• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

10. urodziny Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Jak zmieniła się uczelnia?

Ewa Palińska
27 maja 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
19 maja minęło 10 lat od chwili, kiedy Akademia Medyczna w Gdańsku oficjalnie stała się uniwersytetem. 19 maja minęło 10 lat od chwili, kiedy Akademia Medyczna w Gdańsku oficjalnie stała się uniwersytetem.

W maju 2009 roku Akademia Medyczna w Gdańsku stała się uniwersytetem. - Nowa nazwa i idący za tym prestiż uczelni uniwersyteckiej niech stanowią bodziec do dalszej pracy dydaktycznej i naukowo-badawczej dla nas wszystkich - mówił przed dziesięcioma laty prof. Janusz Moryś, ówczesny rektor. Czy jego słowa okazały się prorocze i uczelnia wykorzystała swoją szansę?



Proces starania się o uzyskanie przez uczelnię statusu uniwersytetu i spełnienia wszystkich wymogów stawianych przez ustawę o szkolnictwie wyższym rozpoczął się już za rządów prof. Romana Kaliszana. Rektor Kaliszan zainicjował utworzenie nowego wydziału - Nauk o Zdrowiu i uzyskanie uprawnień do nadawania stopnia doktora, jedynego uprawnienia brakującego uczelni do wystąpienia o zmianę nazwy.

Działania podyktowane zmianami systemowymi



Czy wiedza zdobyta na studiach przydaje ci się w życiu zawodowym?

Wprowadzone w 2006 roku nowe Prawo o szkolnictwie wyższym w sposób jednoznaczny obniżyło rangę akademii, traktując je jak szkoły zawodowe. Jednocześnie podniosło rangę uniwersytetów, stwarzając jednak możliwość uzyskania przez akademie statusu uniwersytetu przymiotnikowego lub profilowanego.

- Uczelnia ubiegająca się o taki status winna spełnić określone ustawą kryteria. Dopiero po ich spełnieniu mogła posługiwać się nazwą "uniwersytet", uzupełnioną przymiotnikiem (w naszym przypadku "medyczny") - tłumaczy prof. Janusz Moryś, rektor AMG/GUMed w latach 2008-2012. - Nazwa taka przysługuje szkole wyższej, której jednostki organizacyjne posiadają co najmniej sześć uprawnień do nadawania stopnia naukowego doktora, w tym co najmniej cztery w zakresie nauk objętych profilem uczelni. Szkoła wyższa niespełniająca tych kryteriów miała pozostać nadal przy nazwie "akademia". Określałoby to jej stosunkowo niski poziom i zrównałoby ze szkołami kształcącymi absolwentów na poziomie policealnym, nazywanych nawet czasami akademiami z dodatkiem specyficznego zawodu, np. fryzjerska, paznokcia, itp.
W tej sytuacji profesor Roman Kaliszan rozpoczął starania o spełnienie przez naszą Uczelnię wymogów stawianych przez ustawę o szkolnictwie wyższym. Utworzony został nowy wydział - Wydział Nauk o Zdrowiu, którego dziekan, prof. Piotr Lass, rozpoczął starania o uzyskanie uprawnień do nadawania stopnia doktora, jedynego uprawnienia brakującego Akademii Medycznej do wystąpienia o zmianę nazwy. Po uzyskaniu go w 2008 r., na polecenie ówczesnego rektora AMG - prof. Romana Kaliszana, dziekan Wydziału Lekarskiego, prof. Janusz Moryś zobligowany został do przygotowania wniosku do Ministerstwa Zdrowia. Na jego podstawie, w dniu 21 kwietnia 2008 r., Senat AMG jednogłośnie podjął uchwałę o zmianie nazwy Uczelni na Gdański Uniwersytet Medyczny.

Obecnie uczelnia posiada uprawnienia do nadawania następujących stopni naukowych:
  • doktora nauk medycznych w zakresie medycyny (2 wydziały),
  • doktora nauk medycznych w zakresie biologii medycznej (1 wydział),
  • doktora nauk medycznych w zakresie stomatologii (1 wydział),
  • doktora nauk farmaceutycznych (1 wydział),
  • doktora nauk o zdrowiu,
  • doktora nauk biologicznych w zakresie biochemii (1 wydział).


Kluczowe projekty Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego - PDF

  • Dzień otwarty na GuMed
  • Dzień otwarty na GuMed
  • Dzień otwarty na GuMed
  • Dzień otwarty na GuMed
  • Dzień otwarty na GuMed
  • Dzień otwarty na GuMed
  • Dzień otwarty na GuMed
  • Dzień otwarty na GuMed
  • Dzień otwarty na GuMed
  • Dzień otwarty na GuMed
  • Dzień otwarty na GuMed
  • Dzień otwarty na GuMed
  • Dzień otwarty na GuMed
  • Dzień otwarty na GuMed
  • Dzień otwarty na GuMed
  • Dzień otwarty na GuMed
  • Dzień otwarty na GuMed
  • Dzień otwarty na GuMed
  • Dzień otwarty na GuMed
  • Dzień otwarty na GuMed
  • Dzień otwarty na GuMed
  • Dzień otwarty na GuMed
  • Dzień otwarty na GuMed

Wzrost liczby studentów, wzbogacenie oferty dydaktycznej



Gdański Uniwersytet Medyczny wypracował sobie wysoką pozycję, dzięki czemu nie ma problemu ze znalezieniem partnerów do realizacji rozmaitych projektów czy inwestycji.

- GUMed jest ważnym ośrodkiem badawczym na mapie kraju i świata, w którym tworzy się wartościowe publikacje na najwyższym poziomie - mówi prof. Marcin Gruchała, rektor GUMedu. - Wysoka pozycja GUMed w rozpoznawalnej międzynarodowo działalności naukowej (mierzona liczbą cytowań i publikacji), skuteczność w pozyskiwaniu środków finansowych na działalność naukowo-badawczą oraz znacząca pozycja kadry w środowisku naukowym w Polsce i na świecie to kryteria stanowiące o sukcesie stale rozwijającej się działalności naukowo-badawczej Uczelni.
Wśród nowych kierunków i specjalności znalazły się: English Division (jednolite studia magisterskie), pielęgniarstwo - Enlish Division (studia I stopnia), zdrowie środowiskowe - kierunek z certyfikatem akredytacyjnym 2017 "Studia z przyszłością", przemysł farmaceutyczny i kosmetyczny (studia II stopnia) - kierunek z certyfikatem akredytacyjnym 2019 "Studia z przyszłością", studia dualne, o profilu praktycznym, kształcenie we współpracy z przemysłem.

Obecnie, na poziomie studiów licencjackich, magisterskich, doktoranckich i podyplomowych odbywa się kształcenie we wszystkich zawodach medycznych. Nieustannie rozwija się też współpraca z zagranicą - w 2007 r. - dla porównania - zawarto umowy międzyuczelniane z 23 zagranicznymi instytucjami akademickimi. W 2019 r. takich umów podpisano 35, plus 49 umów w ramach Erasmus+.

Na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat liczba studentów GUMedu wzrosła z ponad 5 tys. (rok akademicki 2007/2008) do ponad 6 tys. Więcej osób studiuje też na English Division - 450 w roku 2007/2008, w roku 2008/2009 blisko 500 studentów, obecnie 935 studentów zagranicznych, co stanowi ponad 15 proc. ogółu, dzięki czemu GUMed jest obecnie najbardziej międzynarodową uczelnią Pomorza.

Przyjechali z całego świata do Gdańska, żeby zostać lekarzami. Rozpoczął się rok na GUMedzie


Studenci mają do dyspozycji nowoczesne Centrum Symulacji Medycznej. Studenci mają do dyspozycji nowoczesne Centrum Symulacji Medycznej.

Poprawa finansów i ważne inwestycje



W ostatniej dekadzie znacznej poprawie uległy finanse uczelni, przy czym zrównoważenie sytuacji finansowej nie odbyło się kosztem spadku jakościowego ani ilościowego działalności dydaktycznej czy badań naukowych.

Wśród najbardziej spektakularnych inwestycji należy wymienić wielką przebudowę bazy klinicznej, zapoczątkowaną wmurowaniem kamienia węgielnego pod budowę CMI 14.06.2008 r. W 2012 roku oddano do użytku Centrum Medycyny Inwazyjnej , w roku 2018 zakończył się pierwszy proces budowy Centrum Medycyny Nieinwazyjnej , a na początku roku 2019 zakończyła się przeprowadzka porodówki ze szpitala przy ul. Klinicznej do CMN . A że nie samą nauką żyją studenci, z myślą o nich otwarto w ubiegłym roku nowoczesne Centrum Sportu.

Wśród najbardziej spektakularnych inwestycji należy wymienić wielką przebudowę bazy klinicznej. Zobacz, jak prezentuje się CMN z lotu ptaka.

Unikatowa działalność kliniczna



Bezpośrednie sąsiedztwo uczelni i szpitala sprzyja wzajemnej współpracy i realizacji innowacyjnych projektów o charakterze naukowym, badawczym i wdrożeniowym. Wpływa to też korzystnie na wzrost jakości kształcenia.

- Nasi pracownicy, studenci, doktoranci, naukowcy i nauczyciele akademiccy odnoszą liczne sukcesy na rozmaitych polach - naukowych, wdrożeniowych, dydaktycznych i organizacyjnych, budując w kraju i poza jego granicami silną pozycję Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego - podkreśla prof. Marcin Gruchała, rektor GUMedu.
I tak, dla przykładu, Katedra i Zakład Histologii ma pierwszy w Polsce system umożliwiający interaktywne nauczanie histologii i cytologii w trakcie zajęć praktycznych, Katedra i Klinika Kardiologii Dziecięcej i Wad Wrodzonych Serca jest pionierem w produkcji i wykorzystaniu w edukacji modeli serca 3D. Lekarze wykorzystują badania TK i MRI tworzone w trakcie diagnostyki, studenci mają możliwość obrazowania struktur anatomicznych i dokładnej analizy zmian patologicznych, a modele wykorzystywane są podczas rozmowy z pacjentami i ich rodzinami w okresie poprzedzającym zabieg. W Klinice Chirurgii Szczękowo-Twarzowej GUMed wykonano natomiast kolejne zabiegi rekonstrukcji żuchwy z wykorzystaniem druku 3D i  nowatorski zabieg rekonstrukcji oczodołu z wykorzystaniem druku 3D. Nie możemy też zapominać o patentach i wynalazkach, jak chociażby derotator Pankowskiego czy sztuczne ścięgno Mazurka.

Uczelnia prowadzi też unikatową działalność kliniczną, do której zaliczają się: przeszczepienia wielonarządowe; wieloprofilowy ośrodek transplantacyjny: serce, nerki, płuca, wątroba, wyspy trzustkowe, rogówka, szpik; trombektomia mechaniczna - pierwsza w Polsce u dziecka; radioterapia i chemioterapia onkologiczna; medycyna hiperbaryczna; hematologia dzieci i dorosłych; kardiologia inwazyjna i elektrokardiologia.

W ostatniej dekadzie powstało również wiele wyjątkowych jednostek, jak Centrum Leczenia Otyłości i Chorób Metabolicznych, Centrum Medycyny Pediatrycznej z Oddziałem Intensywnej Terapii Dziecięcej, Centrum Chorób Rzadkich czy Centrum Medycyny Translacyjnej.

Ponad 300 transplantacji w UCK w ciągu roku. "Przeszczepy to priorytet i prestiż"


GUMed jest obecnie najbardziej międzynarodową uczelnią na Pomorzu. GUMed jest obecnie najbardziej międzynarodową uczelnią na Pomorzu.

Jakie plany na przyszłość ma GUMed?



Prace nad strategią rozwoju uczelni, rozpoczęte w ubiegłym roku akademickim, określiły wizję Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego jako wiodącej pod względem jakości uczelni medycznej w Polsce.

- Skuteczna realizacja tej wizji oznaczałaby, że GUMed uznawany będzie w powszechnej ocenie za najlepszą uczelnię medyczną w Polsce w wymiarze dydaktycznym, naukowym i klinicznym, wyznaczającą standardy w dziedzinie nauk medycznych i farmaceutycznych, szeroko współpracującą z przemysłem oraz wdrażającą innowacyjne rozwiązania w praktyce medycznej - mówi prof. Marcin Gruchała.
Tak zdefiniowana wizja stawia na pierwszym planie aspekt jakościowy. Gdański Uniwersytet Medyczny zamierza bowiem skutecznie konkurować z innymi uczelniami pod względem jakości prowadzonej działalności dydaktycznej, naukowej i klinicznej. Konsekwencją takiej strategii jest skupienie uwagi i koncentracja wysiłków na dotychczas prowadzonych kierunkach kształcenia i działalności naukowej.

- Zaprezentowana wizja jest niewątpliwie bardzo ambitna, a jej urzeczywistnienie będzie wymagało wielkiego wysiłku i zaangażowania ze strony wszystkich pracowników naszej uczelni - podsumowuje rektor.

Miejsca

Opinie (48) 2 zablokowane

  • Wielkie Gratulacje (1)

    W związku z szacowną rocznicą proponuje zadbać (czytaj: posprzątać ze śmieci szacowanych w tonach) tereny dookoła stadionu wydziału farmacji GUMed.

    • 20 2

    • klinika ok, tylko co z tego jak się rok czeka do specjalisty, to trzeba dożyć, to jest chore w tym kraju, leczenie też pozostawia sporo do życzenia

      • 1 1

  • Wg ankiety tylu wykształconych ludzi mamy, a jednak ktoś na pis głosuje (4)

    • 47 17

    • sprawa prosta-madrzy ludzie glosuja na PiS ,a wyksztalceni na PO (1)

      • 8 6

      • przecież to to samo

        lata mijają a 80% Polaków ciągle głosuje na AWS. i jeszcze się podniecają walkami frakcyjnymi w tej partii, a tak naprawdę to co za różnica, czy Kaczor, czy Donald

        • 1 1

    • A co gorsza

      Na platformę tylko trochę mniej

      • 2 3

    • Wg ankiety...

      Nieśmiało chciałam zauważyć, że kilka lat temu, pan z PO policzył wykształconych " wyżej " i "niżej " Wyżej mieli więcej ci z Pis-u , a ci z podstawowym znalezli się w PO.Tak więc wiemy, że na nich ktoś głosuje

      • 0 1

  • gdzie jest wykop i jaki będzie ten nowy gmach na GUM-edzie (1)

    pod który rozwalono łąki na Cygańskiej Górze? Zdjęcia lotnicze nie łapią żadnego wykopu, w artykule też cisza

    • 6 3

    • te zdjęcia i film były zrobione przed rozpoczęciem budowy - widać budynki, które zostały wyburzone pod nowe skrzydło CMN.

      • 0 0

  • To nie jest zabawne, (3)

    dekady temu również bawiłem się w doktora, co mi schlebiał bliski kontakt z akademią medyczną mieszkając po sąsiedzku. Znam tam każdą dziurę. Mimo wszystko wybrałem inny zawód i też ratuje mieszkańcom Gdańska wielokrotnie życie. Tak patrzę na te wszystkie młode osoby a jest ich bardzo dużo na uniwersytecie, które wybrało kierunek medyczny i zadaje sobie pytanie czy są te dzieci przygotowane do oglądania krwi i walki o życie człowieka. Spojrzeć umierającemu prosto w oczy to naprawdę trzeba być przygotowanym do życia. Ten zawód to nie przygoda a chorych nam przybywa, ponieważ edukacja społeczeństwa do zadbania o zdrowie spaliła na panewce. Fakt jest taki że współcześni lekarze potrafią jedynie diagnozować choroby dzięki technice XXI wieku a co do terapie to mimo wszystko brak czasu i pieniędzy. Diagnoza to jest krótki nie kosztowny proces ale długo terminowe terapie nie umożliwią kariery o której dzisiaj tak dużo się mówi. Do każdego zawodu należy mieć powołanie i wątpię żeby pan Bóg tylu przyszłych lekarzy wybrał jak tu na filmie z Uniwersytetu Medycznego.

    • 12 10

    • Bez przesady

      Tak naprawdę mało który lekarz ma do czynienia z umierającymi ludźmi. Większość pracuje z pacjentami z drobnymi schorzeniami, które mogłaby ogarnąć kumata pielęgniarka - na Zachodzie zresztą często tak się dzieje. A co do nowoczesnej diagnostyki to sorry, ale jest ona dużo bardziej skuteczna i niezawodna niż szkiełko i oko ;) Osłuchiwanie i opukiwanie jest spoko, ale jedno zdjęcie powie ci znacznie więcej

      • 3 1

    • Gdyby tylko studenci z powołaniem szli na studia medyczne to w kraju mielibysmy 4 razy mniej lekarzy, chyba jednak dobrze ze Ci " młodzi nie gotowi na krew i śmierć " jednak kształcą się w zawodzie. Zawsze lepiej mieć kadre niż pojedyńcze jednostki, które stracą zapał do pracy, kiedy zwali sie na nich kilkaset pacjentów.

      • 1 0

    • Wojtek, jestes pesymista. Skad mozesz wywnioskowac ze ci mlodzi

      wybieraja niewlasciwa kariere? Jasnowidzem jestes? Jestem pewien ze ci wszyscy na zdjeciach sa niezwykle dumni z tego gdzie i czego sie ucza. To nie Stany gdzie doktor wpierw sprawdza czy masz oplacone ubezpieczenie lekarskie i na ile a dopiero potem zabiera sie do leczenia. Mam nadzieje ze do czegos takiego nigdy w Polsce nie dojdzie.

      • 2 0

  • (11)

    Nowoczesna placówka niestety studenci wchodzący bez pytania na badanie pacjenta często intymne, trochę odrzuca i krępuje.
    Proponuję żeby każdy z tych studentów ale jeszcze nie lekarzy sam położył się na stole w obecności swoich kolegów i koleżanek z roku i jeden na drugim przeprowadzał badania wtedy nabiorą szacunku do chorego pacjenta

    • 32 14

    • nie widzę problemu

      poza tym jestem na badaniach a nie w burdelu. to są przyszli lekarze a nie amatorzy erotomani

      • 9 4

    • Jestem studentem medycyny i na zajęciach uczymy się badać na swoich kolegach i koleżankach. Przykro mi, że spotkało Panią/ Pana taka niekomfortowa sytuacja.

      • 5 0

    • Student

      Studenci na zajęciach na pierwszych latach najpierw uczą się na sobie nawzajem tych badań, "miejsc intymnych" nie, ale wszystkich pozostałych tak, muszą się rozebrać przed sobą nawzajem na zajęciach. Nie ma się po co nas wstydzić, nikt nie rozpatruje pacjenta jako "nagiej osoby cycki wow" tylko jako pacjenta, któremu coś dolega, w tyłek czy palec to już bez różnicy z naszego punktu widzenia. Każda część ciała jest taka sama.

      • 7 1

    • (2)

      Było iść do innej placówki leczącej , nie ma przymusu korzystania z usług placówki kształcącej przyszłych lekarzy!!!!

      • 8 2

      • aleś ty mądry, ale na lekarza się nie nadajesz (1)

        • 0 3

        • na szczęście nie ty o tym decydujesz

          • 3 0

    • Jest dokładnie tak jak mówisz

      Studenci przeprowadzają wszystkie badania na zajęciach na swoich kolegach i koleżankach zanim pójdą do prawdziwego pacjenta

      • 3 0

    • zawsze sie zgadzam na obecność studentów

      bardzo szanuię tych młodych ludzi,tyle lat nauki ,wyrzeczeń żeby nam chorym pomagać,niech się uczą ,nie widzę problemu

      • 5 0

    • Przy przyjęciu do UCK każdy pacjent podpisuje (bądź nie) zgodę na uczestnictwo studentów w trakcie badań. Raczej powinno się czytać co sie podpisuje

      • 4 0

    • proponuję żeby następnym razem udać się do szpitala nieklinicznego. mogą być niedostępne bardziej zaawansowane badania, zabiegi itp, ale za to nie będzie studentów.
      Na szczęście większość pacjentów zdaje sobie sprawę że wyłącznie z książek medycyny nikt się dobrze nie nauczy

      • 0 0

    • Proonuję, aby nie zgodzić się na udział studentów

      i być leczonym przez lekarza, który przez całe studia nie miał kontaktu z pacjentem.

      • 1 0

  • kiedy centrum symulacji stanie się ogólnodostępne dla studentów?

    • 1 2

  • GUMed. (3)

    Zdewastowany, zaśmiecony lasek i zdezelowane autotrupki zaparkowane na całej długości ulicy.
    Drugie skojarzenie: studia przygotowujące do emigracji, ale tu to raczej nie ma się co dziwić.

    • 19 5

    • napisz które studia nie przygotowują do emigracji (2)

      • 1 0

      • SKW

        • 0 0

      • filologia polska, psychologia, kulturoznawstwo, ... znalazłoby się trochę

        • 1 0

  • (1)

    Nazwa została zmieniona bo stara placówka była strasznie zadłużona, póki co kręci się to po japońsku czyli yakotako

    • 4 7

    • Stara placówka została oddłużona, bo pani minister zdrowia Ewa Kopacz przyjechała odwiedzić kolegów z walizką pieniędzy. To było zaledwie parę lat temu, a ludzie już nie pamiętają

      • 0 0

  • Biedni Polacy finansują studia bogatym Szwedom i innym (5)

    Biedni Polacy finansują studia bogatym Szwedom i innym.
    Oto patologia naszego systemu kształcenia lekarzy.
    Uczelni się opłaca, a że reszta dopłaca do tego "interesu", kto by się przejmował.

    • 13 14

    • chyba nie zdajesz sobie sprawy ile obcokrajowcy płacą czesnego (1)

      • 8 4

      • czesne pokrywa jedynie część kosztów

        czesne pokrywa jedynie część kosztów. Całość skonstruowano tak, że uczelnia niby "zarabia", ale nie wlicza się do bilansu kosztów stałych, które płacą polscy podatnicy.
        W Szwecji ufundowano stypendia do Polski, bo jest taniej niż kształcić na miejscu.

        • 1 1

    • bzdura

      Skandynawowie płacą za studia 10k euro za rok, tak samo jak Polacy. Problem polega na tym, że miejsc na płatnych studiach (tzw. "wieczorowych) jest coraz więcej, a na studiach bezpłatnych (stacjonarnych) jest coraz mniej, w końcu to są naczynia połączone. Uczelnie wyższe w Polsce zaczynają zachowywać się jak prywatne firmy (w sumie tak chcieli politycy z poprzedniego rządu) i optymalizują zyski, więc w niedalekiej przyszłości dostanie się na bezpłatne stacjonarne studia medyczne będzie graniczyło z cudem, bo przyjdzie 20 ludzi na miejsce

      • 0 0

    • Biedni Polacy.....

      osoba, która napisała ten tekst, chce namieszać , skłócić - nie wiem co. Jakby ta osoba dowiedziała się, ile za semestr płacą cudzoziemcy, to zawał gotowy.

      • 1 0

    • Kto dopłaca ? Studenci ze szwecji płacą za swoje studia grube pieniądze rzędu 40tys rocznie

      • 0 0

  • Rezonans magnetyczny 3 teslowy potrzebny natychmiast !- kolejki masakra !- nawet ROK ! i wiecej ! (2)

    o take polskem nie walczylem /am !

    • 9 2

    • prosta rada

      zwiększyć finansowanie z budżetu państwa do przyzwoitego poziomu 10% oraz zwiększyć składki na NFZ

      • 2 0

    • Wcale nie walczyłeś, siejesz bzdury, nie ma takich kolejek do badania rezon.magnet.

      • 0 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nowe Trendy w Turystyce

399 zł
konferencja

Konferencja Marketing w Kulturze 2024 (3 opinie)

(3 opinie)
konferencja

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Owady to:

 

Najczęściej czytane