• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Odbudowa organów w Kościele Św. Trójcy na ostatniej prostej - podpisano umowę na ostatni etap prac

Ewa Palińska
7 czerwca 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
  •  O. Tomasz Jank i Kristian Wegscheider podpisali umowę na realizację ostatniego etapu prac podczas odbudowy zabytkowych organów w kościele Św. Trójcy.
  • O. Tomasz Jank i Andrzej Szadejko wręczają certyfikat partonowi piszczałki.
  • Organy
  •  O. Tomasz Jank, gwardian i rektor kościoła Św. Trójcy oraz Andrzej Szadejko, inicjator i koordynator projektu odbudowy organów.

W środę 7 czerwca w gdańskim kościele Św. Trójcy nastąpiło uroczyste podpisanie umowy z firmą Orgelwerkstatt Wegscheider z Drezna na realizację ostatniego etapu odbudowy wielkich manierystyczno-barokowych organów Mertena Friese. Koniec inwestycji, połączony z prezentacją pełnego brzmienia zabytkowego instrumentu, ma nastąpić w czerwcu przyszłego roku.



Andrzej Szadejko mieszkał w Szwajcarii, kiedy w 2003 r. dotarła do niego wiadomość, że na terenie kościoła Św. Trójcy zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku znaleziono cały instrument organowy sprzed prawie 300 lat. Temat zaintrygował go na tyle, że niezwłocznie przyjechał do Polski, aby zweryfikować te informacje. Okazało się, że znaleziono nie cały instrument, a szafę organową, w dodatku niekompletną. Opcji odbudowy było kilka, jednak przeważyła ta najbardziej odważna, żeby nie powiedzieć szalona - zdecydowano jak najwierniej zrekonstruować instrument, z wykorzystaniem identycznych, historycznych technik i materiałów.

Zobacz: Życie wraca do 300-letnich organów

Pusta szafa organowa czeka na piszczałki. Jeśli wszystko przebiegnie zgodnie z planem, organy zaprezentują pełnię brzmienia w czerwcu przyszłego roku. Pusta szafa organowa czeka na piszczałki. Jeśli wszystko przebiegnie zgodnie z planem, organy zaprezentują pełnię brzmienia w czerwcu przyszłego roku.
Termin ukończenia inwestycji przesuwano kilkakrotnie. We wrześniu 2013 roku odbyła się uroczysta inauguracja, podczas której mogliśmy posłuchać brzmienia Rückpositivu - zestawu 12 głosów organowych zamkniętych w najmniejszej z trzech szaf organowych.

Początkowo planowano, że organy w pełni zabrzmią podczas uroczystości z okazji 500-lecia kościoła Św. Trójcy - w 2014 roku, jednak termin ten przesunięto o cztery lata.

- To opóźnienie wynikało ze względów finansowych - wyjaśnia o. Tomasz Jank, gwardian i rektor kościoła Św. Trójcy w Gdańsku. - Gdybyśmy wówczas, w 2011 roku, posiadali pełną pulę pieniędzy, a więc ok. 4 mln złotych, odbudowalibyśmy organy w terminie. Przyznaję, że był to plan idealistyczny. Myślę jednak, że dobrze się stało, bo choć nie zdążyliśmy na 500-lecie naszej świątyni, to trafimy akurat na 400. urodziny instrumentu.
7 czerwca w nastąpiło uroczyste podpisanie umowy z firmą Orgelwerkstatt Wegscheider z Drezna na realizację ostatniego etapu odbudowy wielkich manierystyczno-barokowych organów.

- W tej chwili kończymy etap drugi, prowadzony wspólnie z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego - ukończymy go w październiku. Na ten etap potrzebujemy jeszcze ok. 40 tys. zł. Na etap końcowy, na który podpisaliśmy właśnie umowę, potrzebujemy ponad 200 tys. zł. Dodatkowe środki będą nam potrzebne na publikacje oraz model edukacyjny instrumentu - informuje o. Jank. - Chciałbym jednak zaznaczyć, że podpisujemy tę umowę nie jako straceńcy, którzy nie wiedzą, co robią, ale dlatego, że pieniądze na bieżące opłaty posiadamy i patrząc na to, jak przebiega proces zbierania funduszy, jesteśmy spokojni o przyszłość tej inwestycji.
Podpisanie umowy poprzedził minikoncert w wykonaniu Andrzeja Szadejki, koordynatora i inicjatora projektu odbudowy zabytkowych organów Mertena Friese. Podpisanie umowy poprzedził minikoncert w wykonaniu Andrzeja Szadejki, koordynatora i inicjatora projektu odbudowy zabytkowych organów Mertena Friese.
Każdy może dorzucić swój "grosz" do odbudowy zabytkowego instrumentu Mertena Friese, np. poprzez adopcję organowej piszczałki - do "zaadoptowania" pozostało ich jeszcze ok. tysiąc. Aby stać się patronem i otrzymać pamiątkowy certyfikat, należy wnieść opłatę w wysokości 200 zł - 35 tys. zł.

- System patronażowy został wymyślony w taki sposób, aby jak najliczniejsza grupa ludzi mogła wziąć w nim udział, a więc najwięcej piszczałek oferujemy w dolnych widełkach cenowych. Chodziło o to, aby zbudować społeczność zaangażowaną w realizację tego projektu - informuje Andrzej Szadejko, koordynator projektu odbudowy organów w kościele Św. Trójcy.

Miejsca

Opinie (30) 3 zablokowane

  • (5)

    Rachunek na Kreml wysłać.

    • 11 15

    • Trolowi dziekujemy! Zmien portal! (4)

      • 7 4

      • chyba ciebie na Kreml (3)

        ciekawe ile ukradli tym razem
        i dlaczego z naszych podatków

        • 2 2

        • Panu też już dziękujemy.. . (2)

          Ile podatku zapłacił Pan w ciągu ostatniego roku że się tak piekli?
          Chyba niewiele, coś tak widać!

          • 3 2

          • oho, obrońća złodziei i oszustów się znalał (1)

            przyznaj się ile z tego miałeś?

            • 0 0

            • chciałbyś tyle mieć!

              • 0 0

  • Szalony

    pomysł w szalonych czasach, ale jakże piękny! Szadejce chwała, hejterom wała! (jak by powiedział Byk)

    • 24 3

  • szczytny cel

    ale warto by było przypomnieć portalu, że kilka tysięcy osób już ufundowało różne elementy organów wpłacając od kilku do kilkunastu tysięcy zł. W tym wielu dawnych gdańszczan. To nie jest to samo co wielkiej dzieła Rydzka, a nasza gdańska historia.

    • 24 3

  • Brawo (1)

    Szadejko i ekipa robia dobra robote !

    • 18 3

    • syf

      • 1 6

  • Super inicjatywa (1)

    Też planuję się dorzucić do inicjatywy. To przecież nasz Gdańsk, niech pięknieje i rozbrzmiewa ;-)

    • 18 4

    • marazm

      • 1 3

  • Czyje i co to za organy? (3)

    Watroba? Tak tak pewnie po mszalnym siadla klechom

    • 4 24

    • Rad...

      ....uje się serce, że taki dureń tez może chodzić po ziemii

      • 5 3

    • żal mi Ciebie, krótkie nóżki, duży brzuszek, pachy nieogolone - prawdziwy trolllll! (1)

      • 6 2

      • na złodzieju czapka gore

        • 2 0

  • Oby tylko pieniadze szly ze zbiorki (10)

    Ale znajac zycie to czarni inkwizytorzy kasiore wydusili juz z jakiegos ministerstwa ochrony zabytkow a wyludzaja jeszcze pieniadze od zwyklych ludzi

    • 3 12

    • plastik w czystej formie

      • 0 0

    • Znam tych "czarnych inkwizytorów" ze Świętej Trójcy, jak i pana Szedejkę. (8)

      Powiem tylko, że poprzez swoją gadkę stąpasz po cienkiej linii. Czyżbyś sugerował jakieś machloje? Bo czym jest "wyłudzanie"? (wyłudzać: "«uzyskać coś, stosując kłamstwo, podstęp lub oszustwo», Encyklopedia PWN).
      Znasz troszkę prawo i wiesz co to pomówienie? Pamiętaj, ze nie jesteś anonimowy w sieci.

      • 6 1

      • znów kasa zniknie (4)

        klasyk,
        metoda na księdza

        • 1 3

        • Zajmij się swoimi sprawami.

          • 4 1

        • Mam poprosić adminina o adres IP? (2)

          • 3 1

          • a jesteś osobą bespośrednio zainteresowaną ? (1)

            dlaczego czujesz się urażony ?

            • 1 1

            • Dobrze znam te osoby i całe przedsięwzięcie.

              Tak, czuje się urażony, bo ktoś obraza moich przyjaciół.

              • 4 0

      • Nie przesadzaj, to w każdym programie telewizyjnym, radiowym co chwilę pomówienia (1)

        Poza tym to ty sam powiedziałeś, że "czarni inkwizytorzy" odnosi się do ludzi opisanych w tym artykule.

        Autor wypowiedzi tego nie powiedział,rzucił jakieś ogólne stwierdzenie a co miał na myśli- nie wiesz, możesz tylko sugerować.

        • 1 1

        • To nie jest ogólne stwierdzenie, ale stwierdzenie sugerujące jakis fakt.

          A to, ze w mediach ktos, kogoś ciągle obraża, to nie powód, żeby jakaś osoba w końcu odpowiednio nie zareagowała na publiczne kalumnie.

          • 2 1

      • Daj spokój, to kolejny zagorzały lewicowy antyklerykał

        Który nawet widocznie nie odróżnia księży od zakonników i nie rozumie, że między zakonnikiem, a księdzem są zasadnicze różnice, chociażby takie, że zakonnicy nie muszą przyjąć święceń kapłańskich, a śluby zakonne są znacznie bardziej restrykcyjne, niż śluby składane przez księży i dlatego w zakonach znajdziemy tylko ludzi z bardzo silnym i prawdziwym powołaniem, co w wypadku księży nie jest takie oczywiste, bo wśród kapłanów rzeczywiście znajdziemy wielu takich, którzy chyba od początku nie traktowali nauk kościoła zbyt serio, a księżmi zostali tylko po to, żeby ciągnąć kasę od owieczek i żyć opływając w luksusy.

        • 0 0

  • Z tych pieniędzy, które wpływają na takie inwestycje ale na konto parafialne, Kościół powinien rozliczać się co do złotowki

    a nie robi tego.

    • 1 6

  • Po pierwsze

    kościół św. Trójcy nie jest kościołem parafialnym, a przyklasztornym. Po drugie, odbudową organów zajmuje się fundacja "Dziedziniec". Po trzecie, chociaż franciszkanie są gospodarzem i właścicielem obiektu, nie są, jako zakon, beneficjentami dotacji. Wszystkie pieniądze trafiają do fundacji.

    • 8 0

  • wreszcie normalne historie z dziedziny muzyka. zwykle leci pitaval o braku pieniędzy, że znowu strajk, że Vengerov, że kładka (po ilu latach?)

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku otwarto na Dolnym Mieście łaźnię, obecnie siedzibę Centrum Sztuki Współczesnej "Łaźnia"?

 

Najczęściej czytane