• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Słynnej jednostki życie po życiu

Łukasz Rudziński
3 października 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Marek Twardowski podpisuje swoją książkę podczas uroczystego wodowania "Fregaty Dar Pomorza". Marek Twardowski podpisuje swoją książkę podczas uroczystego wodowania "Fregaty Dar Pomorza".

Jak wyglądał Dar Pomorza w latach 20-tych minionego wieku? W jaki sposób niemiecka jednostka szkoleniowa stała się symbolem polskiej floty? Jakie odbył rejsy i ile razy omal nie zatonął? Na te i wiele innych pytań odpowiedzi znaleźć można w świeżo wydanej książce "Fregata Dar Pomorza".



Wśród licznych monografii poświęconych legendarnemu żaglowcowi, który dziś jest statkiem-muzeum i jedną z wizytówek Gdyni, to pozycja szczególna. Dlaczego? - Moja publikacja koncentruje się na zagadnieniach technicznych, o których często przypominają zwiedzający "Dar Pomorza". Ich inwencja w zadawaniu trudnych pytań nie ma sobie równej i właśnie te pytania stały się impulsem do napisania tej książki – mówi autor "Fregaty Dar Pomorza" Marek Twardowski.

Książka Twardowskiego na 220 bardzo bogato ilustrowanych stronach, zawiera kompendium wiedzy na temat legendarnego żaglowca. Rozświetla jego tajemnice, opisując losy statku, który z "Prinzess Eitel Friedrich" przemianowano na "Pomorze", by następnie mógł przybrać dzisiejszą nazwę "Dar Pomorza". Podważa teorię tymczasowej zmiany nazwy na "Colbert" podczas pobytu we francuskich dokach. Twardowski koncentruje się na "duszy" żaglowca zwanego również "Białą Fregatą", nie pomijając okrętów i ludzi, którzy mieli z nim styczność.

Autor z encyklopedyczną precyzją przedstawia wszystkie dane techniczne i historyczne, ale nie pomija też ciekawostek, jak ta z tajemniczym dzwonem podpisanym "Dar Pomorza 1910", który z niewiadomych bliżej przyczyn wystawiono na sprzedaż w domu handlowym w Tokio w latach osiemdziesiątych. Twardowski przedstawia swoją interpretację zagadki. Jest we "Fregacie Dar Pomorza" nie tylko przewodnikiem i encyklopedystą, ale również gawędziarzem.

Książka Marka Twardowskiego należy do najdłużej wyczekiwanych przez środowisko marynistyczne - powstawała w ciągu całej ostatniej dekady. - Nałożyło się na to kilka przyczyn. Napisałem ją dość szybko, jednak książka faktycznie długo leżakowała zanim została wydana, a ja w tym czasie dodawałem coraz to nowe wiadomości i materiały. Myślę więc, że nie wyszło jej to na złe – dodaje autor. Ostatecznie dzięki finansowemu wsparciu Urzędu Miasta Gdyni wydała ją oficyna JSC w koedycji z Wydawnictwem Maszoperia Literacka. Uroczyste wodowanie książki połączone z jej promocją miało miejsce 1 października.

To druga tak pełna monografia poświęcona perle polskiego żeglarstwa. Wcześniej bardzo cenioną z uwagi na szczegółowe opisy rejsów gdyńskiego żaglowca napisał Andrzej Perepeczko, opatrzywszy ją tytułem "Biała Fregata".

"Fregatę Dar Pomorza" można kupić w sklepach muzealnych Centralnego Muzeum Morskiego (w cenie 68 zł) oraz w dużych księgarniach na terenie całego kraju (70-90 zł). Nakład publikacji wynosi 1250 egzemplarzy.

Miejsca

Opinie (4) 1 zablokowana

  • (2)

    nakład gigantyczny niema co

    • 2 0

    • Lenin wiecznie żywy

      czytając tytuł pomyślałem o czym innym

      • 0 0

    • W Polsce to duży nakład - smutne, ale prawdziwe... :(

      • 0 0

  • Przeglądałem tę książkę.
    Jest znakomita. :)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Czym był i do czego służył WILKOM?

 

Najczęściej czytane