• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk zapowiada zwolnienia, kurator nowe etaty

Ewa Palińska
8 grudnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Trójmiejskie samorządy pracują nad stworzeniem nowej siatki szkół, uwzględniającej ministerialne wytyczne. Jako pierwszy przedstawił swoją propozycję Urząd Miasta Gdańska. Trójmiejskie samorządy pracują nad stworzeniem nowej siatki szkół, uwzględniającej ministerialne wytyczne. Jako pierwszy przedstawił swoją propozycję Urząd Miasta Gdańska.

Zdaniem gdańskich urzędników w efekcie reformy MEN pracę może stracić ok. 500 nauczycieli oraz blisko stu pracowników administracyjnych, przekształcenie systemu edukacji pochłonie 25 milionów złotych, a niektóre szkoły będą musiały zostać wygaszone. Kuratorium nie przewiduje zwolnień i zapowiada zapotrzebowanie na nowe etaty.



Reforma oświaty:

Ośmioletnia szkoła podstawowa, czteroletnie liceum, pięcioletnie technikum - to jedne z wielu zmian, jakie Ministerstwo Edukacji Narodowej zapowiedziało 16 września 2016 roku w projekcie ustawy Prawo oświatowe oraz Przepisach wprowadzających ustawę - Prawo oświatowe. Nad przygotowaniem projektów wdrażających ministerialne wytyczne intensywnie pracują samorządy w całym kraju - do 31 marca 2017 roku muszą ustalić uchwałami radnych nową sieć szkół, czyli m.in. określić, które z dotychczasowych gimnazjów staną się w przyszłości podstawówkami, ogólniakami i szkołami zawodowymi, a które z budynków przestaną służyć uczniom.

Gdańsk - propozycje i konsultacje

Nad stworzeniem nowej siatki szkół pracują również trójmiejskie samorządy. Jako pierwszy o postępie prac i możliwych konsekwencjach poinformował Urząd Miasta Gdańska.

W środę, 7 grudnia, podczas spotkania z prezydentem Piotrem Kowalczukiem, dyrektorzy placówek oświatowych poznali całościowy obraz wypracowywanej wspólnie z nimi propozycji nowej siatki szkół, uwzględniającej zmianę ustroju szkolnego zaproponowaną przez MEN. Kolejnym etapem będą konsultacje, które potrwają przynajmniej do końca roku.

- W projekcie reformy edukacji niweczy się 17 lat pracy nauczycieli w ramach zespołów szkół gimnazjalnych. Dotyczy to zarówno wypracowanych metod pracy z młodzieżą, jak i współpracy ludzi między sobą oraz bezpowrotnie tracimy potencjał wielu wspaniałych nauczycieli - podkreśla Piotr Kowalczuk, zastępca prezydenta Gdańska. - Zmiany w systemie oświaty dotkną uczniów, nauczycieli, pracowników administracyjnych i obsługi na każdym etapie edukacyjnym. Samorząd, jako organ prowadzący poniesie znaczne koszty związane z przekształceniem placówek, ewentualnymi zwolnieniami pracowników, koniecznością przekwalifikowania nauczycieli i dostosowywaniem budynków do nowych realiów - dodaje Kowalczuk.
Ilu nauczycieli straci pracę?

Gdańscy urzędnicy szacują, że pracę może stracić blisko pół tysiąca nauczycieli oraz ok. stu pracowników administracyjnych. Zdaniem Piotra Kowalczuka, w pierwszej kolejności zwolnieni zostaną nauczyciele z najniższym stażem, ponieważ taki jest regulamin placówek edukacyjnych.

- Nagle może się okazać, że osoby przenoszone do innej placówki będą zajmowały miejsca tym, którzy w tej docelowej placówce mają staże, a są młodymi, energicznymi osobami, które wchodzą dopiero na rynek edukacyjny - mówi Piotr Kowalczuk. - W naszych założeniach bierzemy również pod uwagę tych, którzy obecnie przebywają na urlopach zdrowotnych. Jest to ćwierć tysiąca osób, które obecnie z tego urlopu korzysta, a więc tyle samo osób obecnie je zastępuje. One nie są brane pod uwagę w rozliczeniach, ponieważ nie zmieni się liczba etatów, jednak nie zmienia to faktu, że blisko dwieście pięćdziesiąt osób straci zatrudnienie. Wiemy już po deklaracjach, że każdy będzie chciał wrócić z urlopu, nie wiedząc nawet, co go czeka w związku ze zmianą ustroju szkolnego.
Gdańscy samorządowcy uważają, że zamieszanie związane z wprowadzonymi zmianami najbardziej dotkliwie odbije się na tzw. rocznikach przejściowych. Dlatego też, od kilku miesięcy, Wydział Rozwoju Społecznego w ścisłej współpracy ze społecznościami szkolnymi pracował nad nową siecią oświatową, w której zawarto także propozycje nowych obwodów szkolnych. Wprowadzane zmiany zawierają także modyfikacje w obrębie rejonów naboru do poszczególnych szkół.

- W przygotowaniu projektu, co należy podkreślić, brali udział dyrektorzy placówek oświatowych. Teraz jest czas, przynajmniej do końca roku, aby swoje opinie wyrazili Radni Miasta, Rady Pedagogiczne, Rady Rodziców, Rady Dzielnic i Związki Zawodowe - informuje Kowalczuk. - Do końca roku czekamy na merytoryczne opinie, biorące pod uwagę dane, które przedstawiliśmy.
Wypracowany projekt zostanie następnie przedstawiony Radzie Miasta i Pomorskiemu Kuratorowi Oświaty. Ostateczny termin zatwierdzenia nowej sieci szkół upływa 31 marca 2017 roku.

Propozycja siatki szkół - konkrety przedstawiono tylko dyrektorom

Propozycja przygotowana przez gdański samorząd zakłada wygaszenie czterech gimnazjów samodzielnych, które będą wcielone do najbliższych szkół podstawowych oraz wygaszenie jednego gimnazjum i wcieleniem go do liceum ogólnokształcącego. Jedno gimnazjum samodzielne przekształcone zostanie w liceum ogólnokształcące, a trzy gimnazja samodzielne w szkoły podstawowe. W przypadku jednego gimnazjum samodzielnego projekt zakłada stopniowe wygaszenie z pozostaniem w dotychczasowej lokalizacji.

Dwa gimnazja funkcjonujące w ramach zespołu szkół ogólnokształcących zostaną przekształcone w szkoły podstawowe. Pozostałe gimnazja w ramach ZSO zostaną włączone do liceów ogólnokształcących lub szkół podstawowych w ramach tych zespołów.

Wdrożenie reformy spowoduje wygaszenie jednego zespołu kształcenia podstawowego i gimnazjalnego, klasy gimnazjalne zostaną wcielone do szkoły podstawowej w ramach zespołu, przy zachowaniu numeracji szkoły podstawowej, choć z innymi obwodami.

Pod uwagę brane było m.in. zapewnienie w szkołach niskiej zmianowości, która jest ważna w kontekście projektów podnoszenia jakości oferty edukacyjnej i komfortu uczenia się dzieci i młodzieży oraz pracy nauczycieli. Z myślą o utrzymaniu szkół o niepełnej zmianowości pomyślano o zapewnieniu im "specjalizacji" w celu przyciągnięcia dzieci spoza obwodów. W budynkach szkolnych, które pozostaną nie w pełni zagospodarowane przez placówkę oświatową, wprowadzone zostaną inne jednostki edukacyjno-społeczne.

Szacowane koszty związane ze zmianami administracyjnymi i dostosowaniem budynków to ok. 25 milionów zł. Trudno określić koszty związane ze zwolnieniami pracowników, gdyż ruch kadrowy rozpocznie się w 2017 r. i będzie rozłożony na kilka najbliższych lat. Zmiany "techniczne", jak wymiana tablic, pieczątek, systemów informatycznych, itp. zdaniem prezydenta Kowalczuka mają kosztować ok. 2,5 mln, co stanowi 10 proc. całych szacowanych kosztów.

Co na to Kuratorium Oświaty?

Zdaniem pomorskiej kurator, reforma umożliwi zatrudnienie 25 nauczycieli.

- Nie zostałam zaproszona na briefing, podczas którego prezydent Kowalczuk prezentował stanowisko gdańskiego samorządu, dlatego moja wiedza na temat jego planów jest szczątkowa, niemniej jednak spróbuję przedstawić własne stanowisko - mówi Monika Kończyk, Pomorski Kurator Oświaty. - Bazując na Systemie Informacji Oświatowej i analizując np. liczbę uczniów obecnych klas 6, w których uczy się obecnie 37 tys. w 173 oddziałach, można łatwo wywnioskować, że gdyby przeszli do gimnazjum to powstałoby 157 oddziałów, czyli o 16 mniej niż mamy obecnie klas 6 w Gdańsku. Teoretycznie oznacza to możliwość zatrudnienia 25 nauczycieli, ponieważ liczba uczniów zakłada etatyzację. Liczba etatów uzależniona jest przecież od liczby uczniów, a ci nie znikają z systemu tylko dlatego, że znikają gimnazja. Przypominam również, że w grupie wiekowej 6-12 lat, wskaźnik demograficzny mamy w Gdańsku dodatni. Sieć szkół jest dla każdego organu wyzwaniem logistycznym, ponieważ musi reagować na to, co się dzieje w demografii. Mam jednak nadzieję, że dzięki nowej rejonizacji uda się "rozładować" szkoły przeciążone i dopełnić placówki w tych dzielnicach, w których dzieci jest zbyt mało. Chciałabym również przypomnieć, że Gdańsk przymierzał się już do wygaszenia placówek oświatowych.
Czytaj więcej o wcześniejszych planach wygaszenia szkół w Gdańsku: Pałac Młodzieży to nie wszystko. Więcej zmian w gdańskiej oświacie

Urząd Miasta Gdyni o planach realizacji reformy oświaty poinformuje 15 grudnia. Urząd Miasta Sopotu na razie wstrzymuje się z podawaniem informacji:

- Obecnie rozważane są jeszcze różne warianty nowej sieci szkolnej w Sopocie. Zostanie ona przedstawiona, kiedy okaże się, że reforma ustroju szkolnego faktycznie wchodzi w życie, czyli zostanie przyjęta przez Sejm i Senat RP, a następnie podpisana przez Prezydenta RP - informuje Piotr Płocki, naczelnik Wydziału Oświaty Urzędu Miasta Sopotu.

Miejsca

Opinie (181) 7 zablokowanych

  • Artykuł dla lemingow (7)

    Gdańsk ma szanse, bo dzięki tym kilkuset nauczycielom i zwalnianie budynkami mozna:
    Zmniejszyc liczebnosc klas
    Więcej kółek zainteresowań
    Więcej zajęć sportowych i np. harcerskich
    Ufundował sztandary i sale sportowe dla biednych swoich szkół np.sp 86 czeka na sztandar bo nie ma 2 tyś zl

    • 30 70

    • (1)

      To co to za dyrektor, który w budżecie szkoły nie jest w stanie znaleźć 2000 zł?

      • 9 8

      • Nowa p.dyrektor traktuje rodziców jak intruzów, unika, ciągle ma zamknięte drzwi. Porażka!

        • 0 0

    • System edukacji Za PO był tak pomyślany (1)

      Że miał wypuszczać doskonałych monterów niemieckich pralek.

      • 11 5

      • i miał przynosić profity Hallowej w prywatnych szkołach

        • 0 0

    • SP 86

      Sp 86 to ogolnie pomylka, zdziera się kase od rodzicow a nie ma zupełnie na nic, dzieci nie maja nawet papieru toaletowego w łazienkach, syf i malaria a panie sprzątaczki kawkuja calymi dniami

      • 4 5

    • Szkolnictwo do poziomu studiów to dno. (1)

      Tylko i wyłącznie prywatne placówki. Szkoła podstwawo, średnia prywatna, potem studia Politechnika albo Warszawska,Gdańska albo SGH + język angielski i żegnaj polsko. Frajerzy niech zostają. Jak nauczyciel może być dobry w państwoej placówce jak nie ma żadnej motywacji zarabia ile zarabia chroni go karta nauczyciela więc się nie stara bo po co i to nie jest zarzut bo się mu nie dziwie. Mało tego jak dojdziesz do stopnia profesora uuu to mogą Cię wyrzucić tylko wtedy jak zgwałcisz studętke na oczach całego roku.

      • 1 14

      • cwany to jesteś,bo POpierasz to co POpierdółki prywatyzują w Trójmieście

        • 0 0

  • Reforma oświaty PiS (12)

    czyli jak coś popsuć i zwalić na innych ...

    • 86 75

    • Każda "reforma" która... (11)

      ... nie zaczyna się od likwidacji karty nauczyciela to nie reforma. Powinniśmy dążyć do tego, aby wszyscy byli równi wobec prawa a nie ciągle dzielić ludzi ustawowo na grupy i zapisywać w kodeksach co się komu należy.
      Takie to "reformy", że jedni mają coraz więcej a inni płacą na nich coraz większe podatki. Jeszcze parę takich reform a będzie więcej belferzyn niż uczniów.

      • 16 10

      • (3)

        teraz zamiast karty nauczyciela bedzie książeczka do nabożeństwa ze stempelkami czy byłęś w kościele i potwierdzonymi przelewami datków :)

        • 23 11

        • (2)

          Biedny jestes czlowieku. Lecz sie.

          • 9 21

          • Już jedna mądra chce regulować życie osobiste nauczycieli, więc to nie tylko ponury żart.

            • 16 4

          • Biedny to jesteś Ty , pewnie ksiądz Cie na naukach uczyła jak z zoną współżyć bo przecież ksiądz to expert w tej dziedzinie a teraz panna po studiach teologicznych będzie uczyła twoje dzieci o antykoncepcji z którą nie miała zapewne do czynienia , potem przyjdzie czas na niemowę który będzie uczuł jak przemawiać do ludu itd itp. A ty zapene dalej będziesz zdrowych ludzi do lekarza wysyłał, może twój standard normalności już dawno został wypaczony , zalecam Tobie to co ty zalecasz innym.

            • 2 4

      • Wszystkie duze grupy zawodowe maja jakies bonusy (6)

        Czas z tym skonczyc

        • 10 7

        • (5)

          Typowa cebula. Zamiast walczyć o lepsze dla siebie, to walczy o gorsze dla innych. Haha

          • 10 3

          • (4)

            Jak nie będę dokładać do pensji innym, to sama będę miała więcej - jasne?

            • 5 6

            • (3)

              Tak? Państwo dokłada ci do pensji? Hahahaha
              Grażyna, wracaj do gotowania bigosu.

              • 3 2

              • (2)

                a w urzędzie z jakich pieniędzy są bonusy ? co długopisy składacie po godzinach ? prowadzicie działalność zarobkową ?

                • 1 2

              • (1)

                Cebulo, to że komuś zabiorą dodatek nie znaczy, że ktoś inny go dostanie.

                • 2 1

              • Bilans musi się zgadzać , wiem wiem , lewa fakturka i wszystko gra jak zawsze :) Poza tym zdarzają się ludzie myślący , nie mierz wszystkich swoją urzędniczą przykrótką miarką

                • 0 2

  • 1984 (3)

    Podczas spotkania z inicjatywmi rodzicielskimi w dniu 6.12 wiceminister edukacji Maciej Kopeć powiedział, że: "tryb i tempo wprowadzanej reformy są wynikiem decyzji politycznej oraz uzależnione są od kalendarza wyborczego i nie ma już żadnej możliwości zmian lub przesunięcia terminu wejścia ustawy w życie."

    • 46 9

    • (2)

      K.ocham U.kochanego P.rzywódcę A.damowicza

      • 7 17

      • Zgroza (1)

        Grzeszych Towarzyszu. Zakon mówi wyraźnie: Nie ma Boga nad Naczelnika. On dzierży bezpośredni kontakt z Niebem, przez Centralę Ojca. Jego pomazańcami są Zero, Długopis i 500+. Cokoliek odpuszczą pzprowskich kanaliom będzie odpuszczone a wrogom Partii zadane.

        • 11 6

        • Nie ma Prezesa nad Kaczora a Dudeł jest jego Długopisem.

          • 8 5

  • nauczycieli jest dużo więcej do zwolnienia. powinni pracowac normalnie po 40 godzin w tygodniu. (53)

    a nie 18 godzin do tego wakacje wolne i płatne, Gdyby pracowali normalnie okazałoby się, że jest ich dwa razy za dużo!!!

    • 76 118

    • (1)

      Po 40 godzinach z rozwydrzonymi dziećmi na pewno jego praca byłaby baaaardzo efektywna

      • 41 14

      • To będzie wówczas odrabiał panszczyznę

        • 11 5

    • Zdziwisz się ale przeciętny nauczyciel pracuje ok. 40 godzin. (29)

      Ze względu na wszechobecne oszczędności mało kto ma teraz po 18 godzin, większość pracuje po 24-26 godz. dydaktycznych + obowiązkowe zajęcia dodatkowe + konsultacje niepłatne + zastępstwa + rady/wywiadówki/obowiązkowe szkolenia. Realny czas spędzony przy tablicy wynosi więc ok 30 godzin a praktycznie co tydzień zdarza się rada lub szkolenie lub wywiadówka itp, co spokojnie pochłonie pozostałe 10 h. I nie piszę tu o argumentach typu przygotowywanie się do lekcji, sprawdzanie sprawdzianów, uzupełnianie dziennika bo większość z tych czynności nauczyciel wykonuje w domu i nie wlicza ich w formalny czas pracy. Denerwuje mnie ciągłe biadolenie jak to nauczyciel nic nie robi i tylko żyje na wiecznych wakacjach na koszt państwa. I piszą to zazwyczaj ci, którzy nigdy nie widzieli siatek godzin i pasków z rozliczeniem godzin nauczyciela w szkole publicznej.

      • 66 27

      • to niech się zwolni i pójdzie pracować do firmy. (28)

        Zobaczymy, czy wtedy nie będzie musiał się szkolić, zostawać po godzinach (tych ponad 8 w dzień), delegować się i inne. I nagle okaże się, że wcześniej miał labę. A w zwykłej pracy też jest pełno rozwydrzonych klientów, tylko, że przez bite 8 godzin.

        • 35 34

        • (3)

          To, że ty całe życie podbijasz kartę w fabryce margaryny nie znaczy, że pozjadałeś wszystkie rozumy.

          • 35 19

          • (1)

            Drobnomieszczaństwo i arogancja z pana "wylazły".

            • 11 6

            • Nie sądzę. Znam pracę nauczyciela, pracę w fabryce i "z klientem".
              Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma, co?

              • 16 2

          • no tak, bo można być albo nauczycielem, albo robotnikiem

            nic poza tym nie istnieje? Jakoś ten świat się kręci nie tylko z tymi dwoma zawodami.

            • 6 3

        • (13)

          Jak nie potrafisz się zorganizować i wykonać swojej pracy przez 8 godzin to nie miej pretensji do nauczycieli. Poza tym, po nauczycielach zazwyczaj skaczą ci, którzy mieli duże trudności z opanowaniem elementarnej wiedzy w szkole ze względu na swoje niskie możliwości intelektualne.

          • 45 15

          • (3)

            No nie za bardzo, sporo osób po dobrych studiach tak uważa.

            • 7 16

            • Matura i studia ? Znajdż mi teraz kogoś bez matury i studiów.... (2)

              Przed 1990 rokiem, żeby zdać maturę i otrzymać 3 ( trójkę) trzeba było opanować materiał na 80 %, obecnie, żeby zdać maturę, trzeba opanować materiał na 30%, a studiować można ( bez egzaminu wstępnego), gdzie się zapragnie. Reasumując, gdyby kryteria egzaminacyjne były sprzed 1990 roku to 60% licealistów w ogóle nie zdałaby matury, a 70 % maturzystów nie miałaby studiów.

              • 25 3

              • (1)

                Sprzed 1990 roku? Czyli studia tylko dla partyjniaków, przyjaciół królika i cwaniaczków? Oj, komuś się marzy PRL-Bis.

                • 5 22

              • troll ?

                czy głupek ?

                • 4 5

          • zazwyczaj, to nauczycielami zostają ci, którzy po studiach nie znaleźli pracy w zawodzie (4)

            czyli byli najsłabsi w swoich umiejętnościach. Niewielu jest prawdziwych pedagogów z powołania. I przed takimi - szacunek, reszta - sorki, ale frustracje wylewajcie na swoich radach pedagogicznych, wzajemnie na siebie.

            • 10 25

            • Nauczycielami zostają ci, którzy po studiach z kierunkiem nauczycielskim nie dostali pracy w zawodzie?
              Jesteś głupkiem.

              • 21 4

            • (2)

              A wiesz ze są studia o specjalności nauczyciel?

              • 9 1

              • (1)

                No właśnie dla tych którzy się nigdzie nie dostali ;)

                • 0 8

              • Widać, że nie masz pojęcia co mówisz. Na większości uczelni wybierasz specjalność, gdy już dostaniesz się na studia. Wiec nie trolluj.

                • 6 0

          • (3)

            to popracuj w korporacji, zobaczymy czy 8h wystarczy

            • 7 10

            • (2)

              Popracuj w szkole przez rok to będziesz tęsknił za korporacją, zjazdami integracyjnymi, szkoleniami, recepcją firmową która odbiera twoje zakupy zamówione przez internet, samochodem służbowym wykorzystywanym nagminnie do celów prywatnych itd itd

              • 15 2

              • bo nauczyciele nie mają szkoleń

                i imprez firmowych? hahahaha
                odbieranie zakupów z internetu? Widocznie czymś pani woźnej podpadłeś :D

                • 1 8

              • Zapomniałaś dodać fitness, basen i prywatne ubezpieczenie zdrowotne płatne przez firmę.

                • 5 0

        • albo idz i zostan nauczycielem

          • 17 3

        • Ale czy my narzekamy, że nam źle? (3)

          Nie. My tylko bronimy się przed wiecznym wylewaniem pomyj na głowę za niby obijanie się za publiczne pieniądze. Realnie pracujemy po średnio 8 godzin dziennie, jak każdy inny pracownik. Jednego dnia jest to 6, innego 12, więc średnio wychodzi 8, często więcej. Po prostu. A minusowanie postu dla podbicia sobie ego nie zmieni faktów. Dlaczego uważa się nauczycieli za roszczeniową grupę? To wszyscy inni mają wieczne pretensje do nauczycieli za to nieszczęsne 18-godzinne pensum. Wolne wakacje - fakt, ale uwierz, że nikt nie byłby w stanie uczyć przez 12 miesięcy bez przerwy. Praca z dziećmi i młodzieżą, gdzie ciągle musisz mieć oczy dookoła głowy i swoją głową za nich odpowiadasz, ciągłe używanie aparatu mowy, który po paru miesiącach po prostu już nie daje rady - to specyfika tego zawodu, która wymusza czas na odpoczynek i znacznie różni się od pracy w biurze. Obsługa klienta to też ciężki kawałek chleba, nikt tego nie neguje i 28 dni urlopu w roku to stanowczo za mało w tradycyjnej umowie o pracę. Ale to nie wina nauczycieli, że tak jest.

          • 36 7

          • myślę, że gdybyśmy porównali aparat mowy to musiałabyś pracować jeszcze kilkadziesiąt godzin więcej żeby mi dorównać. Wasz dwukrotny roczny płatny urlop zdrowotny to jakaś masakra. Może nie wszyscy korzystają ale jest. Może lepiej policzcie sobie ilość dni bez szkoły w ciągu roku. Mam w rodzinie dwóch nauczycieli, wśród znajomych też i nie pamiętam żeby kiedykolwiek spędzali w szkole 12h. Oczy dookoła głowy? Panie na przerwach udają, że wielu rzeczy nie widzą, nie chcę uogólniać. Nauczyciel dyplomowany nie może być zwolniony. Nigdy nie wyszłam z pracy punktualnie i to na pewno nie z braku organizacji pracy. A moje kanapki wracały do domu ze mną. Ciągle pod telefonem, w stresie, bo audyt, wizytacja, mystery shopper i wielu innych ciekawych klientów, którzy przychodzą tylko po to, żeby Ci zepsuć dzień. Tabelki - w domu, bo w pracy czasu nie starczyło, spotkania regionu, zebrania z pracownikami, kilkugodzinne podróże, których czasu nikt mi liczył, ciągle niezadowoleni prezesi, bo chcą więcej pomimo, że maximum zostało spełnione. Po kilkunastu latach i nadciśnieniu w bagażu nie dałam rady, pożegnałam się z firmą. Nadciśnienie mnie nie opuściło, ale spokój wewnętrzny zagościł. Nie zazdroszczę Wam jednego i podziwiam jednocześnie - kilkudniowe wycieczki z dziećmi, 10 uczniów na 1 nauczyciela to dużo. Odpowiedzialność i czuwanie. Każdy z nas ma ciężką pracę, ale przyznasz mi, że tyle "udogodnień" nie mamy. Życzę normalnych rodziców na wywiadówkach, jak najmniej problemów z dziećmi.

            • 8 13

          • maksymalny urlop wypoczynkowy to 26 dni (1)

            i to po 10 latach stażu pracy. Wakacje są dla dzieci a nie nauczycieli- ok, niech nauczyciel ma tez wolne (przez cześć wakacji- bo jeszcze rady, poprawki, półkolonie)- taka specyfika pracy. Ale nie pisz nam tu ,że praca nauczyciela jest bardziej wymagająca niż np. kasjerki w banku- ona nie ma stresu i odpowiedzialności? Ni e używa ciągle aparatu mowy? Część nauczycieli jest roszczeniowa i to oni najgłośniej krzyczą i wyrabiają Wam taka opinię. Sami możecie im podziękować. A krzyczą z lenistwa- mają ciepłe miejsce, klepią w kółko ten sam zakres materiału i korzystają z tych samych pomocy. Problemu z reformą nie mają nauczyciele którzy wciąż realnie przygotowują się do lekcji i angażują w swoją pracę. Znam takich, nawet ze sporym stażem i oni reformę popierają. mając porównanie do starego systemu i do tego obejmującego gimnazja uważają,że te ostatnie to był błąd.

            • 2 4

            • Zabierając innym sam NIC nie zyskujesz. Walcz o takie prawa dla siebie, skoro wg ciebie jest taka niesprawiedliwość.
              Chyba, że co wieczór odmawiasz Modlitwę Polaka z "Dnia świra".

              • 4 0

        • ja (3)

          To idąc Twoim tokiem rozumowania Ty zatrudnij się w szkole, co Cię powstrzymuje?

          • 12 2

          • (1)

            boje sie ze mialbym zbyt glupich wspolpracownikow

            • 0 7

            • ci głupole wywalczyli sobie lepsze warunki pracy niż Ynteligencja korporacyjna. To gdzie są głupki?

              • 0 0

          • Chciałabym, ale usłyszałam, że nie ma

            Wakatu.

            • 1 1

        • Zwolilam sie i srednio mysle ze pracuje 2 godziny na 8 godzin przerywanych kawkami ,plotkamo,"wyjsciami do oddzialu" itd.Pensja 2 razy wieksza niz w oświacie.Urlop nawet w.pazdzierniku :) Po pracy rzadko jestem zmeczona'Pozatym opieka medyczna,socjal na b.dobrym poziomie.
          Oświata to ciezki kawek chleba.Nie warto ,nikt nie doceni waszego poswiecenia dla dzieci.Wielu wspanialych ludzi pracuje w edukacji ale niestet wiekszosc ludzi jest na tyle zawistnych ze tego nie widzi.Oddajecie pod opieke swoje ukochane dzieci a chcecie zeby byly ksztalcone przez zmeczonych sflustrowanych nauczycieli.wstyd.

          • 9 0

    • A wiesz ile nauczyciel traci czasu na przygotowanie do lekcji? (7)

      Sprawdzawnie prac i kartkówek? Nie masz pojęcia więc zamilcz.

      • 28 11

      • Przygotowuje sie moze na poczatku kariery pozniej klepie to samo (1)

        • 14 22

        • Zwłaszcza przy corocznych zmianach programu, podręczników i klas. Tak, tak...

          • 16 5

      • (3)

        To zaczynaj pracę o 8 a kończ o 16. Sprawdzaj te prace w szkole, po co zabierać do domu?

        • 9 13

        • (2)

          Nie spotkałem szkoły, gdzie są miejsca do pracy dla nauczycieli, z komputerem, drukarką i szafą na materiały.

          • 25 4

          • ja spotkałam (1)

            to magiczne pomieszczenie to pokój nauczycielski. Było w każdej szkole do której uczęszczałam. Było też w każdej w której uczyła moja mama (obecnie na emeryturze). A ile szaf na materiały miała w "swojej" klasie to nie do pomyślenia.

            • 1 9

            • Brawo ty. I co z tego? Kropla w morzu.

              • 0 1

      • Ile?

        • 1 0

    • (2)

      Idioto. Nauczyciel pracuje też w domu. Bierze udział w szkoleniach. Rady pedagogiczne. Sprawdzanie prac pisemnych. Za to nikt nie płaci.

      • 22 11

      • Normalnie ludzie też się szkolą, robią coś w domu, jeżdżą w delegacje,mają mniej wolnego a pracują oprócz tego 40godzin w tygodniu,często na zmiany i nie dostają 13 pensji. Czas się obudzić,wystarczy pogadać z nauczycielem o motywacji do tej pracy. Bez komentarza.

        • 11 17

      • płaci, płaci

        to jest właśnie ta reszta etatu ponad godziny dydaktyczne.

        • 3 2

    • Brednie i tyle

      Za zmianami to ja jestem ale ktoś kto napisał te farmazony nie ma wiedzy na temat ciężkiej pracy nauczycieli. (dodam ze nauczycielem nie jestem i nie marzy mi dię nim być).Skoro maja wieczne wakacje i blogi luz pracując Max. 20 h/ tydzień to zostań nauczycielem!

      • 22 4

    • (1)

      Kiedyś była taka klątwa - a żebyś ty musiał czyjeś dzieci uczyć - przemyśl od czego to się wzięło

      • 14 2

      • Ah te nasze zabobony ...

        • 1 6

    • (2)

      Jestem nauczycielem - a wiesz ile godzin trzeba się przygotować do lekcji, sprawdzić testy, itd... tego nie bierzesz pod uwagę, plus stres...

      • 9 10

      • (1)

        A wiesz jaki to stres i ile trzeba sie napracowac, zeby przygotowac np. szkolenie w firmie? ile trzeba materialu przeczytac? a nierzadko w obcym jezyku a potem jeszcze przedstawic, to jest stres!

        • 11 13

        • jak tak to cię stresuje to zmień pracę ;)

          • 11 4

    • Praca nauczyciela

      Odczepcie się w końcu od pracy nauczyciela. My pracujemy 40 godzin (w tym 18 dydaktycznych i to też zależy kto jakiego przedmiotu uczy). Jeżeli ktoś ma z tym problem to zapraszam do szkoły a audyt. Pozdrawiam AJ

      • 16 6

    • Typowy amatory

      Idź fo szkoły łosku popracuj a potem pisz

      • 3 1

    • skąd taka wiedza?

      były przeprowadzone badania, których wyniki pokazały że nauczyciele pracują nawet więcej niż 40 godzin w tygodniu, ale ktoś tu widocznie był słabym uczniem i nie potrafi czytać ze zrozumieniem !!!

      • 5 1

    • Marzeniem większości nauczycieli jest praca po 8h dziennie i NIC do domu!!!!

      • 0 0

  • PIS obiecał że nikt nie straci pracy. (8)

    A jak pis coś obiecuje to dotrzymuje słowa.
    Mi obiecał kilkadziesiąt baniek i właśnie wpływają wpłaty.

    • 38 25

    • (7)

      Obiecał i, o dziwo, dotrzyma słowa. Z pierwszej ręki:
      Nauczycieli nie zwolnią, zredukują etaty i zlikwidują im nadgodziny. Więc de facto nauczyciele będą zwalniać się sami, bo za 900 zł nie da się utrzymać.

      • 11 4

      • (6)

        Za 900zl sie nie da? to jak to robia inni?

        • 1 5

        • (5)

          Dokłada im mops. Ale nie każdy chce być społeczną pijawką i żebrakiem.

          • 7 1

          • (4)

            Takie realia. Zawsze można się przekwalifikować, zrobić inne kursy, studia, zmienić branżę.

            • 4 2

            • A za co w międzyczasie żyć? (2)

              • 1 0

              • (1)

                Za zaradność, za wyzsze wyksztalcenie? W innych branżach nikt o to nie pyta, dzis masz prace jutro nie i ludzie musza sobie radzic, bez zadnej "karty".

                • 4 5

              • Ale nie są zwalniani przy poklasku takich barachł jak ty.

                • 4 1

            • Mozna też wziąć kredyt

              lub iść na szcz*w i mirabelki.

              • 2 0

  • (3)

    Za parę miesięcy okaże się kto klamal

    • 21 2

    • Wszyscy kłamio

      • 1 0

    • A kto rządzi w GDańsku (1)

      i za wszelką cenę będzie chciał zwalniać nauczycieli, żeby wyszło na jego, PiS, czy PO? Liczba dzieci się nie zmieni, więc zwalnianie nauczycieli zależy tylko i wyłącznie od chęci, a chęć jest zrobić władzy na złość.

      • 5 2

      • Głupi jesteś

        Nie wiesz nic o funkcjonowaniu oświaty to się nie odzywaj

        • 4 0

  • Jak wprowadzano gimnazja, to był krzyk. Jak je likwidują, znowu jest. (14)

    Trzeba będzie się przyzwyczaić do "nowego" i tyle.
    A tego, że likwidując gimnazja trzeba zwalniać też nauczycieli to nie rozumiem, bo przecież liczba dzieci/klas się nie zmienia. Zmieniają się tylko ich numeracje i ewentualnie lokalizacje, więc w czym problem?

    • 88 29

    • W niepotrzebnej rewolucji wtedy i niepotrzebnej rewolucji teraz. Chaos, koszta i reorganizacje. Miną kolejne lata zanim się ustabilizuje.

      • 14 12

    • tylko dzieci na tym stracą :( (10)

      • 8 13

      • weźcie się do roboty nieudacznicy (7)

        Dzieci sobie poradzą, umią się dostosować. Tylko stare marudy rodzice boją się jakichkolwiek zmian

        • 9 5

        • (6)

          Reforma tak, rewolucja nie.
          Czego tu nie rozumiesz?

          • 2 5

          • (5)

            Dlaczego rewolucja nie?

            • 3 1

            • rewolucja nie (4)

              Rewolucja ma to do siebie, że zjada swoje dzieci. Zawsze. Ale to trzeba było się do historii przyłożyć, a nie na wagary chodzić.

              • 1 5

              • nie płacz, będzie dobrze (3)

                Życie nie polega na tym żeby skończyć szkołe, znaleźć pracę, założyć rodzinę i dożyć do swojej śmierci. Rewolucje są potrzebne, żeby nie stać w miejscu. Droga Mamo198003, będziesz codziennie np. oglądać mniej telewizji, to znajdziesz czas aby wspomóc swoje dziecko do przyzwyczajenia się do nowego systemu, który na dobre mu wyjdzie. Tylko to się trzeba wziąć do roboty, a nie stękać bo "swoje już zrobiłam, prosze przez najbliższe 50 lat żadnych reform bo zdążyłam się przyzwyczaić i jestem leniwa"

                • 3 1

              • (2)

                Rewolucje? Np. bolszewickie? No niezwykle potrzebne, towarzyszu. Obracajmy wszystko do góry nogami i jakoś to będzie nie?

                • 1 2

              • Skoro już tak bardzo przeżywasz ten temat (1)

                to zauważ że jest całe mnóstwo społecznych, historycznych, naukowych i przemysłowych rewolucji, ale oczywiście jako przykład podajesz coś negatywnego jak bolszewicką.
                Tak już całkowicie odchodząc od tematu tego artykułu, to masz jakieś dziwne podejście do rewolucji (Twoi pra-przodkowie pewnie ze strachu przed zmianą by nigdy koła nie wynaleźli :D)

                • 2 1

              • tylko rewolucja ma na celu polepszenie warunków a nie spełnianie zachcianek niespełnionego człowieka z kompleksami ... no ale klapki na oczy i galopuj jak prezes ci każe

                • 0 0

      • Niby w jaki sposób? (1)

        Dzieciom to raczej na dobre wyjdzie, bo akurat system 8+4 jest lepszy niż 6+3+3

        • 9 0

        • Bo prezes tak mówi?
          Cyferki nic nie zmienią, dzieciaki będą tak samo rozwydrzone jak wcześniej, patoli będzie tyle samo.

          • 1 7

    • Nie ma dzieci !!!

      Sytuacja wygląda tak, że w placówkach, w których obecnie są gimnazja, nie da się zrobić np. podstawówki, bo po prostu nie ma tam dzieci ! Są dzielnice gdzie mieszkają sami starzy ludzie, a ich dzieci wyprowadziły się wraz z maluchami do nowobudowanych na Chwarznie, Wiczlinie itp.

      • 1 0

    • A za ile lat bede 4 klasy w LO i 5 w technikach Owco z rogami

      • 0 0

  • jak policzyli tę ilość nauczycieli do zwolnienia? (3)

    Czy zmieni się ogólna ilość uczniów?
    Czy planowane są bardziej liczne klasy, a co za tym idzie mniejsza ilość klas?
    Czy zmniejszy się ilość godzin lekcyjnych?

    Oczywiście, może ktoś będzie musiał przejść ze szkoły A do szkoły B na drugiej ulicy, ale przecież ludzie zatrudnieni w firmach też czasem zmieniają miejsce pracy...

    O co chodzi z tą ilością 500 nauczycieli do zwolnienia?

    • 64 12

    • Różnica wynika z siatek godzin (2)

      Ilość godzin danego przedmiotu w 7 klasie SP często będzie mniejsza niż w siatce 1 klasy gimnazjum. Każda godzina mniej to redukcja etatu. Po likwidacji naboru do 1 klas gimnazjum ci nauczyciele, którzy zostaną oddelegowani do podstawówek będą mieli braki w etatach, więc część z nich stanie się nieopłacalna. Taniej będzie podzielić te godziny między innych nauczycieli niż utrzymywać dodatkowy etat. Stąd zwolnienia.

      • 20 5

      • Taniej będzie podzielić etat? (1)

        Czyli urzędnicy Gdańska zdecydują, że zwolnią nauczycieli bo bedzie taniej?

        Czyli zwolni gdańskie PO przycinając kasę na etaty? dobrze rozumuję?

        • 9 0

        • Od kiedy urzędnik decyduje o nauczycielskich etatach?
          O tym decyduje dyrektor szkoły. Won do budy, pisuarze.

          • 1 4

  • (2)

    Zwolnić należy przede wszystkim Sławomira Broniarza, typowego homo sovieticus, który jedynie jątrzy i broni interesów własnych i skostniałej betonowej organizacji jaką jest Związek Nauczycielstwa Polskiego.

    • 63 24

    • Przeciwko wprowadzeniu gimnazjów też protestował (1)

      Teraz protestuje przeciwko ich likwidacji... Taki o to homosovieticus.

      • 7 5

      • Kto mu zapłaci tak on szczeka - najemnik i tyle,
        Ciekawe ile Duda dostał , że mu morde zamknęli na amen, związki... darmozjady postkomunistyczne pasożyty

        • 7 3

  • Szkolnictwo musi się zmienić (6)

    Gimnazja to niewypał nie można w nieskończoność utrwalać błędów.
    Zwolnienia pracowników administracji wynikają ze zmian organizacyjnych systemu księgowego.
    Księstwo Gdańsk ma tak za złe temu rządowi fakt rządzenia,że próbuje prowadzić własną politykę.Duma i uprzedzenie prezydenta/księcia wystrzelone w kosmos.
    Zamiast zająć się merytorycznie zmianami w szkolnictwie to wice książęta sieją zamęt i dezinformację.
    Żadnej woli współpracy ze strony miasta- nie zaproszono na konferencję/audiencję kuratora,bo jeszcze pojawiłaby się szansa na merytoryczną dyskusję.
    Postkomunistyczno-kolonialny feudalizm.Zgnilizna długotrwałych rządów.

    • 86 65

    • czemu gimnazja to niewypał ??!! (2)

      może rozszerzysz swoją tezę. A nie ogólniki bez pokrycia w faktach.

      • 13 10

      • (1)

        Niewypał bo Jedyna Słuszna Partia tak mówi, po co argumenty? Oni myślą za nas i tak ma być.
        Do szeregu!

        • 8 5

        • Gimnazjum

          "Bystre" są te niektóre Nasze komentarze.... Gimnazja dają zbyt wiele luzu uczniom. I dla mnie to są trzy lata stracone. Myślę, że rodzicom (którzy nie pracują z dziećmi) jest się trudno z tym pogodzić i ..... całą winę próbują zrzucić na szkołę. Najgorszy etap w Edukacji Gimnazjalisty to druga klasa.

          • 3 2

    • Gimnazjum - porażka od początku - pod względem psychologicznym to wiek, w którym mało kto myśli o nauce, i dlatego system podstawówka egzaminy, potem liceum jest lepszym rozwiązaniem.. sami gimnazjaliści tak sądzą: "Jeśli chodzi o towarzystwo to gimnazjum jest w porządku, ale pod względem nauki - zapomnij"

      • 13 6

    • Pani Kurator (1)

      - jak mogli nie zaprosić Pani Kurator?
      - Po to by zrobić w jak najgorszy sposób przejście z jednego systemu do drugiego?

      Nigdy nie byłem za PIS (i nie będę), ale robienie krzywdy dzieciom po to by udowadniać, że druga opcja polityczna nie ma racji to przegięcie.
      Argumenty Kurator do mnie przemawiają - przecież dzieciaki nie znikną.

      A tak w ogóle to Polska straciła wielką szansę. W trakcie niżu powinno się nie kumulować uczniów w klasach i zwalniać nauczycieli, tylko zmniejszać liczbę uczniów w klasie.

      • 12 2

      • Niestety pani kurator nie ma racji. W siatce godzin gimnazjum bylo 30 h dla ucznia, w szkole podstwowej to 25, wiec uczniow bedzie tyle samo, ale godzin dla nauczyciela mniej

        • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nowe Trendy w Turystyce

399 zł
konferencja

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Gdynia ScienceSlam

sesja naukowa

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Pomniki przyrody to:

 

Najczęściej czytane