• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Opera Bałtycka przeszła inwentaryzację. Co dalej?

Łukasz Rudziński
2 kwietnia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
  • Przy okazji inwentaryzacji wykonano wizualizację gmachu Opery 3D. Na zdjęciu perspektywa głównego wejścia i narożnika budynku od strony alei Zwycięstwa.
  • Przy okazji inwentaryzacji wykonano wizualizację gmachu Opery 3D. Na zdjęciu perspektywa głównego wejścia i narożnika budynku od strony alei Zwycięstwa.
  • Przy okazji inwentaryzacji wykonano wizualizację gmachu Opery 3D. Na zdjęciu perspektywa głównego wejścia i narożnika budynku od strony alei Zwycięstwa.
  • Przy okazji inwentaryzacji wykonano wizualizację gmachu Opery 3D. Na zdjęciu perspektywa głównego wejścia i narożnika budynku od strony alei Zwycięstwa.
  • Przy okazji inwentaryzacji wykonano wizualizację gmachu Opery 3D. Na zdjęciu perspektywa głównego wejścia i narożnika budynku od strony alei Zwycięstwa.
  • Przy okazji inwentaryzacji wykonano wizualizację gmachu Opery 3D. Na zdjęciu perspektywa głównego wejścia i narożnika budynku od strony alei Zwycięstwa.
  • Przy okazji inwentaryzacji wykonano wizualizację gmachu Opery 3D. Na zdjęciu perspektywa głównego wejścia i narożnika budynku od strony alei Zwycięstwa.

W drugiej połowie 2018 roku przeprowadzono inwentaryzację Opery Bałtyckiej. Co z niej wynika? Konieczny jest remont dachu, zaś o tym, jak wyglądać będzie przyszłość Opery, trzeba zdecydować w najbliższym czasie. W grę wchodzi budowa nowego gmachu, rozbudowa istniejącego lub... zaniechanie jakichkolwiek istotniejszych działań, wykonanie doraźnych napraw i skazanie niszczejącego gmachu na dalsze problemy.



Jaka twoim zdaniem będzie przyszłość Opery Bałtyckiej?

W wyniku prac przygotowana została dokumentacja przedprojektowa zawierająca: wielobranżową inwentaryzację architektoniczno-budowlaną oraz ekspertyzy techniczne o stanie obiektu. Inwentaryzacja została dokonana z użyciem nowych technologii, dzięki czemu uzyskano bardzo precyzyjny model Opery Bałtyckiej. Daje to pełen obraz obecnego stanu budynku. Przygotowane zostały również kosztorysy szacunkowe dla trzech różnych wariantów przebudowy Opery.

Wnioski? W chwili obecnej przede wszystkim należy zająć się niezbędnymi naprawami dachu. Ponadto trwają prace nad stworzeniem założeń do opracowania programu funkcjonalno-użytkowego, czyli określenia wszystkich funkcji, jakie ma spełniać ewentualny nowy budynek opery. Na podstawie sporządzonej dokumentacji zostaną opracowane materiały do konkursu na projekt architektoniczno-urbanistyczny.

- W ubiegłym roku dokonaliśmy inwentaryzacji budynku wykonanej w technologii 3D. Mamy już obraz sytuacji - tego, w jakim stanie jest gmach Opery Bałtyckiej. Budynek wymaga remontu, m.in. dachu nad salą operową - to teraz nasz priorytet i warunek, byśmy mogli tu dalej funkcjonować. Przed nami strategiczne decyzje na temat tego, co zrobić dalej. Tego nie można odkładać. Na dzień dzisiejszy wszystkie opcje są możliwe: także rozbudowa obecnej siedziby i budowa teatru w innej lokalizacji.

Niezależnie od tego, jakie decyzje zostaną podjęte, wystąpiliśmy do miasta Gdańska z prośbą o przekazanie znajdującej się obok nas działki przy ul. Towarowej zobacz na mapie Gdańska, gdzie chcielibyśmy ulokować magazyn, a w przypadku rozbudowy - miałaby ona sens właśnie w tym kierunku, bo nasze obecne tereny wraz z parkingiem byłyby za małe - mówi Romuald Wicza-Pokojski, p.o. dyrektora Opery Bałtyckiej.

Pisaliśmy o planach budowy Nowej Opery Bałtyckiej


Dziś jeszcze nie wiadomo, czy zapadnie decyzja odnośnie rozbudowy, czy może budowy nowego budynku. Przypomnijmy, że w 2011 roku powstał Społeczny Komitet Wsparcia Budowy Opery Bałtyckiej, który rozpatrywał kilka potencjalnych lokalizacji, z których największe poparcie miały te na Polskim Haku zobacz na mapie Gdańska i na Młodym Mieście zobacz na mapie Gdańska. Kwestią, która uniemożliwiła realizację planów był brak środków oraz brak działki do użytkowania całego terenu niezbędnego do wybudowania nowej opery. Temat więc wygaszono. Jednak wyniki raportu, który przygotowano na zlecenie Opery Bałtyckiej dają podstawy do ponownego przemyślenia wariantu z budową opery od podstaw.

Zanosi się na to, że przynajmniej przez najbliższą dekadę publiczność delektować się będzie sztuką operową w obecnym, od lat nieremontowanym budynku. Zanosi się na to, że przynajmniej przez najbliższą dekadę publiczność delektować się będzie sztuką operową w obecnym, od lat nieremontowanym budynku.
- Ze wstępnej kalkulacji wynika, że kompleksowy koszt przebudowy gmachu wyniesie około 280 mln zł, czyli mniej więcej równowartość tego, co trzeba by było pozyskać na budowę nowego budynku. Co więcej, budowa od podstaw może być nawet tańsza niż przebudowa obecnego budynku. To ostatni moment, kiedy można o tym dyskutować, chociaż uważam, że czas debat mija i trzeba zacząć podejmować konkretne decyzje. Decyzje czy budować w innym miejscu, czy burzyć i budować tutaj od nowa, a na ile rozbudowywać czy dobudowywać nie zależą jednak wyłącznie ode mnie, to sprawa nas wszystkich.

Tę decyzję trzeba podjąć jak najszybciej, bo nie możemy czekać kolejnych 10-15 lat. Trzeba to jasno powiedzieć, że jeśli mamy w ogóle mówić za kilka lat o Operze Bałtyckiej, to należy podjąć zdecydowane kroki już teraz. Rozmawiamy o dobrze wspólnym, obok którego nie jesteśmy w stanie przejść obojętnie. W celu dalszych prac ściśle współpracujemy z Urzędem Marszałkowskim - naszym organizatorem, zaangażowane są również osoby z komitetu honorowego. Wszyscy wiemy, że nie ma dużego, rozwijającego się miasta i regionu bez opery. Wierzę w ludzi dobrej woli, którzy wspomogą tę inicjatywę. Sądzę, że realna perspektywa do momentu, gdy musimy mieć gotowy gmach, to minimum siedem lat. Wiem, co się stanie, jeśli tego kroku nie zrobimy. Trzeba mieć świadomość, że w Operze Bałtyckiej od lat nie robiono nic pod kątem poprawy infrastruktury, która technologicznie pozostała w XX wieku. Jednym z powodów mojego przyjścia tutaj na stanowisko pełniącego obowiązki dyrektora jest to, że nie wyobrażam sobie naszej rzeczywistości bez opery. Jak można mówić o rozwojowym ośrodku społeczno-kulturalnym, w którym sztuka operowa nie ma swojego domu? - pyta retorycznie Romuald Wicza-Pokojski.

Budżety trójmiejskich teatrów i Opery Bałtyckiej


O komentarz do tej kwestii poprosiliśmy Władysława Zawistowskiego, dyrektora departamentu kultury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego, organizatora Opery Bałtyckiej.

- Pracujemy nad tym zagadnieniem cały czas i wierzymy, że w tym roku zapadną decyzje w tej sprawie. Trzeba jednak brać pod uwagę złożoność operacji, jaką byłoby wybudowanie nowej opery. Po pierwsze - nie mamy działki, na której moglibyśmy ją wybudować, każda z sugerowanych parę lat temu przez Komitet Wsparcia Budowy Opery Bałtyckiej lokalizacji znajduje się przynajmniej częściowo na terenach prywatnych, co uniemożliwia rozpoczęcie jakiejkolwiek inwestycji, póki nie zostaną one przez nas nabyte. Po drugie - gdyby hipotetycznie taki teren w Gdańsku się znalazł i należał tylko do miasta, to ze względów prawnych musiałby zostać nam przekazany, więc same procedury legislacyjne potrwają wiele miesięcy.

Największym problemem jest brak środków finansowych, które umożliwiłyby budowę nowego gmachu w najbliższych latach. W perspektywie finansowej na lata 2021-2027 nie przewidujemy takiej inwestycji. Jeśli marszałek podejmie decyzję o budowie nowej Opery Bałtyckiej, będzie to więc decyzja o charakterze strategicznym i wtedy czynić będziemy dalsze starania, by nowy gmach powstał w niezbyt odległej przyszłości. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że mówimy o planach na to, co się może wydarzyć najwcześniej za około 10 lat. Oczywiście wiemy, że niezbędne prace remontowe muszą zostać przeprowadzone dużo wcześniej i tak się stanie - wyjaśnia Władysław Zawistowski.

Zalana Opera Bałtycka


Wiele wskazuje więc na to, że ewentualna zmiana obecnego gmachu to melodia przyszłości i przeprowadzone zostaną jedynie bieżące naprawy, niezbędne do jego dalszego funkcjonowania.

Gmach Opery Bałtyckiej wybudowano w latach 1914-1915 z przeznaczeniem na ujeżdżalnię koni. Z czasem zamieniono ją w salę sportowo-widowiskową z zapleczem gastronomicznym. Budynek zwany Sporthalle dysponował salą na około 1 tysiąc miejsc z centralną areną i widownią amfiteatralną po jej obu stronach. W okresie międzywojnia odbywały się tu walki bokserskie czy występy kabaretów. Właśnie w tym gmachu odbywał się proces namiestnika Rzeszy Alberta Marii Forstera, zakończony w 1948 roku skazaniem go przez Najwyższy Trybunał Narodowy za zbrodnie ludobójstwa i przestępstwa wojenne na karę śmierci (której jednak nie wykonano, Forster zmarł w więzieniu).

Po II wojnie światowej budynek stał się początkowo sceną Teatru Wybrzeże, a później także domem Studia Operowego Państwowej Filharmonii Bałtyckiej, a niedługo później Państwowej Opery i Filharmonii Bałtyckiej. Obecny wygląd budynku jest efektem remontu z lat 80. XX wieku. W 2003 roku wyremontowano w nim widownię. Od tego czasu budynek przechodził jedynie doraźne naprawy, jak po zalaniu wskutek ulewy nad Gdańskiem z maja 2018 roku, gdy musiano osuszyć m.in. podłogi i wykładziny na widowni.

Miejsca

Opinie (62)

  • 280 baniek?? po co to komu?? (5)

    w Bydgoszczu jest opera, tę można zamknąć.

    • 26 56

    • Racja. A w tvp info kabaret leci całą dobę.

      Po co ta sala ?

      • 8 11

    • Lepiej wydać miliard na dziurę w ziemi.

      • 2 6

    • Sami

      Niech wypracują zyski na remont !

      • 5 17

    • Nie podszywaj się pod PO pisowski trolu

      • 4 7

    • Po co pisać takie rzeczy

      Do pracy nie chodzisz? Zajęcia nie masz?

      • 1 1

  • Inwentaryzacja?

    Prima Arpilis

    • 13 3

  • były jakieś niedobory tenorów?

    • 7 0

  • To prawda .Kto był na spektaklach w Bydgoszczy ten wie o czym piszesz.W Gdańska Opera jest na niskim poziomie .Słaba orkiestra niestety.Odnoszę wrażenie ,że zachwycają się nią jedynie amatorzy lub absolwenci miejscowej ,,akademii''.

    • 30 17

  • Trzeba było przenieść Operę do nowego budynku na wyspie Spichrzów, jak jeszcze była taka możliwość. A teraz opera ma budynek nienadający się do użytku, z ewentualną nową lokalizacją niewiadomo gdzie. A na wyspie mamy betonowe niewiadomo co.

    • 32 1

  • jak to jest ze dyrektorow instytucji kultury wybierają w konkursach co kilka lat a taki Zawistowski przyrósł . Czy w tym urzedzie marszałkowskim sa jakieś weryfikacje kadr ?

    • 39 1

  • Zburzyć! (1)

    • 20 15

    • i postawić dyskont

      • 3 4

  • (7)

    Nieźle. 280 baniek.

    Tunel pod wisłą - niecałe sześć razy więcej.

    Tunelem codziennie jeżdżą tysiące ludzi, zużywają mniej paliwa, mają więcej czasu na pracę czy bycie z rodziną.

    Do opery trafia 1500 osób tygodniowo obejrzeć spektakl dla przyjemności.

    • 27 26

    • Ten tunel jest dla tirów

      Janusze w passatach tylko tworzą tam korki i zagrożenie, przeszkadzając ludziom w pracy...

      • 6 8

    • to się nazywa kultura tępaku! (1)

      • 13 6

      • widac po twojej wypowiedzi ze masz faktycznie malo tej kultury

        • 8 3

    • tunel... (1)

      Gdy Churchillowi zaczęło brakować pieniędzy na prowadzenie wojny, minister wojny UK zaproponował obcięcie wydatków na kulturę...
      po czym Churchill spytał po co w takim razie prowadzimy tę wojnę...

      Jeśli porównujemy ze sobą tunel i operę to nie różnimy się niczym od mrówek.

      • 21 4

      • Uciekasz w bardzo górnolotne hasła, ale prawda jest taka, że wydatki na edukację, zdrowie, kulturę, infrastrukturę idą z jednego koszyka. Nie da się ich nie porównywać.

        Z edukacją można porównywać? Z walką z fatalną demografią (dostępność żłobków, przedszkoli) można porównywać?

        Poza tym Churchill nigdy tak nie powiedział. Patrz artykuł The Arts: What are we fighting for na Churchill Project.

        • 2 3

    • jesli mamy uzywac takich kryteriów

      to nie wiem dlaczego inwestowalismy w twoja edukacje bo z tym mysleniem to nie rokowales pewnie juz wtedy

      • 5 1

    • i co z tego???

      mnie tunel nie interesuje. Zburzyć i zasypać

      • 1 0

  • sala operowa

    a sala operowa to jest widownia, scena czy jakaś sala prób?

    • 8 3

  • i znowu ta nasza gigantomania

    proponuję decydentom przejechać się do Mediolanu i zobaczyć, jak wygląda La Scala - jakbyście nie wiedzieli, gdzie stoi, to byście jej nie zauważyli. Nie liczy się obiekt, tylko jakość występów, a z tym u nas marnie.

    • 30 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Ile placówek liczy Muzeum Narodowe w Gdańsku?

 

Najczęściej czytane