- 1 Dobra robota! Młodzi aktorzy błysnęli (14 opinii)
- 2 Szukają małego aktora do kultowej roli (11 opinii)
- 3 Na tę imprezę niektórzy czekają cały rok (21 opinii)
- 4 Co czytać w wolnej chwili? (20 opinii)
- 5 Gdańsk: kto dostał pieniądze na kulturę? (43 opinie)
- 6 Wszyscy sprzedają akcje? On kupuje (25 opinii)
Festiwal Teatrów Muzycznych: Wojciech Kościelniak show
Gdynia ponownie stolicą musicali będzie już na początku kwietnia. Czwarta edycja przerodzi się w festiwal Wojciecha Kościelniaka, bo do Gdyni przyjadą aż trzy jego produkcje, w tym "Hair" i "Sen nocy letniej" znane z jego słynnych gdyńskich realizacji.
- Nasza publiczność jest przyzwyczajona do produkcji broadwayowskich - mówi dyrektor Teatru Muzycznego w Gdyni, Maciej Korwin. - Wszelkie, nawet udane próby teatru ambitnego to okazja na sukces i szerszy rozgłos, jednak z doświadczenia wiem, że trudno grać je więcej niż przez 50 pokazów. Podczas gdy sprawdzone hity grywane są nawet po 100 razy. Festiwal jest okazją skonfrontowania tego, co w polskim teatrze muzycznym najlepsze i do przyjrzenia się jego różnorodności.
Najbardziej zapracowanym twórcą podczas IV Festiwalu Teatrów Muzycznych będzie Wojciech Kościelniak. Zobaczymy trzy jego spektakle - "Hair" Gliwickiego Teatru Muzycznego, trans-operę "Sen nocy letniej" przywiezioną przez Teatr Nowy z Poznania oraz "Idiotę" wrocławskiego Teatru Muzycznego Capitol. W przypadku "Hair" i "Snu nocy letniej" będzie to sentymentalna podróż do przeszłości, bowiem z tymi tytułami w Gdyni Wojciech Kościelniak święcił wielkie triumfy już dekadę temu.
- Gdy zorientowałem się, że pokażemy tak dużo spektakli Wojtka, to w pierwszej chwili chciałem jeszcze dołożyć "Lalkę" i zrobić festiwal Wojciecha Kościelniaka - śmieje się Maciej Korwin. - "Lalkę" pokazaliśmy jednak w ubiegłym roku, a tak duża ilość produkcji Kościelniaka, to potwierdzenie klasy tego reżysera. Trzeba też pamiętać, że środowisko reżyserów musicalowych jest bardzo wąskie. Gościliśmy w Gdyni praktycznie produkcje wszystkich ważnych reżyserów, poza Wojciechem Kępczyńskim, który wystawia swoje produkcje w warszawskiej Romie. Nie ma ich w Gdyni tylko dlatego, że się na naszej scenie po prostu się nie mieszczą.
Dlatego Teatr Muzyczny Roma przywiezie do Gdyni kameralny spektakl Jerzego Satanowskiego "Tuwim dla dorosłych". Kolejną barwną rewię Teatru Studio Buffo pokaże Janusz Józefowicz. Tym razem będzie to "Wieczór Bałkański". W programie festiwalu ponadto "Producenci" Teatru Rozrywki w Chorzowie, przygotowane przez Michała Znanieckiego i "Mury Hebronu" Teatru Muzycznego Capitol - adaptacja prozy Andrzeja Stasiuka w reżyserii Cezarego Studniaka.
Ostatecznie zrezygnowano z formuły konkursu z jury wyłaniającym najlepszych wykonawców. Pozostanie tylko uznaniowa Nagroda Publiczności, o którą w tym roku prawdopodobnie nie będą się ubiegać aktorzy grający w "Spamalocie".
- Trudno jest porównywać aktorów produkcji musicalowych, bo w niektórych aktorowi pomaga cały zespół i wielka scenografia, a inny ma ze sobą zaledwie kilka osób. Chcemy zrezygnować z uczestnictwa w staraniach o Nagrodę Publiczności, co umożliwi zliczenie i odczytanie wyboru gdyńskiej widowni przed pokazem "Spamalotu", ostatniego spektaklu festiwalu - kończy Maciej Korwin.
Bilety na spektakle festiwalowe w cenie 75-120 zł będzie można kupować od 22 lutego. Budżet festiwalu zamknie się w kwocie miliona złotych.
Wydarzenia
Miejsca
Spektakle
Zobacz także
Opinie (13) 1 zablokowana
-
2011-02-15 18:11
TEATRY TEATRY A W MIEŚCIE BEZROBOCIE (2)
- 8 19
-
2011-02-15 18:24
bo od czegoś trzeba zacząć (1)
ja też zaczęłabym od teatru właśnie.
Apropos programu - fajnie, że będzie tyle Kościelniaka. Szkoda, że tak mało czego innego. A najbardziej dziwi szmira ze Studia Buffo. Po co błazenadę Józefowicza i Stokłosy sprowadzać??? Przecież Natasza Urbańska może i jest ładna, ale w ogóle nie umie śpiewać.- 3 7
-
2011-02-15 18:44
"ha" ale dlaczego minusujesz?
- 2 1
-
2011-02-15 20:17
Rewelacja! (2)
Możliwość ponownego obejrzenia "Snu nocy letniej" - bezcenne!
- 10 4
-
2011-02-15 21:52
Ponownego obejrzenia (1)
ale z innym zespołem. Czytałam, że występują tam młodzi aktorzy z Krakowa, którzy robili z Kościelniakiem dyplom. To pewnie nie to samo co nasi aktorzy, ale w końcu Steczkowska i Radek wcale nie byli dobrzy (tylko nieźle śpiewali), więc wierzę, że młodzi z Krakowa-Poznania też dadzą radę.
- 2 2
-
2011-02-16 20:13
Sen
Tak, jest to zupełnie inny spektakl właściwie w każdym aspekcie. Wersja jest skrócona, wątek rzemieślników jest przedstawiony w zupełnie inny sposób, a cały spektakl ma kompletnie inny klimat. ...co nie znaczy, że gorszy :) Chociaż muzyka jest ta sama, to jednak moim zdaniem trzeba te dwa spektakle potraktować jako oddzielne produkcje i nie porównywać zbytnio, bo w tym wypadku to mija się z celem. Tak czy siak, gorąco polecam!
- 4 0
-
2011-02-15 21:20
Proponuję musical "O przejeździe przez tory z Hutniczej na Chylońską"
- 11 3
-
2011-02-15 22:01
nabucco, trawiata, sen nocy letniej w gdynskim pekinie
- 5 5
-
2011-02-15 23:22
HAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAIIIIIIIIIRRRRRRRRRRRRRRRR!
Po prostu kocham ich za "Hair"! Peace&Love! :)
- 8 0
-
2011-02-16 06:08
Cigle tylko te amerykanckie gnioty
Dobrze ze czasem jakis inny ter=atr cos w muzycznym wystawi.
- 3 5
-
2011-02-16 22:47
Nudy na pudy
tak mówił mój dziadek, no ale w Gdyni lekko leciwej kobiecie po przejściach
aplikują kroplówkę.- 0 2
-
2011-02-16 22:50
Czy koncern piwny
też formatuje ? podobnie jak festiwalek w kosakowie na lotnisku ?
- 1 3
-
2011-03-17 22:09
vivat Kościelniak!
tak się cieszę! Kocham spektakle Kościelniaka i Kościelniaka też! Zwłaszcza jak śpiewa! Najlepsza dykcja na świecie!
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.