Opinie (88) 5 zablokowanych

  • po co mam się odchudzać? po co sie katowac? bo Janachowska czy inny "autorytet" tak chcą? (8)

    • 23 36

    • Nie chcesz?

      Nie korzystaj. Nikt nikogo nie zmusza. Jeszcze.

      • 17 7

    • bo będąc w odpowiedniej wadze dla swojego wzrostu będzie Ci lżej w życiu fizycznie i psychicznie

      • 24 6

    • (4)

      dla zdrowia

      • 19 3

      • skąd wiesz? moda na odchudzanie jest dopiero od 20-30 lat (3)

        • 3 7

        • wcześniej tej mody nie było, bo ludzie nie żarli śmieciowego jedzenia w takich ilościach (1)

          jak teraz, nie popijali góry tłuszczów trans czystą sacharozą i fruktozą, odżywiali się bardziej racjonalnie i nie było problemów z nadwagą tak powszechnych jak teraz.

          • 17 3

          • bo tanie i się dobrze sprzedaje czyli najlepszy zysk dla handlarzy śmiercią

            • 1 0

        • bo wcześniej nie było ludzi śmiertelnie otyłych, dopiero od 20-30 lat są

          bo nie było masowej produkcji żywności, w pogoni za zyskiem producenci prześcigają się w dodawaniu cukru, soli i tłuszczu, bo to są smaki, które człowiek lubi, w wyniku ich chciwości i braku przepisów chroniących ludzi przed nimi masz wyniki, galopująca, chorobliwa otyłość na całym świecie

          • 3 0

    • Bo jesteś gruby.

      • 11 3

  • Spokojnie można zrzucić wagę bez aktywności fizycznej, więc ci co nie lubią się ruszać do dzieła! (15)

    Mądrze ustalona dieta, unormowane godziny posiłków i konsekwencja w działaniu wystarczą.

    • 35 16

    • Prawda (3)

      ile dziewczyn prawie nie ćwiczy i są szczupłe

      • 8 7

      • (2)

        Ale to raczej wynika z genów.

        • 3 10

        • taaa, geny

          to nie geny pchają ci do ust hamburgera i batoniki

          • 14 4

        • buahahaha

          jak już to z ich uszkodzenia

          • 1 0

    • zwiędłe pomarszczone ciało gratis

      • 10 6

    • (1)

      To może powiesz jak to zrobić?

      • 1 3

      • znasz dietę NŻ?

        najskuteczniejsza od lat

        • 3 0

    • (7)

      Taaaa, to unormuj mi godziny posiłków przy zmianowej pracy, powodzenia. Nawet w każdej diecie karzą jeść o tych samych porach, jak to zrobić? Dlatego nie każdemu jest łatwo schudnąć

      • 8 3

      • Kto chce, szuka sposobów

        A kto nie chce, szuka wymówek

        • 10 3

      • zmien pracę! proste. (5)

        • 7 4

        • (4)

          Rada godna i**oty/ tki... jak takie mądre są to proszę napisać coś sensownego, mądrego co pomoże... jak się nigdy tak nie pracowało na zmiany to skąd możesz wiedzieć co i jak?

          • 2 4

          • a niby dlaczego to głupia rada? wybierasz pracę albo zdrowie. proste. (1)

            skoro wybierasz pracę z rozregulowanym zegarem biologicznym to nie marudź, że ci się metabolizm sypie, ja wiem że kaczor was rozpuszcza i coraz bardziej roszczeniowe jest pospólstwo, ale wyzywając od i**otów sobie nie pomagasz, a mi nie szkodzisz. powtarzam: zmień pracę.

            • 3 1

            • Głupi jesteś, jak dorośniesz to pogadamy... rozszczelnione to jest wasze pokolenie, ja mam już swoje lata więc myślisz, że tak łatwo zmienić pracę? Powiedz coś konstruktywnego

              • 0 0

          • bardzo dobra rada, myślisz, że jak się w życiu postęp robi? (1)

            gnijąc i męcząc się i katując się tak jak ty w jednej i tej samej, beznadziejnej pracy, ktora jak sam napisałeś niszczy ci życie?

            • 2 1

            • Dziecko, ile masz lat? Jak dożyjesz do 50-tki to pogadamy, najłatwiej kogoś oceniać nie znając :(

              • 0 0

  • Warto wiedziec tylko 1 rzecz - jemy połowe tego co zawsze. (9)

    Wszystkie inne brednie, kuracje, tabletki, diety, silownie, personalne dietetyczki nie maja znaczenia. Jestesmy pokoleniem żarłoków i dobrobytu - jemy wszystko wszedzie w szkodliwych ilościach, nie jestesmy w stanie

    Wszystkie inne brednie, kuracje, tabletki, diety, silownie, personalne dietetyczki nie maja znaczenia. Jestesmy pokoleniem żarłoków i dobrobytu - jemy wszystko wszedzie w szkodliwych ilościach, nie jestesmy w stanie przejesc tego co wciskają nam w reklamach, promocjach, 2w1, 3w1, kup 3 za 2 , zjedz wiecej, wypij wiecej. Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu - jeden z siedmiu grzechow glownych, dzien dobry katolicy - jak czesto sie z tego spowiadacie i jak na codzien zyjecie ?

    • 58 19

    • (6)

      Bzdura. Jak ktoś pochłania śmieciowe jedzenie i zapija to gazowanymi napojami to zmniejszenie porcji najwyżej spowolni proces przybierania na wadze. Jedynym pewnym sposobem na trwałą utratę wagi a następnie jej utrzymanie jest zbilansowana dieta i aktywność fizyczna.

      • 14 5

      • Jak ktoś pochłania śmieciowe jedzenie i zapija to gazowanymi napojami to raczej nic mu juz nie pomoze .... (5)

        • 18 0

        • Czyli co drugi nastolatek z tego co widać w sklepach (4)

          chipsy hod dog i gazowany napój w dłoni często energetyk

          • 4 2

          • to ułomne pokolenie się doigra w swoim czasie... efekty przyjdą szybko, nie za 50lat tylko za 15. (1)

            • 3 0

            • dokłądniem śmiertelnie otyli żyją średno 40 lat

              • 1 0

          • co drugi człowiek to plebs patrząc na krzywą dzwonową (1)

            więc tania siła robocza, która i tak długo nie żyje, więc w czym problem, jedynie w leczeniu ich jeśli nie umrą tylko będą wegetowali, odpowiednie przepisy i ich się dobije blokując dostęp do służby zdrowia, proste, na calym swiecie tak się niszczy społeczeństwa

            • 5 0

            • ludzie sami się niszczą, z własnej wrodzonej głupoty i lenistwa

              nie potrzeba do spisków illuminati i innych bzdur, wydoroślej!

              • 2 1

    • to prawda

      w pełni się zgadzam, to działa

      • 0 0

    • najważniejsze - nie dajmy się zwariować

      • 0 0

  • (6)

    Od 30 lat chce przytyc i nic, moze w koncu jakies porady??? A nie tylko jak schudnac, do roboty sie wziasc

    • 16 6

    • to proste: spowolnij metabolizm odpowiednimi suplementami + zwiększ kaloryczność jedzenia (3)

      ale raczej tłuszczami, a nie cukrami prostymi, efekt murowany

      • 3 6

      • To nie wystarczy. Musi jeszcze 3 razy dziennie wypowiadać mantrę i układać wzorki z kamieni na plaży (2)

        To taka sama skuteczność jak twoje suplementy. Gość ma problem od 30 lat, a ty mu suplementy doradzasz....kuśwa co za ludzie :/

        • 7 1

        • a o jakie konkretnie suplementy tak się rzucasz histerycznie? (1)

          wymień te które cie tak ubodły

          • 1 1

          • wszystkie ... bo to zwykłe naciąganie frajerów na kasę a działanie specyfików to zwykła zabawa z umysłem .... tak jak żekome działanie paracetamolu który... nic nie powoduje a powstał dzieki firmie Johnson & johnson by zarabiać na niczym i uroatowac firmE wmawiając ludziom cudowne jego działanie

            • 0 0

    • suplementy takie jak gorzałka i słonina (1)

      • 3 1

      • słonina jest akurat bardzo zdrowa

        najzdrowszy tłuszcz ze wszystkich możliwych wersji

        • 4 0

  • (5)

    Jak dla mnie najważniejszym punktem jest zdrowe odżywianie i regularne ćwiczenia. Dodatkowo staram się codziennie pamiętać o piciu co najmniej 2l cisowianki. A w dni kiedy mam trening piję jeszcze więcej :)

    • 11 15

    • a kogo to obchodzi?

      • 6 1

    • A po co treningi i regularne ćwiczenia - bo moda, bo znajomi....? (1)

      • 3 5

      • chyba, że jest sportowcem amatorem, wtedy jak w coś grasz to automatycznie się trenujesz :)

        oczywiście mowa o grach innych niż warcaby, grach ruchowych, ewentualnie jak lubisz coś robić, na przykład pływać łódką, samo się spali wszystko i ruch zdrowy jest

        • 2 0

    • (1)

      Czyli wyrzucasz rocznie 365 plastikowych butelek, dbasz tak o siebie, a co z ziemią?

      • 4 3

      • o siebie także nie dba bo kumuluje w organizmie miliony mikrocząsteczek plastiku zmieniając tym samym sobie gospodarkę hormonalną

        • 4 0

  • porażające jest to, że ten cały artykulik można by zastąpić jedną prostą radą: (21)

    nie jedz cukru. ale rozumiem, ze wtedy trudniej robić z siebie guru eksperta. I piszę to z własnego przykładu, który dzieje się na moich oczach od trzech tygodni. Wystarczyło skasować cukier z diety, a waga sama zaczyna

    nie jedz cukru. ale rozumiem, ze wtedy trudniej robić z siebie guru eksperta. I piszę to z własnego przykładu, który dzieje się na moich oczach od trzech tygodni. Wystarczyło skasować cukier z diety, a waga sama zaczyna sie obniżać, nie trzeba nic dodatkowo robić (jeśli się nie ma ochoty). 3kg w 3 tygodnie, jedząc normalne posiłki bez cukru. polecam spróbować. ps. jako cukrożerca obawiałem się jak wytrzymam dłużej niż 3-4 dni, ale w praktyce najtrudniejsze są te pierwsze 3-4 dni własnie, potem organizm się już nie domaga cukru tak silnie, wystarczy wytrzymać pierwszy szturm i potem jest z górki.

    • 32 20

    • (4)

      Chrzanisz głupoty, nie słodzę już całe lata i jakoś efektów brak...

      • 9 10

      • ojej i cio, nie słodzisz i dalej efektów brak, ojej (2)

        to może też przestań żreć proste węglowodany w pieczywie, ciastkach, mleku, ryżu, makaronie, napojach, alkoholu, sokach itd.

        • 9 5

        • (1)

          Ojoj, to Ty tylko powietrzem żyjesz, straszne, okropnie uboga ta twoja dieta

          • 3 5

          • widać w twojej wypowiedzi braki w wiedzy i to dośc elementarnej

            • 7 2

      • to zacznij czytać co masz na puszkach napisane

        w jedzeniu przemysłowym smak uzyskuje się cukrem i tłuszczem, we wszytskich produktach masz tony cukru, na zachodzie zaczęłi już dawno to ograniczać i stosować oznaczenia, żeby człowiek widział ile cukru jest dodanego dla smaku

        • 2 0

    • prawdziwy cukier to nie problem.... problemem są te wszystkie "bez cukru" (2)

      pewnie tam cukru nie ma, ale tyle chemii słodzącej, że cukier przy tym to pikuś!!! te wszystkie energetyczne batoniki i napoje, te wody fit.... tyle syfu w tym jest, że lepiej by było go zastąpić cukrem - a właściwie zdrowiej. Nie liczy się to co jesz ale ile... Najgorsze jest to że mamuśki ( to z autopsji) kupują dzieciaki OSHEE - bo moda !!!

      • 10 0

      • ale do wielu potraw i żywności już jest dodawany cukier na etapie produkcji (1)

        nie ograniczając go świadomie przekroczysz sensowne normy. trzeba patrzeć realnie na sprawy, a nie życzeniowo.

        • 3 0

        • dlatego najlepiej kupować wszystko w postaci nie przetworzonej

          i samemu w domu gotować

          • 6 0

    • Dobre (6)

      Powiedz to tym którzy przybrali na wadze, dzięki zażywaniu niektórych leków. Np taki Lerivon (lek antydepresyjny) .Całe życie ważyłam +/- 55 kg, jednak po zażywaniu Lerivonu przytyłam o 30 kg. A nie powiem bym wtedy się obrzerała.

      • 1 3

      • to nie wina leku że przytyłaś

        skoro lek w jakis sposób spowalania metabolizm, to trzeba było dostować dietę do tego jak reaguje organizm i to zrobić już przy nadwyżce 5kg. a jak dopuściłaś do nadwyżki 30kg, to sory, ale samaś sobie winna. czekanie na cud to chyba najgorsza metoda działania.

        • 5 3

      • to raczej porady psychologa poszukaj

        żeby depresji nie zastępować alkoholizmem lub obżarstwem

        • 5 0

      • Będzie dobrze. (2)

        Nie poddawaj się :) Niestety antydepresanty często powodują wzrost masy ciała. Najważniejsze jest to, żeby leki pomogły. Jak poczujesz się lepiej, to wtedy pomyślisz żeby powolutku zrzucić parę kilogramów. trzymam kciuki!

        • 2 2

        • antydepresanty nie powodują wzrostu masy ciała!!! (1)

          no chyba że są zrobione z czystego cukru i je się paczkę dziennie.

          • 2 2

          • tort to nie antydepresant

            ktoś mu zapomniał to wyjaśnić

            • 1 0

      • Po cholerę bierzesz psychotropy?

        Teraz każdy lekarz na dzień dobry przepisuje antydepresanty! To jest chore! Na siłownię idź, do parku pobiegać a nie prochy łykać

        • 4 0

    • Hej (2)

      Ale z ilu produktów musiales zrezygnować? Niestety teraz cukier jest wszędzie, czy jesz nadal produkty zbożowe czy przeszedłeś na dietę keto?

      • 4 0

      • odpuściłem sobie poranne bułki do śniadania, zastapiłem je chlebem zytnim ze słonecznikiem (1)

        tak samo odpuściłem sobie chleb tostowy, to też zastapiłem chlebem żytnim, zrezygnowałem z ziemniaków póki co, a ryż biały zastąpiłem brązowym. Odpuściłem sobie poranne kawy z cukrem, na rzecz herbaty malinowej, której

        tak samo odpuściłem sobie chleb tostowy, to też zastapiłem chlebem żytnim, zrezygnowałem z ziemniaków póki co, a ryż biały zastąpiłem brązowym. Odpuściłem sobie poranne kawy z cukrem, na rzecz herbaty malinowej, której smak jest na tyle przyjazny cukrożercy, że można ją pić bez słodzenia. skasowałem codzienne mleko, zamiast niego 2 razy w tygodniu twaróg. Zrezygnowałem ze słodyczy, postawiłem na jabłka i banany. Nie jest to żadna konkretna dieta. Po prostu w lodówce nie trzymam już mleka, a w szafce cukru, nie kupuje słodyczy, alkohol zamieniłem na mniej słodki (np. gin z tonikiem, a nie piwo). nie chodzę głodny, czuję się normalnie, dobrze, zadowolony. Trudniej było się do tego zabrać i trochę zmusić, niż potem tak funkcjonować. :)

        • 3 0

        • kasze są dobre, moja ulubiona gryczana

          • 6 0

    • bzdura (2)

      nie jem cukru od dawna i nie chudnę

      • 4 5

      • sacharoza, fruktoza, laktoza, glukoza, syrop fruktozowo-glukozowy

        biały cukier w kryształkach (sacharoza) to tylko jeden z rodzajów cukrów prostych, które nalezy ograniczyć, a nie jedyny.

        • 7 0

      • ja nic nie jem i też nie chudnę

        bajki

        • 2 0

  • Ujemny bilans kaloryczny (1)

    Ot, cała tajemnica odchudzania. Nie trzeba trenować, by schudnąć, ćwiczenia to tylko dodatek. Jednak dzięki nim schudnie się szybciej i dodatkowo ujedrni, wysmuklić ciało, często bez efektu wiszącej skóry

    • 31 4

    • Obwisła skóra to cecha osobnicza, niezalezna tylko od ćwiczeń

      Prosty przykład - niektóre kobiety po ciąży mają piękny brzuch z napiętą skórą, a niektóre mimo smarowania kremami, ćwiczeń i pełnej troski - mają.....problem

      • 5 2

  • Jak czytam, że pani Puchala popełniła artykuł, to już mi się mordka cieszy, bo wiem, że będzie beka i proszę - (1)

    Jest (a jakże) Igor Janik. Jak zawsze. To jednak koniec dobrych wiadomości, bo pani Puchala powiela dawno obalone mity, jak:
    - regularne odżywianie. Wcale nie, nie jest konieczne. Ważna jest ilość kalorii dobowych.

    Jest (a jakże) Igor Janik. Jak zawsze. To jednak koniec dobrych wiadomości, bo pani Puchala powiela dawno obalone mity, jak:
    - regularne odżywianie. Wcale nie, nie jest konieczne. Ważna jest ilość kalorii dobowych. Wiele posiłków jest po to, żebyśmy nie byli głodni. Ale jak lubisz być głodny, to możesz rano zjeść pizzę 2000 kcal i już nie jeść do końca dnia
    - ruch jest kluczowy. Nieprawda. Ruch się przydaje, ale można schudnąć bez ćwiczeń. Ale bez iczenia kalorii, za to chodząc na fitnesy - nie schudniesz.

    • 23 7

    • Ja przeczytałem tylko pierwsze trzy punkty

      1. Nieprawda, co obalają badania o dietach IF choćby 2. Nieprawda, błonnik to substancja anty odżywcza, której bezpieczny limit to około 12g na każde 1000 kalorii, wciąż brak jakichkolwiek pozytywnych właściwości

      1. Nieprawda, co obalają badania o dietach IF choćby 2. Nieprawda, błonnik to substancja anty odżywcza, której bezpieczny limit to około 12g na każde 1000 kalorii, wciąż brak jakichkolwiek pozytywnych właściwości błonnika w jakichkolwiek badaniach a jego nadmiar to szereg przykrych dolegliwości z zapaleniem kiszek włącznie. 3. Nieprawda, można jeść ciągle to samo o ile realizujemy plan dietetyczny, urozmaicenie jest głównie po to aby łatwiej było utrzymać dietę (bo kto lubi jeść ciągle to samo). Reszty nie czytam bo nie widzę sensu, jak zwykle same mity z lat 60/70 i zero konkretów - ani słowa o prowadzeniu dziennika żywieniowego, monitorowaniu składu ciała itp.

      • 6 1

  • pasibrzuch

    nie żryć

    • 20 1

  • Przykazanie 1: Podstawowa dieta MŻ lub ŻP (3)

    (Mniej Żreć) (Żreć połowę) bo to ile potrafią ludzie zjeść czasem mnie przeraża
    Przykazanie 2: Nie czytać o dietach na beznadziejnych portalach czy blogach.

    • 26 1

    • ale to chodzi o mode a nie rzeczywiste odchudzanie , pudełka z dietetycznym jedzeniem przynoszonym do pracy , cała otoczka i tematy w pracy do dyskusji ... a jak nikt nie widzi w drodzę do toalety .. haps batonik , haps wafelek... pączki w szufladzie biurka... by tę pokazówkę jakoś wytrzymać

      • 4 2

    • Raczej MŻ RD (1)

      Mniej żryj rusz d*pę :)

      Siedzi taka dziunia 8 h w biurze potem do autka a na koniec z pizzą na kanapę kładzie ją i swoje wdzięki...
      O jej ale jestem przy kości wzdycha biedna ona do Iphonea.

      • 3 1

      • ja lubię pizzę z frytkami i majonezem

        na śniadanie obiad i kolacje :)

        • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.