• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kradzież bagażu. AC pokryje straty?

Michał Jelionek
19 lutego 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Niestety, poszkodowany właściciel okradzionego auta nie ma większych szans na uzyskanie odszkodowania z własnego AC. Niestety, poszkodowany właściciel okradzionego auta nie ma większych szans na uzyskanie odszkodowania z własnego AC.

Laptop, smartfon czy tablet to łakome kąski dla złodzieja. W pośpiechu każdemu z nas zdarzyło się pozostawić wartościowy gadżet w aucie. Drogocenny łup na siedzeniu - to zielone światło do grabieży naszego pojazdu. Czy wykupiona polisa autocasco zrekompensuje naszą stratę?



Kierowcy wykupują nieobowiązkową polisę autocasco jako zabezpieczenie przed zdarzeniami losowymi: kradzieżą, uszkodzeniem czy zniszczeniem. Ubezpieczeniem AC objęty jest cały samochód z wyposażeniem fabrycznym. - To wyposażenie podstawowe, czyli seryjnie zamontowany sprzęt oraz urządzenia służące do utrzymania i używania pojazdu zgodnie z jego przeznaczeniem - wyjaśnia Katarzyna Ostrowska, rzecznik prasowy Uniqa.

Co to oznacza w praktyce? W zasadzie tyle, iż będąc posiadaczami zwykłego ubezpieczenia autocasco, nie mamy szans na zwrot pieniędzy za skradziony laptop czy telefon komórkowy.

- Autocasco jest ubezpieczeniem dobrowolnym i jego zakres kształtują dowolnie zakłady ubezpieczeń i ubezpieczający. Odszkodowanie otrzymamy więc za to, co zostało objęte umową ubezpieczenia. Standardowo autocasco jest ubezpieczeniem pojazdu i jego wyposażenia - tłumaczy Agnieszka Rosa z Grupy PZU.

Czytaj także: Rabuś ukradł mój samochód. Co dalej?

Posiadając podstawowe, nierozbudowane ubezpieczenie AC, w zasadzie o pieniężnej rekompensacie w przypadku kradzieży bagażu, przewożonego ładunku czy towaru - możemy zapomnieć. Ubezpieczyciel zwróci nam pieniądze za skradzione elementy wpisane w standardowe wyposażenie auta, ale również akcesoria ujęte w podpisanej polisie. - Na rynku znane są oczywiście rozwiązania, gdzie w ramach dodatkowych opcji lub wyższego wariantu firmy ubezpieczają także np. bagaż - dodaje.

Czy kiedykolwiek złodziej włamał się do twojego auta?

Oczywiście firmy ubezpieczające w swoich ofertach posiadają bardziej rozbudowane opcje AC. Możemy wykupić autocasco z ubezpieczeniem wyposażenia dodatkowego, czyli konkretnych, wskazanych przez właściciela pojazdu elementów. Przedstawiciele firmy wyceniają i ustalają odrębną sumę ubezpieczenia.

- Wyposażenie dodatkowe może stanowić sprzęt i urządzenia na stałe zamontowane w pojeździe, których demontaż wymaga użycia narzędzi lub przyrządów. Do wyposażenia dodatkowego nie zalicza się zatem m.in.: sprzętu gospodarstwa domowego, odzieży, telefonu komórkowego, laptopów, bagażu podróżnego czy nośników dźwięku i danych każdego pochodzenia - dodaje Ostrowska.

"Bagaż" to najróżniejsze przedmioty znajdujące się w pojeździe bądź w bagażniku zewnętrznym zamontowanym na dachu auta, to m.in. przenośny sprzęt elektroniczny (notebooki, netbooki, czytniki e-booków, tablety, palmtopy, telefony komórkowe, aparaty fotograficzne, kamery, nawigacje, odtwarzacze audio-video), jak również różnego rodzaju płyty (CD, DVD, Blu-ray), atlasy samochodowe, wózki, chodziki, odzież, sprzęt sportowy i turystyczny, torby, walizki, plecaki. Jeśli któreś z wymienionych przedmiotów - nie zaliczający się do wyposażenia podstawowego lub dodatkowego - padną łupem rabusia, niestety, nie otrzymamy za nie odszkodowania.

- Ubezpieczenie może też zapewniać ograniczoną wypłatę, np. tylko do określonej sumy ubezpieczenia. Warunki takiego ubezpieczenia są różne i to do ubezpieczającego należy przeanalizowanie, który zakład ubezpieczeń zapewnia ochronę bagażu najlepiej dostosowaną do jego potrzeb i za jaką składkę - dodaje Rosa.

O ile rekompensaty nie otrzymamy w przypadku kradzieży bagażu, to już w momencie zniszczenia naszych walizek w wyniku wypadku możemy powalczyć o odszkodowanie. Warto zaznaczyć, że za skradzione koła, kołpaki, zestaw audio czy wyposażenie standardowe (trójkąt, narzędzia, gaśnica) - jak najbardziej możemy dochodzić roszczeń.

Miejsca

  • Uniqa Gdańsk, Rajska 6
  • PZU SA Gdańsk, Targ Drzewny 1

Opinie (32)

  • a ja nie mam samochodu ... (4)

    ... i jestem szczęśliwym człowiekiem :)

    • 11 12

    • I tak to sobie tłumacz

      Powtarzaj to sobie każdego ranka przed lustrem.... Może kiedyś w to uwierzysz :)

      • 10 4

    • (2)

      Szczęśliwym człowiekiem? Chyba życiową niedorajdą, kaleką wręcz. Marnujesz czas na dojazdy innymi środkami komunikacji. Telefonu pewnie też nie masz? Spoko.

      • 1 14

      • a ja mam samochód

        i jestem szczęśliwym człowiekiem. Jak nie będę mieć auta, też będę szczęśliwy, ponieważ są inne rzeczy, dające szczęście :)

        • 13 1

      • wiedziałem...

        ... że mnie sfrustrowani samochodziarze zaatakują i jak tu być szczęśliwym ?, oto jest pytanie

        • 2 1

  • Nie, nie każdemu "... z nas zdarzyło się pozostawić wartościowy gadżet w aucie"

    Niektórych uczono od dziecka by nawet pustej torby na widoku w aucie nie zostawiać (bo złodziej nie musi wiedzieć, że jest pusta a szybę zbić może).

    Takie czasy, że większość o kubku "kawy" z sieciówki nie zapomni ale o precjozach tak.

    • 24 0

  • Co za bzdurny artukuł. (1)

    Jak ubezpieczysz bagaż i odprowadzisz za niego składkę to będziesz miał za ten bagaż ochronę. Proste, nie trzeba doktoratu.

    • 8 3

    • Taka sobie ta ochrona

      Ochronę, to masz w chwili płacenia składki. Podjęcie próby uzyskania odszkodowania może boleśnie otworzyć Ci oczy.

      • 4 1

  • takim

    zachowaniem zapraszamy złodzieja do wybicia szyby i zabrania naszych gadżetów. Jak ktoś jest na tyle nie odpowiedzialny, a wręcz głupi aby zostawić w samochodzie na widoku cenne rzeczy to niech płaci. A jak już tak się stanie to będzie na przyszłość pamiętał...

    • 7 0

  • AC,Ubezpieczanie telewizorów itp,nie ma sensu !!!! (2)

    Ubezpieczalnie w dzisiejszych czasach nastawione są tylko na zysk,w ostatnim roku miałem do czynienia z wypłatą trzech odszkodowań,a właściwie z ich nie wypłatą jeszcze firmy zajmujące się z ciąganiem odszkodowań mają sens,AC -1 SZKODA PARKINGOWA- domniemanie oszustwa,2-telewizor zbity przez kota -domniemanie oszustwa,3 -porysowanie samochodu przez chuliganów-mataczenie,jest to opinia największego ubezpieczyciela w Polsce.

    • 4 1

    • Jak kupujesz okrojone ubezpieczenia w jakichś lipnych firmach za garść drobniaków to masz problemy z wypłatą odszkodowania, proste. W poważnych firmach nie ma najmniejszych problemów. No chyba, że faktycznie ściemniałeś i czuć to było na kilometr. Nikt mi znany nie miał problemów z AC, a kilka przypadków było - trafiona kamieniem przednia szyba, kradzież samochodu, uszkodzenie samochodu na parkingu.

      • 1 3

    • idź do sądu to dostaniesz

      a tak jesteś miękka faja

      • 3 2

  • ot taka historyjka (1)

    przypomniała mi się historia, którą opowiadał kolega z pracy, o jego koledze. Otóż ów kolega miał dość spory kawałek od klatki do śmietnika (ok.150m), więc miał w zwyczaju wrzucać worek na tylne siedzenie auta, podjeżdżał kawałek i wyrzucał śmieci. No i któregoś feralnego dnia najzwyczajniej w świecie zapomniał o tym , że wiezie na tylnym siedzeniu worek :) przejechał śmietnik i jechał do pracy. Na jednym ze skrzyżowań w drodze do pracy wdarł sie do jego auta złodziejaszek. Otworzył tylne drzwi, chwycił torbę i uciekł z cennym łupem :) niestety kolega kolegi nie mógł zobaczyć miny złodziejaszka, po przejrzeniu łupu :) na pewno była bezcenna :)

    • 8 1

    • Jeszcze inny kolega kolegi też tak robił. Problem w tym, że wyrzucając śmieci z samochodu nie gasił silnika. No i złodziej wskoczył do samochodu i sobie odjechał :D Morał z tego taki, że albo trzeba gasić silnik wysiadając z samochodu albo mieć przy sobie kartę antynapadową, żeby w razie czego unieruchomić odjeżdżający samochód.

      • 2 0

  • Nigdy niczego nie zostawiam w aucie na widoku. Żadnych grosików, okularów itp. W Polsce dla byle g... gotowi wywalić szybę.

    • 6 0

  • (2)

    AC pokryje straty o ile bagaż nie znajdował się w kabinie na widoku tylko w bagażniku, ale nie dzieje się tak w każdym wariancie ubezpieczenia. Poza tym dlaczego autor artykułu błędnie zakłada, że "każdemu z nas zdarzyło się". Nie, nie każdemu z nas. Ja np. zostawiam czasami wartościowe przedmioty w samochodzie jedynie na swojej monitorowanej posesji albo w garażu. Bo z pewnością niczego bym w samochodzie nie zostawił np. na parkingu pod marketem. Po co kusić złodzieja. Nawet pusta siatka na siedzeniu sprawia, że niektórzy tracili szyby, bo złodziej myślał, że znajdzie coś wartościowego.

    • 4 3

    • (1)

      Bzdury piszesz panie, bzdury. Nie ma znaczenia gdzie znajdował sie bagaz. Zreszta nawet jakby to mialo znaczenie - to nigdu bys teho nie udowodnil

      • 1 3

      • Nigdy nie napisałem tu żadnej bzdury. Polecam zapoznać się z Ogólnymi Warunkami Ubezpieczenia w różnych ubezpieczalniach. Wiem, zapewne nigdy nie czytałeś, bo i po co, prawda? Tymczasem w większości z nich znajdują się podobne zapisy, np.:

        Towarzystwo ubezpieczeniowe ponosi odpowiedzialność pod warunkiem, że:
        1. bagaż był przechowywany w zamkniętym bagażniku lub przyczepie i nie był widoczny na zewnątrz

        albo

        Ponosi odpowiedzialność za przedmioty pozostawione w zamkniętym na zamek bagażniku pojazdu samochodowego (w tym również bagażniku dachowym)

        itp.

        Czasami jest to dodatkowe ubezpieczenie podróżne, czasami wchodzi w skład AC. Zanim zarzucisz komuś pisanie bzdur sprawdź dokładnie o czym mowa, bo się możesz kolejny raz zbłaźnić.

        • 2 1

  • PZU - niesolidny ubezpieczyciel (6)

    Kupując ubezpieczenie wydaje się nam, że zabezpieczamy się materialnie na wypadek strat związanych ze zdarzeniem. Ale sprawa wygląda łatwo tylko podczas zawierania umowy z ubezpieczycielem. Znacznie gorzej jest wyegzekwować od niego należną kwotę odszkodowania. Wtedy okazuje się, że szczegółowe zapisy zawartej z nim umowy tak naprawdę zabezpieczają ubezpieczyciela przed stosowną wypłatą, a ponadto ubezpieczyciel bezczelnie stosuje wszelkie wybiegi, żeby zaniżyć wypłatę.
    Tak postąpił wobec mnie PZU S.A. po wystąpieniu przeze mnie o wypłatę odszkodowania z tytułu ubezpieczenia pt. "Bezpieczny rowerzysta", uznając, po "wnikliwej analizie", że pęknięcie dwóch łąkotek i uszkodzenie więzadła w stawie kolanowym, powstałe w wyniku wypadku komunikacyjnego, spowodowało jedynie 1% utraty zdrowia, z czego wynikła oczywiście jedynie symboliczna wysokość wypłaconego odszkodowania. Wypadek został spowodowany przez kierowcę samochodu osobowego.

    • 7 3

    • (3)

      Oczywiście, jak zawsze rowerzyści święci, a wszystkiemu winni kierowcy samochodów, śmiechu warte. Jeśli nadal uważasz, że ci się należy to pozostaje drogą sądowa.

      • 1 4

      • Jeżdżę nie tylko rowerem, ale również samochodem. (2)

        Wina po stronie kierowcy samochodu była oczywista. Został ukarany mandatem karnym przez policję.
        Drogi sądowej nie wykluczam.

        • 3 0

        • polecam DRB kancelarię- bez zadęcia, skuteczni (1)

          nie jestem z nimi związana kapitałowo, itp.
          po prostu znajoma dostała spore zadośćuczynienie z OC sprawcy plus odszkodowanie na rehabilitację prywatną.

          • 2 0

          • Dzięki za info, chociaż w tej sprawie już związałem się umową z inną firmą.

            Przy okazji, zwróćcie też uwagę na cwany zapis w umowie PZU "Bezpieczny rowerzysta", który określa uszczerbek na zdrowiu, jaki nie jest skutkiem wypadku, tylko jaki będzie dopiero po okresie leczenia, za które przecież nie zapłaci ubezpieczyciel, tylko ubezpieczony.

            • 1 0

    • odp. (1)

      Oczywista odpowiedź jak się dostanie za małe odszkodowanie.
      Jeśli było za małe trzeba było (jeśli się jeszcze pomyśli) zgłosić sprawę z OC sprawcy.
      Ubezpieczycieli w Polsce jest jak przysłowiowych "psów" więc można ubezpieczyć się gdzie indziej.
      Nikt nas nie trzyma przy danej firmie.
      W końcu to wolny kraj.

      • 0 2

      • Sprawa z OC sprawcy była oczywiście również zgłoszona. Odbyła się również, po pięciu miesiącach od wypadku, tzw. komisja lekarska ubezpieczyciela, która w ostatecznej konkluzji orzeczenia stwierdziła "stłuczenie kolana i otarcie naskórka". Ubezpieczycielem sprawcy wypadku był również PZU S.A. W tej sprawie również rozważam wystąpienie na drogę sądową.

        • 1 0

  • pasje czy emocje?

    Co za kretyński tekst.Czy rynek ubezpieczeń komunikacyjnych jest pasjonujący czy emocjonujący, bo nie mogę się zdecydować.

    • 2 4

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym mieście znajduje się siedziba Audi?

 

Najczęściej czytane