• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dissują, prankują i ogarniają. Czyli co się odjaniepawla w młodzieżowym slangu

Marta Nicgorska
10 stycznia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Młodzieżowy slang to jedna z najbardziej żywych odmian języka potocznego, która zmienia się niemal każdego dnia. Młodzieżowy slang to jedna z najbardziej żywych odmian języka potocznego, która zmienia się niemal każdego dnia.

Iksde, smartwica, nieogar, pocisk czy odjaniepawlić - to tylko niektóre wyrażenia, których używa współczesna młodzież i które znalazły się na liście najpopularniejszych wyrazów w plebiscycie na młodzieżowe słowo roku 2017. Jak się okazuje, młodzieżowy slang to jedna z najbardziej żywych odmian języka potocznego, która zmienia się niemal każdego dnia.



Młodzieżowe słówka:

Nastolatki lubią się wyróżniać wyglądem i zachowaniem, ale też językiem. Dlatego też nikogo nie dziwi, że młodzież ma swój własny słownik pojęć. Szybko reaguje na to, co się wokół niej dzieje i zmienia, a do języka podchodzi kreatywnie, nieustannie bawi się słowami, tworząc coraz to nowe ich wersje.

Młodzi często posługują się wymyślonymi przez siebie zwrotami, przekształcają słowa, by brzmiały bardziej nowocześnie, nadają wyrażeniom nowe znaczenia. Proces tworzenia w mowie nowego słowa jest błyskawiczny - ktoś wymyśla neologizm, inni go podchwytują, po chwili mówią tak wszyscy.

- Kiedy zdążyłem już przyswoić wyrażenia typu: być na propsie, rozkminić coś, ale beka, masakra, LOL, ziom, cool, cebula, melanż, kozak, gimbaza, okazało się, że to już oldskul - śmieje się Tomek, tata 15-letniego Patryka z Gdańska.

Nie bądź lamusem



Młodzież dziś prankuje (psoci, robi kawały), dissuje (wyśmiewa kogoś, obraża), śmieje się z raków (rzeczy i osób głupich) i lamusów (odrzutków, dawniej kujonów), posiada coraz to nowe skille (umiejętności), nieustannie potrzebuje hajsu (pieniędzy) i nadal goni za fejmem (sławą) na fejsie. A rodzic albo udaje, że tego nie widzi i nie słyszy, albo neguje, bo nie rozumie. Domowa komunikacja staje się problemem i wyzwaniem, bo język nastolatków jest niczym kod, który trudno rozszyfrować.

- W gąszczu młodzieżowych zwrotów jest wiele określeń, które bardzo trudno zrozumieć, a co dopiero użyć ich we właściwym momencie - przyznaje Joanna, mama 13-letniego Jasia. - Mój syn co jakiś czas przynosi do domu nowe słówka. Niestety nie zawsze potrafi wytłumaczyć, co znaczą. Czasami z kontekstu udaje mi się wywnioskować, co ma na myśli, ale czasami słowa nie niosą żadnego sensu, jak modne iksde, które tylko wyraża emocje - ocenia.
Językoznawcy zajmujący się badaniem i analizą powstających słów zapytali internautów, jakich młodzieżowych wyrazów używają. Wyniki plebiscytu na Młodzieżowe Słowo Roku 2017, w którym oddano ponad 5 tysięcy głosów, są zaskakujące.

Iksde - młodzieżowe słowo roku 2017



Najwięcej głosów padło na zeszłorocznego zwycięzcę - rzeczownik sztos jako określenie czegoś niesamowitego, fantastycznego. Na drugim miejscu znalazł się dwudzionek, czyli żartobliwe określenie weekendu. Kapituła konkursu uznała za młodzieżowe słowo roku 2017 kolejne na liście, czyli XD (zapisywane też jako iksde), które powstało jako połączenie liter symbolizujących graficznie uśmiech. Rzeczownik, funkcjonujący jak wykrzyknik, partykuła, nieodmienny przymiotnik lub przysłówek należy głównie do języka pisanego mediów społecznościowych, ale przenika już do języka mówionego.

Na liście innych modnych słów znalazły się także te z rodziny wyrazów z rdzeniem ogar: ogarnąć, ogarniać, ogar, nieogar, także docenionych już w ubiegłorocznym plebiscycie. Wśród neologizmów największe wrażenie robi smartwica, zapisywana także jako smarfica, która nazywa chorobliwe uzależnienie od smartfona. Wśród neologizmów w powszechnym użyciu zwraca uwagę czasownik odjaniepawlić, odjaniepawlić się, który jest odpowiednikiem zwrotu - wydarzyć się niespodziewanie. Najbardziej typowe użycie tego słowa pojawia się w pytaniu "Co tu się odjaniepawla?". Część językoznawców widzi w nim aluzję do Jana Pawła II i pokolenia JPII i odczytuje jego znaczenie jako prześmiewcze, część widzi eufemizm popularnego wulgaryzmu na "o". Wśród neosemantyzmów (metafor leksykalnych) prowadzenie obejmuje rzeczownik pocisk i pokrewny czasownik pocisnąć. Pocisk to nic innego jak cięta riposta lub wypowiedź pogrążająca przeciwnika.

Młodzieżowy slang to jedna z najbardziej żywych odmian języka potocznego, która zmienia się niemal każdego dnia. Młodzieżowy slang to jedna z najbardziej żywych odmian języka potocznego, która zmienia się niemal każdego dnia.

Kultura pocisków



Słowa, których nastolatek używa w obecności rodziców, to z pewnością tylko część ogromnego słownika młodzieżowego, który kwitnie na szkolnych przerwach, w grupach rówieśników poza szkołą, na imprezach. Młodym brakuje językowej wrażliwości, ich język naszpikowany jest całą paletą słów oceniających i nacechowanych negatywnie. Nie od dziś mówi się, że młodzież ma niewyparzony język, dlatego ich mowę śmiało można określić jako "kulturę pocisków".

Chociaż rodziców pociesza to, że młodzieżowy slang nie jest zjawiskiem nowym, to brak zrozumienia języka własnych dzieci potrafi spowodować dyskomfort.

- W komunikacji z 14-letnim synem próbowałam praktykować luzacki styl. Chciałam pokazać, że jestem na czasie i akceptuję jego język. Mówiłam na przykład, że jego pomysł mnie jara, zamiast dzień dobry rzucałam rano na przywitanie elo, wychodząc z domu żegnałam się no to nara. Zaraziłam się nawet robieniem słitfoci żeby wrzucić na fejsika. Syn jednak za każdym razem kwitował komentarzem, że jestem śmieszna - opowiada Katarzyna.
Młodzieżowy slang to jedna z najbardziej żywych odmian języka potocznego, która zmienia się niemal każdego dnia. Młodzieżowy slang to jedna z najbardziej żywych odmian języka potocznego, która zmienia się niemal każdego dnia.

Na czasie i na czacie



Dawniej młodzież zapożyczała słowa z tekstów piosenek, filmów, języka ulicy. Dziś źródłem inspiracji jest internet i gry komputerowe.

- W naszym języku jest wiele słów z gier, na przykład z Minecrafta. Stąd pochodzą rzeczowniki takie jak skin (wygląd) i skille (umiejętności), czasownik cheatować (oszukiwać) czy przymiotnik zbugowany (wadliwy). W dzienniku elektronicznym pojawiła się kiedyś informacja, że będzie karkówka zamiast kartkówka. To dobry przykład buga, czyli błędu, usterki w tekście - mówi Mateusz z VII klasy.
W mowie nastolatków widać także trend do posługiwania się skrótowcami, czego wyrazem jest powszechne nwm (nie wiem). Sprzyja temu wirtualna rzeczywistość, w której młodzież spędza mnóstwo czasu. Media społecznościowe, szybka i mało dbała komunikacja za pomocą messengera, prowadzi do zniekształcenia słownictwa i powstawania skrótów zrozumiałych tylko dla członków grupy.

Z jednej strony rodzicom trudno nie ulegać trendom, kiedy dzieci nie mają hamulców i zasypują członków rodziny nowymi słowami. Z drugiej strony dorośli zdają sobie sprawę, że to tylko chwilowa moda, która minie. Pozostaje pytanie, na ile tolerować młodzieżową nowomowę, na ile ją tępić. A może warto kłopotliwe sytuacje obracać w żart, pokazując ideę dobrej komunikacji?

- Kiedy córka używa w domu dziwnych słów, od razu ostrzegam, że jeśli będzie mówić do mnie w sposób dla mnie niezrozumiały, zacznę mówić po chińsku - śmieje się Anna. Dla mojej córki to czarna magia, więc kilka razy miała okazję się przekonać, że jak każdy będzie mówił po swojemu, to się zwyczajnie nie dogadamy - dodaje.

Opinie (127) 4 zablokowane

  • No i w dechę (5)

    Każde pokolenie ma swój slang. Większość z czasem zniknie.

    • 119 3

    • tak jak ty

      • 3 32

    • jo, zajefajnie

      • 8 0

    • mi zabrakło w artykule... (1)

      ... słowa "szlauf" oznaczającego małoletniego lachociąga oraz litery "k" zastępującej w smskach słowo OK, od "prank" tworzone też jest słowo "prankster" czyli dowcipniś XL, nie wiem czy "spizgany" (upalony) to nowe słowo, ale też je nieraz słyszę,

      • 9 2

      • Spizgany jest stare jak świat

        • 3 0

    • to zwykła patologia

      biedne dzieci.

      • 3 7

  • Wolę iksde i odjaniepawlić, od ciągle powtarzanych wulgaryzmów (5)

    Dzieciaki kreują nowomowę, a dorośli trwają w przekleństwach, określających ich wszystkie emocje.

    • 134 11

    • Dokładnie, do tego dorośli nie przykładają się bo

      wszystkie emocje, znaki przestankowe i wykrzykniki, sprowadzają tylko do jednego słowa :(

      • 11 2

    • (3)

      Co za różnica czy powiesz kurde, czy kur*a? Lodówka, rower, pomidor, piz*a? Słowo jak słowo.. Ważna jest finalna treść wypowiedzi. 99% ludzi zwracających uwagę na przekleństwa nie rozumie przekazywanej treści.. czy to z nimi czy bez. Tylko skupiają się na jednym małym kur*a i koniec. O czym mówiłeś?

      • 14 11

      • Różnica jest zasadnicza i polega na wielkości zasobu słownictwa (2)

        Dorośli ludzie używają coraz mniej przymiotników, zastępując je kilkoma wulgaryzmami. Nie wiem, czy jest sens Ci to tłumaczyć, skoro "słowo jak słowo" ...

        • 10 1

        • (1)

          Oczywiście, że jest sens. Ja się pytam kto i kiedy uznał, że słowo "kur*a" to przekleństwo? Na jakiej podstawie? Równie dobrze mogę uznać, że "odjaniepawlić" jest brzydsze (widzisz, to przymiotnik) od "odpier****ć", a znaczy poniekąd to samo.

          • 6 4

          • Pytanie tak samo sensowne jak: kto i kiedy uznał, że na plaży wypada mieć strój kąpielowy... Oczywiście nikt Ci nie broni opalać się "na waleta", niemniej złamiesz dawno ustanowiony obyczaj.

            Jako, że jesteś leniem i/lub nie umiesz szukać informacji samodzielnie,, pozwól, że przytoczę Ci definicję etymologiczną słowa "k*rwa":

            Kur*a jest swojska, do rdzenia słowiańska. Jej etymologii należy doszukiwać się w żeńskiej formie prasłowiańskiego wyrazu kurb czyli kogut, który sam w sobie odnosi się do dźwięków wydawanych przez to zwierzę. Słowo kury i wyrosłe z niego kurka oznaczało samicę koguta czyli po prostu kurę, a z biegiem czasu także kobietę lekkich obyczajów.
            --------

            Pozdrawiam i bez odbioru. Nara iksde.

            • 6 1

  • (4)

    "Rozkminiać coś" to nie jest slang młodzieżowy tylko "kmina" to inaczej gwara więzienna, grypsera, język złodziejski. Rozkminiać znaczy używać więziennej gwary :) Zresztą bardzo wiele wydawało by się potocznych słów ma swoją etymologię w więziennej gwarze :)

    • 60 7

    • rozkminiać to raczej (1)

      rozwiązać, odcyfrować, przemyśleć (może też chodzić o więzienną gwarę:P ) w tym znaczeniu jest już dość starym wyrażeniem.
      zabawny jest skrót nwm z tekstu:D jeśli faktycznie jest używany, to obstawiam, że będzie się ciągle większości mylić z angielskim nvm (nevermind) skrótowce to raczej kultura smsowa- w stanach co drugie popularne wyrażenie czy słowo ma skrót 3-4 literowy:) u nas raczej nie ma to już szans się dalej rozwinąć, bo smsy sa za darmo praktycznie, a wiadomości w ciągu 5-10 lat będziemy dyktować...

      • 14 1

      • Cena SMSa to jedno, szybkosc klepania w ekran to drugie....

        NWM szybciej sie wpisuje niz "nie wiem". O dyktowaniu nie wspomne.

        • 1 0

    • skroty typu nwm maja bardzo stara historie, w jezyku staro-cerkiewno-slowianskim czesto wystepowaly, a z niego przeciez my wszyscy

      • 5 0

    • Wątpię czy geneza słowa świadczy o jego znaczeniu, funkcji czy wpływie na język. Używanie slangu właściwego dla danej grupy oznacza o przynależności (lub do tego chęci) do niej, to fakt. Słowo "rozkmina" jednak dawno już opuściło więzienny język i stało się słowem używanym przez całą polską młodzież, dawno już utraciło swoje negatywne konotacje. Twierdzenie że posługiwanie się słowami które zrodziły się w slangu więziennym znaczy o przynależności do "złodzieji" czy kryminalistów jest po prostu spojrzeniem zacofanym ignorującym obecne realia, patrzącym na obecną sytuację przez pryzmat stanu w jakim język się znajdował wiele lat temu.

      • 0 0

  • :) (3)

    ale dwudzionek mi się spodobał.

    • 71 6

    • mi też, ale po jednym takim dwudzionku przez tydzień dochodziłem do siebie

      trzeba było zaniechać

      • 17 0

    • (1)

      A czy ten dwudzionek przypadkiem nie pojawił się po raz pierwszy w latach 60 jako reakcja na anglojęzyczny weekend? Fajnie że młodzież to podchwytuje, ale taka ciekawostka jest na wagę złota.

      • 13 0

      • A jeszcze dawniej mówiono-ZAPIĄTEK.

        • 6 1

  • Tomek, tata 15-letniego Patryka z Gdańska (11)

    stanowczo jest powyżej 60...albo nie jest z trójmiasta, bo 'beka' mówiło się w latach '80 w przedszkolu:)

    • 86 10

    • Najwyraźniej przez wiele lat było w odwrocie i wróciło na przełomie lat 90/00, wtedy młodzi ludzie z Pomorza zaczęli je "przenosić" w inne części kraju. Bowiem pochodzenie tego słowa językoznawcy wiążą z naszymi okolicami

      • 26 1

    • Właśnie (4)

      U mnie zwrócono też na to uwagę- że mówię beka i to świadczy o tym, że jestem z pomorza :) Ale tego się używało już w latach 90' w szkole podstawowej.

      Iksde używałam jeszcze na gg w liceum, a skończyłam je w 2008, nie sądziłam, że jest jeszcze w użyciu.

      Lol, rotfl, beka, odjaniepawla i moje ulubione - "prawilnie" ;) ... Jak ktoś używa Internetu to jest raczej na bieżąco, nie trzeba mieć 14 lat. Memy, pasty, wirale - najlepsze źródła lolcontentu.
      Ja już jestem "stara du.a" jakby to powiedział Bogusław L., bo niedługo 30 lat stuknie ale wiek to stan umysłu:)

      • 28 4

      • linda to powiedzial o 16-latce (2)

        • 8 1

        • 17 nastce

          • 1 2

        • Dlatego piszę

          Że wiek to stan umysłu ;)

          • 0 0

      • hahaha

        lolcontent - no patrz - nie znałem tego haha, zrobiłes mi dzień, muszę zapamiętać

        • 5 3

    • Gorzej niestety z mamą, która próbowała naśladować swoje dzieci i używała slangu (1)

      to dopiero żenada

      • 25 2

      • Moja znajoma na imprezie jak usłyszała, że nasze dzieci ze sobą gadając używają co chwilę słowa LOL w końcu zapytała co to znaczy. No to wytłumaczyliśmy - a ona pyta "no ok, a to nie można się po prostu zaśmiać?" Dobre pytanie, bo nawet dzieciaki nie wiedziały co powiedzieć :) XD haha

        • 19 0

    • (2)

      "Beka" mówi się także teraz, chociaż szczyt popularności wśród młodzieży miała ok. 2 lata temu.

      • 0 5

      • Chyba 22 lata temu (1)

        • 6 1

        • Bo one wracają cyklicznie... Jeśli przejrzeć to, co w artykule, to wiele słów ma już długą historię (diss, skill, cheat, prank - do tego wszystko to kalki językowe), sporo funkcjonowało wcześniej w slangu technicznym (skill, bug - zbugowany). Najwyraźniej ta nasza młodzież aż taka twórcza nie jest. Do tego "słowa" stworzone z sieciowych skrótowców i emotikon, to akurat jest smutne. Podoba mi się "odjaniepawlać" i "smartwica", pierwsze znałem, z drugim stykam się po raz pierwszy.

          • 1 0

  • (2)

    Połowę z tego co tu wymieniają miałem u siebie w szkole, rocznik 88. Tak jak ktoś już zaznaczył, każde pokolenie miało swoje "teksty". Po za tym lepsze coś takiego niż rzucanie "łaciną" przez dorosłych.

    P.S.
    Smartwica mi się podoba i jak na tę grupę społeczną która jest kreowana na tą "cały czas nos w telefonie" to wytykanie tego zjawiska przez nich samych jest raczej pozytywną stroną.

    • 78 5

    • Hajsu to ja juz w latach 80-tych potrzebowałem...

      ...żadna nowość.

      • 2 0

    • ach tak? to zobaczymy co powiesz na to

      Obojętność wciąż obraca się dookoła To wszystko wiruje wokół mnie Moja dusza uciekła od mego serca Nic nie wiem, czy ja nie widzę już nic? Już nie potrafię wykonać żadnego ruchu Czas wciąż płynie pomiędzy szczelinami przestrzeni Tego wszystkiego nie potrafię pojąć Po prostu jestem sobą To wszystko jest snem? Czy nie widzę nic? Wypowiadam słowa, które są bezużyteczne Smutek mnie męczy Spędzam każdą chwilę nie zastanawiając się nad nią Te wszystkie słowa nie mają dla mnie znaczenia Moje serce jest puste Jeśli nawet zwrócisz na mnie uwagę, ja cię nie zauważę Wszystko zmienia się w ciemność Czy jest przyszłość dla kogoś takiego jak ja? Czy ja istnieję na tym świecie? Czy to smutne? Czy to bolesne? Nie znam samej siebie To wszystko jest nudne Ty chyba nie wiesz, jaką jestem osobą Jeżeli nawet coś o mnie wiesz To bez znaczenia, moje serce przecież nie zbieleje Obojętność wciąż obraca się dookoła To wszystko wiruje wokół mnie Moja dusza uciekła od mego serca Nic nie wiem, czy ja nie widzę już nic? Już nie potrafię wykonać żadnego ruchu Czas wciąż płynie pomiędzy szczelinami przestrzeni Tego wszystkiego nie potrafię pojąć Po prostu jestem sobą To wszystko jest snem? Czy nie widzę nic? Wypowiadam słowa, które są bezużyteczne Smutek mnie męczy Spędzam każdą chwilę nie zastanawiając się nad nią Te wszystkie słowa nie mają dla mnie znaczenia Moje serce jest puste Jeśli nawet zwrócisz na mnie uwagę, ja cię nie zauważę Wszystko zmienia się w ciemność Czy istnieje przyszłość dla tego zmarnowanego czasu? Czy będę jeszcze istnieć? Jeśli chcesz powiedzieć, że Jestem tylko zepsutym 'owocem zła' To czy będę jeszcze mogła żyć w tym miejscu? Czy w ogóle będę istniała w tym miejscu? Utknęłam w tym czasie Czy to wszystko będzie kiedyś białe? To wszystko jest snem? Czy nie widzę nic? Wypowiadam słowa, które są bezużyteczne Smutek mnie męczy Spędzam każdą chwilę nie zastanawiając się nad nią Te wszystkie słowa nie mają dla mnie znaczenia Moje serce jest puste Jeśli nawet zwrócisz na mnie uwa

      • 0 0

  • Co tu się odjaniepawla? (7)

    Jak kapituła jakiegokolwiek konkursu mogła wskazać "iksde" lub "XD", jako młodzieżowo słowo roku? Przecież to nie jest słowo, żaden neologizm! To po prostu zlepek dwóch liter, podobny do ikonki uśmiechu ":)". Naprawdę w tym kierunku zmierza nasz język? I dorośli ludzie wybierają podobne twory, jako coś fajnego?

    • 26 15

    • Odkąd zacząłem wyznawać "xD" moje życie stało się spokojniejsze. Nie denerwuję się już prawie wcale, kiedy spotykają mnie sytuacje stresowe, myślę sobie xD i wszystko staje się prostsze.
      Naprawdę polecam ten styl życia. Wcale nie robi ze mnie lenia tylko osobę które nie denerwuje się z d*py tak jak kiedyś.

      Kolos? xD
      Prezentacja przed w kij dużą grupą nieznajomych ludzi? xD
      Wyrzucili roboty? xD
      Wyśmiała cię jakaś laska na imprezie? xD
      Zrobiłeś coś powalonego? xD

      I od razu lżej i można się wziąć za siebie a nie płakać czy się wkurzać.

      uczucie 10/10

      • 16 5

    • iksde to wyglada na literalny odczyt emotikonu przez kogos kto nie wie czym sa emotikony i skad sie wziely :/

      • 10 1

    • (1)

      Zauważ też że na fb są emotikony graficzne, a nie ma już tekstowych typu :) :( :D ;D itp więc jak ktoś zobaczy xD to też może pomyśleć, że tak to się czyta... Cała domyślność i symbolizm zastąpione odczytaniem explicite, jak gołą d_pą... Ale jak przeczyta twoje ":/"?? Tak samo jak z LOL i ROTFL, to są skróty, a niektórzy myślą że wyrazy...

      • 5 3

      • a lol3 i rotfl2

        to dopiero tajemnica :D

        • 5 1

    • XD

      • 2 2

    • XD

      XD nie jest słowem a jedynie stara emotikona :) :( :D :* =) =( >:) XD a sama ikona przedstawia :D tylko że oczy nie są otwarte a mocno scisniete XD to nic innego jak mocny wybuch śmiechem

      • 3 1

    • XD

      XD

      • 0 2

  • (5)

    A co to "jednorożec" ?

    • 2 4

    • (2)

      To chyba gibon albo lolek

      • 4 3

      • maryśka?

        • 3 1

      • I to jest piękne

        Jedno słowo - jednorożec - doskonale oddaje istotę sprawy. Podróż do bajkowej krainy magii dzięki 1 gramowi wprawnie skręconego suszu roślinnego.

        • 11 1

    • Jednorożec to nawet nie jest slang.

      • 0 0

    • to

      jest taki koń

      • 0 0

  • lepszy mlodziezowy slang niz pseudonowczesna nowomowa z angielskojezycznej korporacji (5)

    • 60 5

    • Na poziomie metajęzyka to jedno i to samo (4)

      różnica występuje jedynie na poziomie atrybucji i konotacji choć rzeczywiście slang młodzieżowy cechuje daleko posunięta różnorodność formy i inwencja słowotwórcza

      • 29 1

      • A jednak... (3)

        W slangu czuć świeżość i kreatywność. W korpo-reklamo-nowomowie jedynie toporną odtwórczość

        • 23 1

        • jo

          • 12 0

        • to nie odtwórczość (1)

          tylko po prostu brak znajomości języków: zarówno własnego jak i obcych. stąd targety, kontenty, czarty, skille, liderzy, fokusy, ajsapy, bakapy, workfloły, dedlajny, mityngi, kejsy, fidbaki, ceo, olivia gate i residence czy tłumaczenie symultaniczne (o zgrozo to ostatnie używane również przez tych, którzy doskonale wiedzą, jak powinno się to przetłumaczyć, czyli samych tłumaczy)

          • 13 1

          • Inwestygacje wyczuwam

            • 0 0

  • Jeszcze są (2)

    nudesy

    • 28 2

    • Nudle zawsze spoko

      • 3 2

    • to

      są dudesy

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Która z inicjatyw nie jest Miejskim Znakiem Kultury Szymona Wróblewskiego?

 

Najczęściej czytane