- 1 Szukają małego aktora do kultowej roli (11 opinii)
- 2 Dobra robota! Młodzi aktorzy błysnęli (14 opinii)
- 3 Na tę imprezę niektórzy czekają cały rok (21 opinii)
- 4 Rozdano ważne nagrody w Gdańsku (13 opinii)
- 5 Co czytać w wolnej chwili? (20 opinii)
- 6 Gdańsk: kto dostał pieniądze na kulturę? (43 opinie)
Każda z nas jest idealna. Wywiad z Iwoną Zając
- Przez lata wpaja się nam do głowy, że kobiety nie potrafią się ze sobą przyjaźnić, współpracować, że są dla nas konkurencją. Ja się z tym nie zgadzam. Rozmawiamy z Iwoną Zając o kobiecości, dążeniu do ideału, przyjaźni między kobietami i jej najnowszym projekcie "Idealna. Lab", który w Dzień Kobiet rusza w Gdańskiej Galerii Miejskiej.
Natalia Wiśniewska: "Idealna. Lab" to kontynuacja świetnie przyjętego projektu "Idealna". Co tym razem przygotowałaś?
Iwona Zająć: W Gdańskiej Galerii Miejskiej pokażemy fotografie Magdaleny Małyjasiak, która od początku trwania "Idealnej", czyli od jakiś trzech lat dokumentuje jej wszystkie fazy. Będą także muralesy, a przede wszystkim warsztaty i tak zwana "Wolna Ściana", na której będą mogli się wystawiać różni artyści. Kuratorką tej zaistniałej na chwilę galerii jest Anna Drewa. Od początku w tym projekcie zależy mi na kontakcie z odbiorcami, dlatego przez cały czas trwania wystawy będę obecna na niej ja lub dziewczyny tworzące "Idealną". Od grudnia zeszłego roku do grupy dołączyły Agnieszka Kaim i Monika Popow, animatorki kultury z Fundacji Inicjatyw Społecznych "Się Zrobi!", które pomogły mi zorganizować warsztaty "Idealna.Lab". Jestem ciekawa przemyśleń i opinii osób odwiedzających galerię.
Czego będzie można się nauczyć na warsztatach?
Przeróżnych rzeczy - między innymi jak wykonać swój własny szablon do malowania muralesw. Bardzo zależy mi na tym , by włączyć odbiorców do wspólnego opracowywania "Poradnika Idealnej".
Co dla ciebie oznacza bycie "idealną"?
Jak pokazał nasz projekt, nie ma jednego ideału. Według mnie każda z nas jest idealna - jesteśmy swoim własnym ideałem, z wadami i błędami, jakie popełniamy. W naszej kulturze utarło się przekonanie, że lepiej jest się nie chwalić, być skromną, a w żadnym wypadku nie mówić o sobie "idealna". Ja się staram żyć tak, by nie zrobić niczego, co może zranić drugiego człowieka i to jest dla mnie m.in. bycie "idealną".
Dlaczego zdecydowałaś się tak dużo czasu poświęcić zagadnieniu kobiecości?
Projekt "Idealna" nie miał się początkowo tak nazywać, to przyszło z czasem. Tak jak odkrywanie kobiecości. To wyszło samo z przyjaźni z dziewczynami z "Młodej Załogi". A tak poza tym, to zawsze lubiłam przebywać z kobietami. Przez lata wpaja się nam do głowy, że kobiety nie potrafią się ze sobą przyjaźnić, współpracować, że są dla siebie konkurencją. Ja się z tym nie zgadzam. Uważam, że każda z nas ma wiele do zaoferowania, a poprzez wspólne spędzanie czasu w "babskim gronie" można się wiele od siebie nauczyć i poznać swoją wartość.
Jesteś feministką?
Myślę, że tak. Długo nie lubiłam tego określenia, bo w Polsce było negatywnie napiętnowane. Feministka, czyli ta, co nie goli nóg, nie lubi mężczyzn i tak dalej. A przecież w feminizmie chodzi po prostu o równe prawa i równe traktowanie kobiet i mężczyzn. Pierwszą osobą, która uczyła mnie feminizmu była moja przyjaciółka, Ewa Majewska. Otworzyła mnie na wiele spraw, podrzucała ciekawe książki i pokazywała świat z nowej dla mnie perspektywy. Gdy ja poznałam Ewę miała 21 lat, a ja 28 i to ona była moją nauczycielką.
Lubimy mówić o artystach, że są związani z konkretnym miastem. A gdzie tak naprawdę jest twój dom?
Z powodów rodzinnych wróciłam na stałe do Gdańska, choć często odwiedzam Londyn - mieszka tam Rafał, mój chłopak. Po śmierci taty przewartościowałam swoje życie - teraz spędzam dużo czasu z mamą. Porzuciłam też koczowniczy tryb życia w squatach. Doceniam poczucie bezpieczeństwa i ciepła, które daje mi dom.
Jak więc oceniasz szanse na uzyskanie przez Gdańsk tytułu Europejska Stolica Kultury 2016?
Gdańsk jak najbardziej na to zasługuje. Jest tu dużo energii i oddolnych inicjatyw. Za każdym razem, jak wracałam z Londynu, pozytywnie zaskakiwały mnie nowe projekty. Festiwale Narracje i Streetwaves, działalność GGM, Wyspy, Łaźni, NCK i wielu innych to naprawdę dobre powody, by otrzymać ten tytuł. Bardzo się cieszę, że kolejna odsłona "Idealnej" ma miejsce w Gdańskiej Galerii Miejskiej. Świetnie mi się z nimi współpracuje.
Wydarzenia
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (36) 4 zablokowane
-
2011-03-07 11:37
Nobody's
perfect.
- 20 1
-
2011-03-07 12:45
jedna mniej, druga bardziej
- 3 2
-
2011-03-07 12:52
zależy co dla kogo znaczy ideał (1)
- 14 0
-
2011-03-07 17:03
Każda z was jest idealna...
do zmywania garów i niańczenia dzieci! Każdy ma jakiś talent...
- 5 7
-
2011-03-07 13:05
mój ideał (2)
długie... czarne... kręcone .. zęby
- 16 3
-
2011-03-07 15:28
a po co Ci zeby?? (1)
- 1 2
-
2011-03-07 22:50
...zęby...
..żeby zjeść otręby...
- 3 0
-
2011-03-07 13:24
iwonNIE zajac dziekujemy (3)
nie robi nic nowego, nic ciekawego. faktem jest, ze do garnuszka miejskiego doczepila sie w sposob godny podziwu, ale niczego wiecej nie mozna jej gratulowac (a szczgolnie prac, ktore poprostu sa wtorne i slabe). dostala sztorm, bo tak nprawde nie bylo w czym wybierac.
szkoda- 19 19
-
2011-03-07 18:55
abc dziękujemy (2)
ciekawe która biedna sfrustrowana artystka/artysta ukrywa się pod tym pseudonimem
iwona zając nie jest tylko doceniania w środowisku lokalnym - może to coś znaczy? no tak układ, wszędzie tylko dający d...artyści i ci którzy się jeszcze nie dorwali - bardzo chcą i nie mogą więc się pastwią nad tymi, którzy coś osiągnęli ciężką pracą, pomysłem i konsekwencją.. No cóż Iwona zapisała się już na kartach młodej sztuki polskiej - a ty abc?
chora polska rzezczywistość - nic więcej- 5 2
-
2011-03-07 22:54
abc - ale ja jestem mechanikiem, naprawiam kserokopirki,
to też jest sztuka
- 3 0
-
2011-03-08 10:35
iwon zajac nie jest konstkwentna. ona robi caly czas to samo. a to jest roznica.
nie znam wszystkoch jej prac, ale nie oszukujmy sie - tunel okopowa i festiwal szekspirowski o nawieksza kaszana namalowana na murze w tym miescie. iwona zajac byla dobra - kiedys. teraz to poprostu nudne i wtorne.- 0 0
-
2011-03-07 13:42
Czy feministka to kobieta? (2)
- 7 12
-
2011-03-07 13:51
(1)
każda feministka jest kobietą, nie każda kobieta jest feministką.
- 4 4
-
2011-03-07 14:51
żeby to określić trzeba zmierzyć poziom męskich hormonów ;P
- 1 3
-
2011-03-07 13:44
Na przykładzie 8 marca - czy mężczyzna w Polsce jest wolny od presji społeczno-medialnej?
Chyba nikt nie odpowie, że tak. Od dziesiątków lat narzuca się nam, już od chłopięcych lat, bardzo określony punkt widzenia.
- 14 4
-
2011-03-07 13:57
jak się nazywa ta koleżanka Iwony ze zdjęcia (1)
bo zapomniałem i ciężko mi z tym żyć :(
- 6 3
-
2011-03-07 20:22
KK
moze sobie przypomnisz :)
- 1 0
-
2011-03-07 14:31
Niesztuka (3)
Do garów i pieluch.Gupie baby - sztuka -hehehe.Co one mają we łbach.
Feministkami są osoby które nie mają jasności w głowie.Ciemne umysły.
Tak - izolujcie się od normalności.Hipokrytki.- 10 34
-
2011-03-07 14:57
fiu, fiu (1)
nie obrażaj normalnych facetów, nieuku.
- 10 8
-
2011-03-08 23:07
napisala kobieta - zapomnialas ze w temacie dodalas a nie dodales......
smieszne - naprawde macie kompleksy kobietki - same sobie je wymyslacie i wkrecacie - DO PSYCHOLOGA a nie do parytetów - LOS MASZ WE WLASNYCH REKACH -a nie wymuszaj ze cos ma byc tak albo inaczej...... nie podoba się ? zrob to co w LIBII -? myslisz ze inne kobiety tez tak mysla? NIE! tylko te co na niczym sie nie znaja tylko MĘCA W GLOWACH i chca sie promowac na haslach.... ktore pomem maja głęboko.
- 0 3
-
2011-03-08 10:18
"polski - trudna język" ;D - ja wiem, że ortografia i gramatyka
nie jest mocną stroną każdego ale tego powyżej w ogóle nie da się czytać...
- 3 1
-
2011-03-07 14:38
ciekawe za czyje pieniadze te hucpy i zabawy...
- 7 10
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.