- 1 Zmiany na GUMed i UCK - jakie plany mają kandydaci na rektora? (79 opinii)
- 2 Nowy rektor Akademii Sztuk Pięknych wybrany (102 opinie)
- 3 16 chętnych na budowę nowej szkoły w dzielnicy Piecki-Migowo (19 opinii)
- 4 Jakie nowe kierunki ruszają na trójmiejskich uczelniach? (60 opinii)
- 5 Studenci oczami AI mają trzy ręce. Zdjęcie UG śmieszne czy straszne? (67 opinii)
- 6 Rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Ile punktów do zdobycia mają ósmoklasiści? (31 opinii)
Profesor GUMedu o "koszeniu studentów". "Nie mają szans"
- Nie mają szans. Ale ja ich koszę praktycznie - tak o studentach, którzy podchodzą do egzaminów w czasie pandemii, mówił prof. Janusz Moryś z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Jego rozmowę z wykładowcami Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Bydgoszczy o tym, które metody i sposoby na zaniżanie zdawalności są według nich najskuteczniejsze, nagrali bydgoscy studenci. O komentarz poprosiliśmy władze gdańskiej uczelni.
We wtorek w sieci pojawiło się nagranie rozmowy trzech wykładowców - prof. Janusza Morysia z GUMedu, kierownika wydziału anatomii UMK w Bydgoszczy Michała Szpindy i dziekana wydziału lekarskiego UMK Zbigniewa Włodarczyka.
Wykładowcy opowiadali o tym, jak wyglądają zajęcia ze studentami w czasie pandemii, co sprawia im najwięcej trudności. Zgodnie przyznali, że problemem jest większa zdawalność egzaminów online.
- Coś musimy z tym zrobić - przyznał wprost jeden z wykładowców.
"Fundusz Morysia"
O swoich działaniach opowiedział też prof. Janusz Moryś. Jak przekonywał, co roku egzamin z anatomii, którą prowadzi, powtarza kilkanaście osób, co wiąże się z dodatkowymi środkami dla uczelni. Podczas rozmowy z bydgoskimi wykładowcami chwalił się, że jego metodę na GUMedzie nazywa się nawet tzw. "funduszem Morysia".
- Ja idę online (..). Nie mają szans. Ale ja ich koszę praktycznie - mówił na nagraniu profesor z Gdańska.
Z rozmowy wykładowców wynika, że na uczelniach anatomii nie zdaje od 10 do 50 proc. studentów. W Gdańsku powtarzanie roku wiąże się z wydatkiem 10 600 zł.
Rozmowę wykładowców nagrali bydgoscy studenci. Jak przekonywali, po zakończonych zajęciach nauczyciele akademiccy zapomnieli wyłączyć mikrofon i platformę do zajęć online. We wtorek wieczorem nagranie zostało usunięte z sieci.
Władze Uczelni podjęły stosowne działania wyjaśniające
O komentarz poprosiliśmy władze Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego:
- W nawiązaniu do doniesień medialnych pragnę poinformować, że prof. Janusz Moryś uczestniczył we wspomnianym spotkaniu jako przewodniczący Uniwersyteckiej Komisji ds. Jakości Kształcenia na Kierunku Lekarskim (UKJKKL). UKJKKL jest organem społeczności akademickich uczelni medycznych, niezależnym od władz państwowych, którego celem jest dbałość o zachowanie jak najwyższej jakości kształcenia z uwzględnieniem obowiązujących przepisów prawa polskiego oraz standardów i zaleceń międzynarodowych. Na tym etapie mogę powiedzieć, że władze uczelni podjęły stosowne działania wyjaśniające - poinformowała nas Joanna Śliwińska, rzecznik prasowy uczelni.
W środę po publikacji naszego artykułu uczelnia dodatkowo wystosowała specjalne oświadczenie ws. wypowiedzi prof. Janusza Morysia:
- Władze Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego oświadczają, że poglądy prezentowane przez prof. Janusza Morysia podczas spotkania odbywającego się w Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Bydgoszczy są jego prywatnymi opiniami i w żaden sposób nie mogą być utożsamiane z oficjalnym stanowiskiem uczelni. Pragniemy podkreślić, że prof. Janusz Moryś uczestniczył w rozmowach nie jako reprezentant GUMed, ale jako przewodniczący Uniwersyteckiej Komisji ds. Jakości Kształcenia na Kierunku Lekarskim, która jest niezależnym od władz państwowych organem społeczności akademickich uczelni medycznych - czytamy w oświadczeniu.
Władze uczelni przekonują, że podejmują działania "na rzecz poprawy jakości kształcenia, a także unowocześnienia i modyfikacji dotychczasowych programów nauczania".
- W naszych decyzjach wielokrotnie kierowaliśmy się wskazówkami zawartymi w ankietach studenckich, które stanowią ważny element oceny jakości procesu kształcenia w uczelni. Dotyczyło to również kwestii odpłatności za powtarzanie przedmiotów, wynikającej z uregulowań ustawowej. Pragniemy przypomnieć, że pobieranie opłat za ponowne przeprowadzenie zajęć z danego przedmiotu dla studentów, którzy nie potwierdzili uzyskania wymaganych minimalnych efektów uczenia się i nie zdali egzaminów, jest regulowane ustawowo, a jednolite zasady obowiązują na wszystkich kierunkach - informuje uczelnia.
Zobacz całe oświadczenie GUMed.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-03-03 09:19
No super. (13)
Nie rozumiem tego, uczysz się ciężko pracujesz aby to wszystko zdać, i jeszcze kłody pod nogi.
- 308 25
-
2021-03-04 13:28
Lekarz rocznik 67
prawdziwe" Kłody "to dopiero zaczynają rzucać pacjenci i dziennikarze po uzyskaniu przez szczęśliwców dyplomu i Prawa Wykonywania Zawodu.
- 3 0
-
2021-03-03 21:22
pod dywan
wszystko zostanie zamiecione pod dywan. nikt Morysiowi nie podskoczy...
- 8 0
-
2021-03-03 18:22
a co ty bys chcial, zeby byle chlystek mogl zostac lekarzem?!?
nie bez powodu lekarzy wymienia sie jednym tchem razem z prawnikami i architektami. to jest robota dla ludzi wybranych (dzieci i bliskich krewnych).
- 2 10
-
2021-03-03 13:26
(2)
Panu profesorowi chcialabym powiedziec, ze na zachodzie oblewajacy studenci oznaczaja nieudolnosc wykladowcy. A jezeli chodzi o wyzsza zadawalnosc... a respondous lockdown browser jest uzywany czy polscy wykladowcy za leniwi?
- 40 4
-
2021-03-03 21:21
Panie, tu je Polsza
- 1 0
-
2021-03-03 18:39
A wykupisz licencję?
- 0 0
-
2021-03-03 11:35
Medycyna to nie prawo pracy - jeden błąd oznacza śmierć lub kalectwo! (6)
Tu nie ma miejsca dla miernot i nieuków :)
- 21 43
-
2021-03-05 15:34
co to ma wspólnego z uwalaniem studentów
żeby zasilić budżet ?
- 0 0
-
2021-03-03 11:56
(3)
Nadal nie rozumiem.....
Jest wyciek, są na to twarde dowody, że takie praktyki są w ogóle stosowane prawda w żywe oczy. Powinno się wyciągnąć z tego jakieś konsekwencje. To jest ciężki kierunek nie pochwalam ściągania i innych takich praktyk, ale są ludzie którzy naprawdę ciężko się uczą aby te tematy ogarnąć uczciwie, a tu takie perełki wychodzą. Jeśli kadra dydaktyczna będzie uczciwa, to i studenci będą uczciwi.- 52 1
-
2021-03-03 18:23
jakie konsekwencje skoro kasa (fundusz morysia) sie zgadza? (1)
trzynastke maja mu wyplacic, czy co?
- 5 1
-
2021-03-04 19:40
Jak to się ma do podcinania nóg studentom ?
Dodatkowe zdawanie wiąże się z dodatkowymi środkami dla uczelni. Metodę na GUMedzie nazywa się nawet tzw. "funduszem Morysia". O to tu tylko chodzi. I co czytamy w odpowiedzi od władzy uczelni ? "Podejmują działania "na rzecz poprawy jakości kształcenia, a także unowocześnienia i modyfikacji dotychczasowych programów nauczania"
- 1 1
-
2021-03-03 13:19
chodzi o to żeby zdali Ci co mają zdać, a nie zdali Ci co nie mają zdać, o co chodzi - takie standardy
- 14 2
-
2021-03-03 11:37
To skąd w zawodzie tylu ludzi którzy uważają że zjedli wszystkie rozumy i dalsza edukacja im nie jest potrzebna?
Jak ktoś głupiego e-zwolnienia czy e-recepty nie ogarnia, to ogarnie nowoczesne metody leczenia?
- 36 5
-
2021-03-05 14:55
Jasne
No to teraz jasne jest, dlaczego to tak wygląda, że pół roku albo i więcej nie zdaje egzaminu. Prawda jest taka, że jest to proceder do zarabiania pieniędzy.
- 1 0
-
2021-03-04 17:14
No cóż pan prokurator powinien się zając sprawa, ilu lekarzy i personelu medycznego mamy mniej, co można powiedzieć po 1 roku o studencie praktycznie nic, spotyka się mlodziez po trudnych egzaminach zdanych , ci młodzi ludzie zakuwali żeby ten egzamin zdać, są ze wsi małych miasteczek wiec nie maja równych szans , takie praktyki są obrzydliwe bo
No cóż pan prokurator powinien się zając sprawa, ilu lekarzy i personelu medycznego mamy mniej, co można powiedzieć po 1 roku o studencie praktycznie nic, spotyka się mlodziez po trudnych egzaminach zdanych , ci młodzi ludzie zakuwali żeby ten egzamin zdać, są ze wsi małych miasteczek wiec nie maja równych szans , takie praktyki są obrzydliwe bo nie każdy musi być lekarzem ale moznaby studentow przenosić na inne kierunki medyczne pomocnicze np do obsługi takich respiratorow różnych urządzeń medycznych. I tak na każdej uczelni niestety. Wielka wielka strata
- 7 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.