• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czas artystów ulicznych. FETA pomysłem na weekend dla wszystkich

Łukasz Rudziński
9 lipca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Wielki show na koniec udanej Fety

Chociaż imprezy plenerowe w sezonie letnim w Trójmieście są normą, na prawdziwe święto trzeba czekać cały rok. W czwartek, 12 lipca startuje XVI Festiwal Teatrów Plenerowych i Ulicznych FETA. Impreza potrwa cztery dni i będzie miała wyjątkowo silną reprezentację polskich teatrów ulicznych. Każdy znajdzie coś dla siebie.



Hitem XVI Fety będą zwariowani Burnt Out Punks, którzy z ogniem potrafią zrobić prawie wszystko. Spektakl "Syndrom sztokholmski" pokazany zostanie na finał festiwalu, w niedzielę o godz. 23 na placu pod Bastionem Żubr. Hitem XVI Fety będą zwariowani Burnt Out Punks, którzy z ogniem potrafią zrobić prawie wszystko. Spektakl "Syndrom sztokholmski" pokazany zostanie na finał festiwalu, w niedzielę o godz. 23 na placu pod Bastionem Żubr.
"Parada Gliniada" grupy Via Sudetica to jedyna okazja, by wziąć czynny udział w Fecie. Trzeba przyjść na miejsce spektaklu przy boisku CKU przynajmniej na dwie godziny przed spektaklem (czyli w sobotę o godz. 14 lub w niedzielę o godz. 16) w białym stroju i dać się oblepić gliną artystyczną. "Parada Gliniada" grupy Via Sudetica to jedyna okazja, by wziąć czynny udział w Fecie. Trzeba przyjść na miejsce spektaklu przy boisku CKU przynajmniej na dwie godziny przed spektaklem (czyli w sobotę o godz. 14 lub w niedzielę o godz. 16) w białym stroju i dać się oblepić gliną artystyczną.
Zobacz mapę tegorocznych lokalizacji festiwalowych. Zobacz mapę tegorocznych lokalizacji festiwalowych.
DLA DOROSŁYCH

W tym roku nie będzie spektakli wyjątkowo drastycznych, które należałoby omijać podczas pobytu na festiwalu z dziećmi. Jedyny, zapowiadający się punkowo, odważny show na zakończenie festiwalu (niedziela, godz. 23) pokażą Szwedzi z Burnt Out Punks, którzy rozpalą (dosłownie i w przenośni) "Syndrom sztokholmski", pełny niewybrednych gagów i ogniowych ewolucji.

Nietypowo, bo raczej do starszej widowni, kierowany będzie spektakl lalkowy Adama Walnego, pokazywany w namiocie na Placu Wałowym - "Hamlet", które - obok skierowanego do dzieci "Przygody kropli wody" także Adama Walnego jako jedyny w tym roku będzie biletowany (cena biletu - 5 zł) - oba pokazane zostaną trzykrotnie (od piątku do niedzieli).

DLA DZIECI

Spektakli skierowanych wyłącznie dla dzieci nie ma zbyt wiele, bo przeważa w programie teatr rodzinny, dostosowany do oglądania przez widzów w każdym wieku. Jednak specjalnie z myślą o najmłodszych na terenie Reduty Wilk stanie Strefa Relaksu, którą wypełnią zajęciami dla małych widzów artyści Teatru A3. Pochodzący z Kleszczeli teatr będzie najbardziej zapracowaną ekipą na festiwalu, ponieważ zaprezentuje także aż trzy spektakle ("Zmysły baby", "Punch & Judy""Plan lekcji").

- Spektakl "Zmysły baby" jest kontynuacją ciepło przyjętej w ubiegłym roku na Fecie parady "Zmysły". Twórcy przedstawienia przyznali, że właśnie nasz festiwal ich zainspirował do stworzenia kolejnej parady - mówi Marek Brand z Klubu Plama, organizatora festiwalu FETA.

GWIAZDY

Tegoroczny festiwal nie jest imprezą gwiazd, a zestawem różnorodnych propozycji.

- W tym roku jest więcej teatru polskiego, który porusza wyraźnie poważniejsze tematy, niż plenerowe spektakle zagraniczne - przyznaje Marek Brand.

Wśród ostatnich spektakli dnia znalazły się trzy polskie produkcje. Po raz pierwszy w historii Teatru Miniatura pokazany zostanie spektakl plenerowy - "Thermidor roku 143", przygotowany przez cenionego reżysera, Lecha Raczaka. Spektakl przybliży losy Stanisławy Przybyszewskiej, która zmarła na terenie Starego Przedmieścia, w baraku numer 12 (dzisiaj ul. Augustyńskiego) w 1935 roku. Premiera w czwartek o godz. 23, na Placu przed Bastionem św. Gertrudy, powtórka spektaklu w piątek o godz. 22.

W piątek, 13 lipca o godz. 23:30, na utwardzonym placu, gdzie powstanie w przyszłości ul. "Nowa Chmielna", pokazany zostanie inny spektakl Lecha Raczaka - "Arka" słynnego Teatru Ósmego Dnia z Poznania. Tytułowa arka skupia wędrowców, którzy widzą w niej dom, świątynię i ostoję bezpieczeństwa. Z kolei w sobotę inna poznańska grupa, Asocjacja 2006, pokaże spektakl "Rabin Maharal i Golem" (jego twórcą jest także Lech Raczak), prezentującą historię praskiego Golema, gdzie fakty łączą się z fikcją, sfera sacrum z profanum. "Rabin..." grany będzie również na tzw. ulicy "Nowa Chmielna" w sobotę 14 lipca, o godz. 23:30.

Wybierasz się na tegoroczną Fetę?

WEŹ UDZIAŁ W FECIE!

FETA to nie tylko oglądanie plenerowych spektakli. Chętni mogą sami wziąć w niej udział. Zespół Via Sudetica przygotowuje "Paradę Gliniadę", w której oprócz profesjonalistów może wziąć udział każdy, kto zgłosi się na dwie godziny przed sobotnim i niedzielnym spektaklem (przedstawienie w sobotę rozpoczyna się o godz. 16, a w niedzielę o 18) na boisku Centrum Kształcenia Ustawicznego przy ul. Augustyńskiego.

- Twórcy zapewniają, że mogą przyjąć 30-40 osób do czynnego udziału w paradzie. Jedyne warunki są takie, że trzeba ubrać się na biało i pozwolić oblepić się gliną artystyczną, która przez dwie godziny będzie schnąć na ciałach uczestników - dodaje Brand.

Zmianie nie ulegnie zaplecze festiwalu. Biuro Festiwalowe ponownie zlokalizowane zostanie na Placu Wałowym, nieco rozbudowana ma być oferta gastronomiczna. Wstęp na festiwal (poza spektaklami Teatru Adama Walnego) jest wolny.

Wydarzenia

XVI Międzynarodowy Festiwal Teatrów Plenerowych i Ulicznych FETA (84 opinie)

(84 opinie)
teatr uliczny, festiwal teatralny

Miejsca

  • Plama Gdańsk, Pilotów 11

Opinie (32) 2 zablokowane

  • FETA ole!

    idę - jak co roku!!!

    • 37 3

  • Jestem dumnym Gdańszczaninem. (1)

    Tu jest po prostu wspaniale.

    • 38 3

    • Adam nie przesadzaj...

      • 5 3

  • (3)

    "Spektakl przybliży losy Stanisławy Przybyszewskiej, która zmarła na terenie Dolnego Miasta, w baraku numer 12 (dzisiaj ul. Augustyńskiego) w 1935 roku."
    - od kiedy Augustyńskiego to Dolne Miasto?! Przykro, że ludzie piszący dla Trójmiasto.pl robią tak fundamentalne błędy. Czyżby nie znali swojego Miasta?
    Przecież to Przedmieście - niestety zwane starym.

    • 11 3

    • (2)

      Tez sobie temat znalezli,kolejna morfinistka ze scieku jakim byla epoka mlodej polski,praktycznie nic nie zostawila po sobie zyla z darowizm a pamiec po niej taka ze nawet jej grob sie nie zachowal,faktycznie jest to postac godna poznania.

      • 1 5

      • a mnie się podoba (1)

        narkotyczny koniec słabej psychicznie i emocjonalnie, acz utalentowanej córki przebrzmiałego mistrza to w sumie - z pozycji laika - największy smaczek w jej biografii. ale przecież nie chodzi o przybyszewską, Panie ehh, chodzi o permanentną potrzebę podniesienia rangi Gdańska, potrzebę oszukania się po okresie pruskiej małomiasteczkowości, potrzebę mitologizacji polskości Gdańska lat 20. i 30. XX wieku

        • 0 2

        • Mitologizacja polskosci Gdańska z okresu 20/30 lecia jest chyba az nazbyt zaawansowana skoro twierdzi sie ze Gdańsk byl Polskim miastem mimo ze nigdy nie byl takowym jak np.Warszawa czy Kraków i to ani w okresie WMG ani wczesniej nawet przed rozbiorami juz predzej jego status mozna porownywac do handlowych miast wloskich chociaz nie byl az tak potezny jak one.

          • 1 0

  • FETA JEST ZNAKOMITĄ IMPREZĄ PLENEROWĄ (5)

    i jak co roku zamierzam obejrzeć przynajmniej niektóre spektakle.
    Chciałabym jednocześnie przestrzec rodziców, by uważali na swe pociechy, jeśli zamierzają (zwłaszcza wieczorem) iść nieukończonym przez wykonawców nowym odcinkiem spacerowym wzdłuż Motławy (równoległym do ul. Żabi Kruk). Wykonawca bowiem usunął barierki zabezpieczające od strony rzeki i w chwili nieuwagi dziecko może znaleźć się w wodzie, ale równie dobrze może to dotyczyć osoby dorosłej, a zwłaszcza inwalidy na wózku, gdyż uczyniony tam podjazd, a właściwie zjazd, jest zjazdem wprost do Motławy.
    Jak dotąd interwencje nie dają pożądanego skutku, więc może w ten sposób. I mam nadzieję, że nikt nie usunie tego postu, gdyż w razie nieszczęścia będzie współodpowiedzialny za tragedię.

    • 32 1

    • Zaniepojona Matko z Przedmieścia (2)

      jak się inaczej przedstawiasz. Idź do prokuratury zamiast pierdzielić na forum. A poza tym pilnuj dzieci, bo to Twój pieski obowiązek.

      • 2 16

      • Dzieci na wakacjach,

        rodzice w pracy.
        Psim obowiązkiem wykonawców i zleceniodawców jest naprawić błąd ignorancji i bezmyślności - zainstalować wzdłuż tego traktu spacerowego barierki!!!

        • 11 1

      • idz tam i sie wykap

        bucu malinowy

        • 2 0

    • nie ogrodzona ulica jest większym zagrożeniem (1)

      trup na miejscu, a z wody odratujesz

      • 0 0

      • Nie ogrodzona ulica

        ma sygnalizację świetlną lub pasy na jezdni dla pieszych.
        Zatem niech wykonawca napisze przed wejściem: psom, inwalidom i dzieciom wstęp wzbroniony. Wówczas będzie go można uznać za po części usprawiedliwionego za jego fuszerkę

        • 0 0

  • Będzie się działo !

    • 11 1

  • (2)

    uwielbiam fetę....zwłaszcza na terenie dolnego miasta...otaczające te dzielnice kanały,forty...dają niepowtarzalną scenerię..jest pięknie! dzieki fecie odwiedzam te tereny jak tylko mogę...rowerem i kajakiem...cóż to za klimatyczny zakątek Gdańska!!! zeszłoroczny teatr na wodzie....to było widowisko.....piękne!!!

    • 26 0

    • W TYM ROKU TEŻ MOŻE BYĆ TEATR NA WODZIE (1)

      jeśli ktoś z powodu usuniętych przez wykonawców traktu spacerowego wzdłuż Motławy (w czasie Fety będzie się tamtędy przemieszczać masa ludzi) wpadnie do rzeki i trzeba go będzie ratować

      • 0 1

      • ...z powodu usuniętych barierek

        oczywiście

        • 0 0

  • dlaczego (3)

    dlaczego po raz kolejny dzieje sie to w tym samym miejscu co ostatnio, tam nie ma klimatu, dzielnica jest paskudna. Kto chodził na plac węglowa ten wie

    • 5 37

    • (2)

      Zgadzam się w 100%. Mimo, że jestem miłośnikiem FETY, uczęszczam na owe spektakle od kilku lat, to po prostu FETA na dolnym mieście, bastionach, czy jak wy to tam nazywacie nie ma moim zdaniem w ogóle klimatu. Wróćcie do centrum miasta, ew. jest przecież tyle miejsc 'nierozdziewiczonych', nadających się 5000 razy bardziej do tego przedsięwzięcia niż przeistoczona na te kilka dni wylęgarnia patoli, dresów, amatorów trunków spod lady w okazyjnej cenie.

      • 0 8

      • skandal (1)

        tak pisać i generalizować mieszkańców jednej z dzielnic.
        dużo tu takiej społeczności ale są i artyści, ludzie biznesu i porządni ludzie, którym akurat się tu podoba lub nie mają innego miejsca dla siebie.
        nie generalizujmy bo tak można opowiedzieć o każdej dzielnicy?
        gdzie Wy mieszkacie? nie ma tak "nierobów i ludzi spod ciemnej gwiazdy".
        są! tu może jest ich więcej ale...sorry! nie generalizujmy

        • 8 0

        • buachacha zwlaszcza ludzie biznes,litosci artysci i porzadni ludzie to sie zgodze ale jak to mawial klasyk ,,nie robmy z szamba perfumeri'' byc moze ciezko ci zrozumec i pojac ze sa dzielnice gdzie faktycznie nie ma nierobow i patologi a jezeli juz to wszystkiego 1-2 rodziny i tyle.

          • 1 2

  • Kto na te badziewie chodzi (1)

    Kiedyś FETA to było coś ???

    • 4 35

    • uwazam, ze Feta z roku na rok jest co raz ciekawsza, a przeniesienie jej na bastiony bylo genialnym posunieciem. oby tak dalej ! szykuja sie wspaniale 4 wieczory pod chmurka !

      • 3 0

  • Za prawie bańkę to troche słabo !!!!

    • 5 7

  • Szkoda miejskiej kasy , a gdzie sponsorzy ??? omijają FETĘ ???? (1)

    • 6 14

    • bo z tego nie ma zadnych zyskow poza hucpa dla pseudo-artystow jakims tam kolorytem w codziennosci dla plebsu i zabawa dla hipsterow.

      • 0 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Najstarszy teatr w Trójmieście to...?

 

Najczęściej czytane