- 1 Na tę imprezę niektórzy czekają cały rok (21 opinii)
- 2 Szukają małego aktora do kultowej roli (11 opinii)
- 3 Dobra robota! Młodzi aktorzy błysnęli (14 opinii)
- 4 Rozdano ważne nagrody w Gdańsku (13 opinii)
- 5 Co czytać w wolnej chwili? (20 opinii)
- 6 Ogromne zainteresowanie wernisażem (15 opinii)
Bruno Schulz i współcześni mu lwowscy artyści w PGS
W czwartkowy wieczór w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie odbył się wernisaż wystawy Bruno Schulz wśród artystów swoich czasów, na której można zobaczyć 77 prac różnych artystów (tj.: Dunikowski, Wyczółkowski czy Pronaszko), w tym także osiem prac autorstwa samego Schulza. Eksponowane dzieła pochodzą z kolekcji Lwowskiej Narodowej Galerii im. B.G. Woźnickiego oraz Muzeum Ziemi Drohobyckiej. Wystawa czynna będzie do 14 czerwca.
Wystawy w Trójmieście
Nazwisko Schulza przyciągnęło na wernisaż spory tłum gości - sala wystawiennicza na drugim poziomie, gdzie prezentowana jest ekspozycja, wypełniła się po brzegi. Ten prozaik, grafik, malarz, rysownik i krytyk literacki powszechnie znany jest głównie z twórczości literackiej za sprawą swoich zbiorów opowiadań pt. "Sklepy cynamonowe" i "Sanatorium pod Klepsydrą". Nie ukończył żadnych studiów artystycznych (studiował przez kilka lat architekturę na Wydziale Budownictwa Lądowego Politechniki Lwowskiej), był samoukiem. Jako rysownik i grafik debiutował w 1928 r. na wystawie w Domu Zdrojowym w Truskawcu.
Prace plastyczne Brunona Schulza to przede wszystkim rysunki piórkiem, ołówkiem lub kredką - znajdziemy wśród nich portrety i autoportrety, projekty okładek do własnych książek, ilustracje do opowiadań, a także grafiki wykonane rzadką techniką cliché-verre (połączenie fotografii i grafiki), które znaleźć można m.in w jego "Xiędze bałwochwalczej", ukazującej różne scenerie z życia mrocznego Drohobycza - rodzinnego miasta artysty.
Założeniem sopockiej wystawy "Bruno Schulz wśród artystów swoich czasów" jest pokazanie prac Schulza na tle twórczości innych artystów żyjących i tworzących we Lwowie w okresie międzywojennym XX wieku, a także ukazanie ich w kontekście ówczesnych kierunków artystycznych. W efekcie w PGS można zobaczyć prace ok. 40 artystów, m.in.: Ksawerego Dunikowskiego, Erno Erba, Marcela Harasimowicza, Wlastimila Hofmana, Alfonsa Karpińskiego, Ołeny Kulczyckiej, Kazimierza Sichulskiego, Władysława Skoczylasa, Mychajło Osinczuka, Andrzeja Pronaszki, Wojciecha Weissa i Leona Wyczółkowskiego.
Wernisaże w Trójmieście
Wśród tych prac dominuje malarstwo - są to obrazy głównie olejne, pastele, a także różnego rodzaju szkice ołówkiem i tuszem, gwasze, litografie, linoryty przedstawiające przede wszystkim martwe natury, portrety i autoportrety (m.in. dzieło Andrzeja Pronaszki), krajobrazy (np. prace Leona Wyczółkowskiego). Pośród nich na ekspozycji znalazło się również kilka innych obiektów, jak rzeźby i płaskorzeźby: odlew gipsowy Dunikowskiego zatytułowany "Dante", rzeźba Józefa Starzyńskiego, a także "Pilot" Janiny Reichert-Toth.
Na prezentowanej wystawie obejrzymy ponadto trzy prace Schulza pochodzące z kolekcji lwowskiej: słynny "Autoportret", wykonany przez artystę na początku lat 20. (papier, ołówek, tusz), "Spotkanie. Dwie kobiety" autorstwa Schulza i Stanisława Weingartena z 1922 r. (karton, ołówek, tusz) oraz obraz "Scena fantastyczna" (we wspomnianej technice cliché-verre).
Jednak pierwsze skrzypce na sopockiej ekspozycji odgrywają niezwykłe freski Schulza ze zbiorów Muzeum Ziemi Drohobyckiej, zatytułowane kolejno: "Kot", "Drzewo z ptakiem", "Staruszka", "Nieznane" oraz "Książę i księżniczka". Są to freski ze ścian drohobyckiego domu, które Schulz wykonał na polecenie gestapowca. Odkryto je w 2001 roku. Te malowidła ścienne ukazują zupełnie nieznane do tej pory motywy w twórczości Schulza - najprawdopodobniej są ilustracjami do bajek.
Historia ich odkrycia oraz tego, jak pozostałe freski zostały potajemnie wywiezione do Instytutu Jad Waszem do Jerozolimy, została opisana na krótkim wprowadzeniu do wystawy, a także pokrótce opowiedziana przez Zbigniewa Buskiego, dyrektora Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie podczas wernisażu.
Kuratorem wystawy "Bruno Schulz wśród artystów swoich czasów" jest kustosz Lwowskiej Narodowej Galerii im. B.G. Woźnickiego Igor Chomyn. Ekspozycję można oglądać od 6 marca do 14 czerwca 2020. Wystawa czynna jest od wtorku do niedzieli, w godz. 11-19.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (10) 9 zablokowanych
-
2020-03-06 13:01
współcześni mu to chyba inaczej ówcześni?
- 4 3
-
2020-03-06 13:04
Zła galeria
Europa jest 100 lat przed,świat to....
- 1 6
-
2020-03-06 13:47
"Narzeczona Schulza" (2)
Polecam Państwa uwadze książkę Agaty Tuszyńskiej pt. "Narzeczona Schulza" o Józefinie Szelińskiej, która zmarła na początku lat '90-ych XX wieku w Gdańsku - Wrzeszczu. Arcyciekawa biografia!
- 11 0
-
2020-03-06 17:16
(1)
Wielkie dzięki za polecenie !
- 2 2
-
2020-03-06 18:22
Pozdrawiam :)
Dałbym Tobie lajka, ale coś się zblokowało i nie zaskakuje, ale pozdrawiam serdecznie :) Niech moc będzie z Tobą! P.S. Schulz był - ba... jest absolutnie fascynujący! "Sklepy cynamonowe", "Sanatorium pod klepsydrą" - takiej prozy (uczenie zwanej oniryczną) nigdy wcześniej nie czytałem. Ok, nie jestem zbyt rozgarnięty - to niezaprzeczalny fakt, ale małe coś nie coś jednak przeczytałem i wiem - czuję co mówię/piszę. I ta śmierć Schulza, i ta Zofija i ten egzemplarz dla Niej, i ten Boguś co zniszczył i te freski, i to jak do Izraela wywiezione. Mój Boże, mój drogi Boże...
- 2 0
-
2020-03-06 15:39
(3)
Lwów jest polski nie ruski. Został nam bezprawnie zabrany tak jak Wilno i Brześć.
- 7 7
-
2020-03-06 16:03
Jest rok 2020
Lwów jest ukraiński, jakby co.
- 6 2
-
2020-03-06 17:16
Juz niestety nie jest nasz.
Obudż sie człowieku.- 3 2
-
2020-03-06 19:23
polski od 1349-go, ruski od 1251-go
- 0 2
-
2020-03-06 19:21
Bruno Schulz, Andy Warchol, Rutger Hauer, Edgar Hoover, Charlton Heston ....
i taki Lwów pamiętam !
- 4 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.