Fetowanie jubileuszu

Jubileuszowa X Feta zgromadzi teatry, które już gościły na gdańskim festiwalu. Aktorzy wyjdą na ulice Starego i Głównego Miasta w środę, 12 lipca.

- Będzie 20 stopni celsjusza, bezwietrznie i bezchmurnie. Idealna pogoda dla aktorów. I tak przez cały festiwal - Elwira Twardowska, od dziesięciu lat szefowa i dobry duch Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Plenerowych i Ulicznych Feta zapewnia, że artyści, którzy już w najbliższą środę pojawią się na gdańskich ulicach będą mieli idealne warunki do grania. Skąd ta pewność? Czyżby za czarowanie przyrody wziął się najsłynniejszy trójmiejski szaman Larry Okey Ugwu, dyrektor Nadbałtyckiego centrum kultury? - Nie musieliśmy uciekać się do jego pomocy. Mamy własnych szamanów, którzy jako teatr Amlima przyjadą do nas z Togo, ze spektaklem "Vivina" - śmieje się Elwira Twardowska.

Pomimo tego, że dziesiąte urodziny festiwalu to powód do radosnej zabawy, przez pierwsze trzy dni (12, 13, 14 lipca) zobaczymy przede wszystkim poważne spektakle, w tym m.in. 5 przedstawień wyłącznie dla widzów dorosłych (taka kategoryzacja pojawia się na FECIE po raz pierwszy). W tej grupie są czesko-rosyjski Teatr Novoga Fronta z "Phantomysterią", poznańskie Teatr Ósmego Dnia z "Arką" oraz Biuro Podróży z legendarną "Carmen Funebre", rosyjski Licedei, który pokaże "Catastrophe" i wreszcie ukraińskie Voskresinnia z "Wiśniowym Sadem".

Po tej dawce poważnych emocji na początek, weekend będzie już czystą zabawą. Gwiazdą mogą być Francuzi z Malabaru, którzy przypomną spektakl Aqua Dreams, jaki kilka lat temu pokazali na pasie startowym na Zaspie. Wtedy mieli problemy z pianą, która w spektaklu pełni szczególną rolę, dziś zapewniają, że tym razem "efekty pianistyczne" wyjdą. Aktorzy przejdą m.in. Szafarnią aż na Ołowiankę.

Najbardziej egzotyczna trupa przyjedzie na Fetę z Togo. Aktorzy z Amlimy pokażą dwa w niedzielę dwa spektakle: "Onami" na Placu Dariusza Kobzdeja oraz "Vivinę" na Długim Targu. - Zapewniam, że widoku afrykańskich aktorów ubranych w słomiane spódniczki i chodzących na długich, kilumetrowych bambusowych tyczkach na tle gdańskich zabytków nie sposób zapomnieć - obiecuje Elwira Twardowska. Artyści byli gośćmi II FETY, która odbyła się w 1998 roku.

Na zakończenie festiwalu, czyli w niedzielę wieczorem wystąpi grupa, która nie występowała wcześniej w Gdańsku. Francuzi z Couleurs Mecaniques są forpocztą Fety przyszłorocznej, czyli jedenastej, której motywem przewodnim będzie cyrk. Nie taki, znany z kolorowych namiotów, tresury zwierząt i występów klaunów, lecz cyrk akrobatyczny, oparty na grze aktorskiej i ekwilibrystyce.

Tegoroczna Feta anektuje trzy nowe miejsca, w których aktorzy uliczni jeszcze nie grali: boisko szkolne na ul. Grobla IV (- Wybłagaliśmy, aby parking powstał na nim dopiero po festiwalu.), część północnego cypla Wyspy Szpichrzów oraz plac na Ołowiance otaczający Polską Filharmonię Bałtycką.

Podobnie jak rok temu, na Targu Węglowym stanie widownia, która będzie mogła pomieścić od 500 do 700 osób. Bilety na spektakle tu wystawiane ("Phantomysteria", "Arka", "Catastrophe", "Wiśniowy sad", "Salaire de rien, mais ca change tout" oraz koncert "Indialucia") będą kosztowały 5 zł.