Każdy kto chodził na religię, pamięta, że Sąd Ostateczny to niejedyne rozliczenie, jakie nas czeka. Pierwszy sąd, zwany szczegółowym, odbywa się zaraz po śmierci. O tym, jak widział to
Hans Memling, opowie w piątek ojciec
Jacek Krzysztofowicz, przeor klasztoru Dominikanów w Gdańsku.
Spotkanie w gmachu głównym Muzeum Narodowego w Gdańsku odbędzie się ramach organizowanego przez Stowarzyszenie Jednorożec cyklu "Wieczór z Memlingiem". Gość najbliższego wieczoru ojciec Jacek Krzysztofowicz wygłosi wykład pt. "Ile sądów jest w gdańskim Sądzie Ostatecznym H. Memlinga - o rodzajach rozliczeń w eschatologii chrześcijańskiej".
- Fakt, że teologia chrześcijańska mówi o dwóch sądach - szczegółowym, odbywającym się zaraz po śmierci, i Ostatecznym, na ogół nikomu "do kupy" się nie składa. No bo gdzie podziewa się człowiek między śmiercią a Sądem Ostatecznym? Po co w ogóle jest ten drugi sąd? - mówi o. Krzysztofowicz
- Myślę, że Memlingowi też to się nie składało. Moim zdaniem on w swym tryptyku ignoruje sąd następujący bezpośrednio po śmierci, koncentrując się na Sądzie Ostatecznym. O tym właśnie będę mówił podczas "Wieczoru z Memlingiem".Podczas najbliższego memlingowskiego spotkania zostanie także podpisane porozumienie o współpracy między gdańskim Muzeum Narodowym i klasztorem Dominikanów w Gdańsku.
- Nasza współpraca będzie się koncentrować głównie na konserwacji zabytków znajdujących się w kościele św. Mikołaja - wyjaśnia
Wojciech Bonisławski, dyrektor Muzeum Narodowego.
- Już za chwilę do naszej pracowni konserwatorskiej trafią drewniane rzeźby, które później, tak jak np. dawno nieeksponowana gotycka Pieta, zostaną wystawione w naszych na nowo zaaranżowanych krużgankach. Planujemy też w ramach Jarmarku Dominikańskiego wspólne organizowanie wystaw podobnych do tej z ubiegłego roku, kiedy to w "Mikołaju" prezentowane były skarby krakowskich dominikanów.Gmach główny Muzeum Narodowego, Gdańsk, ul. Toruńska 1, piątek 23 lutego, godz. 18, wstęp wolny.