wszystko, co znajduje się w środku teatru do poziomu piwnic i fundamentów. Nie możemy zmienić bryły teatru, dlatego zostanie ona zachowana w dotychczasowej postaci, z niewielkimi zmianami frontowej fasady szklanej teatru. W środku zmianie ulegnie właściwie wszystko - wyjaśnia Adam Orzechowski.
Wiadomo też, że produkcje grane obecnie na Dużej Scenie, jeśli to możliwe, trafią na mniejsze sceny (do dyspozycji będą już Malarnia, Scena Kameralna i Stara Apteka - choć każda z nich pomieści mniej widzów od Dużej Sceny) albo przeniesione zostaną w inne przestrzenie. Najprawdopodobniej Wybrzeże w czasie remontu Dużej Sceny grać będzie z dużą regularnością w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim i Centrum św. Jana.

Niektóre spektakle Dużej Sceny powstały z myślą o kilku scenach Wybrzeża. Jednym z nich jest "Karmaniola, czyli od Sasa do Lasa" w reż. Pawła Aignera (na zdjęciu), którą będzie można przenieść do Malarni. Niektóre spektakle Dużej Sceny powstały z myślą o kilku scenach Wybrzeża. Jednym z nich jest "Karmaniola, czyli od Sasa do Lasa" w reż. Pawła Aignera (na zdjęciu), którą będzie można przenieść do Malarni.
- Odbyliśmy rozmowy z marszałkiem Mieczysławem Strukiem oraz dyrektorem Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego Jerzym Limonem oraz dyrektorem Nadbałtyckiego Centrum Kultury Larrym Ugwu i ich wyniki są obiecujące. Prawdopodobnie będziemy mieć do dyspozycji Teatr Szekspirowski na jeden tydzień w miesiącu, grać będziemy też w wybrane weekendy w Centrum św. Jana. Nic w tej materii nie jest przesądzone, ale jesteśmy na dobrej drodze do porozumienia, chociaż kalendarze każdej z instytucji różnią się od siebie. Gdy faktycznie dojdzie do współpracy z tymi instytucjami, to pomyślimy o tym, by przygotować premiery przygotowane specjalnie pod te lokalizacje - dodaje Adam Orzechowski.
Spektakle w nowych lokalizacjach, poza Teatrem Wybrzeże, mamy zobaczyć w przyszłym sezonie teatralnym. Tak czy inaczej, najbliższe 2,5 roku będzie najtrudniejszym etapem modernizacji teatru, dużo bardziej odczuwalnym niż budowa Starej Apteki i przebudowa Malarni. Koszt remontu Dużej Sceny to 46 mln zł.

Nowe ceny biletów do Wybrzeża od tego sezonu


Nim jednak to nastąpi, czeka nas inauguracja Sceny Malarnia po remoncie. Przypomnijmy, że stan surowy budynku został ukończony w czerwca 2019 roku. Wykonano m. in. konstrukcje stalowe, wzmocnienie stropu i ścian zewnętrznych, zagospodarowanie przestrzeni poddasza, konstrukcje i pokrycie dachu. Później przeprowadzono prace wykończeniowe i instalacyjne, technologię sceny i dostawy sprzętu elektroakustycznego, oświetleniowego oraz pozostałego wyposażenia. Planowane otwarcie budynku odbędzie się pod koniec marca. Na pierwszą premierę na wyremontowanej Malarni poczekamy do kwietnia.

Miejsca

Opinie (78) 6 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Przydałby się w Gdańsku jeszcze jeden duży teatr (7)

    Nie nam namyśli jakiegoś specjalnego - od taki dla normalnego widza który chce zobaczyć komedie

    • 21 33

    • (1)

      A kto to jest normalny widz? Pytam serio. W Wybrzeżu też są grane komedie. Dodatkowo, właściwie wszystkie spektakle impresaryjne, które przyjeżdżają do Gdańska są komediami (albo farsami). Dlatego sądzę, że akurat repertuaru komediowego jest pod dostatkiem. Natomiast, jeżeli chodzi o produkcje stricte dramatyczne/poważne, Wybrzeże nie ma żadnej konkurencji w mieście (w Miniaturze są grane niemal wyłącznie spektakle dla dzieci, w GTS rzadko co się dzieje), więc to jest przerażające!!!

      • 19 1

      • powinny być takie imprezy dla ludzi. dla Polaków a nie tylko dla snobuw teatralnych i innych krawaciarzy

        na ten przykład kiedy u was grał Zenek Martyniuk? Som miejscowości z których wszyscy się śmieją że to wiochy a prawda taka jest że u was w Gdańsku jest wiocha! Macie chociaż jakiś festiwal diskopolo? Z takimi prawdziwymi Polskimi gwiazdami jak choćby Bojs, albo Akcent albo żeby chociaż Maryla u was zagrała ? Coś dla ludzi powinno być. W Łomży co piątek można miło spendzić czas przy dobrej muzyce, piwko wypić ze znajomymi, potańczyć trochę. To jest prawdziwa Polska kultura i na niom powinny iść pieniondze a nie jakieś durnowate teatrzyki na które chodzą krawaciaże a najczęściej zdrajcy, spszedawczyki, kodziarze i najzwyczajna kasta!

        • 1 2

    • komedie a la padaka masz w NOT-cie (1)

      jest tam fajna scena. Trochę śmierdzi, ale ogólnie to świetne wnętrza (jak i cały budynek)

      • 15 1

      • no jak na przeciwko wejscia na sale smażą kotlety schabowe to trudno żeby nie śmierdziało :D

        • 3 1

    • Wybrzeże to taki właśnie komediowy teatrzyk (2)

      Miło, wesoło, byle nie narazić się władzy i nie powiedzieć czegoś ważnego...

      • 5 15

      • (1)

        Chciałeś napisać - "Nie chodzę, dlatego w komentarzach projektuję swoje wyobrażenie na temat repertuaru Wybrzeża, które mija się z prawdą ;)"?

        • 15 1

        • Trafione w 10.

          • 7 1

  • Z zewnątrz budynek Teatru też nie powala.

    • 19 18

  • No i co

    Żadna strata.

    • 24 40

  • Ciekawe? (1)

    Ciekawe ile opinii się tu znajdzie w tym artystyczno- kulturowym mieście...

    • 4 11

    • A to niby dlaczego ciebie ciekawi? Nie masz zapewnie nic z nim wspólnego, oprócz adresu może.

      • 3 0

  • (10)

    Po co jest szpital i czemu się go finansuje z publicznych to ja wiem.

    Tak samo szkoły i drogi.

    Ale dlaczego z publicznych finansuje się przedsięwzięcie polegające na tym, że ludzie idą się wieczorem rozerwać to już nie rozumiem.

    • 15 50

    • (8)

      No faktycznie, nie rozumiesz...

      • 17 4

      • (7)


        - Nie rozumiem.

        - Nie rozumiesz.


        No więc proszę o mędrcze wytłumacz dlaczego moralne jest zabieranie ludziom pieniędzy, żeby sfinansować przedstawienie dla kilku chętnych. Żeby była jasność to samo dotyczy finansowania zawodowego sportu.

        Nie sądzisz, że przedsięwzięcie, gdzie przed licznie zgromadzoną publiczność na scenę wybiega dwudziestu dwóch aktorów, grających dwa razy po 45 minut z 15 minutowym antraktem mogłoby się samo finansować?

        • 10 12

        • Opinia wyróżniona

          Przedstawienia finansuja sie same (1)

          Ale żaden zespół ani aktor nie wyremontuje publicznego budynku.
          Sztuka jest niezwykle ważna w rozwoju psychologicznym duchowym i twórczym człowieka. Uczestnicząc w spektaklach rozwijamy naszą wyobraźnię, kulturę osobistą itp. co sprawia że jako ludzie potrafimy patrząc na budynek nie widzieć tylko ścian ale również dostrzegać piękno detale i wyrażać swoje emocje z tym związane.
          Już w starożytności ludzie chętnie korzystali z dobrodziejstw teatru. Kino nigdy nie odda tego samego bo tam twoja wyobraźnia nie jest w stanie się rozwijać. Tak w skrócie mam nadzieję że wytlumaczylem :) proszę

          • 19 7

          • A ja wytłumaczę bardzo prosto - bo podatki nie są życzeniowe. Dlaczego bezdzietny przykłada się do finansowania szkół, osoba wiecznie zdrowa (albo korzystająca wyłącznie z prywatnych ośrodków) do finansowania publicznej służby zdrowia, a ateiści do finansowania kościoła? O to już nie zapytasz? To jest moralne? Kto będzie decydował o tym, że sport i teatr ma się samofinansować, a już inne obszary - nie?
            Po drugie - widać po Twoim komentarzu, że nie chodzisz do teatru, a mimo to zabierasz głos. Jest to trochę słabe, zwłaszcza dlatego, że się kompromitujesz. Gdybyś chodził do teatrów to wiedziałbyś, że przedstawień nie ogląda "kilku chętnych".
            Aby rozwiać Twoje wszelkie wątpliwości polecam publikację W.J. Baumol i W.G. Bowen "Performing Arts. The Economic Dilemma", a już teraz radzę się zastanowić w tej kwestii nad popytem, podażą a poziomem sztuki. Już wszystko jasne?

            • 15 2

        • (3)

          Nie jestem mędrcem coraz mniej z tego wszystkiego rozumiem. Powiem wprost, nie chce mi się Tobie tego tłumaczyć.
          Ps. Wyrośniesz kiedyś z tego Korwina, wszyscy wyrastają.

          • 12 5

          • (2)

            Utrzymywanie nierentownych firm jest marnowaniem środków publicznych, które mogą być przeznaczone na faktyczny zysk dla społeczeństwa.
            Nazywanie korwinistami ludzi którzy chcą większej gospodarności jest niedorzeczne. Dobra sztuka obroni i utrzyma się sama, reszta nie jest potrzebna.

            • 2 10

            • Wow! Gratuluje tak idealistycznej wizji społeczeństwa! Uważasz więc, że np. milionowa widownia zasiadająca codziennie przed telewizorem, aby obejrzeć "M jak miłość" nie może się mylić i to musi być dobra sztuka, prawda? Albo rzesze osób słuchających Zenka i disco-polo. Oni przecież nie mogą się mylić. Radzę przeczytać powyższą książkę, abyś nie musiał się dłużej kompromitować, bo ona wyjaśnia wszystkie Twoje wątpliwości i obnaża Twoją niewiedzę. Jeżeli to byłby problem, aby ją przeczytać to daj znać, wyjaśnię (wtedy nieco głupio wyglądałoby to, że nie potrafisz czytać i wnioskować, a próbujesz narzucić swoją wizję opartą na idealistyczno-utopijnych przekonaniach, które są sprzeczne z prawami ekonomii i rynku).

              • 4 1

            • Dobra sztuka się nie sfinansuje

              Nie ma takiej możliwości, na całym świecie tak jest. Koszt jednego podniesienia kurtyny (jednego przedstawienia) to od kilkudziesięciu do kilkuset (teatr operowy) tysięcy złotych.
              Naprawdę sądzisz, że 100-300 miejsc na widowni teatru (np. scena Apteka) jest w stanie to finansować?
              Sztukę trzeba wspierać i robiono to już od starożytności. Albo niewspierać i pozwolić jej umrzeć. Ale wtedy kiedy wyjdziemy powyżej najniższych warstw piramidy Maslowa na pytanie po co żyjemy - trudno będzie o odpowiedź.
              Do zobaczenia na przedstawieniu ;)

              • 4 0

        • Ja rozumiem

          On rozumie Oni rozumieją My rozumiemy Ty nie rozumiesz i co byśmy nie napisali i jak nie tłumaczyli nie ma szans abyś zrozumiał, że sztuka potrzebuje wsparcia. Jesteś jak to dziecko z reklamy zanudzające dorosłych ciągłym "a dlaczego" i o ile dziecku należy zawsze odpowiadać to w przypadku dorosłego jakim jesteś należy tylko spuścić zasłonę miłosiernego milczenia.

          • 4 1

    • Jest kasta i jest plebs.

      • 4 0

  • Mozna zamknac (14)

    Baka baka i baka nuda i powtarzalnosc. Sztuka na poziomie koncertu disco polo

    • 37 27

    • Gdansk to prowincja (7)

      Miasto robotnicze. Tu nie bedzie pracował nikt z talentem.

      • 14 23

      • Taka smutna prawda... (3)

        Odstajemy nawet od Poznania i Wrocławia, o Warszawie i Krakowie nie wspominając. Proste roboty dla Ukraińców, deweloperka, jarmark na plażach. To wszystko w Gdańsku.

        • 7 9

        • Nie chodzisz i dlatego z ortografią słabiutko!

          • 9 1

        • Więc się wynieś!

          • 7 1

        • Dokładnie tak!

          Prowincjonalizacja Gdańska postępuje. Już nawet żadne oficjalne delegacje nie przyjeżdżają do miasta. Grajdoł się robi totalny.

          • 0 7

      • Miasto robotnicze? Co Ty pijesz dzieciaku? Pod względem ilości biur jesteśmy w ścisłej czołówce. Zakłady przemysłowe? Ile ich zostało. Zresztą pod tym względem Trójmiasto i sam Gdańsk nigdy za wiele ich nie miał!

        • 10 0

      • Kupic ci bilet na pociag,zebys wracal do rodzicow na wies? (1)

        • 10 0

        • na jego wieś nie jeżdzą pociągi

          ściana wschodnia ma mało kolei...

          • 6 0

    • (2)

      Nawet na podstawie tego komentarza można dostrzec, że bardzo rzadko bywasz w Wybrzeżu. W tym sezonie - żadnej premiery z Baką, w poprzednim - chyba jedna, więc gdzie jest ten "Baka, Baka, Baka"? A co do poziomu - jakoś krytycy są innego zdania (i mam tu na myśli tych ogólnopolskich, którzy uznali Wybrzeże w minionym sezonie za najciekawszy teatr w Polsce). Zaskoczony?

      • 11 8

      • Beka beka beka (1)

        • 3 5

        • Angela, widzę że teatromanka - daj znać, gdzie warto chodzić do teatru.

          • 5 0

    • Poziom przyzwoity (2)

      Od jakiegoś czasu poziom przedstawień w Teatrze Wybrzeże jest więcej niż przyzwoity.
      np. genialny Broniewski.

      Co do Baki - sugeruję Śmierć komiwojażera - zagrał na europejskim poziomie.
      Ale fakt, Warszawa, Kraków - daleko przed nami.

      • 1 1

      • (1)

        TJ, jeżeli chodzi o teatry w Krakowie czy w Warszawie to chyba oczywiste, że trudno porównywać z nimi Gdańsk. W Gdańsku masz JEDEN teatr dramatyczny, więc jak bardzo musiałby mieć bogaty repertuar, aby mógł konkurować z kilkoma teatrami dramatycznymi Krakowa albo kilkudziesięcioma teatrami w Warszawie (a jeżeli liczyć też te zespoły, które współdzielą siedziby to teatrów w stolicy jest kilkaset)? To jest niewykonalne, choćby stanęli na rzęsach. W Gdańsku jest taki problem, że Wybrzeże nie ma żadnej konkurencji. Miniatura jest nastawiona na produkcje dziecięce, Opera to całkiem inny gatunek (i widz), więc co zostaje? Nic. Zresztą na całe Trójmiasto nie jest lepiej - w Sopocie od czasu do czasu pokaże coś BOTO i Teatr na Plaży, a w Gdyni - Teatr Gdynia Główna, Miejski, Konsulat (Muzyczny to, jak opera, inny gatunek i widz). Bieda.

        • 1 0

        • Zgadzam się

          (Niestety) to prawda.
          Ilość instytucji kultury jak na tak dużą metropolię znikoma.
          Pewną nadzieją był dla mnie teatr szekspirowski, gdyby powstał tam młody, ambitny zespół, obracający się wokół klasyki (nazwa zobowiązuje).
          Ale jest jak jest.

          • 1 0

  • (6)

    Chinczycy w tydzien wybudowali szpital na 1000 osob. 2,5 roku na modernizacje? Serio? Pan Janek z dwoma kolegami sie tym zajma?

    • 39 11

    • Budowlę z gotowych kontenerów/prefabrykatów porównujesz do remontu budynku? (3)

      Gratuluję. Porównaj jeszcze z budową elektrowni atomowej, jeszcze śmieszniej ci wyjdzie.

      • 9 4

      • (2)

        Z calym sprzetem, izolatkami, podlaczeniem tego wszystkiego? Z kontenerow zrobili calosc, zbudowali szpital, ktory spelnia warunki. U nas z jednym kontenerem meczyliby sie tydzien, powialo optymizmem. Za duzo sie bawiles klockami lego, bo dla ciebie to pudelka poustawiane jedno na drugim, a ludzi wrzuca sie tam na zasadzie: masz dach nad glowa, zamykamy drzwi, poloz sie na ziemi, micha ryzu i tabletki. Pragne dodac, ze buduja kolejny szpital. Dluzszy termin ale miejsc tez wiecej. Caly swiat pod wrazeniem od dawien dawna, bo ten szpital, to jeden z wielu przykladow na to, ze potrafia cuda robic ale znalazl sie znawca. 2,5 roku na modernizacje. Dolacz do ekipy, z twoim doswiadczeniem skonczycie przed polnoca. Ruszaj!

        • 2 7

        • Czyli według ciebie remont Teatru powinien trwać góra pół roku, bo od tego zależy tysiące istnień? (1)

          Albo rżniesz ignoranta albo sobie jaja robisz nie widząc, że twoje porównanie jest z d.

          • 6 4

          • Po co sie spieszyc? Nikt nie umrze z tego powodu, wiec niech trwa 10 lat modernizacja, a co! Nowe prawo, skoro nikt nie umrze bez danego budynku, boiska, drogi, niech budowa trwa wiecznie. Nie teatru, tylko duzej sceny. Zaraz dojdziesz, ze caly Gdansk beda modernizowac. Chinczycy daliby rade. Nie stresuj sie tak i wracaj do lego.

            • 0 3

    • a wiesz co to fake-news? (1)

      ... to sprawdź zanim się zachłyśniesz wiadomością medialną ;-)
      w necie już było na ten temat ...

      • 4 2

      • Aaa, jak w necie bylo, to przekonales mnie. Kilkadziesiat kamer live ale zaplanowali to rok temu i nakrecili film, dobry montaz. W necie wlasnie zamieszczam wpis: Chiny nie istnieja. Te tereny naleza do Polski. Kropka. A teraz powolaj sie na ten wpis...no bo jest w necie i przekonuj bliskich, ze Chin nie ma!

        • 3 1

  • Szwagry

    Wygralem przetarg. Wezme szwagra do pomocy. Damy rade przez 2 Lata to ogarnac. Szwager pracowal kiedys u sadiada kladl kafle I panele takze ma kwalifikacje. Ps. Dzieki Bolec za zlecenie

    • 21 10

  • Chwała Bogu!! (2)

    • 8 3

    • A co tak tanio

      • 0 0

    • Któremu?

      • 3 2

  • Wybrzeże jako kinoeatr - po przebudowie - powinno być w kinie Neptun / Leningrad

    i byłoby i nowocześnie i historycznie i stylowo.Niestety, za 20 mln sprzedano 40 kin w województwie i zaorano wszystkie.

    • 14 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Kto napisał książkę zainspirowaną życiem w falowcu?

 

Najczęściej czytane