• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jeep Wrangler: klasyk stworzony do off-roadu

Michał Jelionek
15 września 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

Jeep Wrangler: terenowa legenda

To duchowy spadkobierca kultowego Willys'a. To samochód, którego synonimem jest błotnisty off-road. W końcu to pojazd do zadań specjalnych. To amerykańska legenda. To Jeep Wrangler. Sprawdziliśmy co potrafi ta rasowa terenówka w swoim naturalnym środowisku... a potrafi wiele.



Czy podoba ci się legendarny Jeep Wrangler?

Jeep Wrangler to jeden z niewielu pojazdów, który nigdy nie uległ motoryzacyjnym trendom i pozostał dokładnie takim, jakim go kochamy od wielu lat. W dobie wszechobecnej globalizacji jedynie ze świecą można wyszukiwać samochodów, które w rzeczywisty i wiarygodny sposób nawiązują do bogatej, kilkudziesięcioletniej tradycji modelu.

Choć motoryzacyjny świat pierwszego Jeepa Wranglera ujrzał w 1987 roku to - jak podkreślają amerykańscy producenci - korzenie tej pełnokrwistej terenówki sięgają okresu II wojny światowej, a ściślej roku 1941, w którym rozpoczęto masową produkcję legendarnych Willys'ów. I właśnie na tym wojskowym "dżipku" amerykańskiej armii do dzisiaj wzoruje się Jeep.

YJ, TJ, JK - to nomenklatura Wranglera. Aktualny model, czyli JK to trzecia generacja tego klasyka. Najmłodsza odsłona produkowana jest od 2007 roku do dzisiaj. Przed dwoma laty Jeep świętował wyprodukowanie milionowego egzemplarza Wranglera.

Myśląc o pełnokrwistych, najbardziej wytrzymałych i ekstremalnych terenówkach, wymieniamy: Land Rovera Defendera, Toyotę Land Cruisera, Nissana Patrola czy Mercedesa Klasy G. Oczywiście w tym zacnym gronie topowych terenówek nie mogło zabraknąć Jeepa Wranglera. To absolutna światowa czołówka off-roadu i niedościgniony wzór.

Mieliśmy przyjemność testować Jeepa Wranglera Unlimited Rubicon, czyli "długiego" i jeszcze bardziej uterenowionego Wranglera.

  • Jeep Wrangler Unlimited Rubicon.
O stylistyce tego samochodu nie trzeba pisać wiele. Kanciaste, nieco toporne kształty bryły nadwozia z charakterystycznym przodem wyposażonym w okrągłe reflektory i siedmioszczelinowy grill, masywne nadkola oraz koło zapasowe na drzwiach bagażnika - to cały Wrangler, Jeep Wrangler. Samochód z każdą kolejną odsłoną ewoluował, ale - co nas bardzo cieszy - kręgosłup pojazdu pozostał niezmiennie taki sam.

Tę sylwetkę doskonale zna każdy fan motoryzacji. To zresztą znaki rozpoznawcze tej amerykańskiej terenówki. Tego auta nie kupuje się dla nowinek technologicznych, bo tych najzwyczajniej tutaj nie znajdziemy, to nie ten adres. To auto kupuje się dla wspomnianych wcześniej legendarnych symboli marki.

Czytaj także: Samochodowe taplanie w błocie. Jak przygotować auto do off-roadu?

Zaglądamy do środka. Wrangler dostępny jest w trzech podstawowych wersjach wyposażenia: Sport, Sahara i Rubicon (można również zamówić Wranglera w limitowanych wersjach: X i Black Edition II, jednak dostępność jest mocno ograniczona). Z zewnątrz kabina wygląda na obszerną, ale to niestety tylko pozory. W aucie siedzi się bardzo wysoko. I o ile w pierwszym rzędzie z tym brakiem miejsca jakoś sobie poradzimy - to osoby zasiadające na tylnej kanapie mogą narzekać na ciasnotę i niezbyt wygodne fotele. Potwierdza się reguła, że Wrangler to samochód stworzony do terenowych doznań, a nie do podróżowania.

Wnętrze należy raczej do tych surowych, ale przyjemnych. W środku szybko dostrzeżemy elementy świadczące, że mamy do czynienia z rasową terenówką (mowa chociażby o gigantycznym uchwycie dla pasażera czy konstrukcji dachu otulonej materiałowym pokrowcem). Deska rozdzielcza to prosta, amerykańska konstrukcja stworzona z twardych i dobrych plastików, wyposażona w niezbędne i praktyczne elementy.

Na samym środku konsoli centralnej znajdziemy 6,5-calowy wyświetlacz dotykowy z dostępem do multimediów (audio, dvd, radio, nawigacja). Co ciekawe, pod ekranem - dość nietypowo - umieszczono przyciski do automatycznej regulacji szyb przednich i tylnych. Jest również regulator lusterek bocznych. Nie zabrakło miejsca dla guzików odpowiedzialnych za klimatyzację i nawiewy, jak również przycisków do aktywacji i dezaktywacji systemów bezpieczeństwa.

"Odchudzony" Jeep Wrangler. "Odchudzony" Jeep Wrangler.
Co jeszcze charakteryzuje Jeepa Wranglera? Natura Transformersa. Co to oznacza? Dokładnie to, o czym pomyśleliście. W kilka minut, po odpięciu klamer i blokad, diametralnie odmienimy wygląd naszego Wranglera. W banalnie prosty sposób możemy zupełnie zdemontować dach, drzwi oraz położyć na płasko przednią szybę. W mgnieniu oka zamienimy zabudowaną "trzydrzwiową szafę" w kabriolet Wranglera. To antidotum na żar lejący się z nieba. Dodajmy, że opcjonalnie zamiast twardego dachu - naszego Wranglera możemy wyposażyć w soft top, czyli miękki dach.

Auto dysponuje bagażnikiem o pojemności 498 litrów. Po rozłożeniu tylnych siedzeń, przestrzeń bagażowa wzrasta do 2320 litrów do linii dachu.

  • Charakterystyczne okrągłe reflektory, gigantyczne nadkola... to cały Wrangler.
Wrangler Rubicon posiada elektroniczną blokadę mechanizmu różnicowego (przedniego i tylnego) oraz dodatkowy reduktor do jazdy w katorżniczych terenach. Blokada mostów umożliwia manewrowanie przy niskiej prędkości na stromych wzniesieniach. Dzięki temu systemowi - żadna górka nie będzie nam straszna (oczywiście w granicach zdrowego rozsądku). Auto jest wyposażone w rozbudowany system przeniesienia napędu. Ponadto, bardzo przydatnym rozwiązaniem jest opcja Active Sway Bar System (ASBS), czyli elektronicznie odłączany stabilizator, umożliwiający zwiększony skok przedniego zawieszenia, a tym samym doskonałą trakcję i wręcz wgryzanie się przednich kół w podłoże.

Poruszając się po drogach utwardzonych za sprawą trybu 2H siła będzie przekazywana jedynie na tylną oś. Zmieniając położenie drążka skrzyni rozdzielczej (tzw. terenowej) na tryb 4H - zasmakujemy jazdy z napędem na wszystkie koła. Jest jeszcze jednak opcja, to tryb z reduktorem (4LO). Ostrzegamy, włączenie tej konfiguracji wymaga dużej siły.

Pora na kilka liczb. Kąt zejścia Wranglera wynosi 31 stopni, a kąt natarcia 38. Auto posiada 267 milimetrów prześwitu i może brodzić na poziomie pół metra. Innymi słowy... Jeep Wrangler to terenowe monstrum.

Czytaj także: Passat B8 - popisowy model VW robi furorę

Zaglądamy pod maskę Wranglera. Do wyboru mamy dwa silniki: mocniejszą, benzynową jednostkę V6 o pojemności 3,6 litra generującą moc 284 koni mechanicznych i 347 niutonometrów maksymalnego momentu obrotowego, albo alternatywnie, silnik diesla o pojemności 2,8 litra i mocy 200 KM (460 Nm momentu obrotowego). Wrangler dostępny jest jedynie z 5-biegową skrzynią automatyczną, która zresztą spisuje się bez zarzutów.

Testowaliśmy Wranglera z silnikiem diesla. I po raz kolejny podkreślamy - to auto, którym jazda po normalnych drogach nie jest niczym przyjemnym. Dodatkowo, wysokoprężna jednostka jest dość toporna. Auto może jechać stosunkowo szybko (około 160 km/h), ale już powyżej "setki" na zegarze - w kabinie jest dramatycznie głośno. To również auto, które niestety nie grzeszy zwrotnością. W cyklu mieszanym - na normalnej drodze i w terenie - Wrangler Unlimited Rubicon spalał średnio od 12 do 14 litrów oleju napędowego na 100 km (zbiornik paliwa - 85 litrów).

Ceny Jeepa Wranglera Unlimited rozpoczynają się od 165 900 zł za wersję Sport, a kończą na 194 900 zł za bardziej terenowego Rubicona.
Jeep Wrangler Unlimited Rubicon udostępniony do testów przez Centrum Motoryzacyjne Auto Plus. Samochód testowany na terenie Adventure Park Kolibki Gdynia

Opinie (45)

  • Cudny (12)

    jeden z ostatnich samochodów który się nie starzeje, super wyglada, jest mocny i możesz nim jeździć zarówno w garniturze jak i w krótkich gatkach. Że niewygodny? A kogo to obchodzi! Niestety, nie na każdą kieszeń.

    • 35 5

    • (10)

      Zgadza sie nie na kazda kieszen bo zabija cie naprawy. Tak sie sypie.

      • 9 11

      • ee to lipa :( (1)

        teraz to wszystko robia tak by sie szybko psuło

        • 5 3

        • Słuchaj dalej internetowych znawców... Dla nich tylko pasek i merc124 się nie psują

          • 22 1

      • Miałeś nowego?

        • 5 2

      • Hahaha

        Co racja to racja! Lepiej śmigać golfem czwórką, też pójdzie w teren i się nie psuje!

        • 6 9

      • (5)

        "Zgadza sie nie na kazda kieszen bo zabija cie naprawy. Tak sie sypie."
        To można sobie sprawić UAZa.
        Klepniesz z lewej i po prawe - jedziesz dalej.
        ps.
        Ale Jeep'em też bym nie pogardził.

        • 10 0

        • (4)

          Czy ja mialem nowego Jeepa? Chyba zwariowales/as :)
          Jakbym chcial Fiata to bym kupil 500L do miasta.

          • 3 10

          • do miasta najlepsze auto to fiat panda (1)

            w firmie obecnie szef kupił jako służbowe auto i świetnie się tym jeździ

            • 5 2

            • jezdziłem kiedyś poprzednim modelem pandy

              I jak na tak małe auto strasznie slabo manewrował. Poprawili to?

              • 2 2

          • (1)

            Czyli typowy znawca gimnazjalista...

            • 6 3

            • Jak dorosniesz to kup sobie Jeepa to zobaczysz. Najlepsze sa Janusze co sie wkurzaja jak sie im marke obrazi.

              • 4 2

    • chyba zaczerpnąłeś opis z Range Rovera

      bo jeepem w gajerze bedziesz wygladac smiesznie

      • 2 7

  • płakał jak pisał (3)

    "Blokada mostów umożliwia manewrowanie przy niskiej prędkości na stromych wzniesieniach."

    :P Wolę pchać swojego LR niż jeździć Jeepem

    • 11 35

    • jak jest off-road po polsku? (1)

      bo zapomniałem

      • 2 1

      • Dosłownie to będzie "poza drogą". Ale bardziej po "polskiemu" bedzie bezdroże.

        • 5 0

    • I tak go pchasz przy byle błotku...

      • 3 1

  • super auto!!!!!!! (2)

    siedmiożebrowy grill:) Panie Redaktorze:)

    • 7 14

    • Sześcio ;)

      • 6 2

    • Szcześć żeber = siedem otworów. I jak tu matematyka ma nie być obowiązkowa na maturze? :-P

      • 16 1

  • (3)

    Ponadczasowy jest niestety tylko MB G class.
    Za 20 lat jego linia będzie wciąż "na czasie".

    • 9 27

    • (1)

      Dokladnie tak. G-klasa rzadzi od ponad 30 lat, reszta to zabawki. Nawet nie chodzi o wyglad, tylko o power prawdziwego terenowca.

      • 1 4

      • :)

        na yt poszukajta, ale piszcie cyrylicą
        piękna Lada Niva przejeżdża po dachu G klasy
        no cóż wpadł w dziurę na transsyberyjskiej
        tak jak reszta drożyzny

        • 1 2

    • G to legenda G to potęga ;)

      • 0 2

  • Fajne autko

    tylko części do niego są droższe niż do porsche.

    • 3 19

  • Autem po terenie..

    "Myśląc o pełnokrwistych, najbardziej wytrzymałych i ekstremalnych terenówkach, wymieniamy:
    Land Rovera Defendera, Toyotę Land Cruisera, Nissana Patrola
    czy Mercedesa Klasy G."
    A także Humvee, UAZa czy BAE Systems.

    • 8 11

  • Redaktor "znafca" i fun off-road-u (4)

    "... to auto, którym jazda po normalnych drogach nie jest niczym przyjemnym..."
    uśmiałem się

    • 9 15

    • Gdzie jest salon w Gdyni żeby się przejechać? (2)

      Goworowski?

      • 2 0

      • (1)

        Na wielkopolskiej razem z fiatem

        • 5 0

        • razem z alfą

          • 4 0

    • JK

      Przejechalem JKem ok. 60000 km. Glownie po miescie i z rodzina po autostradach. Super!!! I na pewno nie lapie sie mandatow za speeding :)

      • 3 1

  • Codziennie widzę, jak kobitki podwożą nowymi Jeepami Wranglerami dzieciaki do szkoły. (2)

    Zastanawiam się nad tym, czy w tej "morderczej" wyprawie chodzi o pokonywanie progów zwalniających na ulicy przed szkołą.

    • 26 4

    • (1)

      Raczej króluje q7 lub x5 u utrzymanek

      • 18 1

      • No tak, ale te SUV-y, w przeciwieństwie do Jeepa, nie mają nic wspólnego z możliwością jazdy w terenie i faktycznie służą głównie do szpanowania.

        • 17 1

  • piękny samochód

    • 14 1

  • Dluga wersja mniej mi się podoba.

    Za to tradycyjna i jeszcze jako cabrio (czy jak ją nazwać) to jest to :)

    Chociaż ten "odchudzony" też niczego sobie ;)

    • 12 2

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorska Giełda Modeli Samochodów

kiermasz

Cars for Cause 3city

zlot, imprezy i akcje charytatywne

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Sprawdź się

Sprawdź się

W sezonie 2020 kino samochodowe przy Gdynia Arena mogło pomieścić:

 

Najczęściej czytane