Gdańska fontanna Heweliusza na dwanaście minut miała stać się gwiazdą wieczoru. Przy akompaniamencie dzwonów carillonu, zagrała główną rolę w spektaklu "Opowieści Fontanny". Jej blask nie był jednak na tyle silny, aby skupić na sobie wzrok kilkuset zgromadzonych osób. Uwagę publiczności skradli natomiast akrobaci, których kilkudziesięciominutowe popisy robiły bardzo duże wrażenie.
Wydarzenie na Placu Heweliusza

Przez cały spektakl, wodotrysk nie zwracał na siebie większej uwagi. Dopiero pod koniec miał swoje 12 minut. Niestety nie zachwycił. Prawdopodobnie pierwsza część wydarzenia była na tyle efektowna, że przyćmiła tę niewielkich rozmiarów fontannę, która miała zabłysnąć w części drugiej. Fontannie towarzyszyły dźwięki carillonu Kościoła św. Katarzyny.
Utwór, który wybrzmiał na carillonie został wyłoniony w konkursie kompozytorskim "Fontannie bije ten dzwon". Autorem jest Kamil Cieślik z Pruszcza Gdańskiego. Na carillonie zagrała Monika Kaźmierczak, a za pozostałe aranżacje muzyczne odpowiadał kwartet wokalny Beau Ton. Podniebne akrobacje wykonał Teatr Ocelot, a na dachu Wielkiego Młyna można było obserwować płynące obrazy autorstwa Waldemara Marszałka.
Spektakl "Opowieści Fontanny" miał wymiar symboliczny. Odbył się w ramach Wodowania Sztuk, czyli gdańskiego święta wody i sztuki, które rokrocznie daje komunikat, że woda z gdańskich fontann została oddana do sezonowego użytku miasta i jego mieszkańców.
Widowisko (fontanna + carillon) będzie stałym punktem letniego programu miasta. Można je zobaczyć w każdą sobotę o godz. 21.45.
- Zobacz opinie (26)