Muzyki na gdańskich ulicach nie brakuje. Zobacz, czego można posłuchać.
Trakt Królewski i Długie Pobrzeże są w Gdańsku, nie tylko latem, miejscami w których najchętniej rozstawiają się uliczni artyści. Zainteresowanie bywa tak duże, że co kawałek natykamy się na kolejnego muzyka, akrobatę, tancerza czy plastyka. Czy taki przesyt nie sprawia, że zamiast dostarczyć przyjemności, muzyka powoduje frustrację i zwyczajnie drażni?
czy Długim Pobrzeżem , żeby zobaczyć tłumy turystów zatrzymujących się przy kolejnych "miejscówkach", z zaciekawieniem przysłuchujące się prezentacjom. Obie strony są otwarte i kontaktowe - spacerowicze nawiązują rozmowę, niejednokrotnie proszą o realizację muzycznych życzeń, a artyści, w miarę możliwości, starają się te życzenia spełniać. Czasem zagęszczenie muzyków na Trakcie Królewskim jest tak duże, że każde miejsce, nawet w sąsiedztwie koparki, jest na wagę złota.
do Zielonej Bramy , niemal na pewno usłyszymy słynny kanon D- dur Pachelbela, "Oblivion" i "Libertango" Piazzoli bądź tango "La Cumparsita". No i oczywiście serwowane z płyty, południowoamerykańskie aranżacje hitów pop na fletni pana. , które powinny być naszą wizytówką - przypominam, że Gdańsk jest jedynym polskim miastem, posiadającym carillony koncertowe. Turyści tej wiedzy mogą nigdy nie posiąść, bo nawet jeśli na tym wspaniałym instrumencie zagra największy z wirtuozów, w pamięci pozostanie im "La Isla Bonita" wygrywana na fletni pana vis a vis Dworu Artusa . 
2017-06-30 13:27
Jak mnie te beztalencia denerwują...
2017-07-01 14:33
polecam poczytać o tym,
może ktoś ci pomoże rozwiązać twoje problemy
2017-07-02 11:38
to większość ludzie nie potrafi tego rozpoznać...
2017-07-02 14:57
2017-06-30 23:14
Najładniej brzmią skrzypce pod Zieloną (czy Złotą...nigdy nie wiem która jest która) Bramą.
2017-07-01 12:04
Towarzystwo w tej bramie eleganckie, ale małego cygana spod Neptuna to czym prędzej wypada pogonić.
2017-07-02 09:54
Tam sa okropne przeciągi, zawsze staram sie przejść tamtędy możliwie szybko, choć muzycy grają niejednokrotnie pięknie, to te przeciągi ....
2017-07-02 14:58
2017-07-02 23:00
czerwona brama
2017-06-30 23:49
Uważam, że " muzykowanie" na Starówce Gdańskiej dodaje temu miejscu odpowiedniego klimatu.
2017-07-02 20:17
A muzycy w kolo ta Barke
2017-07-03 02:44
Nie ma w Gdańsku starówki.
2017-07-03 17:31
nie ma "Starowki".
Zapraszam do slownika jezyka polskiego. Jezyk polski jest trudny, ale kazde miasto posiadajace zabytkowa czesc zgodnie ze slownikiem PWN _ma_ starowke (pisana mala litera, jako rzeczownik pospolity, nie Starowke jako nazwe wlasna).
I rzeczywiscie - Gdansk nie ma Starowki. Ma natomiast starowke.
pozdrawiam :)
2017-07-01 00:43
Pod Żurawiem ustawia się taki jeden ambitny i katuje jeden kawałek z polplaybacku. Fałszuje niemiłosiernie. A to wszystko niesie się po wodzie. W dzień jest jeszcze znośnie ale wieczorami to mam ochotę gościa wysłać na lekcje śpiewu.
2017-07-02 11:33
wiem o którego chodzi, myślałem, że tylko mnie tak to irytuje, jest tam jeszcze czasami ekipa z bębenkami, która ma podobny poziom. Widać, że pod żurawiem to jakiś III garnitur gra... niby tak blisko do Bramy Zielonej a poziomem tak daleko...
2017-07-02 11:40
Na lekcje śpiew tak, ale do kogo? Jeszcze trzeba mieć słuch muzyczny, żeby móc nauczyć się śpiewać. Same lekcje nie wystarczą.
2017-07-02 13:50
Żuraw władca muraw, Franek łowca bramek.
2017-07-01 01:05
Niektórzy to tak wyją, że przyspieszam krok aby jak najszybciej minąć pseudoartystę
2017-07-02 11:41
to artyści. Wystarczy ich tak nie nazywać.
2017-07-02 13:47
Jestes teraz spełniony jak podzielisz sie ze światem nic nie znaczącą wiadomością?
2017-07-02 16:52
2017-07-01 08:11
Oni niż ci co wyją do ksieżyca po dwuch piwach
2017-07-01 10:56
a może nad Motławą od strony filharmonii wieczorem będzie delikatna muzyka saksofonu jak wieczorem w Paryżu nad Sekwaną
2017-07-02 09:00
Wieczorem w Paryżu to słychać tylko dzikusów i wal lach w garba!!
2017-07-02 11:14
2017-07-02 21:51
Saksofon na żywo
2017-07-02 09:15
Uliczne grajki dodają uroku miastu, ale pod warunkiem, że nie stoją co 2 metry od siebie grając różne utwory
2017-07-02 09:28
2017-07-02 12:54
2017-07-02 09:31
Ja kocham Główne Miasto za to właśnie jak ono tętni życiem, na co składają się występy ów artystów, No i zawsze w środku mnie wzrusza gdy słyszę "kanon D- dur Pachelbela", więc to akurat trafione jeśli chodzi o repertuar. Dla mnie Ci właśnie grajkowie, to wizytówka miasta. Fajna wizytówka.
2017-07-02 10:24
2017-07-02 11:04
2017-07-02 11:32
powiedział muzyczny grajek
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy
Pierwszym gdyńskim kinem, otwartym w 1926 roku, było:
