• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dyskusji o mieście ciąg dalszy. Czas na artystów

Łukasz Stafiej
6 listopada 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Taki NIE będzie nowy LOT. Wizja z Sewilli
Cykl filmowy "Miastoprojekcje" to aneks do dyskusji o Targu Węglowym, która toczy się w Gdańsku od kilku tygodni. Cykl filmowy "Miastoprojekcje" to aneks do dyskusji o Targu Węglowym, która toczy się w Gdańsku od kilku tygodni.

Debata na temat stworzenia na Targu Węglowym atrakcyjnej przestrzeni publicznej trwa. Jak problem aranżowania w mieście miejsc przyjaznych mieszkańcom widzą artyści z całego świata, będzie można się przekonać podczas cyklu spotkań filmowych "Miastoprojekcje" w Instytucie Kultury Miejskiej. Początek w środę o godz. 19. Wstęp wolny.



Kilka ostatnich tygodni to czas ożywionej dyskusji nad przyszłością Targu Węglowego w Gdańsku. Urzędnicy, społecznicy, artyści i mieszkańcy przerzucają się pomysłami na nowe zagospodarowanie placu w centrum Gdańska.

Na przełomie sierpnia i września realną koncepcję wykorzystania tej przestrzeni przedstawił Instytut Kultury Miejskiej. Na tymczasowych trawnikach stanęły meble miejskie i leżaki, można było pograć w badminton i ping-ponga, uruchomiono mobilną wypożyczalnię książek. W czasie tych kilku dni wolontariusze IKM prosili mieszkańców o wypełnianie ankiet dotyczących przyszłości tego miejsca.

Wynika z nich, że na Targu Węglowym najchętniej byśmy odpoczywali, spotykali się ze znajomymi, spacerowali. Ankietowani chcieliby, by Targ był wizytówką Gdańska, miejscem wydarzeń kulturalnych, spotkań po pracy, kameralnych koncertów. Większość z badanych nie chciała, by pozostał tam parking czy utworzono targ miejski. Co się z Węglowym stanie w przyszłości, dowiemy się prawdopodobnie najwcześniej na wiosnę.

- Kontynuujemy dyskusję o zmianach we współczesnym mieście, funkcjach przestrzeni publicznej i zaangażowaniu w jej kreowanie mieszkańców - mówi Marta Bednarska z IKM. - Na spotkaniach filmowych z cyklu "Miastoprojekcje" będziemy mogli przekonać się, jak na tę tematykę zapatrują się artyści - filmowcy z różnych stron świata. Chcemy, żeby ten cykl był odebrany jako swoisty aneks do rozmowy o Targu Węglowym i zachęcił mieszkańców do dalszego zaangażowania w jego losy.

Spotkania w ramach "Miastoprojekcji" odbywać się będą w siedzibie Instytutu Kultury Miejskiej zobacz na mapie Gdańska w każdą pierwszą środę miesiąca o godz. 19, od listopada aż do marca. Za każdym razem uczestnicy będą mogli obejrzeć film oraz wziąć udział w rozmowie z zaproszonymi gośćmi, moderowanej przez historyka sztuki z Uniwersytetu Gdańskiego, Huberta Bilewicza.

Podczas pierwszego spotkania w środę, 6 listopada pokazany zostanie film "Tajemnica Sagrady" szwajcarskiego reżysera Stefana Haupta, który dokumentuje ogromne przedsięwzięcie architektoniczne i przestrzenne, jakim jest budowa bazyliki Sagrada Familia w Barcelonie. Reżyser nie tylko skupia się na pracach budowlanych i wyjątkowej architekturze świątyni, ale również portretuje pracujących przy niej ludzi. Po projekcji odbędzie się spotkanie z Arturem Liebhartem z agencji Against Gravity, organizatorem festiwalu filmów dokumentalnych Planete+ Doc Film i partnerem gdańskiego cyklu.

Podczas kolejnych spotkań pokazane zostaną m.in. takie filmy, jak: "Zmiany w Bogocie" - dokument prezentujący zaskakującą transformację stolicy Kolumbii - miasta do niedawna uważanego za jedno z najgorszych miejsc do życia, "Detropia" - o upadku Detroit - jednego z symboli amerykańskiego kryzysu ostatnich lat czy "Syndrom wenecki" opowiadający o tym, jak turystyka wypiera codzienne życie zwykłych mieszkańców z włoskiego miasta na wodzie. Wstęp na wszystkie spotkania jest wolny.

Wydarzenia

Miastoprojekcje

projekcje filmowe, spotkanie

Miejsca

Opinie (31) 3 zablokowane

  • (1)

    Elementarz polityki komunikacyjnej radzi, aby w takich przypadkach przeprowadzić szerokie konsultacje społeczne w aspekcie jednolitości tkanki miejskiej. To jest najważniejsze ponieważ ciągle tkanka miejska jest narażona na cięcie okrutnymi sznytami przez ludzi bez wyobraźni. Tkankę miejską tną ulice a nawet budynki czy skwery. Również rzeki i kanały. Powstają getta i miasto umiera. Ludzie się nie uśmiechają. Wystarczy wybrać się np. do Gdańska w okolice Wrzeszcza. Z jednej strony okrutny sznyt ulicy Słowackiego a z drugiej strony na tkankę miejską czyha Potok Strzyża. Tam już nawet ryby się nie uśmiechają.

    • 10 6

    • hi hi ;)

      • 1 0

  • my też mamy swoje "sagrady", np dziura przed NOT-em, Wyspa Spichrzów itd. (4)

    gdyby Budyń tak pomnażał majątek miasta tak sprawnie jak swój własny to byłoby cudownie

    • 18 2

    • dziury przed NOTem nie ma dziwne, że nie zauważyłeś , nie widać zza monitora? (3)

      • 3 1

      • wiem że nie ma, tymczasowo zasypali

        chodzi o większą metaforę czyli o symbole nieukończonych, rozbabranych przez dziesiątki lat miejsc. kadencje Budynia to ponad dziesięć lat, dokładnie nie pamiętam bo skoro on się myli przy kilku mieszkaniach to cóż dopiero ja w liczeniu jego rządów, które trwają dłużej. no i po tych latach udało się w końcu...zasypać dziurę tymczasowo.

        • 4 1

      • (1)

        jeszcze niedawno byla zasypana tylko w polowie. cos sie zminilo?

        • 1 0

        • w połowie zasypana czy w połowie rozgrzebana? to tak samo jak szklanka do połowy pusta albo do połowy pełna...

          • 1 0

  • Fajnie jak byłaby tam część rekreacyjna.... (1)

    dość już mam kościołów, monopolowych, galerii handlowych, Lidlów i Biedronek. Pomyślmy czasem o sobie.....

    • 6 2

    • ale ja caly czas mysle o sobie tylko nikt nie mysli o mnie :/

      • 5 0

  • proszę, tylko nie artyści...

    • 14 5

  • pierwsze zdjęcie (1)

    sztuczne , lansiarskie , warszawskie ... wybetobnowana rekreacja to się przeczy

    • 15 3

    • jak artyści to

      musza powstać sklepy z alkoholem i blendami :) inaczej nie ma weny

      • 5 1

  • Czemu nie było wcześniej artykułu o takiej formie rozrywki??? (2)

    Fajnie że nie było o tym wcześniej artykułu. Zawsze piszecie po jakimś wydarzeniu...

    • 1 0

    • co w tym fajnego? (1)

      • 1 0

      • Fajne jest to że o imprezach które dzieją się w trójmieście można się dowiedzieć nie przed imprezą ale poi niej. A później dziwne że ludzie nie biorą/ nie korzystają z wydarzeń publicznych jak się o nich nie mówi/ pisze to jest bardzo fajne

        • 0 0

  • błagam, tylko nie artyści i ich "pseudo-instalacje"

    jak jakiś zakleszczony tir pod wiaduktem na Kamiennej Grobli, czy obklejone tunele przy Podwalu Przedmiejskim

    przy ograniczonych środkach finansowych, co u nas ma miejsce, ta cała niby sztuka, to zwykłe zaśmiecanie przestrzeni publicznej, na równi z billboardami, przyczepkami, nalepkami, itd.

    • 17 3

  • DObrze by było zmienić fasadę Teatru. Ta jest paskudna.

    • 7 3

  • (6)

    Jeśli dostęp do sceny będą mieli tylko artyści "licencjonowani" przez IKM i władze miasta (czytaj: kumple), nic się nie zmieni i będzie po staremu. Jedyny sposób istnienia sztuki to wolność i różnorodność, a nie uprzywilejowanie koterii "krewnych i znajomych Królika".

    • 9 2

    • "Gduńsk - stoleca Kaszeb"

      Czy z tego hasła cokolwiek wynika w praktyce?

      • 0 0

    • "Gdańsk - miasto wolności"

      a z tego hasła?

      • 1 0

    • "Morze możliwości..."

      może morze

      • 2 0

    • wynika tylko (2)

      "Gdańsk - miasto budyniu i kremówek"

      • 0 0

      • (1)

        kiedyś we Wrzeszczu przy skrzyżowaniu z Jaśkową był taki neon "Gdańsk miastem kwiatów" (teraz tam jest oczywiście reklama), a nieznani sprawcy uszkodzili literki "wi", tak że nie świeciły. Ogólnie dawało to nową wersję napisu "Gdańsk miastem katów"

        • 2 1

        • minusuje ten, kto wówczas był w ORMO i nie dogonił nieznanych sprawców, hehehehe

          • 1 0

  • Skąd kasę ma Instytut ultury Miejskiej? Z miasta ! (2)

    I wszystko jasne. Typowa ściema. Przy filmach mamy dyskutować o Targu Węglowym? O architekturze leżaaków i tekturowych pudeł? Szanowny Instytut już pokazał co potrafi. Czyli nic. Może jednak uwolnijcie nas od swoich pomysłów, zwłaszcza gdy są wymuszane przez Urząd Miasta, który leje na to wszystko, bo nie ma zielonego pomysłu co tu zrobić. A nie ma bo tym razem nie da się wprowadzić tu dewelopera.

    • 9 0

    • mow za siebie (1)

      a co ty zrobiłeś dla miasta frajerze?

      • 1 3

      • Niestety, nie ten poziom rozmowy :)

        • 2 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Statek S/S Sołdek był:

 

Najczęściej czytane