• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nieporozumienia przy rekrutacjach do szkół i przedszkoli

Elżbieta Michalak
12 marca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
aktualizacja: godz. 13:01 (12 marca 2015)
Czas rekrutacji, czy to do przedszkoli czy szkół, dla wielu rodziców kojarzy się ze stresem. Wynika on nie tylko z zasad przyjęć czy sposobu przeliczania punktów. Często też z sytuacji, jakie zdarzają się w trakcie. Czas rekrutacji, czy to do przedszkoli czy szkół, dla wielu rodziców kojarzy się ze stresem. Wynika on nie tylko z zasad przyjęć czy sposobu przeliczania punktów. Często też z sytuacji, jakie zdarzają się w trakcie.

Rekrutacje do przedszkoli oraz zapisy do szkół to czas, w którym do naszej redakcji napływa wiele listów opisujących sytuacje, z jakimi spotkali się rodzice dzieci z Trójmiasta, aplikujący o miejsce w danej placówce. Opisujemy krótko dwie z nich.



Aktualizacja, godz. 13:01 Zapis, o którym mówił nasz czytelnik, zniknął już z karty wyboru oferty Gimnazjum nr 25 w Gdańsku.

- Usunęliśmy już fragment dotyczący form wsparcia przez rodziców pracy szkoły - mówi Anna Mrotek, dyrektor Gimnazjum nr 25 w Gdańsku. - Istniał on w naszym dokumencie ok. 10 lat i nikt nigdy nie zgłosił wątpliwości. Jednakże po otrzymaniu pisma skonsultowałam uwagi z Radą Rodziców gimnazjum i postanowiłam usunąć informację nt. deklarowanej formy wsparcia szkoły z karty wyboru oferty edukacyjnej. Informacja ta rzeczywiście może budzić kontrowersje, a nie jest nam niezbędnie potrzebna do tego, by planować proces edukacji w kolejnym roku szkolnym i można ją uzyskać we wrześniu.


Rekrutacje i zapisy do szkół przebiegły w twoim przypadku:

Pan Adam, który mieszka w Gdańsku, zdecydował się zapisać syna do Gimnazjum nr 25, przy ul. Tadeusza Kościuszki. Wszedł więc na stronę szkoły, w zakładkę rekrutacje, z której pobrał tzw. kartę wyboru oferty edukacyjnej - załącznik do wniosku o przyjęcie ucznia do tej szkoły.

- Zdumiał mnie jeden podpunkt w tej karcie - pisze w liście do redakcji pan Adam. - Chodzi dokładnie o punkt "Deklarowana forma wsparcia pracy szkoły", przy którym rodzic musiał dokonać wyboru jednej z pięciu odpowiedzi: regularne wpłaty na Radę Szkoły, pomoc w pracach remontowo-porządkowych, pomoc przy organizacji imprez szkolnych, organizacja lub prowadzenie dodatkowych zajęć dla uczniów oraz pozyskiwanie pomocy rzeczowej lub finansowej dla szkoły. Czy jest to postępowanie sprawiedliwe? Mam rozumieć, że jeśli ktoś jest niepełnosprawny i ubogi nie ma szans na dostanie się do gimnazjum?

Nasz czytelnik wysłał do dyrekcji maila z zapytaniem o to, dlaczego obok informacji o dziecku, czy informacji dotyczących oczekiwań edukacyjnych, wyboru języka i deklaracją nauki religii, znalazło się pytanie o wsparcie szkoły przez rodzica. Po kilku dniach otrzymał odpowiedź, sporządzoną przez dyrekcję placówki.

- Dokument, którego fragment pan cytuje, nie jest, jak pan pisze, kartą zgłoszenia, ale kartą wyboru oferty edukacyjnej, zaś informacje w nim zawarte w żaden sposób nie wpływają na przyjęcie dziecka do szkoły - tłumaczy w liście do czytelnika Anna Mrotek, dyrektor placówki. - Zasady przyjęcia do naszej szkoły są określone w statucie i podane na naszej stronie www.gimnazjum25.pl w zakładce Rekrutacja/Zasady przyjęcia. Dziękujemy za pana pismo. Zwróciło nam ono uwagę na to, iż w karcie wyboru oferty edukacyjnej powinniśmy wyraźnie napisać, iż podanie zawartych w niej informacji jest dobrowolne i nie ma wpływu na przyjęcie dziecka do szkoły. Informujemy, iż niezwłocznie wprowadzimy tę zmianę.

Podczas tegorocznych rekrutacji do przedszkola dostaliśmy także informację od innego czytelnika, który zwracał uwagę na ograniczanie przez dyrektora placówki godzin składania dokumentów.

- Jakiś czas temu próbowałam złożyć wypełniony wniosek o przyjęcie jednego z moich trojga dzieci do Przedszkola nr 73 w Gdańsku - pisze w liście do redakcji pani Joanna. - Na drzwiach zastałam jednak kartkę (bez podpisu dyrektorki) informującą o godzinach składania wniosków. Taki samowolny harmonogram utrudnia rodzicom składanie wniosków, bo dowiedzą się o nim dopiero przy drzwiach przedszkola, a najgorzej będą mieli Ci rodzice, którzy zostawią to na ostatnią chwilę. Sprawę zgłosiłam do Wydziału Rozwoju Społecznego, gdzie udzielono mi informacji, iż takie praktyki nie powinny mieć miejsca, ale nic dalej nie udało mi się zdziałać, bo nie mogłam dodzwonić się do osoby odpowiedzialnej w urzędzie za przedszkola.

O to, czy dyrektor sam może ustalać godziny przyjmowania dokumentów, zapytaliśmy urzędników z UM w Gdańsku.

- Dokumenty powinny być składane w godzinach pracy przedszkola. Z naszych ustaleń wynika jednak, że tak właśnie było w przypadku Przedszkola nr 73, gdzie przyjmowano je nie tylko w godzinach pracy placówki, ale też, dla spóźnionych, "po godzinach" - tłumaczy Magdalena Kuczyńska z biura prasowego Urzędu Miasta w Gdańsku. - Dyrekcja, z którą kontaktowaliśmy się w tej sprawie twierdzi, że wszystkie zainteresowane osoby zostały przyjęte i obsłużone.

Wyniki rekrutacji do przedszkoli gdańskich, zgodnie z harmonogramem, mają zostać ogłoszone 17 marca.

A jakie doświadczenia z procesem rekrutacji do przedszkoli i zapisów do trójmiejskich szkół macie wy? Przebiegły sprawnie i pomyślnie czy wręcz przeciwnie?
Elżbieta Michalak

Miejsca

Opinie (82)

  • ) (5)

    Niestety jak masz dziecko to płacz i płać...zero pomocy państwa...dadzą becikowe co nawet na wózek nie starcza....i się potem dziwią że młodzi wyjeżdżają...

    • 104 10

    • (1)

      Komu dadzą becikowe? Chyba tylko bezrobotnym. Jak zarabiasz coś koło średniej krajowej to guzik dostaniesz, a nie becikowe.

      • 14 3

      • chyba, ze masz 2-3 dzieci to wtedy jestes na styk. Ale co nam po becikowym, skoro warunkow nie ma do rodzenia dzieci. Szpitale przepelnione, szkoly przepelnione, na osiedlach parkingi albo placyki z jedna zdjezdzalnia i jednym bujakiem. Wszystko poogradzane, zero integracji. Szkoda, ze obecne czasy nie sprzyjaja wieziom miedzyludzkim.

        • 13 3

    • becikowe jak becikowe, ale teraz tak: szkol brakuje, dzieci chodza na dwie zmiany, rodzin musi opiekunke wynajmowac, zeby dziecko ze szkoly odebrala, bo sam jest w pracy, ewentualnie moze sie zwolnic i zyc szkola dziecka, instytucja babci nie istnieje, bo gros babc i dziadkow pracuje. Wiec tak oto wyglada nasze panstwo prorodzinne. Ksztalccie sie, ale gdzie? W calym Gdansku jest kilka szkol, ktore maja tylko jedna zmiane. Nie wierze, ze wybudowanie nowe w przyszlosci bedzie sie wiazalo z jej zburzeniem, z powodu nizu demo. Na calym Gdansku Poludnie, liczac Chelm brakuje 2-3 szkol. Ale prezydent odpowieda: w czym rzecz? PRzeciez za kilka lat powstanie szkola w Kowalach i wybudowano szkole w Kokoszkach. Rzeczywiscie to bliska okolica...a szkola w Kowalach to blizej, albo dalej nieokreslona przyszlosc.

      • 14 1

    • "Na wózek nie starcza..." (1)

      Skoro "jedyną marką" jest X-Lander (bo inaczej wtyd pokazać się na osiedlu), to nie ma co się dziwić, że "nie starcza". Jeśli ktoś chce uciąć koszty, to kupi lekko używany. Wtedy styknie jeszcze na kilka rzeczy dla malucha.

      • 9 10

      • matkatrojki

        a czy luksusem jest w tym kraju miec cos nowego? Juz nie mowie o wielce markowych rzeczach. Dlaczego nie stac nas na nowecw sredniej cenie rzeczy. Chce miec wybor czy chce nowy czy uzywany a nie przymus.

        • 12 1

  • przedszkola powinny żądać zaświadczeń o szczepieniach (16)

    w gazecie sa jakieś przerażajace dane z Trójmiasta

    niestety w głupiocie antyszczepionkowej przoduje Gdynia

    oto skutki kościelnej indoktrynacji

    • 87 46

    • sam się zaszczep na żal d*pska (12)

      i może dodatkowo na wściekliznę a dzieci zostaw rodzicom.

      Istnieją badania pozwalające ustalić czy organizm posiada odporność immunologiczną na wirusy. Gdy to się ustali i badanie jest pozytywne szczepionka jest zbędna.

      Tegoroczne szczepionki przeciw grypie są skuteczne w 3 %.

      Państwowy instytut higieny jest niemal przedstawicielstwem producentów wszelkich szczepionek jeśli brać pod uwagę ich zalecenia.

      Poziom wykształcenia lekarzy odnośnie szczepień i ich następstw jest fatalny stąd uzasadnione obawy co do podawania szczepionek.

      Przykładowo nie mozna w polsce zaszczepić dziecka tylko na różyczkę ale trzeba na świnkę odrę i różyczkę pomimo że organizm dziecka ma przeciwciała świnki po przechorowaniu mimo szczepienia i odry po szczepieniu.

      Należy pamiętać że pomimo 10 000 000$ nagrody dla osoby pracującej dla firm produkujących szczepionki w zamian za podanie szczepionki w ilości proporcjonalnej do masy ciała tak jak u dziecka nikt się jeszcze na to nie zgodził.

      Powszechne i proste badania na posiadanie przeciwciał wykluczyły by konieczność szczepień w 60-80% przypadków.

      • 11 53

      • "Poziom wykształcenia lekarzy odnośnie szczepień i ich następstw jest fatalny stąd uzasadnione obawy co do podawania szczepionek. " - czyli jak mam rozumieć Ty jesteś lepiej wykształcony/a odnośnie szczepionek niż wszyscy lekarze w naszym kraju? Gratulacje!

        • 34 3

      • (1)

        Nie obchodzi mnie, że narażasz swoje dziecko i nie będzie mi Ciebie żal, jak doprowadzisz do jego śmierci, bo zarazi się odrą czy innym dziadostwem. Ale trzymaj je z dala od przedszkoli, żłobków, placów zabaw itp., bo przyprowadzając je tam, narażasz dzieci, które są zbyt małe, żeby je zaszczepić, a dla których zarażenie chorobą Twojego dziecka będzie śmiertelne na 90%, bo ich organizm nie będzie w stanie poradzić sobie z tak groźnym wirusem.
        Polecam popatrzeć trochę dalej, niż na czubek własnego nosa.

        • 59 5

        • Zróbmy getta!!

          nie przyprowadzaj siebie nigdzie, bo rąk nie myjesz po zrobieniu siku

          • 3 4

      • Jeżeli Twoje dziecko zarazi odrą (2)

        moje 3-miesięczne niemowlę, to nie wyjdziesz z pierdla do końca życia. Oto skutki twojego wyboru.

        • 23 5

        • hahaha

          • 2 2

        • Udowodnij

          A jak udowodnisz zaleznośc przyczynowo-skutkowa w stosunku do tej jednej własnie osoby?
          Bo ze swoim dzieckiem nigdzie nie wychodzisz i z innymi ludżmi sie nie spotykasz?

          • 1 3

      • (1)

        pokaz mi osoby z powiklaniami od szczepien sprzed 20-30 lat? jakies dane? tylko nie rzucaj mi argumentu o autyzmie, bo koles juz nie jest lekarzem i z tego co wiem siedzial w wiezieniu za to. PRzyszla glupia moda, matki odmawiaja szczepien bo sie glupie c**** naczytaly autorytetow. Pogadaj z lekarzami, dowiesz sie co mysla. Albo poczytaj obcojezyczne publikacje. Ale nie tlumaczone przez nasze gwiazdy, tlumaczone wyrywkowo, tendencyjnie.

        • 25 2

        • Wg tego co twierdzą antyszczepionkowcy, to wszyscy dorośli powinnie mieć autyzm

          Kiedyś szczepiono tymi strasznymi, starymi szczepionkami z rtęcią, a jakoś ludzie żyją i mają się dobrze, więc po co to zmieniać?

          • 11 0

      • szczenienia

        na moją cóecie szczepie normalnie zgodnie z NFZ tak samo ja byłam szczepiona moi znajomi rodzina nikomu nic nie jest nie wiem skąd te pomysły. szczepienia są po to by nas chronić nie mówię o szczepionce na grypę ale o tych obowiązkowych po coś one są.

        • 19 1

      • (1)

        Jezeli karmilas dzieci piersią /mlekiem od kobiety/ to dziecko przez jeszcze ok pól roku może posiadać takie przeciwciała od matki. Plus taki ze jak w tym okresie spotka sie z choroba to albo bardzo lekko albo wcale nie zachoruje. Jednakjak sie nie spotka to traci odporność.

        • 2 2

        • Nie zawsze jest tak pięknie

          • 2 0

      • Co ty za bzdury piszesz człowieku? Różyczkę się szczepi osobno, resztę też. Bierzecie pod uwagę szczepionki skojarzone, płatne a nie te z oficjalnego kalendarza i na tej podstawie próbujecie udowadniać swoje tezy. Widział ktoś z Was osoby po chorobie Hainego-Medina? W latach siedemdziesiątych na obozy rehabilitacyjne przyjeżdżały grupy młodych fajnych ludzi, którzy bardzo chcieli żyć normalnie - a walczyli o każdy krok. Dzięki szczepieniom nikt już nie wie, na czym ta choroba polega.

        • 2 0

    • odczep się od kościoła (2)

      kościół nie jest przeciwko szczepieniom! przestańcie rozsiewać taką propagandę! podaj jakiś kościelny dokument, w którym znajdziemy zakaz szczepień.

      • 32 3

      • (1)

        dokument? a czy jest jakis dokumento lekarski mowiacy, zeby nie szczepic? Czyz nie liczy sie glos ksiedza z ambony, albo dane wyczytane w internecie na forach od madrych pseudomamusiek?

        • 3 10

        • Sorry, ale od 30 lat jak chodzę do kościoła żaden ksiądz nie wypowiadał się nt szczepień. To już jakieś brednie......

          • 24 1

  • Chory kraj chore zasady (4)

    Pierwszeństwo mają: nieroby żyjące z MOPSu, pseudo "samotne mamusie" z piątką bachorów. Normalni ludzie muszą zwijać się z tego kraju. Moje roczne zarobki przekroczyły o 10 zł podstawę i nie odliczam w PIT ok. 1000 zł na moje dziecko, które potrzebuje pieniędzy na nauke gry na instrumencie, naukę angielskiego a nie jak dziadostwo z MOPSu na browary. Pozdrawiam LUDZI ŻYJĄCYCH NORMALNIE. STOP PATOLOGII.

    • 137 25

    • patologia to chore państwo

      • 7 0

    • Mieszkam nad przedszkolem i widze jakimi autami przywoza dzieci patologi na takie auta nie stac.

      • 7 1

    • dokladnie. Zero marchewki, od razu daja na talerzy rybe. Niewielka, ale menelkom i nierobom wystarcza. Po co maja pracowac, skoro zasilek sie nalezy. Mase zasolkow, zapomogi i inne pitoly. Zamiast ukrocac takie zachowania sami placa za utrzymanie stanu.

      • 8 0

    • też chciał bym mieć dochód 112 tysiecy rocznie....

      wtedy ten 1000 zł to pikuś. Mam prawie średnią krajową a wychodzi ledwie połowa 112 tys...

      • 2 5

  • Ale brednie (2)

    tajemnicą poliszynela jest to że aby dziecko zostało przyjęte do przedszkola rodzice kupują np zabawki za 500zł (przedszkole w centrum) lub armaturę sanitarną (przedszkole gdańsk południe) huśtawki czy piaskownice (przedszkole w północnych dzielnicach).
    Wszyscy rodzice o tym głośno mówią a nawet doradzają sobie jak wcisnąć dziecko0 do lepszego/tańszego przedszkola publicznego bliżej pracy lub domu. W tym samym czasie prezydent opowiada o zwiększeniu środków na przedszkola tyle że tych pieniędzy dzieci na oczy nie widzą od lat. Idą na licho wie co ale nie na dzieci.

    Człowiekowi łza się w oku kręci jak widzi fotografie i filmy dzieci znajomych w brytyjskim przedszkolu czy w Duńskim gdzie dzieci są na 1 miejscu i mają wszystko co im potrzebne do nauki zabawy wypoczynku i higieny.

    Tymczasem w polskich przedszkolach brakuje zwykłego mydła papieru toaletowego ciepłej wody czystej powierzchni do zabawy.
    Stan szkół w których mają się uczyć dzieci 5 letnie w Gdańsku to nie dramat a środowisko o standardzie czworaków dla niewolników. Ale nauczyciele i dyrektorzy placówek premię w terminie w Gdańskim magistracie dostali jeszcze przed wyborami prezydenckimi a pensję 13 i 14 także w terminie za zasługi.

    Największa patologia to istnienie karty nauczyciela który jest nietykalny i układy partyjne koleżeńskie i rodzinne dyrektorów placówek publicznych to rozkłada cały system.

    • 84 19

    • wszystkie przedszkola w Londynie są prywatne, więc skąd ta łza nt. brytyjskich PŁATNYCH przedszkoli..?

      • 1 0

    • Odpowiedź na tekst" Ale brednie"

      Chciałabym odnieść się do wypowiedzi "Ale Brednie", bo krew się we mnie gotuje, gdy czytam właśnie takie brednie.
      Jeżeli autor/ autorka spotkał się z takim zachowaniem i wymuszaniem zakupów do konkretnego przedszkola, to niech uda się do odpowiedniego urzędu i tam złoży doniesienie o wymuszaniu łapówki, albo chociaż proszę napisać gdzie konkretnie to miało miejsce. Nie można wszystkich placówek wrzucać do jednego wora. Też mam dziecko w przedszkolu i oprócz próśb o zakup papieru, czy chusteczek do nosa z innymi się nie spotkałam.
      Jestem nauczycielką i nie pozwolę nazywać swojego miejsca pracy czworakami dla niewolników. Nasza szkoła jet zadbana, dzieci mają nowe meble i szafki, a sale dla maluchów są pięknie udekorowane.
      Nie rozumiem dlaczego te nasze "13" tak strasznie kłują niektórych w oczy , przecież prawie w każdym zawodzie istnieje system premii. Co do "14", to pracuję w tym zawodzie 11 lat i ani o nich nie słyszałam, a tym bardziej nigdy nie dostałam. Owszem jest jubileuszowe za 20, czy 25 lat pracy, ale nie jest to chyba nic nadzwyczajnego. Inne zawody, np energetycy, policjanci też takie mają i co, nikt do nich nie zieje zawiścią z tego powodu.
      Skoro autor tak zazdrości nauczycielom, to dlaczego sam nim nie został, skoro to taka sielanka? Bardzo jestem ciekawa jaki to zawód Pan/Pani wykonuje? A jak u nas taki kołchoz i niesprawiedliwość, to proponuję spakować manatki i do Danii, czy Wlk. Brytanii. Świat przecież stoi otworem.

      • 1 0

  • Skąd taki szybki termin rekrutacji? (5)

    Czy pamiętacie aby w ostatnich latach rekrutacja do przedszkoli lub pierwszych klas szkół podstawowych zaczynała się w lutym??? Z tego co ja pamiętam - to był marzec-kwiecień...
    Czy to ma coś wspólnego z utrudnianiem odraczania pierwszoklasistów? Gdzie terminy na badania w poradniach psychologiczno-pedagogicznych to dopiero kwiecień-maj i później?

    • 48 2

    • TAK MASZ RACJĘ

      ścisłe terminy rekrutacji dzieci na wrzesień do końca lutego to paranoja związana z upychaniem dzieci do tzw oddziałów przedszkolnych w szkołach (czytakj śmierdząca wykładzina misie z wydłubanymi oczkami i samochodziki bez kółek oraz pani z popsutymi zębami i cymbałkami do nauki rytmiki).

      Dodatkowo można zwolnić nauczycieli dla których nie będzie etatów a termin wypowiedzenia to 3 miesiące czyli należy je wręczyć z końcem maja.

      • 3 5

    • terminy (3)

      Jak pamiętam, od wielu lat rekrutacja do publicznych przedszkoli zaczynała się w lutym, a do szkoły w marcu. Ale rzeczywiście, bardzo utrudnia to ewentualne zbadanie dziecka.
      Takie terminy są w związku z tym, że w kwietniu placówka musi podać do gminy plan na przyszły rok - zwłaszcza ile klas, bo to jest moment planowania budżetu.
      Inna sprawa, że są miejsca, w których rekrutacja zaczyna się w marcu, dyrekcja planuje 2 grupy zerówkowe, bo tyle jest zgłoszonych dzieci, a w sierpniu liczne grono rodziców przypomina sobie, że przecież dziecko powinno iść do zerówki. Rekordziści przychodzą 1 września. I znienacka trzeba zatrudniać dodatkowego nauczyciela, bo wszystkie dzieci w dwóch zerówkach się nie zmieszczą.

      • 5 2

      • Terminy naborów w poprzednich latach... (2)

        Elektroniczna rekrutacja do gdańskich przedszkoli publicznych na rok 2012/2013 była od 2 do 13 kwietnia 2012 r.
        Rok później (czyli 2013/2014) 03 do 16 kwietnia 2013r.
        W roku szkolnym 2014/2015r. od 2 do 16 kwietnia 2014r.

        A w tym roku (2015/2016) od 25 lutego do 9 marca!!!!!!!!!!

        • 8 0

        • (1)

          racja, byl to kwiecien. PEwnie nie wyrabiali sie terminowo, a obowiazywaly ich przepisy i dlatego zrobili nabor szybciej.

          • 0 0

          • Ciekawe, że w innych miastach w kraju rekrutacja jest później...

            • 0 0

  • Meldujcie dzieci na 3 miesiące u znajomych i zapisujcie do wybranej szkoły bez ceregieli. (4)

    • 10 9

    • (3)

      rozwiń

      • 0 1

      • (2)

        podoba Ci się szkoła nie będąca w Twoim rejonie.
        Gdy sie chcesz do niej zapisać dziecko, to będzie ono przyjmowane w drugiej kolejności, po dzieciach z właściwego rejonu.
        A gdy zameldujesz u kogoś kto mieszka w danym rejonie, to dziecko musi byc przyjęte z automatu.
        Oczywiście działa to na podstawówki i gimnazja.

        • 8 1

        • (1)

          czyli jestes bandyta i oszustem, tak?

          • 2 7

          • Realista

            • 5 0

  • Zapisy do szkoły do klasy zerowej (3)

    moja wnuczka też ma klopoty z zapisaniem jej do szkolnej zerówki.Pani dyrektor kazała zapisać dziecko do 2 szkół.Po co sie pytam,przecież ta jest najblizej miejsca zamieszkania?Po to ,że jak dziecko nie zostanie przyjete(bo bedą tylko w tym roku 2 klasy zerówkowe)to może w drugiej szkole w innej dzielnicy.To jest chore!!!.Przecież te dziecko jak podrośnie np do 3 klasy to będzie musiało chodzić-dojeżdźać SAMO do tej szkoły na różne godziny,bo nauka odbywa sie na 2 zmiany.Rodzice pracuja z dziadkami włacznie(sa jeszcze mlodzi).A takie dojazdy do innej dzielnicy zwiększa bardzo niebezpieczeństwo dla tego dziecka,koszta bo trzeba kupić bilety!Jednym slowem chore przepisy-chory kraj!I jak tu mieć dzieci,jak na każdym etapie rozwoju są klopoty z umieszczeniem dziecka do:żłobka,przedszkola i szkoły.Wszysto porobia prywatne a skąd brać na to!!!

    • 34 2

    • szkoła podstawowa ma obowiązek (1)

      przyjąć dziecko z rejonu

      • 9 2

      • Bzdura

        Do zerówek nie ma rejonizacji, tak jak do przedszkoli.

        • 10 2

    • 4 podstawówki w Pruszczu

      Zapraszam do Pruszcza Gdańskiego. U nas nie ma problemu z podstawówkami.

      • 1 0

  • Dziecko dostaje punkty wyłącznie za swoje osiągnięcia

    Pan Adam lekko mija się z prawdą - nie jest tam napisane, że rodzic MUSI wybrać coś z listy. Poza tym, jeśli ktoś uważa, że można dziecko "wstawić" do szkoły na 3 lata i zaczekać, aż z niej wyjdzie, to współczuję jego dzieciom.
    Oczywiście każdy chciałby wysłać dziecko do szkoły, gdzie uczą zmotywowani nauczyciele, używając kreatywnych sposobów, gdzie ich dziecko będzie chętnie wracało, osiągało dobre wyniki.
    W Polsce budzi się społeczeństwo obywatelskie - ANGAŻUJCIE się w życie publiczne, w życie szkoły Waszych dzieci. Tylko współpraca wszystkich zainteresowanych zapewni pożądane rezultaty.
    Jasne jest, że w szkołach na wszystko brakuje pieniędzy. Ale pomoc szkole nie musi polegać tylko na płaceniu, można opiniować pracę, interweniować, pomagać przy organizacji wydarzeń. Bez tego, każda placówka będzie "przerabiać" dzieci bezrefleksyjnie.
    Jeśli dyrektorzy starają się wciągnąć wszystkich we współpracę, to znaczy, że szkole ZALEŻY. Do takiej szkoły chcemy wysyłać dzieci. I to widać później w liczbie podań i osiągnięciach szkoły i dzieci.
    Moje dziecko zdawało do gimnazjum rok temu i dokładnie wiedziałem, ile dostało punktów i za co. Panie Adamie, może Pan to wyliczyć z ocen dziecka, konkursów, ew. egzaminów. Wzory są dostępne. Jeśli punkty uzyskane przy rekrutacji, nie będą się zgadzały, proszę wtedy wyjaśniać sprawę.

    • 27 8

  • w ubiegłym roku system rekrutacji do Gimnazjum padł prawie na starcie (1)

    ciekawe czy ktokolwiek z miasta bęknął za ten szajs?

    • 12 0

    • Wątpię

      A w tym roku chyba jest to samo, bo zalogowałam syna, wybrałam 3 gimnazja i niby teoretycznie do 29 maja mogę sobie zmieniać kolejność wybranych szkoł, robić co mi się podoba z wnioskiem, ale wczoraj weszłam i nie można było otworzyć mojego wniosku, po prostu jak się kliknęło edytuj, to zero reakcji.

      • 1 0

  • pierwszy raz widzę taką deklarację... nie składałam nic takiego :P

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nowe Trendy w Turystyce

399 zł
konferencja

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Gdynia ScienceSlam

sesja naukowa

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Chmury klasyfikujemy ze względu na:

 

Najczęściej czytane