• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Początki kariery

mc
14 sierpnia 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Filip Łobodziński to dla wielu nadal chłopiec z "Podróży za jeden uśmiech". "Wrony" Doroty Kędzierzawskiej w dużej mierze pamiętamy dzięki roli małych aktorek. Bracia Kaczyńscy cały czas muszą komentować swój pierwszy występ przed kamerą. Jak to się dzieje, że małe dzieci stają na scenie, planie filmowym? Jak trafiają na plakat, do reklamówki?

Jeśli korzysta się z pomocy agencji aktorskiej, najczęściej kolejność jest taka: wysyła się zdjęcie dziecka, po wstępnej kwalifikacji organizowane jest spotkanie, bo jak podkreślają znawcy tematu z Agencji promocji dzieci Andy Max: dziecko inaczej czuje się w otoczeniu znajomych osób, a inaczej gdy pojawi się ktoś nieznany z ekipy filmowej... Dlatego zawsze przed przyjęciem dziecka do agencji, musimy je zobaczyć "na żywo". Po spotkaniu, kiedy maluch ma zadatki na gwiazdę, można podpisać umowę z agencją. Ile można na tym zarobić? Na stronie Andy Max czytamy: "Honoraria są bardzo różne. Najwyższe wyniosło 12 000 zł. Średnie za pierwszoplanowy udział dziecka w reklamie to około 1500 do 5000 zł. Za statystowanie przy reklamach zarobki kształtują się od 100 do 1000 zł, podobnie jest w przypadku sesji zdjęciowych do gazet i katalogów".

Ale dzieci maja szansę pojawić się nie tylko w reklamówkach. W majowej premierze Państwowej Opery Bałtyckiej, w "Rigoletcie", rolę małej Gildy zagrała pięcioletnia Asię Kołodziej. W czasie prób cały czas towarzyszył jej ktoś z opiekunów. - Tryb postępowania przy zatrudnieniu dzieci poniżej 16 roku życia jest dość skomplikowany. Teatr wystosowuje do inspektora pracy wniosek o wyrażenie przez niego zgody. Do tego wniosku oprócz danych: teatru, dziecka i jego opiekunów, dołączyć trzeba: zgodę opiekunów i opinię psychologa, dotycząca braku przeciwwskazań do wykonywania przez dziecko danej pracy. Jeżeli dziecko jest w wieku szkolnym potrzebna jest jeszcze stosowna opinia dyrektora szkoły, do której uczęszcza - wyjaśnia Justyna Świerczyńska, specjalista ds. Public Relations Teatru Wybrzeże w Gdańsku, uczestnicząca w castingu dla dzieci do najbliższej premiery "Blaszanego bębenka".

Czy to wychowawcze, by dziecko występowało na scenie, albo pojawiało się na plakatach? Pamiętam wypowiedź jednego psychologa, który powiedział, że nie ma nic złego w pracy dziecka, pod warunkiem, że ono nie postrzega tego, jako pracy. Jeśli natomiast dziecko robi coś za namową rodziców, szybko się zniechęci i na pewno nie będzie odbierało wydarzenia jako przygody. Z czasem będzie go to męczyło psychicznie, bo będzie chciał zaspokoić oczekiwania rodziców. Ale wygórowane aspiracje mam i tatusiów, wbrew dziecku, to chyba stereotyp. Jak było na castingu dla dzieci do "Blaszanego bębenka" w Teatrze Wybrzeże? - Poszukiwaliśmy dzieci bardzo małych- od 5 do 10 lat, dlatego większość z nich dowiedziała się o castingu od rodziców. Dzieci bawiły się świetnie, opowiadały o swoich urodzinach, ulubionych zabawkach. Śpiewały ukochane piosenki. Nie zauważyłam, aby któreś z nich zostało zmuszone do przyjścia do nas przez rodziców - wyjaśnia Justyna Świerczyńska.

A jak się pracuje z małymi aktorami? Na czym polega największa trudność? - Dorośli są ograniczeni przepisami, umowami i terminami. W porównaniu z nimi dzieci są chaotycznie, nieprzewidywalne. Trudno od nich wyegzekwować ten rodzaj dyscypliny pracy - wyjaśnia Susanne Cissek, asystent reżysera w "Blaszanym bębenku". Jakub Roszkowski, dramaturg spektaklu, dodaje: - Pracując z dziećmi trzeba je zarówno ośmielać jak i wychowywać. Być trochę tatą, nie tylko reżyserem. Dzieci są kompletnie nieprzewidywalne. Poza tym zabierają grę wszystkim i trzeba to tak wkomponować, żeby inni też mogli zaistnieć.
mc

Opinie (1)

  • nudaaa

    Raz postanowilam przeczytać "Blaszany bębenek" ale utknęłam na jakiejś 70 stronie - tak okrutnie nudziła mnie ta książka, że miałam dość. Jestem bardzo ciekawa jak wypadnie spektakl, chętnie się wybiorę, może przynamniej nie będę się nudzić...może...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Najstarszym zabytkiem w Sopocie, będącym jednocześnie oddziałem Muzeum Archeologicznego w Gdańsku jest:

 

Najczęściej czytane