• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Król walca Andre Rieu wystąpi w Ergo Arenie

Ewa Palińska
16 maja 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 

Materiał archiwalny

André Rieu po raz pierwszy odwiedził Polskę w 2014 roku. Zobacz naszą relację z tego wydarzenia.

Od ponad 30 lat kradną serca słuchaczy na całym świecie swoimi unikatowymi interpretacjami arcydzieł muzyki klasycznej. Już w sobotę 26 maja o godz. 20 Andre Rieu wraz ze swoją Johann Strauss Orchestra ponownie wystąpi w Ergo Arenie, z całą pewnością nie szczędząc swoim fanom (nie tylko) muzycznych niespodzianek.



André Rieu jest obecnie jednym z najbardziej znanych i rozchwytywanych skrzypków świata. Na koncie ma sprzedanych ponad 40 milionów płyt, w tym 411 o statusie platynowych i 171 złotych. Pod względem popularności jego trasy koncertowe znajdują się w czołówce rankingu magazynu "Billboard", obok występów takich gwiazd muzyki rozrywkowej jak Bon Jovi, Miley Cyrus czy Elton John. Holender zasłynął m.in. współpracą z aktorem Anthonym Hopkinsem, który powierzył jego orkiestrze wykonanie napisanego w czasach młodości walca. Zresztą, właśnie "Królem Walca" Rieu jest często nazywany.

Na ten przydomek artysta zasłużył nie tylko talentem, ale przede wszystkim ciężką pracą i starannym wykształceniem. 68-letni Rieu na skrzypcach zaczął grać w wieku pięciu lat. Do konserwatorium uczęszczał w Brukseli, gdzie studiował pod okiem węgierskiego profesora André Gertlera - jednego ze współpracowników Beli Bartoka. Orkiestrę Johanna Straussa, z którą obecnie występuje, Rieu założył pod koniec lat 80. Zaczynali od dwunastoosobowego składu, a obecnie są największą na świecie prywatną orkiestrą symfoniczną, zatrudniającą ponad 100 osób.

Holenderski skrzypek gra na skrzypcach Stradivariusa z 1732 roku. Holenderski skrzypek gra na skrzypcach Stradivariusa z 1732 roku.
Holenderski skrzypek ze swoją Johann Strauss Orchestra odwiedził Gdańsk po raz pierwszy w 2014 roku .

- Myślę, że wybraliśmy odpowiedni czas - mówił wówczas Horns van Estorff, organizator europejskiej trasy koncertowej André Rieu. - W tym okresie wielu polskich słuchaczy zdążyło już poznać André przez internet i zakochać się w jego twórczości. Choć byliśmy w Polsce po raz pierwszy, na widowni spotkaliśmy nie tylko wielu wiernych fanów, w tym zagranicznych, którzy towarzyszą nam w różnych miejscach podczas trasy koncertowej, ale też Polaków, którzy po raz pierwszy mieli okazję osobiście uczestniczyć w koncercie André Rieu. Ich entuzjazm był niesamowity i od pierwszej chwili przekonał nas do tego, żeby wracać do Gdańska w kolejnych latach.
Wieczory z André Rieu oferują doskonałą rozrywkę złożoną ze słynnych na całym świecie, romantycznych i emocjonalnych melodii, mnóstwa niespodzianek, dobrego humoru i wysokiej klasy międzynarodowych solistów. Charyzma, pasja i żywiołowość Rieu sprawiają, że jego występy na scenie są wyjątkowym przeżyciem.

- Ludzie piszą do mnie, mówiąc mi, że powrót do normalności po jednym z naszych koncertów zajmuje im dwa tygodnie. Po prostu fantastycznie jest czuć tę energię i radość każdego wieczoru - wyznaje André Rieu.

Materiał z 2016 roku

Widowiska Andre Rieu obfitują w niespodzianki, nie tylko te muzyczne, czego dowodem jest chociażby ta bitwa na śnieżki.

Wierni fani Rieu z pewnością znają już doskonale program aktualnej trasy koncertowej z relacji w internecie i nagrań DVD. Aby jednak nie robić spoilera tym, którzy na koncert wybierają się po raz pierwszy, podamy tylko najbardziej podstawowe informacje.

Po pierwsze, show André Rieu organizowane są ze szwajcarską precyzją - obie części koncertu zaczynają się punktualnie, bez względu na to, czy słuchacze siedzą już na miejscach. Warto zatem wyjść z domu wcześniej niż zwykle, bo dojazd na duże koncerty w Ergo Arenie może trwać dłużej niż zwykle. Całe wyposażenie sceny, włącznie z ekranem znajdującym się za nią, artyści przywożą ze sobą i montują we własnym zakresie. Holenderski skrzypek przywozi ze sobą również najwyższej klasy specjalistów od oświetlenia, obrazu i nagłośnienia, więc nawet najbardziej wybredni słuchacze nie powinni mieć powodu do narzekań.

Warto również zaopatrzyć się w wygodne buty, bo okazji do zatańczenia walca z pewnością nie zabraknie. Możemy spodziewać się też sporej dawki humoru, dobrej zabawy, a także licznych (nie tylko muzycznych) niespodzianek.

Bilety w cenie 380 - 490 zł są jeszcze w sprzedaży, ale trzeba pospieszyć się z zakupem.

Wydarzenia

Andre Rieu (18 opinii)

(18 opinii)
280 - 490 zł
muzyka poważna

Miejsca

Zobacz także

Opinie (58) 3 zablokowane

  • (1)

    Chyba jednak cena to przesada np. 2x490 pln plus coś po drodze to dla emerytów spory wydatek a młodzi bogowie na to nie chodzą .

    • 48 3

    • Gosc kasuje w Euro wiec slabo go obchodzi, ze u nas pensje glodowe

      • 5 1

  • znowu?

    • 15 8

  • akurat dziś 65% gdańska

    może zostać królem powracającego walca

    • 11 2

  • Mnie to się kojarzy (4)

    z poziomem disco polo tylko w innym anturażu. No, ale ja się nie znam na disco polo.

    • 20 32

    • odp (1)

      Każdy nie słucha czego chce... to jest tolerancja.

      • 5 1

      • precz z tolerancją

        nienawidzę wszystkiego!

        • 0 1

    • Rzecz dla mnie oczywista, że ci minusujący mają pierwszy stopień słuchu czyli są w stanie rozróżnić kiedy grają a kiedy nie.

      • 5 0

    • dobrze ci się kojarzy, to lekka i przyjemna impreza z humorem

      bardzo fajna zresztą

      • 2 1

  • Kolejny król blichtru (6)

    Oczywiście krytycy tego wpisu, wspomną fakt wyjątkowego zawodowstwa tej kotletowo-dancingowej kapeli, tyle że pośród niektórych (prawda, nie wszystkich) zespołów rodzimego discopolo, znajdziemy także muzyków z doskonałym wykształceniem i umiejących grać o wiele więcej niż tylko umpa-umpa.
    Sytuacja jednak jest taka, że jak za granie do kotleta są większe dutki niż za granie do pustej ściany, to się gra do kotleta.
    I Andre tak właśnie robi a że ma dobry PR, no to i więcej dutków wpada.

    • 17 31

    • Ma w pip kasy (1)

      gra bowiem dla starych Niemców (co drugi z aparatem słuchowym) no i dla wyznawców Putina w Moskwie, tu za grubą kasiorkę.
      Tym sposobem może zatrudniać muzyków, dobrych muzyków do swej ferajny.
      A kasa leci wartkim strumieniem i o to przecież chodzi.

      • 9 1

      • fajna zabawa, widziałem w tv

        czyżbyś zazdrościł?

        • 2 3

    • (3)

      Przecież to nie jest koncert symfoniczny. Założeniem jest, aby w lekkiej formie, z przymruzeniem oka zaprezentowac znane i lubiane kompozycje twórców muzyki. Ot i wszystko.
      Popatrz sobie na you tube jak w Maastricht bawi sie publika z całej Europy przy tej "kotletowo-dancingowej kapeli" Ludzie kupują bilety, przejezdzaja setki kilometrów, aby sie dobrze bawić. i robią to. Uśmiechnięci, wyluzowani i zadowoleni. Nie liczą jego "dutków" i jego PR. Tam własnie widać różnicę między nami Polakami (często zawistnymi, skorymi do czestej krytyki i spiętymi) a pozostałymi nacjami np Holendrzy, Włosi czy Francuzi

      • 9 1

      • (2)

        Ale to nie jest zawiść ale stwierdzenie faktu.
        To jest muzyka kotletowa, bo ludzie taką lubią i Andre Rieu o tym wie i to robi.
        Podobnie w Polsce działa Malicki, tyle że nie na tak wielką a dużo mniejszą skalę.
        Tu nie ma żadnych odniesień do kolejnego wskazywania "polactwa" itp, bo i w innych krajach ta orkiestra ma nie tyle przeciwników co uważających, że to mieszanka profesjonalnie granej klasycznej muzyki w gęstym majonezie kiczu.
        Przecież Rieu nie uważa się za geniusza muzyki klasycznej, więc po co tu robić jakieś wrzutki o wstydzie, zadęciu itd

        • 4 4

        • no i gitara

          fajny pomysł

          • 2 1

        • Stwierdzenie faktu? Jakiego? Te koncerty, a także wszystkie inne to jest towar na sprzedaż. Jest popyt to jest i podaż. Ludzie maja ochotę kupić, to kupują. Wszędzie jest kłopot z biletami. Nie dla wszystkich chętnych starcza.
          Ktoś ma ochote posłuchać Zenka M. to kupuje bilet na jego koncert. Ktoś inny chce iść do cyrku, to kupuje bilet i idzie a jeszcze inny lubi Wagnera to tez wie co należy zrobić. Nie trzeba ludziom mówić co dla nich jest dobre i co powinni lubić.
          Czy twoja opinia rozciaga sie na literature, film, teatr? Tam też są pozycje rozrywkowe i całkiem powazne. Lepsze i gorsze. Ktoś, kto lubi romansidła, melodramaty lub komedyjki to czyni źle? Czy takie dzieła nie powinny powstawać?
          A niech powstają, niech ludzie maja wybór, niech idą na "dansingowo-kotletowe" gdy tylko maja ochote potańczyc przy kotlecie. :-)

          • 1 0

  • cena (1)

    Cena przeraza i ostrasza.

    • 44 1

    • e tam

      • 0 1

  • fenomenu nie rozumiem ale

    wiem, że starszyzna z mojej rodziny zjeżdża do Gdańska kolejny raz na koncert, czyli cóż... facet porywa ich, nas porywają inne rzeczy.
    no i fajnie.

    • 23 6

  • O jesuu (1)

    Dajcie coś konkretnego w Ergo. Jak nie festiwal piosenku dla wsioków to jakaś góralska muzyka dla koneserów co jest ich pięciu....

    • 7 32

    • No właśnie! Dajcie jakiegoś DJ - to są artyści! Umieją narobić dużo jazgotu i pokręcić płytą CD w obie strony

      Albo jakiegoś wirtuoza RAP-u czy kakofonii typu: uhu..., uhu..., aha.., aha...,ehe..., ehe..., Będzie można nagrać telefonem a później puścić w samochodzie przy otwartych szybach i wystawionym łokciu.

      • 8 1

  • Parking pod ergo (3)

    Mieszkańcy pobliskich osiedli przypominają, że jedynymi parkingami dla tej imprezy są te zlokalizowane pod ergo, a nie na okolicznych osiedlach.

    • 25 3

    • No to do roboty.

      Za wentyle złap.
      Po ukulturalnieniu się niech trochę usportowią dymając kichę.

      • 10 1

    • (1)

      Witamy posiadacza ziemskiego .Terytorializm to cecha przywódców stadnych i emigrantów zarobkowych.

      • 6 7

      • lepiej być posiadaczem ziemskim niż chamem nieziemskim

        Rozjeżdżanie trawników na okolicznych osiedlach przez ludzi, którzy zapłacili po kilka stów za bilet a skąpią drobnej opłaty za parking trudno nazwać w sposób kulturalny..

        • 5 1

  • Ten też już pjeje jak Tomas Anders przynajmniej raz do roku.

    Tylko doi łosi na biletach.
    Zapłacić 500 zeta za takie coś to trzeba mieć nieźle beret przeczesany.

    • 16 17

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak brzmi nazwisko XVI-wiecznego tajnego agenta protestanckiego królującego w Dworze Artusa razem z Pamienką z Okienka?

 

Najczęściej czytane