Kilkadziesiąt stoisk z książkami wydawnictw z różnych zakątków Polski, spotkania z ulubionymi autorami, dyskusje i okazja, by zdobyć rzadkie egzemplarze lub wyszperać tanią książkę. Dobiega końca Plener Literacki na bulwarze Nadmorskim w Gdyni. Impreza przyciągnęła wielu zainteresowanych.
Powieści, biografie, komiksy, nuty, audiobooki, podręczniki, książki do nauki języków, gadżety, zabawki i wiele, wiele innych - to wszystko można znaleźć na bulwarze Nadmorskim w Gdyni podczas kończącego się już Pleneru Literackiego. Impreza jak zawsze przyciągnęła wielu bibliofilów, ale do stoisk rozstawionych wzdłuż brzegu morza zaglądali także turyści oraz mieszkańcy i spacerowicze przechadzający się bulwarem.
Wydarzenie trwa do niedzieli do godziny 19:00, jest więc jeszcze ostatnia szansa dla prawdziwych moli książkowych, by przeczesywać stoiska w poszukiwaniu swoich białych kruków.
Wydawcy z całej Polski
Łącznie odbyło się około 40 spotkań ze znanymi i lubianymi autorami, warsztaty i zajęcia literackie dla dzieci, a ponad 60 wydawców z całej Polski zaproponowało ciekawy wybór książek i nie tylko.
- Ostatnie miesiące były trudne dla nas wszystkich, więc z miłą chęcią się tu pojawiliśmy - mówiła Karolina Płużek z Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie MOCAK. - Na naszym stoisku można nabyć głównie publikacje z muzeum, czyli katalogi do wystaw, publikacje towarzyszące wystawom, zarówno naszego Muzeum Sztuki Współczesnej, ale także Galerii Bunkier Sztuki z Krakowa. Mamy też gadżety towarzyszące wystawom. Nasze publikacje opowiadają o szeroko pojętej sztuce, jednak są też tematy trudniejsze, jak między innymi Holokaust - a to ze względu na fakt, że mieścimy się na terenie byłej Fabryki Schindlera.
6
Stoiska przygotowały takie wydawnictwa jak: Akapit Press, Albatros, Świat Książki, Egmont, Sonia Draga, Debit, Vectra, Bellona, MG, Literatura, Adamada, Agora, Książkowe Klimaty, Wielka Litera, WAB, Magia Słowa, Uroboros, Solis, Fabryka Słów, Bukowy Las, Zakamarki, Wilga, Zielona Sowa, Nasza Księgarnia, Timof Comics, Grupa Helion, Polskie Wydawnictwo Muzyczne oraz wiele innych, także tych mniej znanych.
- Występujemy pod wspólnym szyldem "Świadomi wydawcy" i mamy tu siedem niezależnych wydawnictw - mówiła Dominika Żukowska z wydawnictwa Poławiacze Pereł. - Poza moim wydawnictwem, w którym można znaleźć książki dla dzieci i młodzieży, jest wydawnictwo Claroscuro ze światową prozą w tłumaczeniach, są to książki zaangażowane. Mamy także książki orientalne, czyli Kwiaty Orientu, to jest literatura japońska, chińska i koreańska. Jest tutaj też wydawnictwo gdańskie Marpress z prozą wokół Bałtyku. Fundacja Duży Format to jest z kolei poezja, Oficyna Naukowa to pozycje popularnonaukowe, filozofia, socjologia, natomiast literatura czeska i rumuńska to wydawnictwo Amaltea. To wszystko są książki trudno dostępne. Każdemu z nas o coś chodzi w życiu wydawniczym i każdy z nas trochę inaczej ten świat postrzega.
Spotkania z odbiorcą...
Wydawcy cieszą się, że mogą zaprezentować swoje tytuły, przedstawić nowości i porozmawiać ze swoimi odbiorcami.
- Jesteśmy regularnie gośćmi na Plenerze Literackim i co więcej, mogę powiedzieć, że jest to nasza ulubiona impreza. Łączymy przyjemne z pożytecznym, bo w żadnym biurze nie ma takiego widoku jak tutaj, prosto na morze. To bardzo kojące i nawet jeśli przyjeżdżamy bardzo zmęczeni, mamy uśmiechy na ustach. Trzeba też wspomnieć, że jest tu bardzo przyjemna publiczność. Są tu nie tylko gdynianki i gdynianie, ale osoby z całej Polski, które przychodzą do nas i mówią, że cały rok na nas czekali. Cieszymy się, że impreza się znów odbywa. Dla nas, wydawców, ważna jest także jej cykliczność, żeby trwać w pamięci czytelników, wracać z nowymi tytułami, propozycjami - dodaje Dominika Żukowska.
7
...oraz z autorami
Plener Literacki to także doskonała okazja, by spotkać się z ulubionymi autorami, zdobyć autograf, porozmawiać z twórcami, dopytać o szczegóły powstawania powieści. Jednym z najbardziej wyczekiwanych punktów imprezy było spotkanie z profesorem Jerzym Bralczykiem. Najnowsza książka profesora to zbiór ponad 100 felietonów językowo-zoologicznych, poświęconych żyjącym w Polsce gatunkom z ilustracjami Zofii Różyckiej. Rozmowę z literatem poprowadził Szymon Kloska.
Przechadzając się od stoiska do stoiska, można było natknąć się też na innych twórców, takich jak Eustachy Rylski, Roma Ligocka, Grzegorz Piątek, Natalia Fiedorczuk, Katarzyna Tubylewicz, ale także Iza Klementowska, Ula Ryciak, Michał Cichy, Robert Małecki, Małgorzata Oliwia Sobczak, Jacek Karczewski, Małgorzata Starosta, Paulina Płatkowska, Mirosław M. Bujko, Iwona Kienzler, Barbara Kosmowska, Marcin Szczygielski czy Monika Milewska. Łącznie aż 40 autorów przybyło na wydarzenie.
- Takie spotkania z czytelnikami to bardzo miłe momenty - mówi Adam Święcki, autor komiksów pochodzący z okolic Pruszcza Gdańskiego. - Nie trzeba siedzieć zamkniętym w domu, a można być wśród ludzi i obserwować ich reakcje. Można także spotkać nowych, potencjalnych odbiorców, którzy mogą się zainteresować, widząc, jak rysunek powstaje na żywo. Swoje komiksy tworzę w kilku stylach, ponieważ rysuję dla różnych odbiorców. Rysunki tworzone z myślą o dzieciach są przyjazne, natomiast seria legend i podań dla dorosłych, które były przekazywane ustnie przez ludzi mieszkających na wschodzie Polski, mają już inny klimat, nieco postapokaliptyczny, są bardziej "brudne". To połączenie mroku, ale też humoru.
6
Nie tylko powieści
Niewątpliwą zaletą Pleneru Literackiego jest mnogość gatunków literackich, które można znaleźć na stoiskach. Jak przekonuje wydawca komiksów Paweł Timofiejuk z wydawnictwa Timof Comics nie ustępują one innym stylom.
- Wystawiamy różnorodne komiksy, dla dzieciaków, dla młodzieży, dla dorosłych. O różnej tematyce, od przygody, przez fantastykę, komiksy obyczajowe aż po biograficzne. Zainteresowanie jest bardzo duże, niektórzy przychodzą już po konkretne tytuły. Otwieramy się także na nowych czytelników. Są również osoby, które nie czytały jeszcze nigdy komiksów, miały uprzedzenia lub nietrafione wyobrażenia na ich temat. Możemy więc się z nimi spotkać i pokazać im, co jest ciekawego w komiksie, a jest on różnorodny i niczym się nie różni od innych dziedzin sztuki - opowiada. Wielu uczestników Pleneru wracało do domów z nowymi pozycjami zakupionymi na stoiskach.
- Bardzo ciekawa impreza, dużo stoisk z wydawnictwami, a wiele takich, o których nigdy nie słyszałam - mówi czytelniczka, Maria z Gdańska. - To też dobre wydarzenie dla turystów, bo chociaż jest ciepło, to nie ma zbyt wiele słońca, pogoda niekoniecznie jest odpowiednia do plażowania, można więc przyjść i znaleźć lekturę na wakacje. Dzisiaj kupiłam tu w Wydawnictwie Muzycznym nuty. Jestem na Plenerze Literackim po raz pierwszy, ale na pewno nie ostatni.
Powinni prowadzić wykłady dla co niektórych polityków. Słownictwo na tej płaszczyźnie totalnie leży. Wulgaryzmy nie licują z tą funkcją.
S.T
2 lata
231
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2021-08-15 21:48
Świetna impreza
Byłam dwa razy, zakupiłam 12 książek. Szkoda tylko, że nie bylo kilku dobrych wydawnictw- Czarne, Karakter, słowo obraz terytoria. Ale juz niedlugo Sopot, liczę że sie pojawią
w Gdyni podczas kończącego się już Pleneru Literackiego. Impreza jak zawsze przyciągnęła wielu bibliofilów, ale do stoisk rozstawionych wzdłuż brzegu morza zaglądali także turyści oraz mieszkańcy i spacerowicze przechadzający się bulwarem. 
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
